Raz w tygodniu pani zadaje dzieciom przepisać tekst do zeszytu.
W piątek był do przepisania dialog. Wracam do domu, a mój syn dumny z siebie mówi: w książce było 12 linijek a mi się zmieściło w 7. Przepisał ciurkiem. 37.gif Tłumaczę mu, że w dialogu ważne jest, żeby każda odpowiedź była w osobnej linijce.
A on na to ze smutkiem: myślałem, że dobrze robię, bo nie będzie trzeba tylu drzew ścinać.
Pani się nie spodobało takie ekologiczne myślenie i postawiła tróję.