no właśnie - to podobno cudowny środek na super cerę, oczyszcza organizm i coś tam jeszcze robi. Czy ktoś to stosował?
Nie stosowałam, ale kiedyś jadłam codziennie rano surówkę piekności:
4-5 łyżki płatków owsianych 5 łyżek wody łyżka miodu 2 jabłka sok z cytryny kilka orzechów laskowych 6 łyżek jogurtu naturalnego Płatki zalać zimną, przegotowaną wodą i odstawić na ok. pół godz. Dodać łyżkę miodu, posiekane orzechy, jogurt, sok z cytryny, utarte jabłka i wymieszać. Jest naprawdę smaczna.
dzięki
na pewno wypróbuję.
Woda z miodem ma sobie postać całą noc. Robi się ja wieczorem a rano wyciska do niej sok z cytryny.
Jako, że mam Tatę-Pszczelarza, szklanka wody z miodem przygotowana wieczorem z wciśnietą cytryną rano była rytualnym napojem porannym całej rodzinyprzez całe lata. Niestety z przykrością muszę stwierdzic, że ani ja, ani Moja Mama nie stałyśmy się pieknościami, zdrowie powiedzialabym, ze przeciętne (no, najgorzej nie jest). Ale może komus pomoże?
Ja słyszałam, że to wspomaga przemianę materii.
Poza tym dostajesz z samego rana zastrzyk energii, co jest dosyć istotne przy stosowaniu niektórych diet.
Hm.... to ja Was powalÄ™ na kolana swoja wersjÄ…
Przy okazji artykuły w jakiejś gazecie (typu VITA) napój owy był podany. Ale nie cery czy prze,miany materii dotyczył a problemów żołądkowych... W sumie artykuł traktował o nieciekawych zapachach z ust Podane tam były rózne przyczyny, np. nieleczone zęby, jakieś choroby jamy ustnej, ..... i problemy żołądkowe. Więc jeżeli przyczyna przykrego zapachu z ust jest "chory" żołądek to taka miksturka miała temu zaradzić. Tak czy siak, napewno nikomu nie zaszkodzi. Ale jak piszecie, że to ponoć na lepszą przemiane materii to .... jestem wstanie miodek polubić... blehhhhh - Siunia
hmm no a ja liczyłam, że się jednak stanę pięknością . Bo problemów innych na razie nie mam.Ale chyba jednak spróbuję. Tylko dlaczego to musi stać całą noc? Musi nabrać magicznej siły?
CYTAT(grzalka) Jako, że mam Tatę-Pszczelarza, szklanka wody z miodem przygotowana wieczorem z wciśnietą cytryną rano była rytualnym napojem porannym całej rodzinyprzez całe lata. Niestety z przykrością muszę stwierdzic, że ani ja, ani Moja Mama nie stałyśmy się pieknościami, zdrowie powiedzialabym, ze przeciętne (no, najgorzej nie jest). Ale może komus pomoże? :wink:
Grzałka, a może nie stałyście się pięknościami tylko dlatego, że zamiast miksturę przygotować rano to wy ją wieczorem .... Ena, no to juz jasne.... Gdy wieczorem przygotujesz, to: zdzroiwe bedzie jako takie i pieknościa (o ile nie jesteś) to nie będziesz Ale gdyby tak co rano, świeża woda z miodkiem świeżo rozpuszczonym i wycisnietą świeżo cytrynką Pozdrawiam. Dajcie znac o efektach, porach dnia sporządzania napoju i delektowania się jego smakiem... Moze w końcu, metoda prób i błędów dojdziemy do tego, kiedy najskuteczniejsza w swym działaniu - Siunia
Owszem, poprawia przemianę materii, no to się pięknieje przy okazji (chociaż troszkę )
Mam dziadka pszczelarza, więc też wiele rzeczy leczymy miodem i kitem pszczelim.
Siunia, ja narazie testuję wersję: wieczorem przygotować - rano wypić.
Jak będą jakieś efekty na urodzie lub zdrowiu to dam znać ena - jeszcze nie na tyle piękna na ile by chciała CYTAT(adzia) Owszem, poprawia przemianę materii, no to się pięknieje przy okazji (chociaż troszkę )
Mam dziadka pszczelarza, więc też wiele rzeczy leczymy miodem i kitem pszczelim. Adzia, dałaś nam nadzieję Przy okazji, skoro masz dziadka pszczlarza to może zdradziłabys kilka tajemnic zastosowaniu i skuteczności miodku? Chyba, że to tajemnice rodzinne... - Siunia
Siunia żadne tajemnice.
My np. często uzywamy propolisu - to jest nalewka z kitu pszczelego. Najprędzej można go kupić na bazarze. Z moich doświadczeń - leczy niektóre zmiany skórne (zajady, liszaje w lekkiej postaci), i pomaga uśmierzyć ból gardła (ciumka się cukier nasączony propolisem) - po tej kuracji nie zaleca się brać za gotowanie, bo nie ma się kompletnie smaku No a czopki propolisowe, ze tego co wiem, stosuje się w stanach zapalnych pochwy i przy hemoroidach, nie wiem jednak nic na temat skuteczności tychże.
ja też się pochwalę wiedzą, a co. Przy okazji zakupu miodu dokupiłam świecę (chyba taki wosk pszczeli, czy co ) i to podobno pomaga na chore gardło. Znaczy ta świeca. Tzn. trzeba ją zapalić. O rany, brak mi dzisiaj czegoś. Hm, żeby pisać składnie. Chyba miodu muszę się napić
O, właśnie, a tak przy okazji, to czy taki miód pitny(z alkoholem oczywiście) też ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie? Pozdrawiam Milly
Uwaga dla alergików- kit pszczeli i miód to bardzo silne alergeny.
CYTAT(grzalka) Uwaga dla alergików- kit pszczeli i miód to bardzo silne alergeny.
i karmiących... To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|