To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

laparoskopia

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

anax2
Jaką metodę mi polecacie.Muszę zoperować przepuklinę pępkową.Kuzynka mnie nastraszyła że po laparoskopii miała silny ból który utrzymywał się kilkanaście godzin czy dni. A gaz który jej wpuszczali schodził kilka miesięcy.I pielęgniarka jeszcze w szpitalu jej mówiła że mogła wybrać cięcie.
użytkownik usunięty
Ja miałam tradycyjną operację w narkozie. Krótko to trwało. Na drugi dzień po operacji wypisałam się na żądanie. Noc spędziłam bez przeciwbólowych, bo chciałam sprawdzić czy dam radę już iść do domu icon_wink.gif - bolała, ale dało się wytrzymać.
pcola
anax2,

ja miałam laparoskopię, faktycznie bardzo bolą plecy przez to podrażnienie gazem. Ale dziś nie mam śladu
po nacięciach. Mimo wszystko laparoskopia jest mniej inwazyjna, bo nie rozcina się tak rozlegle powłok
(mniejsze narażenie otrzewnej na kontakt z patogenami, mniejsze urazy dla mięśniówki). Ja byłam bardzo młoda,
miałam wtedy niespełna 19 lat i usuwano mi potworniaka jajnika wielkości sporej pomarańczy, skoagulowano mi
przy okazji oba jajniki, tak więc moje dolegliwości bólowe były dodatkowo spotęgowane rozległością tego zabiegu.

jaAga*
Ja miałam laparoskopię we wrześniu (też potworniak), około doby po zabiegu czułam ból pod łopatkami i w klatce piersiowej, ale potem już luz, wstałam ok. 2 godzin po zabiegu, blizn niemal nie widać - jak dla mnie OK, ale nie mam porównania ze zwykłą operacją.
ruda_kasia
ja leżałam na sali z dzieczyną, której usuwali coś z jajowodu laparoskopowo, ona wyszła w drugiej dobie, ja musiałam zostać do 4 (no ale blizna jak po cesarce, to też troche inaczej). Generalnie mówiła moja lekarka, która tez coś miała robione laparoskopowo, że wydawało się się, że się otrzepie i pójdzie, ale w dniu zabiegu jednak czuła się źle, natomiast dzień po już zupełnie ok.
użytkownik usunięty
[post usunięty]
Izzy

Laparoskopię miałam robioną trzy lata temu. Faktycznie ból w plecach był dość silny. Nasilał się zwłaszcza jak leżałam na plecach. Dwie noce spędziłam więc w pozycji półsiedzącej. Plus był taki , że następnego dnia rano po zabiegu wyszłam ze szpitala a po 4 dniach wróciłam do pracy.
anax2
CYTAT(użytkownik usunięty @ Sun, 06 Nov 2011 - 14:43) *
cytowany post usunięto


mam dwoje dzieci więcej nie planuję ale życie płata figle icon_smile.gif
Zelda
Ja miałam laparoskopie jakieś 8 lat temu chyba, przy endometriozie,nic mnie nie bolało po zabiegu.
marghe.
Usuwano mi laparoskopowo pęcherzyk żółciowy.
faktycznie, trochę w piersiach boli. Ale nie za długo.
Można sobie pomóc puszczając bąble słomką icon_smile.gif

Mając możliwośc wyboru nie zdecydowałabym się na cięcie
Marta M
ja też miałam usuwany tak pęcherzyk i nie miałam takich dolegliwości
anax
to ja pisałam tego posta tylko mnie zalogowało na poprzedni nick
Byłam wczoraj u chirurga i jednak będę cięta.nie miałam wyboru,wszystkie zabiegi tam tak wykonują.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.