To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Diagnoza pięciolatków

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

karolaijula
W ubiegłym tygodniu było zebranie w przedszkolu w sprawie omówienia wyników wstępnej diagnozy pięciolatków i ......
Jak zobaczyłam jakie kryteria tam są brane pod uwagę to mnie trochę na łopatki położyło no i w ogóle ta ocena przez przedszkolanki. Wg mnie jeśli ocena (diagnoza) ma byc kompetentna to chociaż jej część powinny przeprowadzać postronne osoby (np. wymana przedszkolanek na jeden dzień w przedszkolu).

A wy jak uważacie??

p.s. dodam, że moja córka dostała jeden z najwyższych wyników w grupie i wg oceny jej poziom jest wysoki i bez problemu mogłaby iść do szkoły ale powiem szczerze, że jeśli będzie taka możliwość (zmiana przepisów) to i tak od września do szkoły nie pójdzie..
Xenna
U nas oceny wstępnej pięciolatków nie było i czekam na nią z niecierpliwością.Natomiast wszystkie dzieci były przebadane przez logopedę i 16 z 24 dzieci ma problemy z mową i wymagają pilnej,dalszej konsultacji,badań słuchu,wzroku itd.
karolaijula
U nas logopeda też był ale powiem szczerze, że nie wiem jakie są wyniki bo o tym indywidualnie z każdym z rodziców rozmawiali....

A w "naszym" przedszkolu diagnoza dwa razy będzie tz. jedna w październiku a druga w kwietniu ....
biedronka83
CYTAT(karolaijula @ Tue, 08 Nov 2011 - 11:53) *
W ubiegłym tygodniu było zebranie w przedszkolu w sprawie omówienia wyników wstępnej diagnozy pięciolatków i ......
Jak zobaczyłam jakie kryteria tam są brane pod uwagę to mnie trochę na łopatki położyło no i w ogóle ta ocena przez przedszkolanki. Wg mnie jeśli ocena (diagnoza) ma byc kompetentna to chociaż jej część powinny przeprowadzać postronne osoby (np. wymana przedszkolanek na jeden dzień w przedszkolu).

A wy jak uważacie??

p.s. dodam, że moja córka dostała jeden z najwyższych wyników w grupie i wg oceny jej poziom jest wysoki i bez problemu mogłaby iść do szkoły ale powiem szczerze, że jeśli będzie taka możliwość (zmiana przepisów) to i tak od września do szkoły nie pójdzie..


U mnie żadnej diagnozy nie było ale chętnie zapytam panią czy w ogóle będzie i dam znać.
MamaJulki
u nas na początku roku wraz z kompletem książek trzeba było zakupić specjalną książkę do diagnozy i wyniki miały być do końca października... póki co ani widu ani słychu, mam nadzieję, że w najbliższym czasie coś będzie
logopeda też odwiedzał dzieci ale tylko te, które mają problemy dostawały karteczkę od pani już z terminem wizyty indywidualnej w poradni - jak dla mnie fajnie to załatwili...
ale np były badania postawy przeprowadzone przez fizjoterapeutę 37.gif Juli wyszło wszystko w stopniu "lekkim" ze wskazaniem do gimnastyki korekcyjnej oczywiście płatnej. Poszłam z nią do ortopedy i co ? nie wymaga ćwiczeń, możemy same ćwiczyć w domku i to wystarczy... a wszystkie te "lekkie" wady wynikają z tego, że dziecko jest w trakcie rozwoju więc inaczej być nie może - wszystko w granicach fizjologicznych... zatem Pani fizjoterapeutka stwierdzając lekkie wady ma równie lekki zarobek...
a rodzice siÄ™ na to nabierajÄ…...
trylinka
U nas były i diagnozy (te z podręczników robione przez panie) i badania bilansowe prowadzone przez "dochodzącą" panią psycholog.
Również zaskoczyły mnie wysokie wyniki i rozmawiałam o tym z paniami, czy nie nazbyt łagodnie oceniają dzieci.
Pani stwierdziła, że nie, że ma ściśle określone kryteria i że oceny na pewno nie są zawyżone.
Pani psycholog również bardzo szczegółowo tłumaczyła zarówno swoją procedurę testową jak i kryteria oceniania.
Z tego wszystkiego wynika, że to my, współcześni dorośli, zaangażowani na maxa (zgodnie z panującą modą) w proces wychowania dziecka - niepotrzebnie windujemy poprzeczkę.
basiaw
W każdym przedszkolu publicznym diagnoza wstępna miała być przeprowadzona do końca października. Nasze przedszkole skończyło tę diagnozę przeprowadzać dopiero w listopadzie. Kuba wypadł średnio. Na 112 punktów miał 58. Nie wiem czy dostawaliście diagnozy do domu? I z jakich książek były przeprowadzane, ta nasza to Szkoła tuż tuż. Wg tej diagnozy Kuba do szkoły się nadaje, natomiast emocjonalnie wg mnie wcale się nie nadaje. Tu mam do Was pytanie... co zrobiłybyście na moim miejscu? Kuba nie lubi tego przedszkola, płacze (od 2 tygodni przestał) od 3 lat codziennie jak tam idzie. Co roku ma zmienianą jedną Panią, prowadząca jest cały czas ta sama. Ponadto za około 1,5 -2 lat zamierzamy się przeprowadzić. I normalnie nie wiem czy go tu do szkoły posyłać, czy tam, gdzie docelowo się przeprowadzimy? I czy już? Jakie są Wasze opinie?
Ryjek
Moj 5 latek byl dniagnozowany przez swoje Panie i logopede. Od pazdiernika chodzimy do logopedy do 2 tygdonie na spotkania ok. 45min. Kapek mial problemy z literka r, sz, cz, rz. Dzieki tym wizyta literka r sie pojawila sama, bo zle wymawial literke l i ona powodowala brak literki r. Teraz ciwczymy nad literka sz,cz, rz icon_smile.gif Natomiast co do wynikow to nie widzialam ich, ale dostalam kartke, ze dziecko moze isc do szkoly. Mnie dziwily bardzo dziwne pytania zadawane dzieciom podczas diagnozy.
Jesli bedzie mozliwosc pozostawienia go jeszcze z zerowce to napewno nie pojdzie w przyszlym roku do szkoly.
biedronka83
Hej!

Kilka dni po moim poście odbyło się zebranie w przedszkolu o wynikach diagnozy. Ania przeszła pozytywnie. Dodam że przeprowadzona była przez zupełnie "obcą" osobę nie pracującą w przedszkolu. Na 104 możliwe punkty Ania miała 93 więc jestem dumna. Mamy poćwiczyć głoskowanie i szlaczki bo wyjeżdża za linię.
Żabolek
U nas też była taka diagnoza. Następna bedzie w kwietniu. Nie wiem ile Kuba dostał punktów bo tego nam nie podawali, dostalam tylko taką pisemną ocenę. Okreslali tam zarowno umiejętnosci typu rysowanie, szlaczki, liczenie, spostrzegawczość itp jak i tzw dojrzałość emocjonalną, jak dziecko odnajduje sie w grupie, czy słucha ze zrozumieniem i tego typu rzeczy.Kuba ma tylko problem z kolorowaniem (a raczej z szybkim zniechęcaniem sie do tego) Wg pani w szkole poradzi sobie bez problemu.Ale ja wolałabym żeby poszedl do szkoły dopiero za rok.
Oceniala pani prowadząca zerowkę (też z książki szkola tuż tuż) i pani psycholog i jeszcze była dodatkowa ocena logopedy.
Na gimnastykę korekcyjną chodza wszystkie dzieci (2 x w tygodniu) i jest to w cenie przedszkola (tylko ze to prywatne przedszkole) bo właśnie o tych wadach w granicy normy co pisała Papilon mówila fizjoterapeutka na zebraniu.

A do kiedy trzeba podjąć decyzję czy dziecko idzie do szkoły czy zostaje w przedszkolu? Bo z tego co sie orientuję (chyba ze juz cos sie zmienilo) to jeszcze mamy wybor.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.