To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Kitchen Aid

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

malowanka
Zawsze marzył mi się ten mikser. Teraz mam w końcu miejsce w kuchni na niego, ale tak sie zastanawiam, czy jest on warty swej ceny?
Ma ktoś? Czy mogę prosić o opinie?
basiau
Ja mam w wersji podstawowej, tzn. bez żadnych przystawek, kocham go całym sercem.
Pewnie gdybym miała go sama sobie kupić to bym nie kupiła ze względu na cenę właśnie, ale dostałam kicia ma rocznicę ślubu i to był baaaardzo trafiony prezent.
malowanka
Ja też właśnie czuję, że mogłabm go pokochać. 06.gif
skanna
Malowanko, a do czego zamierzasz go używać? Bo w wersji podstawowej to za wiele się nim nie zrobi, a przystawki kosztują sporo. Jeśli głównie do ciast i chlebów w dużej ilości, to pewnie warto, jeśli robot służy Ci do wykonywania prawie całej obróbki pożywienia (tak jak mnie), to może być dość droga impreza, albo będziesz się złościć, że za tę cenę albo i niższą mogłaś mieć robota, który zrobiłby znacznie więcej.
basiau
Zaryzykuję stwierdzenie, że nawet jak niewiele ciast się piecze, to warto mieć kiciusia jak się ma taką możliwość.
amania
Ja mojego lubię przede wszystkim za to, że ładnie się prezentuje na blacie i w związku z tym jest cały czas pod ręką.
Wszelkie przystawki dokupuję sukcesywnie, bo rzeczywiście są paskudnie drogie (ale fajne).
skanna
CYTAT(basiau @ Wed, 09 Nov 2011 - 10:38) *
Zaryzykuję stwierdzenie, że nawet jak niewiele ciast się piecze, to warto mieć kiciusia jak się ma taką możliwość.


Ja wiem, że to jest świetny robot. Ale jeśli się potrzebuje wielofunkcyjnego urządzenia ułatwiającego życie, to żeby mógł się nim stać kiciuś, to trzeba mieć naprawdę sporo kasy icon_smile.gif
rysa154
nie znałam tego robota, ale przymierzałam się ostatnio do kenwooda i podobnie wyglądają 06.gif ...musze sie parametrom i przystawkom przyjrzec

w media jest promocja na ten tańszy , chyba 999...

nie moge zdjęcia wkleic 21.gif
malowanka
To ja chyba kupiÄ™ 'kicia'.
On poprostu bardzo mi się podoba i skoro nie ma nawet jednego definitywnego glosu na nie to jestem zdecydowana i podobnie jak Amania będę sobie go doposażała w miarę możliwości swoich i ewentualnych darczyńców 29.gif . Kiedyś, gdy miałam jeszcze TV to w programie Nigelli widziałam i podziwiłam.
Ha, czyli mam dla siebie prezent pod choinkÄ™.
Abotak
zgadzam sie ze skanna ze wszystko zalezy od potrzeb. Jesli priorytetem jest to zeby sie ladnie prezentowal i podstawowa funkcja ( ciasto, chleb) to moze, moze... acz w niezaleznych testach akurat KA nie wypada najlepiej. A ten ktory jest w pierwszej 10ce to bynajmniej nie ten bedacy przedmiotem marzen i snow przecietnej Pani domu icon_wink.gif

Najlepiej wypadaja Magimixy ( nie wszystkie, ale pierwsza 5ka bez wyjatku)

Pozniej KA ale ten ;-P


KitchenAid
Artisan 5KFPM770



To mniej uniwersalnej obrobki ale zdecydowanie nastawionych na wypieki, z mozliwoscia przystawek

Krups i Kenwood Chef zdecydowanie w czolowce
Przy czym ten Krup

Krups
KA950

i ten Kenwood


nastepnie ten szpanerski ( i niewielki) Kenwood



i dopiero po nim Kitchen Aid ten dokladnie


ex equo z 2 innymi Kenami ( Jeden duzo tanszy i majacy wiecej funkcji, drugi w tej samej cenie plus 2 dodatkowe funkcje)

Dla mnie KA tez z innych powodow odpada ( malenstwo w porownaniu z mozliwosciami wiekszych Kenow) a ze ma byc bardziej do uzytku niz do ozdoby, to jest stary dobry Ken i odkladam na mlodszego w wersji pro, na wypadek gdyby stary ( juz pon 30letni) sie wykonczyl ( a bedzie mi przykro bo obawiam sie ze takich czolgow juz nie produkuja). Plus odpadnie mi zakup przystawek typu np maszynka do miesa ( rewelacyjna ) czy do makaronu, blender itd, bo te sie pokrywaja.

No ale to wlasnie zalezy. Co po prostu chcemy bo sie podoba, bo tak, a co naprawde dobre i nam potrzebne icon_wink.gif

sdw
Ja mam Kenwooda. Kocham go i uwielbiam i nie zamienilabym na innego nigdy w życiu. Chorowałam na Siemensa (bo ja w ogóle jestem wierną fanką Siemensa) ale różnica w cenie zrobiła swoje. Kenłudzik służy mi juz wiernie kilka lat (koło pięciu chyba) i nic nie mówi, że chciałby przestać. A robotę odwala potężną prawie codziennie. I ladnie wygląda na blacie :mrgren:
rysa154
sdw a masz kenwooda tego z 3zdjęcia?



o tym czerwonym to moge tylko pomarzyć 03.gif
sdw
Nie, ja mam trochę starszy model, ale bardzo podobny wizualnie. Funkcje ma takie same. Chyba, bo się jakoś specjalnie nie wczytywałam icon_wink.gif
sdw
Konkretnie to mój różni się pokrętłem icon_mrgreen.gif IMHO zresztą, poprzednie pokretła były ładniejsze. A, i mój ma błyszcząca misę, a nogę i ramię satynowe.
użytkownik usunięty
[post usunięty]
sdw
Własnie, Rosa mi przypomniała. Ja też mam Kenwooda profesjonalnego.
Agnieszka_82
uu ten czerwony tak pięknie wyglądałby w mojej kuchni icon_smile.gif
chyba trzeba napisać list do Św. Mikołaja icon_biggrin.gif
malowanka
CYTAT(Bogusia123456 @ Wed, 09 Nov 2011 - 19:31) *
nastepnie ten szpanerski ( i niewielki) Kenwood


Czy to cudo mozna kupic w Polsce?
Przeleciałam net i nie znalazłam.
malowanka
dziękuję
rysa154
malowanka widziałam w niedziele w media markt
Lizia
Zastanawiam się nad zakupem kiciuisia, ale zauważyłam, ze ma on tylko 300W. Czy to nie za mało? Mój ręczny robocik Braun ma 1000W...
Edi Zet :)
CYTAT(Lizia @ Tue, 20 Nov 2012 - 16:40) *
Zastanawiam się nad zakupem kiciuisia, ale zauważyłam, ze ma on tylko 300W. Czy to nie za mało? Mój ręczny robocik Braun ma 1000W...

300 W w ciągu 10 min. Na pewno jest silniejszy niż maleńki robocik icon_smile.gif
Na tabliczce znamionowej mikserów KitchenAid jest podana maksymalna wartość mocy pobranej podczas 10 minutowej pracy pod maksymalnym obciążeniem.
Jest to tzw. moc bierna (pobierana w czasie) i może być wyrażona zamiast w watach [W], także w wolt-amperach [VA].
Wartości pobieranej mocy poszczególnych modeli mikserów KitchenAid (250-300-315W) różnią się między sobą niewiele, a istotne jest, że jest to niska wartość, czyli że te miksery są energooszczędne. Jednym słowem zużywają mało prądu.
Dzięki zastosowanym przekładniom zębatym ta moc i czas w zupełności mu wystarczają na perfekcyjne wyrobienie nawet najcięższej masy. Bezpośrednie przenoszenie napędu z silnika na narzędzia (jak w tradycyjnym zegarku) powoduje, że nie ma strat energii, więc mikser pobiera mniej mocy i w danej chwili tylko tyle, ile jest mu potrzebne. Jest po prostu energooszczędny.
edit: wkleiłam to ze str KA.
anuÅ›
Oj Edi, a ja już Cię posądziłam o taką elokwencję w temacie Watt'ów i Wolto-Amperów... icon_wink.gif

Mój stary Bosch już mocno wyeksploatowany. Niedługo powinnam sobie sprawić jakiś nowy, mocny sprzęcik a jak bedzie jeszcze ładny to już w ogóle super.
Paula.
O temat dla mnie. Aktualnie zastanawiam się czy dokupić misę do mojego wysłużonego moulinexu czy jednak kupić całkiem nowy sprzęt.
Nowa misa to coś ponad 100, niby nie tak dużo, ale jak zaraz po zakupie silnik wysiądzie to będzie mi żal.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.