LIPIEC 2012

Dzisiaj w końcu zobaczyłam bijące serduszko Jestem o niebo spokojniejsza, więc w euforii zakładam ten wątek
Nie wiem jak mi pójdzie to prowadzenie, więc przyszłe lipcówki nie miejcie mi za złe brak gliterów na pierwszej stronie i stosu paseczków do każdego lipcowego dzidziusia. Będzie skromnie, ale fajnie dlatego zapraszam, ujawniajcie się

Gosia

chyka - 22 czerwiec - CÓRECZKA - Iga

chojnol - 28 czerwiec CÓRECZKA - Florka

Amarylis - 5/6 lipiec - SYNEK - Wojciech

Gozar - 5 lipiec - CÓRECZKA - Ina

Nitro - 9 lipiec - CÓRECZKA - Lilka

Marta M - 9 lipiec - SYNEK

maks_mila - 15 lipiec

mama_madzia - 17 lipiec SYNEK - Michał

Anulek81 - 20 lipiec SYNEK

Barbora - 22 lipiec CÓRECZKA - Adela

Anjali - 27 lipiec - SYNEK - Gabryś

justyna83 - 29 lipiec - CÓRECZKA - Kornelka

Pamiętamy o aniołku gosiagosia - [*] i asas-87 [*]







CIĄŻA TYDZIEŃ PO TYGODNIU

WYPRAWKA DO SZPITALA

Dokumenty:
dowĂłd osobisty
ubezpieczenie
karta ciąży
dokument potwierdzający grupę krwi
leki stałe (jeśli ciężarna przyjmuje)
wyniki badań - tylko tych ze złymi wynikami, jeśli takowe były
niewpisane wyniki USG
ew. akt ślubu

Dla mamy:
koszulka zakrywająca pupę (na porodówce dla wygody przy przemieszczaniu się, wystarczy stara po mężu)
2 koszulki zapinane z prodzu (do karmienia)
stanik o 1 rozmiar większy niż obecnie
majtki jednorazowe
szlafrok
skarpetki
kapcie
klapki pod prysznic
ręczniki
przybory toaletowe
termometr
wkładki laktacyjne (choć niekoniecznie)
podpaski
kubek i sztućce
papier toaletowy


Dla dziecka:
pieluszki jednorazowe
śpioszki
rękawiczki niedrapki
skarpetki
chusteczki nawilżające
ręcznik dla maluszka
octenisept/spirytus do pępka
krem do pupy

Dodatkowo:
woda przegotowana/mineralna - do picia na porodĂłwce
kanapka - bo możemy nie wpasować się w porę posiłków w szpitalu

REGULAMIN FORUM

Gozar gratulacje!!!!

Gratuluję lipcusia!
Zdrowia życzę.

Ogromne gratulacje !!

Gosiu jeszcze raz gratuluje i spokojnej ciąży życzę!!!!

Gratuluję gozar, cieszę się ogromnie! Będę Ci kibicować i podczytywać lipcówki 2012. O rany ale Wam fajnie

Jeszcze raz serdecznie gratuluję

Gratulacje ogromne!!!!

jeszcze raz gratuluję.
Mama lipcowej cĂłreczki

gratuluję i ja z sentymentem wielkim, bo od lipcowego wątku rozpoczęłam swoją przygodę z forum

spokojnych i radosnych miesięcy oczekiwania

Gozar, moje serdeczne gratulacje Lipcowe dzieci są cudne

A dopiero zakładałam wątek lipiec 2011-czas pędzi jak szalony!

Gozar jeszcze raz gratuluje i spokojnej ciąży życzę!

dwa lata temu zakładałam lipcusie 2010 Ech..... z łezką w oku wspominam Teraz założyłam wątek dla spóźnialskich @ - cóż za konsekwencja, nie??

Gozar (i inne nieujawnione) niech te 8 miesięcy będzie najpiękniejszymi w Waszym życiu!!! Życzę zdrowych dzidziusiów i funduję upominek dla tego lipcusia który urodzi się 2 lipca- jak mój Lenorek

Gozar - gratulacje!!!!

Dziękuję Wam jeszcze raz
Martucha% no to już myśl o tym upominku, bo nie jest powiedziane, że nie trafię w tą datę. Termin mam na 7 lipca, ale wcale nie obraziłabym się jak urodziłabym kilka dni wcześniej

Gozar super że serduszko sie pokazało spokojnej ciąży

Gozar Gratuluję i życzę spokojnej ciąży

Gratulacje!
Fajnie się rodzi w lipcu

Bardzo się cieszę i jeszcze raz gratuluję!

Kiedy planujecie przekazać tę wiadomość dzieciom?

Będę zaszczycona

Dzieci już wiedzą. Były wczoraj ze mną na usg ( usg nie było dopochwowe) Nie bardzo wiedziały co mi ten doktor robi i o co chodzi, ale po wyjściu z gabinetu wytłumaczyłam im co to był z lekarz. Powiedziałam, że to jest lekarz od dzieci ale nie takich dużych tylko takich w brzuszku. Pola zapytała się "no i co mamo, a ty mamo masz dzidziusia w brzuszku?". Jak jej powiedziałam, że tak to bardzo się rozpromieniła i zapytała, czy mam chłopca czy dziewczynkę Ogólnie sporo pytała, ale już ochłonęła i nie przeżywa jakoś specjalnie. A Leon chyba kompletnie nie wie o co chodzi
Oprócz mojej siostry mieszkającej w Katarze nikt z rodziny jeszcze nie wie. Jeśli dzieci nie wypaplają wcześniej to planuję ujawnić pod koniec listopada w moje urodziny. Wtedy będę musiała się wytłumaczyć dlaczego nie piję toastu na mojej 30-tce.

I mi się takie pytanie na usta ciśnie .

Gratuluję Życzę spokojnych 9 miesięcy i szczęśliwego letniego porodu
Ach łezka się w oku kręci, za tydzień minie 2 lata jak u mnie zamieszkała Martynka

Gozar gratulacje, zycze spokojnej ciazy i szybkiego porodu

Gozar serdeczne gratulacje i spokojnych 9 miesięcy .

Mam ochote powiedzieć "a nie mowiłam?"
Przeciez wiedziałam, ze będzie dobrze

I bardzo się cieszę!

Emce, jak zobaczylam Twoj nick, to weszlam sprawdzic czy dolaczasz do grona

O matko - no way!!!!
Ja na pewno, zdecydowanie, z całą pewnoscia w zadnej ciąży aktualnie NIE jestem (choć upasłam się tak, ze widząc mnie mozna takie przypuszczenia wysnuć, niestety).


Ale ja widząc Twój przybiegłam, bo miałam nadzieje, że sie jednak na tę Marysię zdecydowałaś Czy na pewno nie chcesz nam tu niczego powiedzieć?

Gozar, gratuluję raz jeszcze, tm bardziej i mocniej, że sama jestem lipcówką.

Mhhh lipcowka 2012????
Czy chodzi o to, ze urodzilas sie w lipcu?

Gozar gratuluję

Teraz czekam na resztę nieujawnionych lipcówek. Życzę Wam spokojnych i nudnych ciąż.

PS. Eeech, a tak chciałam do Was dołączyć...

Gozar gratuluję i książkowej, nudnej ciąży życzę!!

I wszystkim innym, jeszcze nieujawnionym życzę również spokojnej ciąży!

Gozar, a skoro jesteś gospodynią wątku tego, to o zgodę zapytam.. Pozwól, że przysiądę cichutko w ciemnym kącie i będę sobie podczytywać. A jak uspokoję się wewnętrznie i zapanuję nad zamętem związanym z moją betą, to wyjdę z ciemnego kąta, stanę w promieniach słońca i będę myśli związane z ciążą tutaj przelewać .

Amarylis - czekałam na Ciebie tyle, to poczekam jeszcze trochę

Wdech... wydech... Od wczoraj próbuję nakierować moje myśli w kierunku wskazującym na szczęśliwe rozwiązanie w okolicach pierwszych lipcowych dni. Raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem, ale się staram. Dlatego odezwałam się w tym wątku .

Wypatruję tutaj jeszcze jednej staraczki. Nie będę taka i z imienia i nazwiska wywoływać nie będę, nie zastosuję również żadnych nacisków, ale meldujemy się lipcowo, meldujemy .

Gozar a jak w ogóle się czujesz? Masz jakieś dolegliwości?

Jedynie sennośc jest moją jedyną dolegliwością. Ale myślę , że to bardziej dlatego, że odstawiłam prawie całkowicie kawę. Wcześniej piłam trzy siekiery dziennie plus kilka rozpuszczalnych. Dla organizmu to odstawienie to detoks który ciężko znoszę. Mdłości nie mam, bolących piersi też nie, chociaż mam mocno powiększone, ale siarę już mam . W poprzednich ciążach nie mogłam jeść nic co ma zapach, teraz nie sprawia mi to problemu. Ale może to dlatego, że ja w ogóle nie bardzo mogę jeść, bo okropnie dokuczają mi kamienie i złogi w woreczku żółciowym. Właśnie po tym kątem boję się o ciążę, że przyjedzie moment, że będą musieli mnie operować w ciąży na ten cholerny woreczek.
Amarylis a Ty masz jakieś objawy ciążowe? Jaki Ci wychodzi termin z Twoich obliczeń?

Oj, jak ja wypatrywałam tego wątku............ Z łezką w oku, bo sama - choć w rezultacie stałam się czerwcówką - byłam lipcówką 2011.
Ogromnie gratuluję!! I życzę pięknej ciąży wszystkim lipcowym mamom.

Kurcze, Gozar z tymi kamieniami i złogami to ciężka sprawa . Od dawna się z tym zmagasz? Domyślam się, że jesteś pod stałą opieką lekarza (gastrologa?). A operowanie ciężarnej, to chyba ostateczność, nieprawdaż? Mam nadzieję, że nic takiego się nie zdarzy!
Ja jestem posiadaczką kamieni nerkowych, także poniekąd Cię rozumiem. Co prawda ostatni atak miałam w poprzedniej ciąży ok. 20 tyg., ale skończyło się na szpitalu, strachu, obserwacji i od tamtej chwili mam spokój (tfu, tfu, obym nie wypowiedziała tego w złą godzinę).

Jeśli chodzi o mój termin, to internetowe kalendarze porodu wskazują na 5/6 lipca a we wtorek zacznę 6 tc. Maluch jest pewnie mniejszy niż wynika z om, bo z moich obserwacji wynika, że ten cykl byłby 34 dniowy, tj. 7 dni dłuższy niż statystyczny. A cykle miałam tak nieregularne, że szok.

A objawy ciążowe? Senność, ale już trochę mniej mi to dokucza. Cały czas ból piersi, od czasu do czasu bóle jak na chwilę przed okresem, częste bóle jajników i chyba pachwin. Od czasu do czasu mnie zemdli, ale niezbyt często. Roztargnienie mi już minęło. Aaa, i dużo łatwiej wyprowadzić mnie z równowagi. W sumie niewiele.

A u Ciebie, który to tc, bo termin masz również jakoś na początku miesiąca, prawda?

Uciekam spać, chociaż marzy mi się obejrzeć Dziewiąte wrota do końca, ale rady na bank nie dam.

Tak, mi wychodzi termin 7 lipca. Mamy bardzo zbliżony termin Paseczek wskazuje że jestem w siódmym tygodniu. Ja jestem typem sowy i zazwyczaj siedziałam do pierwszej w nocy. Teraz to nierealne. Tylko przykładam głowę do poduszki i odpływam. Nie ma szans żebym obejrzała do końca film.

Hehe, rzeczywiście masz już paseczek . Czytając Twoją odp. nie zwróciłam na to uwagi. A że w pamięci miałam poprzedni, bladoróżowy, więc zapytałam o termin. Więc rzeczywiście mamy zbliżony wiek ciąży i termin porodu.

Dla mnie od zawsze problemem było funkcjonowanie do późnych godzin nocnych, więc w sumie za bardzo nie odczuwam zmiany. No właściwie zmiana jest jedna - dzisiaj jak wstałam, to od razu zamarzyłam, żeby był już wieczór i żebym mogła położyć się znowu spać .

Witam i dołączam
wg moich obliczeń termin mam na 8.07,u gina jeszcze nie byłam
Gozar co do kamieni,to wiem o czym piszesz,bo w 1.ciąży,nie wiedząc co to,miałam 2 czy 3 ataki,po ciąży jeszcze też ze 2,ale takie,że całą noc nie spałam,raz byłam w nocy na pomocy doraźnej,po tych akcjach,po badaniach,stwierdzono kamienie w pęcherzyku,postanowiłam,że przed 2.ciążą muszą mi usunąć pęchcerzyk,i w marcu tego roku miałam operację,także w tej ciąży mi to nie grozi

Witamy Marto M serdecznie !

Kiedy idziesz do lekarza?

do gina idę 24.11,także jeszcze trochę czasu,już zaczynam czuć,że jestem w ciąży,wczoraj miałam dość często mdłości

Czekałam Marta i na Ciebie Fajnie, że zdecydowałaś się dołączyć. Widzę że na razie wszystkie mamy bardzo zbliżone terminy porodu. Rozumiem, że to Twoje drugie dziecko. W jakim wieku masz pierwsze?
Z tym woreczkiem to trochę ja zawaliłam sprawę. Dostałam ataku kolki żółciowej kilka miesięcy temu. I zamiast odłożyć starania i zająć się przygotowaniem do operacji, to bezmyślnie to odkładałam. Teraz jestem na diecie, bo jak tylko się trochę zapomnę to męczy mnie niesamowicie. Nie jest to kolka ale mdłości i ból. No głupia jestem jak nie wiem. Muszę przetrwać jakoś tą ciążę na diecie i po rozwiązaniu zapisać się na operację.

Gozar a ja chciałam tylko CI pogratulowac

A ja mam do Was takie małe pytanko, będę czerwcówką i jest to moja pierwsza ciąża, i czy jest możliwe, by do 10 tygodnia przytyć prawie 5 kg. jedząc o wiele mniej niż przed ciążą, dodam, że praktycznie po każdym posiłku mam mdłości, a kolejną wizytę mam 23 i nie wiem czy taki przyrost wagi jest normalny

dziękuję justa
chyka - możliwe, że mogłaś tyle przytyć do 10 tygodnia, ale jest jakaś przyczyna tego. Przypuszczam, że nadmiernie zatrzymuje Ci się woda w organizmie. Czy masz uczucie, że spuchłaś? Palce u rąk, nogi, kostki... Jeśli tak to powiedz o tym podczas najbliższej wizyty. Poza tym przy takim wzroście wagi to i Twój lekarz powinien to zauważyć i zrobić z Tobą szczegółowy wywiad, ewentualnie wysłać Cię na badania. Na kiedy masz termin? jeśli bliżej lipca to może chcesz się dołączyć?

Dzięki
Nic mi nie puchnie, tylko z rozmiaru XS doszłam do duże 36-małe 38 moja szafa zaczęła świecić pustkami, bo praktycznie w nic się nie mieszczę
Z chęcią się do Was przyłączę, termin mam na 23 czerwca

edit:pomyłka

Wpisałam nas na pierwszą stronę. Chyka, Amarylis Was też

mój synek ma 20,5 miesiąca (luty 2010),ja raczej nie dotrwam do terminu,tzn pokroją mnie pewnie jeszcze w czerwcu,ale lipcówką jestem

a czemu mieliby Cię wcześniej pokroić? Myślałam, że cesarkę wyznaczają w okolicy terminu.