Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
Jak w temacie. Czy ktoś ma i poleca. Od tygodni słyszę a kupisz mi świecącą syrenkę. A ja jakoś zwolenniczką Barbie dla 4 latki nie jestem. I obawiam się, że szał będzie trwał dzień czy dwa. A nie chcę rozpuszczać dziecka bo "mamo ja chcę bo widziałam w reklamie".
Moja córka wystawała przed wystawą sklepową z tą syrenką przez jakieś 2 m-ce - obiecałam, że kupię na urodziny, ale ponieważ do urodzin jeszcze trochę... to marzenia już zdążyły się zmienić
No właśnie ja też obiecałam kupić małej na urodziny tylko do mnie jakoś to co w reklamie nie przemawia.
A moje dziecko jeszcze chce lodziarnie play doh, a wcześniej było jeszcze coś innego......... jak to u dziecka.
moja tez mnie meczy o syrenke albo barbie z koniem, nie lubie barbi, ale skoro meczy mnie juz dluzszy czas to dpostanie z koniem...
natomiast lodziarni nie polecam,bo dzieciaki same nie daja rady wyciskac lodów...
z wycinaniem daja rade, oczywiscie najlepiej na świezej ciastolinie, ale tu nacisnąć ,zresztą nie tylko w tym zestwie cięzko się naciska
chociaz zabawa z ciastolin to jest bardzo dobre ćwiczenie na motoryke rąk, więc u nas często w użyciu...
O dokładnie. Moja mała to jeszcze pożycza sobie z kuchni wałek.
Jedyna wada,że potem trzeba te małe okruszki zbierać z dywanu. Choć muszę przyznać, że ciastolina jest łatwiejsza w sprzątaniu niż plastelina.
zmieniłam temat z barbie na lodziarnie też
basik to polecam piankoline zwykłą albo z małych kuleczek, szybciej się sprząta
moja Julka miała 4,5 roku jak dostała lodziarnię i bardzo fajnie sobie radziła z wyciskaniem
ale w jej przypadku to zabawka na chwilę była co do lalek barbie to właśnie ona się nimi non stop bawi, przebiera, robi im imprezki itp więc jeśli chcesz znać odp na to pytanie musisz sobie odp na to, czym się interesuje Twoja córka...
z zestawów do ciastoliny polecam ośmiornice
moja Julka miała 4,5 roku jak dostała lodziarnię i bardzo fajnie sobie radziła z wyciskaniem ale w jej przypadku to zabawka na chwilę była co do lalek barbie to właśnie ona się nimi non stop bawi, przebiera, robi im imprezki itp więc jeśli chcesz znać odp na to pytanie musisz sobie odp na to, czym się interesuje Twoja córka... Znam zainteresowania mojego dziecka. Chodzi raczej o to czy zabawka faktycznie daje tyle satysfakcji ile pokazują w reklamach. Czy się szybko nie nudzi. Dla mnie świecąca syrenka, to nie lalka do pobawienia. Np. syrenka z Hello Kitty, którą ma moja córcia ma zdejmowany ogon- pod ogonem są nóżki i wtedy można włożyć sukienkę i mamy lalkę. Ma też biżuterię, zginane nóżki.
co do piankoliny z kuleczek to we wrześniu były fajne zestawy w biedronce za 15 zl- 12 kolorów w paczce - pewnie za jakiś czas znów beda - tez polecam
o cos takiego https://allegro.pl/piankolina-zestaw-8-kolo...1939992673.html tylko firmy elefun - o ile dziewczyny o tym mówią
Witam, lodziarnię mój mały miał a także ośmiornicę, mini zoo, zestaw do spaghetti i dentystę Najfajniejsza była lodziarnia i nią mały bawił się najczęściej, trzeba tylko się przygotować na liczne poczęstunki różnych lodów od malucha Z wyciskaniem nie miał problemów, więc to kwestia dziecka chyba
Basik Widzę, że nasze córki niedość że "bliźniaczki", to mają podobne marzenia. Julia choruje na tę syrenkę od lipca. Nic nie jest w stanie zmienić jej marzeń. Dostała od babci 3 malutkie syrenki, ale to nie to samo co duża, więc babcia obiecała, że kupi na urodziny i słowa musi dotrzymać. Zza dwa tygodnie przekonamy się, czy warto było o tej lalce tyle marzyć.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|