Coś na sen

Mam ogromne problemy ze snem tz czasm po mimo ogromnego zmeczenia nie moge zasnac a czasem zasypiam szybko budze sie kolo 2 , 3 przewalam sie z boku na bok az do rana im bardziej chce zasnac tym jest gorzej.

Nie pomaga mi neopersen ani lampka wina.

Nie wiem co moglabym zazyc na dobry spokojny sen .

Dodam jeszcze ze bardzo dokucza mi moja emocjonalnosc.Wszystko co sie wydarzylo w ciagu dnia badz ma sie wydarzyc bardzo przezywam wiem ze to rzutuje na jakos mojego snu.

Kiedy sie nie wysypiam robie sie bardzo nerwowa i zdolowana.Drobnostki wyprowadzaja mnie z rownowagi...


Jak sobie pomoc?

Bianka: mi jedyne, co pomaga na sen, to Immovan (zopiklon). Niestety uzaleznia, wiec staram sie nie brac czesciej jak dwa dni pod rzad.

U mnie dokładnie takie same objawy oznaczały ciążę
Ale na sen podobno pomaga estazolan, tylko jest chyba na receptę, ale mojemu R pomaga

W ciazy nie jestem na 100%

Chaton bralam kiedy immovan on tez raczej na recepte....

Ja generalnie nie mam problemów ze snem, ale okazjonalnie się zdarzały.

Mnie pomagała ziołowa herbata "dla nerwusów", czasami właśnie neopersen noc.

Fajna herbata sprobuje moze zadziala na mnie

Bianka: tak, Immovan jest na recepte. Na mnie zadne sposoby babci nie dzialaja. Musze z grubszej rury.

Nie wiedzialam ze bede miala problem z dostaniem tej herbatki panie w aptece galy na mnie wywalaja bo nigdy o tej herbatce nie slyszaly

Ja polecam melatoninę oraz zdrowy tryb życia.

amore a jak ktos zyje zdrowo a i tak ma problemy ze spokojnym snem to co?

To melatonina-też miałam problem ze snem ,ale ja zdrowo nie żyłam.Jak się zaczęłam wysypiać to Zdrowo zaczęłam żyć

Bianka ja kiedyś w Bomi kupiłam.

Też polecam melatoninę.

Zakupilam melatonine,herbatke dla nerwusow,melise i neopersen wszystko wczoraj lyknelam i kicha nocka slabo przespana.

Ja wiem ze trzeba troche tego pozazywac ale naprawde wkurza mnie to niespanie.

Neopersen zazywam od czterech miesiecy sporadycznie labofarm,meliske pije od czterech miesiecy regularnie co wieczor tylko melatonine od wczoraj.

Ostatnio takie problemy ze spaniem mialam po urodzeniu pierwszego dziecka czyli jakies 11 lat temu.

nie mogłam zasnąc, nigdy nie czulam zmęczenia i takiego zamulenia przedsennego, po zasnieciu budzilam sie kilkakrotnie w nocy, czasami, 3-4 razy i od 5 juz z reguly nie spalam
trwało to kilka lat
neurologicznie nie ustalono przyczyny problemĂłw ze snem
zaczęłam od leku na recepte, którego nazwy w tej chwili nie pamiętam, potem przeszłam na zolpik
byłam na lekach rok, odstawiałam stopniowo, przez kilka m-cy spałam bez problemów...aktualnie wracam na zolpik, nie działaly na mnie zupełnie leki dostepne bez recepty a stosowałam niemal wszystko co w aptece można dostać

zaczęłam mierzyć sobie cisnienie podczas tych bezsennych nocy i bingo ...mialam podniesione a jestem niskociśnieniowcem
tak więc przyczyna mojej bezsenności to skoki ciśnienia, teraz diagnozuję skąd te skoki cisnienia

ważne jest ustalenie przyczyn bezsenności, może warto udac sie do dobrego neurloga jeśli trwa to długo i nie bac się leków, rozsądek przede wszystkim

Osobiście uważam, że na spanie najlepszy jest Lerivon. To lek antydepresyjny, nie uzależniający. Śpi się po tym bosssssko

Pod warunkiem, ze przyczyna bezsennosci jest depresja.

Dziewczyny, ale może ograniczcie się do polecania leków bez recepty bo widzę, że niektóre z Was się z lekka zapędzają proponując leki zaliczające się już do leków psychoaktywnych. Jeżeli autorka, bądź inna osoba zainteresowana "czymś mocniejszym" zdecyduje się na wizytę u lekarza to ten napewno dobierze odpowiedni specyfik. Estazolam, Imovane, Lerivon no ręce opadają... leki to nie cukierki, które można sobie od tak bez zastanowienia polecać, nie po to są one dostępne na receptę i ich zażywanie ograniczane do "ściśle wg zaleceń lekarza".

Bianka, a Tobie polecam wizytę u lekarza bo bezsensowne (nie przynoszące efektów) faszerowanie się wszystkim na raz może bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Odstawiam herbatki biore tylko melatonine i to mi pomaga.Ufff dzieki Bogu.

Pisalam juz kiedys ze nie chce psychotropow ani zadnej chemii(kiedys bralam i kompletnie wycofalam sie z zycia przesypiajac cale dnie i noce) wiem skad sie bierze moja bezsennosc to wynik dlugotrwalego stresu zwiazanego z separacja i innymi trudnymi sprawami.Oprocz tego moja emocjonalnosc i przezywanie wszystkiego ponad miare nie ulatwia mi zycia.

Po melatoninie udaje mi sie przespac 7 godzin wiec chyba jest ok.

Nie, niezaleĹźnie od przyczyny

Mam zastrzezenie. Otoz cierpie na bezsennosc od lat i lekarze zgodnie twierdza, ze sa leki dostepne bez recepty, ktore szkodliwoscia bija psychotropy o glowe.
Melatonina w Polsce jest dostepna bez recepty, w kraju, w ktorym mieszkam nie jest dozwolona na rynku, bo nie ma wystarczajacych badan na skutki jej zazywania na dluzsza mete. Osobiscie wole lekarza, ktory wie, co mi przepisuje niz faszerowac sie samodzielnie niewiadomoczym.

Kurka czyli melatonina wcale nie jest bezpieczna

A mi wlasnie ta melatonina pomaga.

Chaton, ale ja nie twierdzę, że polecanie sobie jakichkolwiek leków jest dobre. Moim skromnym zdaniem to w Polsce dostępność pewnych leków powinna zostać znacznie ograniczona. Widzę na codzień czym się ludzie faszerują i to mnie okropnie przeraża.

Ja osobiscie odpadlam, jak zobaczylam w tv reklame antydepresantow bez recepty.

Bianka, kupiłam melatoninę. Nie wiem czy lepiej spałam. Chyba nie. W każdym razie nie 7 godzin. Za to teraz przysypiam za biurkiem. Jakieś opuźnione działanie? Chyba nie mam ciśnienia, a kawy nie piję więc muszę poczekać na jakiegoś u*****liwca, żeby mi podniósł.

Zaszalał mi komputer, nie mogłam wysłać wiadomości, a teraz widzę 5 razy to samo.

Mimoza ja czasem tez mam wrazenie ze lek dziala z opoznieniem i w ciagu dnia morzy mnie sen.Kawy nie pije bo po niej tydzien chodze jak nakrecona Wczoraj wzielam wieczorem jedna tabletke melatoniny zasnelam niemal natychmiast budzac sie kolo 24 i klapa koniec spania.To koszmar.

Chodz mam przygotowane ksiazki na stoliku nocnym,moge ogladac tv badz zasiasc przed kompem to jednak leze i czekam na sen i nakrecam sie jeszcze bardziej mysli w mojej glowie klebia sie niemilosiernie liczenie baranow nie pomaga nic nie pomaga wiec wstaje biore nastepne dwie tabletki i po jakims czasie zasypiam....A rano czuje sie jakby walec i czolg pom mnie przejechal.

Bezsennosc jest koszmarem!

Moja lekarka mówiła, że taki poszarpany sen jest tak męczący jak ciężka praca.

Jaką masz dawkę melatoniny?

Mimoza trojka melatoniny.

Ja poszłam na całość i kupiłam 5.

Rowniez mialam zamiar zakupic 5 ale akurat nie bylo i pani mowila ze musi zamowic a ze ja w goracej wodzie kapana to kupilam 3 i dziala bo zasypiam po niej szybko ale tez szybko sie budze.

Emocje powinnam wyciszyc ,wrzucic na luz i nie przejmowac sie....tak latwo powiedziec

edit: literowka

Bianka: dla pozadku to ja nie twierdze, ze meatonina jest szkodliwa, tylko ze to nie zostalo sprawdzone. Nie wiemy tego, gdyz skutki dlugoterminowego brania jej nie sa znane.
Pamietasz moze, jak mowiono o antydepresantach nowej generacji bez skutkkow ubocznych? Otoz ja pamietam. Jeden bralam i prawie osleplam.

Mój sposób to zasypianie ze słuchawkami na uszach. Bardzo cichutko sączy się relaksacyjna muzyczka ( działa na mnie szum morza, plusk wody itd.takie delikatne tony) i mam odjazd dosyć szybko. Kiedy na chwilę się budzę zdejmuję te słuchawki, a czasem dopiero rano.

Krystyno tez kiedys lubilam zasypiac ze sluchawkami w uszach ,najchetniej z szumem wiatru bardz z padajacym deszczem..Tak to bylo bardzo dobry spsob fajnie ze mi o tym przypomnialas.

ja odradzam stosowanie leków, bardzo łatwo się od nic uzależnić.

Leki to nie wyjście, trzeba znaleźć źródło problemów! Może psycholog pomoże? Myślę, że taka bezsenność to problem gdzieś w podświadomości... Ze swojej strony polecam poradnię https://psycholog-ms.pl/poradnia/. Jest to świetne miejsce, gdzie psycholog prowadzi terapię naprawdę profesjonalnie zajmując się człowiekiem w potrzebie.

Zawsze w nowym miejscu nie mogę spać, dlatego staram się ze sobą na wyjazdy brać nervomix sen, inaczej funkcjonuję jak zombie, mąż za to potrafi w minutę zasnąć wszędzie, zazdroszczę. Takie ziołowe rzeczy mi pomagają a uzależnić się od nich nie można

Ja chodzę wieczorem na ćwiczenia. Potem już po prostu padam do łóżka i ze zmęczenia od razu zasypiam.

Ja też jakiś czas temu miałam dość duże problemy ze snem. I o ile samo zasypianie nie sprawiało mi problemu, o tyle budziłam się kilka razy i ten sen, nawet jeśli teoretycznie trwał ok. 8 godzin, to w praktyce znacznie krócej i był mniej korzystny dla organizmu. Na ogólnych badaniach nic mi nie wyszło, więc namierzenie przyczyny wcale nie było łatwe. Właśnie dlatego zaczęłam brać tabletki nasenne https://www.apteka-melissa.pl/kategoria/nas...jajace,804.html , a z nich wszystkich wybrałam te ziołowe, bo nie chciałam na własną rękę wprowadzać bardziej złożonych substancji. I faktycznie po kilku dniach stosowania było już lepiej. Wprawdzie nadal się budzę, ale nie jest to już kilkanaście raz, a raptem kilka. Sen też jest lepszej jakości, bo przynajmniej w końcu mam siłę normalnie funkcjonować, a to też całkiem spory postęp.

udaj się do lekarza po tabletki nasenne tak bedzie najlepiej.

daleka jestem od brania leków na sen. Od takich medykamentów bardzo łatwo się uzależnić i póżniej bez tabletki już nie można zasnąć

Ja nie lubię faszerować się żadnymi tabletkami, z ziołami trzeba ostrożnie w ciąży, ale w czasie ciąży zmieniłam tylko materac i bezsenność znikła (dla zainteresowanych - kupiłam materac kieszeniowy 160x200)! Czasami warto pomyśleć o najbardziej podstawowych przyczynach naszego samopoczucia

Ja miałam niedawno taki dość długi okres czasu, bo 2 miesiące, gdzie nie zasnęłabym bez żadnej tabletki nasennej. Wszystko dlatego, że byłam w większym stanie napięcia nerwowego, niż mnie samej się wydawało w ciągu dnia, i mój organizm nie mógł się wyciszyć, pomimo ogromnego zmęczenia. Tylko zamiast po silne, sięgałam po ziołowy lek uspokajający, który na szczęście u mnie działał. Jak tylko skończyła się przyczyna mojego stresu, odstawiłam i wróciłam do normalnego trybu snu. Ale to jest straszne, to poczucie, że musisz zasnąć, ale nie możesz. Człowiek się wtedy dodatkowo nakręca.

też jestem za ziołowymi środkami, nervomix sen mam na stałe w apteczce przydaje się nie tylko mi bo i facet czasami bierze, jak ma cieżki dzień w robocie to potem zamiast spać się wierci, kręci, a po nervomixie zasypia dużo szybciej i rano nie narzeka ze się nie wyspał