To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Zapalenie płuc

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

milutka
Mojej szwagierki 10 miesięczny synek wylądował wczoraj w szpitalu z zapaleniem płuc, w ogóle wam powiem, że przyjęto na oddział 24 dzieci, ale liczę tylko maluszki i tylko 3 z nich ma rotawirus a reszta to zapalenia puc i oskrzeli)

No i mam pytanie, siedziałam tam kilka godzin, nosiłam go, przytulałam, kaszlał na mnie, czy jeśli mam słabą odporność może mnie też wziąć?
mamuśka81
Teoretycznie, to wiadomo, że może. Ale tak w praktyce to przynajmniej w moim otoczeniu nikt zapal. płuc od dziecka nie złapal nigdy.
W zeszłym roku spędziłam ponad 2 miesiące w szpitalu (z krótkimi przerwami) z córką (też wtedy 10 miesięcz.) z zap. płuc i się nie zaraziłam. Odporność miałam też obniżoną (wcześniejsze problemy ze zdrowiem + gigantyczne przemęczenie i stres). A nie, przepraszam przedostatniego dnia pobytu w szpitala zcięło mnie z nóg , ale to była ostra angina 37.gif (nie mam pojęcia jak to złapałam świństwo, córka na szczęście nie zaraziła się ode mnie.)

Na Twoim miejscu nie zawracałabym sobie tym głowy.
A dla synka szwagierki zdrówka dużo!!
A dla szwagierki jescze więcej zdrówka i siły 32.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.