Klixi Mixi

...czyli na dzień dzisiejszy największe marzenie mojej córki...
Czy ma ktoś jakieś doświadczenia? Fajne to to? Reklama mnie nawet przekonuje, ciekawa jestem jak to w praktyce.
I czy zestaw 100 elementów wystarczy, żeby sie pobawić czy zasadzać się na ten 200 sztuk?

Odpowiadam sama sobie.
Mikołaj przyniósł je Madzi.
Rewelacja.
Z takich elementĂłw:


można wyczarować np. co takiego:


Fajna zabawa ale raczej dla takich manualnych dzieci.
Na pudełku napisane jest dla wieku 6+ i faktycznie chyba nłodsze dzieci małyby z tym mały problem. Wkładanie malutkich kołeczków w malutkie dziureczki wymaga jednak precyzji i cierpliwości, ale bez przesady.
Aha, kupiłam te 200 sztuk i można z tego budować naprawdę duże kompozycje w kilka osób. Dla jednej osoby chyba wystarczył by zestaw 100 sztuk, chociaż ja akurat nie żałuję - dwa wieczory wymyślamy i budujemy w trzy osoby i nie zdarzyło się, żeby zabrakło nam klocków.
OgĂłlnie polecam.

Fajne to .
Duże są te elementy?

Te, które ja znalazłam w necie (reklamy w TV nie widziałam) mają na pudełkach napisane, że od 5 lat. Anula - Ty piszesz, że od 6. Są dwa rodzaje tych klocków???

Wymiary to mniej więcej 7 na 3,5 cm.
Masz rację, są od 5 lat, coś mi się pokićkało. Zasugerowałam się chyba tym, że niektóre wzory, jakie można robić, są skomplikowane. Ale faktycznie, są od 5 lat.
Są fajne ale według mnie dziecko musi lubić manualne prace. To trochę jak z klockami magnetycznymi - jedne dzieci układają je godzinami a niektóre się nimi nudzą.
Ja jestem bardzo zadowolona, Ĺźe Magda jest bardzo zadowolona

takie klocki Oliwka znajdzie pod choinką kupione juz dawno, bo zakupy robiłam na raty by nie odczuc po kieszeni, wiec ładnie leza w szafie i czekają. Tez mam zestaw 200 elementowy

Zachęcona tym wątkiem kupiłam mały zestaw (50 szt.), bo potrzebowałam czegoś, co uzupełni prezent główny. I co? I Majka cały wieczór zajmowała się li i jedynie Klixi Mixi, które jej zdaniem są genialne Naprawdę świetna zabawka, dzięki ~anula~ za polecenie.

Karola też zachwycona . Ja zresztą też planuję się tym pobawić

Ha, wiedziałam, wiedziałam.

my też sprawiliśmy Babom pod choinkę. rewelacja. od wczoraj cała rodzina z nich buduje, stół wigilijny też został nimi zastawiony (biedne śledzie poszły w odstawkę). jeszcze tylko Dziadkowie się nie skusili, ale już podchody Teściowa robiła .

i ja potwierdzam zabawa przednia