To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Skarpetki bezszwowe

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ulla
Nawet nie wiem, czy jest coś takiego do dostania. Nie wiem też, czy rozwiązałyby problem...bo moje dziecko potrafi zakładać skarpetki przez 15 minut i ciągle twierdzić, że ją cisną.
Nie mam pojęcia na czym polega problem, bo to są normalne skarpetki, w odpowiednim rozmiarze. Wiem natomiast, że dostaję nerwicy rano, kiedy ona je zakłada i zdejmuje i zakłada jeszcze raz. A potem jeszcze twierdzi, że w butach też jej przeszkadzają.
Wypróbowałam bym chętnie bez szwów, ale nie chciałabym kupować takich, które nie są trwałe i nie dających pewności, że spokojnie wytrzymają ok. roku lub niewiele mniej.

Może ktoś ma jakąś sprawdzoną firmę, do tego z nieinfantylnym wzornictwem? Bo takie przesadnie ozdobne-dziecięce to sama znalazłam, ale takich nie chcę, szczególnie, że firma też mi była raczej nieznana.
McJAGNA
Ulla ale chodzi Ci o bezszwowe tzn takie które mają przy palcach na overloku płaski szew czy bezuciskowe ?
Gdzie one jÄ… cisna ? w Å‚ydkÄ™ czy przeszkadzajÄ… przy paluszkach ?
ulla
Mam wrażenie, że dyskomfort ma i przy palcach i na stopie, znaczy głównie na stopie na kościach tych najbardziej wystających poniżej palców (i dlatego nie wiem, czy brak szwów rozwiąże problem), ale na same szwy też się skarży, znaczy, że jej niewygodnie. Nie znam się na skarpetkach i nie mogę odpowiedzieć na pytanie, bo za cholerę nie wiem o co dokładnie pytasz.

Powyżej, nad kostką, nie ma żadnych problemów.
McJAGNA
a jaki ma rozmiar buta bo rozmiar tak szeroki czyli od 31 do 35 stosują głównie importerzy a to są dużo gorsze skarpetki/ Polscy producenci robią co trzy numery czyli np 29-31, 31-33 no co trzy to max więc albo jak ma but 35 to będzie 35/37 i tu będzie prosto w miarę albo 33-35 i tu będzie lekki kłopot ale mam pewien pomysł - co może Jej na nodze dobrze leżeć tylko to są skarpetki bez wzorów po prostu gładkie.
ulla
Ona nosi rozmiar 32. A skarpetki ma i takie 31-35 i takie z przedziału 31-33. Nad wszystkimi robi sceny.

Tyle, że takie jak teraz to pewnie od miesiąca z kawałkiem. Zawsze robiła jakieś, ale dotyczyło ew. nitek w środku. Teraz zanim założy, to je rozciąga na wszystkie strony (nie ma żadnych obciskających stopę i nawet po praniu są normalne), a potem zakłada i zdejmuje, zakłada i zdejmuje (i potrafi tak przez 10-15 minut), i jęczy (doprowadza mnie do szału, co o poranku dobrze podnosi ciśnienie, za to kiepsko robi na nastrój).
Miewa też inny patent, np. zakłada skarpetki w nocy (ale zupełnie serio - całkiem w nocy, bo się budzi i idzie po skarpetki). I potem ich rano nie zdejmuje i te są ok. Podobnie ok. przez cały dzień, są te, nad którymi rano cierpiała, ale w końcu założyła.I dlatego nie do końca wiem, w czym problem.
A i rzeczywiście woli takie gładkie, bez żadnych wzorów, ale wcale niełatwo takie kupić (wbrew pozorom), więc ma i takie i takie. Aktualnie sceny są nad dowolnymi, choć może nad bezwzorkowymi mniejsze. Dlatego pomyślałam, że dobrze, żeby były jakieś bez szwów - to ograniczy ilość "bodźców" na stopę i może jej przejdzie "skarpetkowa paranoja".
McJAGNA
te strona jest do kitu opisu też nie ma ale są to skarpetki które są naprawdę delikatne i nie powodują uczucia ucisku. Ja co prawda nie prowadzę tego rozmiaru 19-21 bo jednak są to dosyc drogie skarpetki - myslę, że w detalu około 7-8 złotych ale są naprawdę zjawiskowe - no dotykanie sprawia przyjemnośc i chce się je mieć na stopach. Powinno być dobrze tylko jak zasmakuje to nie będzie innych chciała. A jeżeli chodzi o trwałóść - niezła naprawdę mam jedne ponad rok i są spoko.


Ewentualnie szukaj innych z włóknem bambusowym ale widziałam wyroby kilku firm i jednak Synteksowskie są najlepsze.
ulla
Jagna dzięki przeogromne. Co prawda wolałabym coś co można wypróbować - w sensie przymierzyć i stwierdzić, "tak czy nie", i cena też niczego sobie, ale przetestuję. W imię spokoju o poranku i uniknięcia zakładania skarpetek przez kilkanaście minut. Kurcze, nawet metki w bluzach przestały jej przeszkadzać (a nie wszystkie wyprułam), bo życie zdominowały skarpetki.


edit. Ps. chociaż, właśnie sprawdziłam, że w Krakowie wyroby tej firmy można kupić bardzo blisko mnie, znaczy jest hurtownia....chyba się przejdę, z dzieckiem rzecz jasna. I głęboko wierzę, że będę mogła i obejrzeć i przetestować...znaczy Weronika będzie mogła.
McJAGNA
kup jedną parę i tyle jak nie będzie dobrze to coś innego się wymyśli acha jak nie beda mieli tego rozmiaru 19-21 to smialo mozesz te 22-24. Bedzie dobrze icon_smile.gif
mama_misia
Dziewczyny, a mam do Was pytanie,czy kupowałyście swoim dzieciom takie skarpety z tzw. ABSem ?
https://www.mivo.sklep.pl/product-pol-3579-Skarpetki.html
Czy te gumowe znaczki na stopkach nie schodza po praniu ?
Fajnie to wyglada, moja mała biega po panelach na bosaka ,a takie skarpety byłyby jak znalazł. Ale boje sie ze wydam kaskę, a one beda ok do pierwszego prania.
Paula.
Ulla przetestowałaś skarpetki? Ciekawa jestem ich rajstop, bo u nas takie ceregiele z rajstopami.
Skarpetki na szczęście jakoś bez problemu Kinga zakłada, ale rajstopy to istny horror. Ostatnio w ogóle nie mam mowy o rajstopach. Na początku zimy jeszcze zakładała takie cienkie-grube, czyli nie dzianinowe tylko grube z lacry. Ale zakładanie to był cały ceremoniał, szew musiał być idealnie na czubku palców, nogawki musiały być rozłożone i najlepiej jak ktoś je trzymał przy zakładaniu, żeby przypadkiem się nie skręciły.
Od kilku tygodni nawet takich nie toleruje, chodzi tylko w leginsach i dresach. Jak były mrozy to z trudem zakładała na spodnie kombinezon, bo o rajstopach pod spód nie było mowy.
Ale u nas te cyrki mają uzasadnienie, nawet podwójne icon_smile.gif. Ja też jestem wrażliwcem jeżeli chodzi o ubrania, jako dziecko przeżywałam katusze nosząc ubrania helanko, nadal niektóre ciuchy mnie "gryzą" 29.gif. No a Kinga do tego jest atopikiem i rajstopy po prostu podrażniają skórę.,
pati.n
CYTAT(ulla @ Sat, 03 Dec 2011 - 21:05) *
Nawet nie wiem, czy jest coś takiego do dostania. Nie wiem też, czy rozwiązałyby problem...bo moje dziecko potrafi zakładać skarpetki przez 15 minut i ciągle twierdzić, że ją cisną.
Nie mam pojęcia na czym polega problem, bo to są normalne skarpetki, w odpowiednim rozmiarze. Wiem natomiast, że dostaję nerwicy rano, kiedy ona je zakłada i zdejmuje i zakłada jeszcze raz. A potem jeszcze twierdzi, że w butach też jej przeszkadzają.


jakbym widziała moja córkę, a z rajtuzami tak nie ma ? icon_wink.gif
katiek
Paula a rajstopy z Tchibo próbowałaś? Moja Kinga jakoś przy nich nie marudzi.
Co do skarpetek to młodemu kupiłam bezściągaczowe w mothercare-na wyprzedaży 2 pary za 10 zł (normalnie 20 zł 37.gif ). Jeśli znacie firmy szyjące skarpetki bez ściągaczy na r. buta 26-27 będę wdzięczna.
Paula.
Katiek a te rajstopy z Tchibo mają klin? Bo jeżeli tak to nie ma możliwości, żeby Kinga je założyła, takie rajstopy odpadają w przebiegach, niestety większość ciepłych tak ma.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.