Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > maluchy > zdrowie i pielÄgnacja dziecka
Jak w tytule. Nic dodać, nic ująć .
.
u nas klapa
u mojej zuzi super sie sprawdziła...brała już 2 razy....
U nas też klapa. Pomogło wycięcie 3 migdałka, wyjazdy nad morze, immunotrofina i czas. Nie wiem, która pozycja z tej listy była najistotniejsza Chociaż obecnie od prawie 3 tygodni walczymy z megakaszlem i skończyło się antybiotykiem
Kiedys w innym wątku pisałam:
Mój syn przez wiele lat brał rybomunyl ! Oczywiście chorował przy tym! ale zamiast 15-20 antybiotyków rocznie, po rybomunylu choroby lekko ustały i już tylko 5-10 antybiotyków dostawał. My zawsze kurację rozpoczynaliśmy w połowie sierpnia - zawsze we wrześniu młody był chory (po paru dniach chodzenia do przedszkola) ale z czasem - chorował raz w m-cu a nie dwa. Więc my sobie chwaliliśmy rybomunyl. Chociaż choroby minęły w wieku 8 lat, kiedy przeprowadziliśmy się w góry!
Mojemu synkowi nie pomogła, skutki ubocze przeważyły nad korzyściami, musieliśmy przerwać podawanie.
my też podawaliśmy i niestety nie pomogła
ostatecznie czas okazał się u nas najlepszym środkiem po kilku m-cach w żłobku mała przestała chorować
Stosowaliśmy u młodszego. Czy pomogło - nie wiem. U nas podawanie Ribomunylu złożyło się z rozpoznaniem przyczyny częstych chorób i podjęciem właściwego leczenia (długotrwałego). Częste schorzenia dróg oddechowych poszły w niepamięć po pół roku od podjęcia w/w leczenia.
Brałam 4 lata temu w zimie, po tym jak ciągnące się trzy miesiące przeziębienie skończyło się zapaleniem płuc. Pomogło! Od tamtej pory choruję bardzo rzadko a przy tym dużo lżej niż poprzednio.
a ja powiem tylko tyle, że w tych sprawach zawsze słucham mojej kuzynki-lekarki. Ona twierdzi że im mnij szczepionek i leków uodparniających tym lepiej- każde dziecko powinno samo nabierac odpornosci. czasem bywa tak, że dziecko co chwilę łapie infekcje itp., przechoruje cały rok i potem jest ok
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Adam bierze Ribomunyl od 1 grudnia. Nie wiem czy to coś da... I nie wiem czy się dowiem do końca. Na razie widzę, że bardzo pomaga mu Singulair i ciężko nam bez niego funkcjonować. Ribomunyl jest jakby na doczepkę.
Grubassek... ciężko czekać aż dziecko samo nabierze odporności jeśli od sierpnia właściwie w kółko ma zapalenia oskrzeli/płuc. Wychodzi z jednego i wchodzi od razu w drugie. Gdyby chodziło o jakiś katarek i czerwone gardło - pewnie nikt by nawet nie wpadł na pomysł szczepionki uodparniającej. Na razie widzę, że bardzo pomaga mu Singulair i ciężko nam bez niego funkcjonować. Ribomunyl jest jakby na doczepkę. Ja właśnie przestałam podawać. Młody po nim nie mógł spać w nocy: wybudzał się po kilka razy. Do tego zrobił się nerwowy... Po zaprzestaniu podawania - wszystko minęło jak ręką odjął. Zwłaszcza te noce były koszmarne...
Mówisz o Singularze, prawda? U nas nie ma żadnych skutków ubocznych. Adam śpi dobrze, nie wybudza się. I nie jest bardziej nerwowy.
Renata,
u nas było dokładnie tak samo.
[post usunięty]
Adaś tez brał w zeszłym roku u niego nie specjalnie zadziałał.
Teraz ( odpukać) od maja tylko raz na antybiotyku, albo się już wychorował, albo to efekt miesięcznego pobytu nad naszym morzem. W wakacje dostawał tez krople BIOGAJA. A może to efekt wszystkiego po trochu Ja natomiast 2 lata temu brałam ribimunyl i u mnie też rewelacji nie było. Za to na mnie dobrze zadziałał zarówno 4 lata temu ( zanim byłam w ciąży) i w zeszłym roku Broncho-Vaxom Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Adam bierze Ribomunyl od 1 grudnia. Nie wiem czy to coś da... I nie wiem czy się dowiem do końca. Na razie widzę, że bardzo pomaga mu Singulair i ciężko nam bez niego funkcjonować. Ribomunyl jest jakby na doczepkę. Grubassek... ciężko czekać aż dziecko samo nabierze odporności jeśli od sierpnia właściwie w kółko ma zapalenia oskrzeli/płuc. Wychodzi z jednego i wchodzi od razu w drugie. Gdyby chodziło o jakiś katarek i czerwone gardło - pewnie nikt by nawet nie wpadł na pomysł szczepionki uodparniającej. my też podawaliśmy "zbiorczo" wiec nie mogę stwierdzić czy to rybomunyl czy leki na alergię pomogły czy po prostu z tego wyrósł fakt jest faktem,że przy podawaniu singulairu (fixotide,clarytyny) i pełnej kuracji rybomunylem choroby ustały nie przestrasz się jak teraz zacznie chorować - nie przerywać ani jednego ani drugiego leku -trzeba to przeczekać, to efekt uboczny rybomunylu
[post usunięty]
cytowany post usunięto a ja nie obstawiam,bo sztuka druga BEZ rybomunylu a z lekami na alergię chorowała i tak i tak dlatego nigdy nie napiszę,że potwierdzam działanie rybomunylu bo a nóż widelec to był czas tych 6 magicznych lat kiedy moje dzieci przestają chorować -ot tak
[post usunięty]
dlatego napisałam,że nie potwierdzę i nie zaprzeczę
a o absolutnej skutecznosci singulairu np mogłabym mówić tylko wtedy kiedy dziecko brałoby tylko ten jeden lek,a nie zbiór różnych absolutnie to pomaga zwykła clarytyna ale tu piszę tylko o swoich dzieci inne biorą zyrtec i mają się super mój na zytec jest ... uczulony
[post usunięty]
nie przestrasz się jak teraz zacznie chorować - nie przerywać ani jednego ani drugiego leku -trzeba to przeczekać, to efekt uboczny rybomunylu Dopiero teraz doczytałam. Mika... no, żesz... wykrakałaś . Adam chory. Zapalenie obu uszu, gardła i spojówek, że już o oskrzelach nie wspominam, bo to ostatnio żadna nowość u nas (zmiany osłuchowe w oskrzelach ma od ponad tygodnia, ale po ponownym zaczęciu przyjmowania Singulairu i kontroli tydzień później tj. we wtorek - się osłabiły). We wtorek wieczór już był marudny i na uszy narzekał. A od środy - antybiotyk. Rzecz jasna, nie odstawiłam żadnego z leków. To mówisz, że to "normalne", że to efekt uboczny leku? Nikt mi o tym nie wspominał... Pulmonolog tylko zaznaczyła, że lek należy przyjmować bez względu na to czy dziecko jest zdrowe, czy chore.
Mój starszy syn przyjmował, nie wiem czy pomógł czy wyrósł.
Ale koleżanki syn każdą kolejną serię leku odchorowywał. Chyba mimo wszystko była zadowolona, bo w kolejnym roku powtarzali.
wstrzeliliśmy się do laryngologa właśnie w momencie jak Janek wyglądal na to,że się rozłoży dlatego zapytałam co dalej
pierwszy strzał chorobowy też mieliśmy intensywny -zap migdałów,zatok,gardła i oskrzeli -jednocześnie później były już "tylko" katary i kaszle
TAK Adama dawno nie rozłożyło szczerze mówiąc. Tzn. teraz już jest ok, ale to po podaniu antybiotyku dopiero. Wtorek wieczór i środa było apogeum. Czyli zaczął brać Ribmunyl od 1-4 grudnia, a 7 wieczorem już był nie do życia.
"TAK" tzn. na raz zapalenie obu uszu, gardła, spojówek i oskrzeli. Włącznie z wymiotami w środę. Pojedynczo mieliśmy już te wszystkie atrakcje, ale nigdy razem. Mam cichą nadzieję, że lek przyniesie efekty później "Katary i kaszle" to lajcik
Pozwolę sobie wyciągnąć wątek, nam właśnie pediatra zapisał wczoraj bo Ania odkad chodzi do przedszkola to tydzień w przedszkolu tydzień w domu. Wcześniej chodziłam z nią do lekarza co 3-4 miesiące na gardło. może ktoś jeszcze podzieli się opinią, a moze Aka zajrzy i napisze jak czy szczepionka coś dała.
U nas była widoczna poprawa po dwóch seriach leku. Mała dużo mniej chorowała, a jak nawet coś się przyplątało, to przebieg choroby był o wiele lżejszy niż wcześniej.
a moze Aka zajrzy i napisze jak czy szczepionka coś dała. Zajrzałam . Nie wiem czy coś dała. Raczej nie. Pomogła szczpionka na pneumokoki. Pomogły też inne leki, a dokładniej - włączone sterydy wziewne (właściwie uratowały nas - w przypadku zapaleń płuc/oskrzeli, wystarczyła jednorazowa kuracja Pulmicortem i SKOŃCZYŁY się zapalenia płuc) i teraz Milukante (uratował nas póki co przed wycięciem 3-ciego migdała, ciągłymi katarami, problemami z uszami, jeśli Mały choruje to łagodnie, właściwie na katarze się kończy...). Leki przeciwhistaminowe już na Młodego nie działały za bardzo. Teraz są całkiem odstawione i zastąpione Milukante.
Jak to wszystko przejrzałam, i inne fora także to widze że na jednych działa na innych nie. Ja mam nadzieję że u nas coś da, dopiero przedszkole się zaczęło a ja już mam dość. Przy ostatnim zapaleniu oslkrzeli miała Ania wziewy nebbudem , niewiem czy on pomógł czy antybiotyk zinat.
Na mnie bardzo db zadziałala szczepionka Broncho Vaxom, kielka miesięcy bez żadnej infekcji. W tym roku tez chce powtórzyć i liczę ze bedzie podobnie ponieważ zapalenia zatok mnie wykańczają!
Wstyd sie przyznać, ale nie wiem jaką szczepionkę dostaje moje dziecko, a szczepiona była już 3 razy. W tym roku, w grudniu powinnam zaszczepić znowu (raz w roku powinno być). Moja znajoma tyle mi nagadała o szkodliwości szczepionek, ze stracha dostałam. Z kolei, przypominając sobie ile razy musiałam chodzić do lekarza zanim Domcia zaczęła przyjmować szczepionkę..... to jakoś mi sie wierzyć nie chce w te rzeczy, jakie opowiadała. A mąż mojej kol. z pracy, od 10 lat sie szczepi co roku i nic mu nie jest. Muszę sie dowiedziec jakie szczepionki przepisywano Dominice kazdego roku, bo uważam je za skuteczne.
Przedtem chorowała stale na oskrzela, anginę, płuca, gardło i tak an zmiane... nawet latem. Odkąd sie szczepi, nie ma tego typu chorób.... najwyżej katar, który przechodzi po 3-5 dniach, czasem pali ją w gardle i wit. c pomaga.
u nas też r nie pomógł.......
Szymek miał 2 lata jak wylądował w szpitalu. Zaraz po wyjściu rozpoczęłąm podawanie Rybomunylu. DZiecko już nigdy poważnie nie chorowało-jestem zadowolona.
My na razie po 12 szt saszetek. I nadal tydzień w przedszkolu tydzień w domu. Wiem że to nie działa od razu, zwłaszcza że Ribomunyl mamy brać do marca ( raz w miesiącu po 4 sztuki), więc może na następny rok przedszkolny będzie lepiej.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|