Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
Pieke duzo i czesto .Piekarnik mam elektryczny i wszystkie blachy(czy nie powinnam powiedziec formy ?) po jakims czasie przestaja wygladac. Wymyslilam , ze kupie sobie Wiltona.Dobry pomysl?Tak silikony tez mam.b
Jezu, a kto ten Wilton jest????????????
Ja mam zwykłe blachy, z GS-u u mnie na wsi
Ja mam też jakieś zwykłe, ale wykladam je papierem, więc jest mi obojetne, jak wygladają.
Ale moje naprawde nie lsnia , sie nie smiac prosze .b
Ja kupuję najzwyklejsze ze sklepu AGD, około 5-6 zł sztuka i jak któraś zaczyna być niefajna to nie majątek żeby wymienić. Po 2 latach są w super stanie. Drogiej by mi było szkoda, że zniszczę
Ja mam stare - po babci, piekę często, pięknością nie grzeszą, ale wykładam zawsze papierem.
Albo silikonową matą jeśli ciasteczka piekę. Póki się nie rozlecą to nie wymienię bo są świetne - grube, ciężkie i nieprzypalające.
ja mam silikony -nie da się ukryć,że wygoda i irytacja mniejsza
ze zwykłych -te "przepalone" lepiej wypiekają ciasto powleczone teflonem- dłużej wyglądają jak nowe
OK, to sie pochwale ze moja lsni
Majac juz pon 10 l chyba lsni bez szczegolnych zabiegow ( myje normalnie, najczesciej w zmywarce) Nie mam pojecia co to ( na brzegu wygrawerowane Inox). Kiedys potrzebowalam wiekszej blachy w zw z czym wyslalam M na zakupy w miasteczku w ktorym pracowal. Poszedl do jedynego sklepu z takimi rzeczami ktory tam byl. Tak sie zlozylo ze bardzo posh ( jako i miasteczko). No i przywlokl mi to wiecznie lsniace cudo za ktore wybulil majatek ( na moj owczesny gust jako i obecny) Za co jestem mu wdzieczna niezmiernie, bo cudo warte kazdego pensa i niezniszczalne i jak nowe. Pieke bez papieru w tym. Natomiast blachy do ciastek wykladam wielorazowkami pokrytymi chyba teflonem I, cos w tym stylu https://www.amazon.co.uk/s/?ie=UTF8&key...sl_9nzjl4lrg2_b
Moje drogie ale ja potrzebuje co najmniej 6 takich blach roznych .b
O litości ale po co Ci aż tyle?
Tuni jak to po co? Ja mam dwie prostokątne takie standardowych wymiarów, jedna krótka, dwie keksowki, dwie tortownice, formę na babkę, formy na muffinki... no zbiera się, więc ja się tam koleżance AB wcale nie dziwię . Ja jednak mam same zwykłe, po kilka złotych, bo zawsze kupuję w nagłej potrzebie.
Znaczna czesc moich do zaroodporne ceramiczne - duze i mniejsze prostokatne, kwadratowe, okragle do tart i mini do deserow takich 1osobowych. Wiekszosc le creuset. 3 silikonowe keksowki do chleba, 2 kamienne rzymskie tez glownie do chleba i do pizzy, focacci, okragla terracota. Do tortow 2 w roznych rozmiarach czyms tam powlekane, jedna silikonowa.
Ceramiczne i reszta ( poza silikonem)wymiennie do innych celow rzecz jasna tez Tuni jak to po co? Ja mam dwie prostokątne takie standardowych wymiarów, jedna krótka, dwie keksowki, dwie tortownice, formę na babkę, formy na muffinki... no zbiera się, więc ja się tam koleżance AB wcale nie dziwię . Ja jednak mam same zwykłe, po kilka złotych, bo zawsze kupuję w nagłej potrzebie. No masz, zrozumiałam , że 6 takich samych potrzebuje
Mam oczywiście różne, ale ta moja najbardziej ulubiona jest ze stali nierdzewnej. Piekę ciasta bez papieru czy silikonu, na niej również piekę mięso. Myję w zmywarce. Ma kilka lat, dośśc intensywnie używana, lśni
Kupiona w supermarkecie za 25 zł czy coś koło O, nabędę drugą, większą!
No dobra wyszla ze mnie sknera , nie kupilam Wiltona bo wyszloby kilka stowek , kupilam tescome , zobaczymy.b
używam takich silikonowych blach z Duka, zamówiłam sobie jakis czas temu, polecam https://dukapolska.com/naczynia-kuchenne/fo...enia/silikonowe. Łatwe w utrzymaniu czystości, ciasta nie przywierają. Bardzo praktyczne
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|