To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

co siÄ™ dzieje ze nikt juz nie rozmawia na tym forum

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

oliwka2000
Co się stało z tym forum? Sama kiedyś byłam tu częstym gościem i zaglądałam niemal codziennie po adopcji dzieci! Po pewnym czasie przestałam zaglądać, ale kiedy ostatnimi czasy zaczełam dostawać maile z prosbą o pomoc, czy też pytaniami o sprawy adopcji to postanowiłam spowrotem zagościć z myślą ze mogę się tu komuś na coś przydać ale po datach widzę że mało kto tu zagląda!!! Wielka szkoda 32.gif
oliwka2000
Widzę ze zaglądacie tu Państwo bo do tej pory przeczytało to kilka osób więc teraz namawiam do pisania!!! Sama pamiętam jak weszłam tu pierwszy raz to przez kilka dni tylko czytałam posty a dopiero po tygodniu odważyłam się sama napisać!!! Spotkałam tu samych życzliwych ludzi i często wieczorami siedzielismy na forum adopcji i dzieliliśmy się ze sobą doświadczeniami, wymienialiśmy poglądy, udzielaliśmy sobie rad!!! Jeszcze raz serdecznie zachęcam do pisania
milutka
Póki co staram się jeszcze zajść sama w ciążę, ale pomału nie mam już siły chodzić po lekarzach, czekam na zmiany jakie mają teraz nastąpić i być może w marcu wybierzemy się od OAO na wstępną rozmowę.
oliwka2000
Nie wiem czy będzie to dla Ciebie pocieszające ale powiem Ci ze moje kolezanka z którą byłysmy razem w tej samej grupie w Ośrodku Adopcyjnym zaszła w ciążę kilka miesięcy po tym jak adoptowali dziecko!!! Nadmienię ze wczesniej próbowali nawet zapłodnienia in vitro które się nie powiodło a tuż po adopcji zaszła w ciążę i mają teraz 2 wspaniałych chłopców z różnicą wiekową jednego roku icon_smile.gif Ależ ona była zaskoczona tą ciążą! Dlatego Milutka głowa do góry i pozytywne nastawienie!!! Zyczę powodzenia
Madziulek
Nie podoba mi sie wizja, ze adopcja jest lekarstwem na problemy z plodnoscia - "adoptujesz i zajdziesz w ciaze, zobaczysz" -takie slowa wywoluja u mnie dreszcze.
Nie podoba mi sie wizja, ze zaadoptuje dziecko, jak juz wykorzystam wszelkie mozliwe sposoby na zajscie w ciaze. Czy adopcja to jakis substytut ?
Przepraszam, ze tak ostro, ale to temat dla mnie bardzo drazliwy.
milutka to nic osobiscie do Ciebie, czytam Twoje posty i bardzo Ci kibicuje w Twojej drodze icon_smile.gif
milutka
CYTAT(Madziulek @ Sun, 25 Dec 2011 - 17:40) *
Nie podoba mi sie wizja, ze adopcja jest lekarstwem na problemy z plodnoscia - "adoptujesz i zajdziesz w ciaze, zobaczysz" -takie slowa wywoluja u mnie dreszcze.
Nie podoba mi sie wizja, ze zaadoptuje dziecko, jak juz wykorzystam wszelkie mozliwe sposoby na zajscie w ciaze. Czy adopcja to jakis substytut ?
Przepraszam, ze tak ostro, ale to temat dla mnie bardzo drazliwy.
milutka to nic osobiscie do Ciebie, czytam Twoje posty i bardzo Ci kibicuje w Twojej drodze icon_smile.gif



Wiem, że takie słowa drażnią, ja też nie wyznaję tego, że adopcja to lekarstwo na niepłodność. Ale w drugiej sprawie, też drażniącej, nic na to nie poradzę, że chcę spróbować jeszcze naturalnie i tak dopiero na wiosnę możemy się zgłosić do ośrodka.


To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.