Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Z dusza na ramieniu zakladam watek, mowiac sobie, ze "jakby co" ko mnie tak bedzie wspieral, jak Wy. To juz dwa miesiace, a mi slowo ciaza ledwo przechodzi przez gardlo, ogladam sobie zawartosc majtek co 5 minut, juz raz bylam na pogotowiu, a dwukrotnie bylam przekonana, ze ronie. Jak nie mam koszmarow na temat utraty ciazy, to budze sie w napadzie paniki, bo mam wrazenie, ze opadl mi brzuch lub czuje, jak plod sie odkleja. Ledwo sie uspokajam i zaczynam wierycw to, ze bede miala drugie dziecko, dzieje sie COS. I nawet nie jestem wsanie stwierdzic, w jakim stopniu to cos jest obiektywnym zagrozeniem, a w jakim wytworem mojej psychiki. Po prostu nie jestem w stanie oddzielic emocji, jak zrozumialyscie leku przed ponownym poronieniem, ktory obudzila we mnie ta ciaza od logicznej oceny sytuacji. W zeszla srode plamilam; swiat mi sie zawalil pod nogami, mysle: to koniec. Pojechalam d oszpitala, tam zrobilimi usg, konkluzja: wszystko cacy. Zobaczylam plod i slyszalam pieknie biijace serce. Ulga. Do dzis. Ide do swojego prowadzacego gina, ten robi mi usg i slysze: "nie wyczuwam akcji serca". Zamarlam. Mam czekac tydzien i ponowic usg... po swietach. Oczywiscie nie ma mowy o takim przebiegu swiat i juz dzieki bardzo zaradnej kolezance udalo mi sie wyrwac spotkanie juz w piatek z renomowanym specjalisa od usg. "Najlepszym w miescie". Ale, jak mowil lekarz na pogotowiu, nie ma lekarstwa zapobiegajacego poronieniu i przez pierwsze 3 miesiace jest taka mozliwosc. Z tym, ze z Ewa zazelam miec skurcze w 4-tm i w 5-tym wyladowalam na porodowce. W zwiazku z powyzszym zastanawiam sie, czy ja kiedykolwiek odetchne w tej ciazy, czy juz do konca bede miala schizy non stop, na czymkolwiek ten koniec nie mialby polegac. Niniejszym prosze o wsparcie.
Dabriza
Tue, 20 Dec 2011 - 20:38
Bardzo mocno wspieram zatem- tak, jak tylko potrafiÄ™&&&&&&&&&&&&&&&
Dabriza
Tue, 20 Dec 2011 - 21:05
I oczywiście gratuluję i życzę zdrowego maluszka o czasie, a także jak najbardziej nudnej ciąży:) na kiedy masz termin?
captain.jmw
Tue, 20 Dec 2011 - 21:16
Oczywiście, że będę Cię wspierać, doskonale rozumiem co czujesz, te schizy i strach. Nie wiedziałam, że jesteś w ciąży, serdecznie gratuluję i życzę, żeby ta ciąża była najnudniejsza na świecie. Powodzenia Kocico!:)
Dirty Diana
Tue, 20 Dec 2011 - 21:25
Mogę Ci napisać, że rozumiem, że miałam tak samo, że strach skończył się w 8 mc i zaczął się od nowa, z inną schizą. Mogę też napisać, że można to przetrwać i zapomnieć o tym. Człowiek to bardzo silna istota. Dasz radę.
MamaJulki
Tue, 20 Dec 2011 - 21:29
ja też nie wiedziałam, że jesteś w ciąży... na pewno nie łatwo jest odgonić czarne myśli a schizy są nieuniknione mi nie zdarzyło się poronienie, a mimo wszystko latam co chwila do łazienki ze stresem bo miałam plamienia... trzymam mocno kciuki i wierzę, że tym razem będzie ok wiesz, że na nas możesz liczyć
gozar
Tue, 20 Dec 2011 - 22:25
Cat woman (ciężko mi ten nick przechodzi przez klawiaturę) Doskonalę Cię rozumiem i wiem jak się możesz czuć. Zachowywałam się dokładnie tak samo jak Ty, miałam te same schizy z poronieniem , odklejaniem i skurczami. A to w sumie zaczęło się od tego, że bardzo przeżyłam Twoje poronienie i poronienie Choco. Po dwóch dniach od ujrzenia dwóch kresek zaczęły się plamienia i one powtarzają się co kilka dni w zasadzie do teraz. Teraz jest 12 tydzień a ja nadal się boję, może ciut mniej niż na początku, ale nadal w głowie siedzi mi wizja poronienia. Chciałabym mieć ten luz psychiczny z poprzednich ciąż. Bardzo by chciała, żebyś się nie bała i była spokojna o tą ciążę, ale wiem, że sie nie da. Baaardzo chciałabym też, żeby Ci sie udało donosić ciążę - zdrową i bez komplikacji. Będę czekać razem z Tobą na kolejną wizytę u lekarza. Nie gratuluję bo nie chcę zapeszyć. Trzymam kciuki zębyś zobaczyła akcję serduszka maleństwa. Leż dużo i nie forsuj się.
użytkownik usunięty
Tue, 20 Dec 2011 - 22:31
Wspieram Cię "po mojemu"... Ale kciuki też mogę trzymać, jeśli chcesz
matylda315
Wed, 21 Dec 2011 - 07:24
Cat woman ja wiem o czym mówisz...i to już tak jest , że jak przeżyje się stratę to potem człowiek boi się każdego dnia i każdej wizyty w toalecie. Pamiętam ten strach , te straszne sny i panikę , gdy tylko pojawił się jakiś dyskomfort w brzuchu. Wspieram , jak tylko mogę i czekam na kolejną wizytę . Życzę Ci , aby wszystko było dobrze, ciąży nudnej i wielu radości z rosnącego brzuszka
jaAga*
Wed, 21 Dec 2011 - 08:51
Cat woman, ja w odróżnieniu od poprzedniczek "czułam" że jesteś w ciąży i po cichu kibicowałam, choć prawie się nie zdradziłaś. Nigdy nie roniłam, więc w zasadzie mogę się tylko domyslać co czujesz, bo lęk o którym piszesz towarzyszył mi w ciąży mimo braku wcześniejszych traumatycznych przejść. Moja przyjaciółka straciła pierwsze dziecko w 6 tc, dość wcześnie jak ktoś mógłby stwierdzić, ale obie przeżyłyśmy to mocno i jej druga ciąża była dmuchana i bacznie obserwowana. Wszystko skończyło się dobrze, czego i Tobie życzę. Będę myśleć o Tobie (o Was) ciepło i wspieram z całych sił.
Carrie
Wed, 21 Dec 2011 - 09:42
Cat woman ( no jak to piszę to od razu widzę Michelle Pfeiffer w lateksowym kocim wdzianku) - bardzo mocno zaciskam kciuki i wspieram z całych sił. Nie napisze nic mądrego bo sama tym razem jakoś bardziej się boję.Stawianie się brzucha wprowadza mnie w popłoch i mam nieustanne lęki na temat straty/przedwczesnego porodu - zależnie od aktualnego tygodnia.
Mam nadzieję, że na usg wszystko wyjdzie pomyślnie.
chaton
Wed, 21 Dec 2011 - 10:20
CYTAT(gozar @ Tue, 20 Dec 2011 - 22:25)
A to w sumie zaczęło się od tego, że bardzo przeżyłam Twoje poronienie i poronienie Choco.
Boze, nie przypuszczalam, ze to tak moze wplynac Ale Ty juz jestes w 11-tym tygodniu, wiec za tydzien nie bedzie juz zagrozenia poronieniem? Nastepny raz sie zastanowie, jak cos napisze. Wiesz, jak cie sie cos takiego zadza, to masz wrazenie, ze tylko ty to czujesz, a reszta ludzi jest z innej palnety. Przepraszam.
Dziekuje dziewczyny, wiedzialam, ze bede mogla na was liczyc. Mam nadzieje, ze piatkowe usg u super specalisty z super sprzetem pokaze serduszko i bede mogla w m miare spokojnie spedzic swieta. Jeszcze nie zrobilam NIC, na sama mysl przygotowania swiat robi mi sie slabo.
Edit: zaraz spostaram sie cos zrobic z tym nickiem.
Honey*
Wed, 21 Dec 2011 - 10:29
i ja zaciskam kciuki aby wszystko bylo dobrze. Wiem co czujesz. Pierwsza ciaze poronilam, druga byla ksiazkowa a w trzeciej plamienia od 6tc naszczescie wszystko dobrze sie skonczylo i u Ciebie tez tak bedzie
:literowki
moko.
Wed, 21 Dec 2011 - 12:33
Catku gratuluję i bardzo wierzę w to, ze serducho będzie bić jak dzwon!
Inkusia
Wed, 21 Dec 2011 - 12:44
cat woman gratulujÄ™ i trzymam kciuki &&&&&
Najważniejsze żebyś spokojnie spędziła Święta, a jak nie będzie wszystko zrobione na tip top to się nic nie stanie
okruszek
Wed, 21 Dec 2011 - 13:36
cat woman kciuki mocno zaciśnięte, wiem co to znaczy stracić maleństwa i wiem jaki to strach, ale trzeba wierzyć że będzie dobrze!
captain.jmw
Wed, 21 Dec 2011 - 14:59
CYTAT(cat woman @ Wed, 21 Dec 2011 - 11:20)
Jeszcze nie zrobilam NIC
I tego się trzymaj. Tylko to co konieczne. Sama wiesz co teraz jest najważniejsze. I mam wielką nadzieję, że w piatek usłyszysz serducho bijące jak dzwon!
nulek27
Wed, 21 Dec 2011 - 15:34
Cat ,ciepłe myśli i kciuki masz zapewnione .
sq8jlx
Wed, 21 Dec 2011 - 16:15
Wiem co czujesz, pierwsza ciąża ektopowa a druga zakończona w 7 miesiącu. Skończyło się wszystko dobrze ale w drugiej ciąży też latałam co 5 min. do toalety i co chwilę panikowałam. Dużo leżałam w szpitalu. Nie wiem czy to Cię pocieszy ale jak wszystko jest w porządku i ciąża prawidło wo się rozwija to poronienia nie będzie a jak coś nie tak to nawet jak minie 3 miesiąc to coś się może wydarzyć. Może to głupie co piszę ale mnie to uspokaja bo zaczynam planować kolejną ciążę ale teraz mam w sobie jakiś dziwny spokój i wiem na pewno że te 3 pierwsze miesiące są ważne ale potem też się coś może wydarzyć wiec nie można panikować. Kupy się to może nie trzyma ale to sobie teraz w kółko powtarzam i mnie to pomaga. Co do USG to miałam tak samo ale po tyg. też nic nie było słychać i dopiero po kilku następnych dniach było już słychać serduszko. Trzymam kciuki.
xxyy
Thu, 22 Dec 2011 - 09:24
Cat trzymaj sie ! Co do schiz bardzo Cie rozumiem, mialam to samo!
Naz
Thu, 22 Dec 2011 - 09:40
Cat woman, trzymam kciuki, żeby wszystko skończyło się po Twojej myśli. A przede wszystkim, żebyś odetchnęła.
biedronka83
Thu, 22 Dec 2011 - 10:48
Bardzo mocno trzymam kciuki za Was!! A nowy nick rzeczywiście jakoś nie bardzo mi pasuje bo poprzedni już mi utkwił w głowie i jakoś tak ciężko.
chaton
Fri, 23 Dec 2011 - 13:38
Jade na to cholerne usg i w dodatku z corka, bo nikt nie moze sie nia zajac. Z reszta w takiej chwili to moglby jechac oddzial wojska ze mna, i tak czulabym sie sama. Oby wiec bylo widac co trza!
MamaJulki
Fri, 23 Dec 2011 - 13:42
trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością na wynik !
Anai_
Fri, 23 Dec 2011 - 14:09
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.
chaton
Fri, 23 Dec 2011 - 17:39
Niestety... ciaza obumarla. Mam znow czekac, az sama poronie, ale tym razem nie dam rady, wiec szukam lekarza, ktory podejmie sie zabiegu.
MamaJulki
Fri, 23 Dec 2011 - 17:46
tak strasznie mi przykro
aajka
Fri, 23 Dec 2011 - 18:09
Bardzo mi przykro,
captain.jmw
Fri, 23 Dec 2011 - 19:43
cat woman, bardzo, bardzo mi przykro... taką miałam nadzieję... trzymaj się kobieto jakoś
kalarepa78
Fri, 23 Dec 2011 - 19:52
xxyy
Fri, 23 Dec 2011 - 20:19
Nie wiem co napisac...
bardzo mi przykro
Carrie
Fri, 23 Dec 2011 - 20:23
o matko
kotek - placz jesli potrzebujesz...nie duÅ› w sobie
Dirty Diana
Fri, 23 Dec 2011 - 21:02
Bardzo mi przykro.
gozar
Fri, 23 Dec 2011 - 21:09
Cat przytulam Cię z całego serca.
sq8jlx
Fri, 23 Dec 2011 - 22:12
Bardzo mi przykro.
jaAga*
Fri, 23 Dec 2011 - 22:22
Cholera ... . Przytulam z całych sił.
użytkownik usunięty
Sat, 24 Dec 2011 - 00:15
Współczuję...
Dabriza
Sat, 24 Dec 2011 - 07:30
tolala
Sat, 24 Dec 2011 - 08:41
Wczoraj myślałam o Tobie i bardzo chciałam móc sprawdzić tutaj w wątku, że wszystko jest dobrze. Bardzo mi przykro I bardzo mi smutno
moko.
Sat, 24 Dec 2011 - 08:46
tak mi przykro ;-(
biedronka83
Sat, 24 Dec 2011 - 23:02
Tak mocno trzymałam kciuki Cat woman wierzę że następnym razem się uda! Będę jeszcze mocniej trzymała kciuki!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.