Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > przeczytaj koniecznie > Ĺźyczenia
ku......................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!masara jakaÅ›
nie wiem co mam napisać
masakra na maxa:((( nie mam dokladnych informacji, kontaktuje sie z siostra ktora jest tam na miejscu a aneta nie jest w stanie przekazac jej wszystkiego co mowi do niej lekarz z wiadomych powodow......
Strasznie mi przykro
Dużo siły do walki...
Aniu
Wiem, że żadne słowa Was nie pocieszą. Oby leczenie na onkologii przyniosło efekty. Dużo sił Wam życzę.
ania w innym szpitalu w wawie jest podobno rewelacyjna radiolog która ratuje dzieci załatwiając leczenie gdzieś zagranicą,dowiem sie po weeendzie co i jak.Ona konsultowała Hanię, wyleczyła m.in dzieco mojego znajomego które miało guza III stopnia w IV komorze de facto nieuleczalne ,nie operacyjne;,guza wycieli ,dziecko ma obecnie 20 pare lat
na onologi w CZD nasza lekara jest dr Drogosiewicz ania ja dasz rade to dowiedz sie co to za guz
nie wiem co napisać
Takie małe dzieci mają dużą siłę do walki, ja wierzę , że Kacper z tego wyjdzie. Jeszcze mocniej trzymam kciuki , aby nie było przerzutów &&&&& Dlaczego tak się dzieje
dzieki dziewczyny, siedze tu i czekam az ktos mi napisze ze kacper na pewno wyzdrowieje:(((
dzieci spia,moge sobie troche poplakac.....
maju dziekuje. poczekam az aneta otrzasnie sie z szoku i do niej zadzwonie, moze dowiem sie czegos wiecej.
Aniu, pamiętaj że nadzieja umiera ostatnia. Dzieci mają niesamowitą wolę walki.
Teraz najważniejsze zwalczyć temperaturę i ustalić leczenie. Wierzę, że Kacperek jest w dobrych rękach. Bardzo chciałabym Wam pomóc ale nie umiem. Ofiaruję ciepłe myśli i modlitwy.
Aniu, brakuje mi słów , ale wierze jak dziecko, że wszystko będzie dobrze
Dzieci majÄ… niesamowitÄ… wolÄ™ walki, to prawda.
Jestem pełna nadzieji, że Wam się uda, dużo zdrówka dla Kacperka i siły dla rodziców!
Boże...
Najwazniejsze jest pozytywne myślenie... Aneto, Aniu trzymajcie się- moc pozytywnych myśli i modlitw za Kacperka... No musi być dobrze... Za brak przerzutów &&&&&&& i jak najszybszy powrót do zdrowia &&&&&&&&&&&
Na pewno będzie dobrze, musi być dobrze.
Aneta musisz być silna dla synka, bo jak Ty będziesz silna to i on będzie silny i wyjdzie z tego. Ja teraz swojego oglądam codziennie z każdej strony bo to naprawdę nie ma żartów.
musi być dobrze, musi być dobrze !!!
Cały czas myślę o Kacperku i jego rodzinie, wierzę, że będzie dobrze!!!
Trzymam kciuki za pomyślne leczenie &&&
Bardzo mi przykro...
Pomimo to mocno wierzę, że walka się uda!!!!!!!!!!!!!!!
teraz musicie byc razem i wspierać Anetę w każdy możliwy sposób
musi być dobrze...nie ma innej opcji trzymam kciuki za Kacperka i będę pamiętała w modlitwie tyle mogę
Niedawno , na moim drugim forum, forumki siostrzeniec walczył o życie, miał wtedy roczek, wykryto u niego neuroblastomię IV st, Mateuszek jest zdrowy, dał radę, z Kacperkiem też nie będzie inaczej.
Jutro o północy, ta moja symboliczna lampka szampana będzie wypita za zdrowie Kacperka, to będzie priorytet.
Biedne maleństwo. Modlę się o zdrowie dla Kacperka. Dużo siły dla rodziców.
Zdrowka dla Kacperka i sily dla rodzicow.Trzymam &&&&& zeby sie udalo.
mocno ,mocno trzymam kciuki !!!!!!
cholera...
teraz trzymam jeszcze mocniej z całych sił
trzymam kciuki za Kacperka i rodziców Przesyłam pozytywne myśli i modlitwę
Kacperek uśmiecha się tak, jakby chciał powiedzieć " nie martwcie się, wszystko będzie dobrze". Anetko życzę Wam dużo siły, spokoju i wiary. Tej ostatniej nie wolno Wam stracić. Wierzę, że Bóg nad Wami czuwa. Modlę się za Was gorąco.
Aniu wciąż czekamy na lepsze wieści!!! Przekaż Anecie, że całe forum jest z nimi, że wszyscy trzymają kciuki i modlą się za Kacperka. Powiedz im, że nie są sami. Popłakałam się....
Duzo sily dla rodzicow i Kacperka. Wierze bardzo mocno w to, ze wyzdrowieje.
jest mi bardzo przykro
cuda sie zdarzaja, wiec na niego czekam
trzymam kciuki za Was wszystkich,oby nie było przerzutów&&&&
Kacperku, modlÄ™ siÄ™ za Ciebie.
Długo teraz potrwa czekanie na dobre wieści, każda godzina, każdy dzień będzie się nam dłużył. Ale mamy cel. Modlimy się za małego i jego rodzinę, aby nawet przez sekundę nie stracili wiary i sił do walki.
Ogromu sił do walki Wam życzę.
i sa te lepsze wiesci w koncu dzisiaj.
to rdzeniak medulloblastona, najlagodniejszy ze zlosliwych nowotworow, ktory cechuje sie wysoka wyleczalnoscia. onkolog powiedzial, ze przed kacperkiem kilka miesiecy chemioterapi.......ale moze byc dobrze &&&&&&
super wieści o ile można tak powiedzieć, lepiej mi na sercu sie zrobiło
A czuje siÄ™ lepiej,czy nadal te drgawki??
wierzę, że to początek lepszych wieści &&
Ogromnie się cieszę, że wieści optymistyczne. I bardzo mocno trzymam kciuki! Kacperku walcz maleńki!
Dopiero przeczytałam...
Aniu... nie ma słów, które możnaby powiedzieć w takiej chwili. Jestem, myślę o Was... Modlę się o siłę dla Rodziców, bo to oni stanowią teraz pierwszą linię ognia. Widziałam swego czasu kruchą i drobną niemiłosiernie Maję, która dla mnie była TYTANICZNA. Patrzyłam, jak ogarnia Hanię i zachodziłam w głowę, SKĄD taki power... Takiej siły i wiary życzę rodzicom Kacperka. Bo że Kacperek będzie walczył, nie mam wątpliwości.
wchodzę co chwile i sprawdzam czy sa jakieś lepsze wieści i doczekałam się !
będzie dobrze, musi być!Kacperku kochany walcz malutki temp i drgawki moga byc nastepstwem operacji, wiec to "male piwo" aniu daj znać czy mam Ci sprawdzac tą radiolog.
trzymam kciuki i za małego, za rodziców
mam nadzieję że ta "dobra- zła" wiadomość o rodzaju guza będzie początkiem drogi do wyleczenia małego cyd
Czytam i sledze ten wÄ…tek.
Anetko jest mi bardzo przykro Dużo sił dla ciebie i męża. Pomodle się za Was i oczywiście za Kacperka, żeby pokonał chorobę. Wierze że mu się uda, że wam się uda! Będzie dobrze...
Moja imienniczko, myślę ciepło o Tobie i o Kacperku. Niech walczy ile sił.
Aneta
Ja również zaciskam z całych sił kciuki &&&& Kacperku, walcz kochany !
i mnóstwo sił dla Rodziców &&&&
Nie wiem co napisac......
Trzymam kciuki &&& musi byc dobrze nie ma innej obcji! Walcz Kacperku!
Napiszę tylko szybko że BARDZO DZIĘKUJEMY!!
SPADAMY SPAĆ...
Pozytywne fluidy, kciuki, modlitwa... slowem wszystko za Kacperka i jego rodzine... nie raz forumowe zyczenia sprawialy cuda, wierze ze i teraz tak bedzie.... &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Całymi dniami myślę o Kacperku i jego rodzicach. Jego uśmiechnięte zdjęcia mam ciągle przed oczami i cały czas głęboko wierzę w to, że uda się mu pokonać chorobę.
Ja tez trzymam kciuki bardzo mocno. Myslami wspieram Was caly czas. Przeciez bedzie dobrze, nie moze byc inaczej
Kciuki zaciśnięte z całych sił &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|