To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

pierwsza @ po poronieniu

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

gosiagosia
kolejny temat z cyklu X, o ktorym wolalabym nie wiedziec...;/


ok 1,5 tyg temu czy 2 bylam u gina, powiedzial ze w ciagu 6 dni dostane @, bo endometrium widzi takiej i takiej grubosci i cos tam jeszcze.
minelo 6 i wiecej dni a @ jak nie bylo tak nie ma.

spodziewalam sie, ze termin przez gina okreslony jest raczej wziety z kosmosu, bo jak czytalam na necie, to najwczesniej dziewczyna dostala @ po 22 dniach, a zwykle to ok 30- 40 dni po. i teraz jestem w tym przedziale mniej wiecej.

problem mam taki, ze od 3 dni mam plamienia (wczesniej tez mialam ale trwaly kilka godzin i mijaly, wiec ogolnie od 2 tyg one sa), ktora rano sa, popoludniu nie, wieczorem sa i tak w kolko. normalnie uznalabym to za poczatek @, ale poczatek trwal kilka godzin a nie kilka dni.
i teraz nie wiem czy tak wyglada pierwsza @, ze jest taka strasznie skapa wrecz jej nie ma czy to poczatek tak dlugo trwa czy to jeszcze cos innego.
gdyby nie te plamienia/mazania, to bym spokojnie czekala.

jak wyglada pierwsza @ po ?
nulek27
Ja miałam łyżeczkowanie więc po zabiegu troszkę plamiłam a okres dostałam po chyba 6 tyg i był obfity i bolesny .
gosiagosia
ja nie mialam lyzeczkowania, ale mialam krwotok, ktory trwal ok 10 dni.
dzisiaj leci juz zywa krew, ale to nadal nie to.
wlasnie spodziewam sie czegos mocnego i obfitego, a tu nie wiem co to.

a pytam, bo mam tabletki i musze wziac pierwsza w 1 dniu @, a nie wiem czy go nie przegapie.
chaton
Gosiagosia: to jest okres, ja tez tak mialam. Mozesz wziasc tabletki. Miesiaczki sa dziwne po poronieniu przez jeszcze kilka miesiecy.
gosiagosia
myslisz? w nocy nic nie mialam, a rano niby jest, ale jakos malo.
no dobra, to moze wezme. tyle ze nie wiem czy jest sens. potem sie okaze, ze wzielam za pozno.
chaton
CYTAT(gosiagosia @ Sat, 24 Dec 2011 - 11:35) *
myslisz? w nocy nic nie mialam, a rano niby jest, ale jakos malo.
no dobra, to moze wezme. tyle ze nie wiem czy jest sens. potem sie okaze, ze wzielam za pozno.

Gosia: mialam identycznie. Plamienia takie jak na poczatku poronienia. Poszla do lekarza, on mnie zbadal, stwierdzil, ze to jest okres i takie nietypowe okresy moge jeszcze miec przez kilka cykli i tak bylo. Ja bym wziela.
gosiagosia
wzielam. juz dzisiaj mocniej jest, ale brzuch mnie boli strasznie ;/

brzuch nadal mnie boli. mam juz dosc. czuje sie jak w 3,4 h porodu
gosiagosia
znowu mam problem. pierwsza @ przyszla, rwala dlugo i ok, ale teraz czekam na druga i nic
nulek27
nie zrozum mnie żle ale może test się przyda ? A który dzień cyklu ? Ja po poronieniu na pierwszą długo czekałam następne przyłaziły ( niestety ) prawie na czas.
chaton
CYTAT(gosiagosia @ Wed, 25 Jan 2012 - 13:43) *
znowu mam problem. pierwsza @ przyszla, rwala dlugo i ok, ale teraz czekam na druga i nic


Gosiagosia: twoje cykle moga byc nieregularne przez kilka miesiecy po poronieniu.
Inkusia
Pisałaś o tabletkach, jeśli o antykoncepcyjnych to możesz nie dostać @, robisz przerwę jaką trzeba i bierzesz następne opakowanie.
gosiagosia
test sie nie przyda

tabletki przestalam brac po tygodniu, bo zle sie czulam

no to czekam dalej, moze sie w koncu pojawi
nulek27
I jak ? Jest O.K.?
gosiagosia
tak, wlasnie jestem na polmetku icon_smile.gif mam nadzieje tylko, ze nie bedzie trwal tak dlugo, jak w zeszlym mcu
nulek27
Ufff,cieszę się że jest O.K i życzę krótkiej i bezbolesnej @
gosiagosia
bol akurat to ostatnie co czuje icon_smile.gif
malina13
Kurczę dziewczyny to straszne co przeżywacie, wierzcie mi coś wiem na ten temat. Czasami po prostu brak słów, [edit. moderator]
1krecik1
hej ja straciłam swoją kruszynkę 31.07.20013 r dzień wcześniej 30.07.2013 byłam na usg i wykazało że ciąza jest żywa widziałam powiększony pęcherzyk ciążowy z zarodkiem lekarz wykonujący badanie powiedział ze wszystko jest dobrze i na następnym usg powinno być już słychać serduszko icon_biggrin.gif tak bardzo się cieszyłam że wreszczie się udało termin porodu miałam na marzec 2014 jednak jak to mówią wszystko co dobre szybko się kończy tak tez było i u mnie w nocy z 30 na 31 trafiłam na oddział, ponieważ zaczęłam krwawić i miałam bóle brzucha dość mocne dostałam leki na podtrzymanie ok. 6-tej rano a następne o 9-tej poczułam się troche lepiej ale krwawienie dalej było i niestety o 10:12 było już po wszystkiem straciłam to na co tak długo czekałam dzień wcześniej cieszyłam się że zostane mamą a następnego dnia.... to był najgorszy dzień w moim życiu nikomu tego nie życzę tego samego dnia miałam zabieg łyżeczkowania i mimo środków znieczulających czułam ból jednak gorszy jest ból psychiczny, bo kiedy patrze na kobiety cięzarne lub małe dzieci wszystko to co było miesiąc temu do mnie wraca i ciągle boli tak bardzo czekałam na moment kiedy usłyszę serduszko mojego maleństwa i ie wiem czy kiedykolwiek będe w stanie zapomnieć o tym co się stało rycze.gif straciłam moje dzieciątko w 7 tygodniu ciąży
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.