To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

dzieci 2006 - przedszkole, zerówka czy szkoła?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
wroc
dzieci 2006 - przedszkole, zerówka czy szkoła?
Muszę podjać decyzję - dotychczasową grupę Justyny likwidują, wiec albo zerówka przyszkolna, albo inne przedszkole. U nas szkoła odpada.
A Wy gdzie dacie dzieci?

O zerówce i świetlicy słyszę jakieś dziwne opinie, ze panie krzyczą, ze trzeba sie uczyć , ze w swietlicy są niepilnowane itp - sama nie wiem, co o tym myśleć
Ryjek
wrocka moj zostaje w zerowce przedszkolnej.
Agga
Moja też zostaje w przedszkolu,jeśli nie uda mi się wyjechać.
polasia
Sama chciałam założyć podobny wątek. Mam duże wątpliwości i widzę tyle samo wad i zalet każdego rozwiązania. W Warszawie właściwie nie ma możliwości pozostawienia dziecka w przedszkolu. Wszystkie 6-latki musza szukać miejsca albo w zerówkach przyszkolnych albo w 1 klasach.

Po spotkaniu w naszej dzielnicy nt. 6-latków w szkole miałam wrażenie, że Wydział Oświaty intensywnie usiłuje nas przekonać do szkoły. Klasy są dobrze przygotowane nauczyciele nieustannie się dokształcają. Dla 6-latków jest możliwość wykupienia śniadań i podwieczorków, w szkołach gdzie pracuje się na zmiany 6-latki preferencyjnie pracują na pierwszą zmianę, itp.

Starano siÄ™ nas skutecznie zniechÄ™cić do zerówki. „Zerówkowicze” bÄ™dÄ… raczej na drugÄ… zmianÄ™ i rano Å›wietlicy, nie we wszystkich szkoÅ‚ach u mnie w dzielnicy w ogóle zerówki bÄ™dÄ… organizowane.

Za szkołą przemawiają do mnie następujące argumenty:
1. Program zerówkowy nasze dzieci już mają przerobiony, w zerówce szkolnej przerabia się dokładnie tę sama książkę, Staś będzie się nudził,
2. Klasy 1 dla 6-latków dwa miesiące realizują program łagodnego przejścia z przedszkola do szkoły. Dzieci zaczynają pisać litery dopiero ok. listopada.
3. Zdaniem pań w przedszkolu moje dziecko jest gotowe do szkoły (duża wiedza, zdolności matematyczne, szerokie zainteresowania),
4. „Lepsze” traktowanie 6-letnich pierwszaków w mojej dzielnicy,

Za zerówką przemawiają do mnie następujące argumenty:
1. Zdaniem psychologa mój leworÄ™czny syn ma motorykÄ™ tej lewej rÄ™ki nieprzygotowana do szkoÅ‚y („Å»eby nie straciÅ‚ dobrego zdania o sobie”),
2. Staś sepleni jeszcze może mu to przeszkadzać w nauce pisania,
3. Jest wrażliwy bardzo przeżywa wszystkie porażki, jeszcze rok pozwoli na „zahartowanie siÄ™ ” przed szkoÅ‚Ä…,
4. Moja mama pedagog w poradni pedagogicznej uważa że nauczyciele nie są przygotowani uczyć tak małe dzieci.

Na luty i marzec mam intensywny program odwiedzenia okolicznych szkół publicznych i niepublicznych i spróbuję wyrobić sobie zdanie. Chciałabym spotkać się z nauczycielami którzy dostaną 6-letnich pierwszaków ale wiem już, że w publicznych szkołach nie jest to u nas możliwe do końca marca, do kiedy musimy się zdecydować jaka szkoła i czy zerówka.

Rodzice z którymi rozmawiałam są równie zdezorientowani jak ja. A ja co drugi dzień zmieniam zdanie. 32.gif


trylinka
Napiszę coś, czego nie widziałam w żadnym poradniku dla rodziców rocznika 2006, a jest to wg mnie kluczowa sprawa czyli osoba przyszłej wychowawczyni/wcy.
Oczywiście, że ważne są warunki w szkole i samo dziecko - na ile "nadaje się" do 1 klasy.
Ale moim zdaniem wszystko to ma małe znaczenie w porównaniu do tego, z kim dziecko będzie miało zajęcia, jaka to będzie osoba, jakie będzie miała metody, wymagania itp. Zły nauczyciel może zniszczyć nawet najlepiej przygotowaną szkołę i dziecko.
Dlatego moja decyzja o wyborze 0/1 zależy od tego, kto będzie wychowawcą - czekam na tzw. dni otwarte w upatrzonych placówkach.
Mafia
Mój syn jest teraz w zerówce w oddziale przedszkolnym, który się mieści w szkole. 06.gif Jeśli zerówka to przeszedłby drzwi obok i byłby w zerówce szkolnej. Jeśli pierwsza klasa to awans na pierwsze piętro. icon_wink.gif

Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji, ale generalnie jesteśmy na tak. Czekam na ostateczny wynik badania gotowości, który ma być w kwietniu. Ze wstępnych rozmów wynika, że jest gotowy do pójścia do pierwszej klasy. On już się nudzi w zerówce, bo czyta i liczy na dużo wyższym poziomie, emocjonalnie też wydaje mi się gotowy. Za przemawia też fajniejsza nauczycielka nauczania początkowego, za rok będzie słabsza.
asdfghjklzxcvbnm
Zerówka w szkole. I chyba nie będę czytać tego wątku, żeby zdania nie zmieniać własnie co chwilę.... 29.gif

P.S. W przedszkolu nie będzie zerówki, tzn będzie tak jak jest teraz, bo w końcu pięciolatki mają obowiązek "nauki"- czyli to w sumie zerówka. W każdym razie dla sześciolatka miejsca nie będzie. To znaczy MOżE GDZIEŚ będzie, ale nie będę teraz szukała przedszkola na jeden rok, zwłaszcza że Jusia w tym roku zmieniała.

Myślę, że w ostatecznym rozrachunku nie ważne czy piętnastolatek nauczył się czytać w wieku lat trzech czy siedmiu. A ważniejsze pewnie te "przystosowania" społeczne, emocjonalne itd.

Syn mojego męża "ma iść" do pierwszej klasy, no bo liczy, czyta, dodaje, itd itp. Tylko On nigdy nie chodził właściwie do przedszkola (wieczny katarek)- i jest społecznym odludkiem. Nie mówiąc o tym, ze ostatnio nam powiedział "że już dwa razy sam się ubrał..." Ale idzie do poradni - więc Wam napiszę jak wypadło badanie takiego dziecka- czy Ono gotowe czy nie.
polasia
CYTAT(trylinka @ Tue, 14 Feb 2012 - 14:04) *
Napiszę coś, czego nie widziałam w żadnym poradniku dla rodziców rocznika 2006, a jest to wg mnie kluczowa sprawa czyli osoba przyszłej wychowawczyni/wcy.
Oczywiście, że ważne są warunki w szkole i samo dziecko - na ile "nadaje się" do 1 klasy.
Ale moim zdaniem wszystko to ma małe znaczenie w porównaniu do tego, z kim dziecko będzie miało zajęcia, jaka to będzie osoba, jakie będzie miała metody, wymagania itp. Zły nauczyciel może zniszczyć nawet najlepiej przygotowaną szkołę i dziecko.
Dlatego moja decyzja o wyborze 0/1 zależy od tego, kto będzie wychowawcą - czekam na tzw. dni otwarte w upatrzonych placówkach.


Ja też uważam że to jest najważniejsze.Ale właśnie tej informacji nie uzyskam w szkole publicznej. Pani dyrektor powiedziała mi w jednej z podstawówek, że "absolutnie nie będą udzielać takich informacji".
Czyli wybieram szkołę a kto bedzie wychowawcą dowiem sie jak wywieszą listy. 32.gif
maminka43
zerówka w przedszkolu-jesli się tylko da:)
anula7
Mam dwoje dzieci - rocznik 2006 i 2008.

No i starszy pójdzie od września do pierwszej klasy - posłanie go do zerówki byłoby nie fair wobec młodszego, który takiego wyboru nie będzie mieć (przynajmniej wg obecnej ustawy icon_wink.gif).

Oczywiście ważne jest to, że moim (i przedszkola) zdaniem on jest do 1. klasy gotowy - do przedszkola chodzi od dawna i chętnie, czyta, liczy, wszystko jest OK.
lalalala
Mój syn pójdzie do szkoły na pewno, mam już przedszkola po dziurki w nosie (sala 20m2 na 21 dzieci). Tylko właśnie... do zerówki czy do pierwszej klasy???

On teraz miał program zerówki - i co, znów to samo? A potem w pierwszej klasie trzeci rok się będzie uczył liter? Powiedziałam tak przy A. do męża, a mały na to: Ale mamo, my się w przedszkolu uczymy ciągle nowych literek. icon_smile.gif

Z drugiej strony boję się, że jak coś będzie nie tak, to będę sobie długo robić wyrzuty, że mogłam go jednak do zerówki posłać. Dużo też zależy od tego, do jakiej klasy miałby trafić. Jeśli do takiej, gdzie więszkość dzieci będzie sześcioletnia, to ok. Jeśli sześciolatków miałoby być kilkoro na całą klasę - nie.

U nas w przedszkolu pani zachęca, by posłać dzieci do 1 klasy. Pani w przedszkolu obok powiedziała rodzicom swojej grupy, że wg niej emocjolnalnie ŻADNE dziecko (z tejże grupy) nie jest gotowe iść do szkoły.

Piszcie dziewczyny, jakaś burza mózgów się przyda.

A, u nas żadnego testu gotowości szkolnej nie było. No i nie wiem, w jakiejś poradni mi to zrobią? Wasze dzieci miały taki test?
tissaia
Zerówka w przedszkolu
Helena
przedszkole

anula a ja właśnie zupelnie z innych względów cieszę się, że W. może zostać w przedszkolu. Różnica między dziećmi (też 2006 i 2008) się wyrówna i dłużej będę mogła ich posyłać do jednego miejsca icon_smile.gif
anula7
Helena, to fakt, że logistycznie byłoby nam jeszcze przez rok znacznie łatwiej icon_smile.gif

Ale boję się, że jeśli pójdą do 1 klasy rok po roku (starszy jako siedmiolatek, młodszy jako sześciolatek), to młodszy będzie miał dużo trudniej... a porównań ze starszym bratem nie uniknie.
Helena
Wwiesz zależy jeszcze jak u was z miesiącami. Bo u nas tak naprawdę wychodzi 1,5 roku różnicy. W jest z końca roku i jest dość nieśmiały. J. z maja i do tego bardzo przebojowy dlatego obstawiam, że będzie mu łatwiej w szkole i wszystko się wyrówna. Już w tym roku trafił do mieszanej grupy 3-4 latków i myślę, że radzi sobie lepiej z różnymi zadaniami niż W. bedąc w maluchach.
Edziia
CYTAT(Marczysko @ Wed, 15 Feb 2012 - 15:48) *
A, u nas żadnego testu gotowości szkolnej nie było. No i nie wiem, w jakiejś poradni mi to zrobią? Wasze dzieci miały taki test?


Zgodnie z rozporzÄ…dzeniem MEN otrzymasz w przedszkolu „InformacjÄ™ o gotowoÅ›ci dziecka do podjÄ™cia nauki w szkole”. InformacjÄ™ wydaje siÄ™ w terminie do koÅ„ca kwietnia roku szkolnego poprzedzajÄ…cego rok szkolny, w którym dziecko ma obowiÄ…zek albo może rozpocząć naukÄ™ w szkole podstawowej (krótko mówiÄ…c każdy 5 i 6 latek musi takÄ… informacjÄ™ otrzymać).
Aga H
My się w wakacje przeprowadzamy, więc zerówka w przedszkolu odpada. Wylądujemy na wsi - póki co planuję dać tam właśnie młodą do szkoły - klasy będą małe - z tego co usłyszałam, gdy sześciolatki miały iść do szkoły obowiązkowo to "z rejonu" tej szkoły byłoby łącznie 14 dzieci. czyli klasa raczej mała - to przemawia na korzyść szkoły. Także to, że pierwszaki zaczynają lekcje o 9 rano, a nie o 8 - młoda lubi spać, a brak świetlicy nie jest dla nas problemem. Jedno, co muszę jeszcze sprawdzić, to czy w tej szkole jest zerówka. Jeśli zerówki nie ma, to nie będę miała wątpliwości, Emi pójdzie do szoły, jeśli zerówka będzie, to będę miała twardy orzech do zgryzienia - nasza przedszkolna zerówka jest dziwna - dzieci np dopiero w tym roku, w październiku, na moja wyraźną prośbę dostały widelce - wcześniej wszystko jadły łyżką, albo rączką - nie sądzę więc, alby w innych dziedzinach życia i nauki były do przodu.

Młoda liczy dość dobrze, zaczyna dodawać, ale np nie pisze literek - czyta owszem, rozpoznaje wielie litery, z małymi jest różnie, ja jej do pisania i czytania nie zachęcam. A może powinnam? Serio pytam -ja miałam wujka, dzięki któremu w jej wieku czytałam i pisałam, ale z zwiazku z reformą nie ma jakiegoś parcia na to, żeby ona umiała, więc wykręcam się i nie chcę jej uczyc - choć ona sama nawet by chciała. A z drugiej strony nie łapie sładania głosek - przegłoskuje np K-O-T i nie wie, co czytała, co głoskowała. NIe mam przygotowania, nie wiem, jak uczy się czytać.
Choco.
Michał pójdzie do zerówki szkolnej. Jest blisko, szkołę widzę z okna, do bramy jest jakieś 200m, nie trzeba przechodzić przez pasy. Sama kończyłam tą szkołę więc jestem spokojniejsza. Myślę, że będzie to dobra okazja do zaklimatyzowania się w szkole nim pójdzie do 1 klasy. Teraz muszę iść na drugi koniec miasta i nie jestem zbyt zadowolona ze sposobu prowadzenia zajęć przez panie.
Mafia
Aga H, ja niczego nie uczę z własnej inicjatywy. icon_redface.gif F nie ma parcia na pisanie, to nie pisze. O literki dopytywał, Pani podpowiedziała by kupić elementarz do czytania sylabami to kupiłam i czyta. Ale to była jego inicjatywa i czytamy wtedy gdy on chce (czyli wieczorem w łóżku). Liczy jakoś tak sam z siebie, pewnie że liczyliśmy różne przedmioty, ale to było w ramach poznawania świata. Jak o coś pyta to oczywiście pokazuję i tłumaczę. Syn ma starszego brata, słyszy jak odpytuję itd i np. potrafi dokładnie wytłumaczyć z czego składa się atom. 29.gif Chociaż nie podejrzewam by rozumiał co klepie.
Ma fantastyczną pamięć, co jest pewną przeszkodą, bo raz przeczytany (krótki tekst) zna na pamięć, więc trudno się uczyć ładnie czytać, ale pamiętam, że to był zawsze problem, że dzieci znały tekst na pamięć a wcale nie umiały go dobrze przeczytać. Mój syn w domu raczej nie maluje czy rysuje, kompletnie go to nie pociąga, a ja nie namawiam, zakładam, że to co w zerówce mu wystarczy, choć jest leworęczny, to rękę ma sprawną. Ostatnio oglądali mapę świata i flagi, coś tam w głowie na pewno zostało. Starszy uczył się nazw mórz na świecie, to i mały umie kilka pokazać. Generalnie widzę, że obecność brata motywuje.
Moim zdaniem nie jest istotne czy dziecko czyta w wieku 4 latach czy 7. To się wyrównuje potem. Jeśli jednak miałabyś ochotę pokazać córce na czym polega czytanie, to polecam właśnie metodę sylabową, elementarz. Każde słowo jest podzielone kolorami na sylaby i jakoś tak fajnie wychodzi to czytanie.
wroc
CYTAT(cirrostratus @ Tue, 14 Feb 2012 - 14:07) *
Zerówka w szkole. I chyba nie będę czytać tego wątku, żeby zdania nie zmieniać własnie co chwilę.... 29.gif

P.S. W przedszkolu nie będzie zerówki, tzn będzie tak jak jest teraz, bo w końcu pięciolatki mają obowiązek "nauki"- czyli to w sumie zerówka. W każdym razie dla sześciolatka miejsca nie będzie. To znaczy MOżE GDZIEŚ będzie, ale nie będę teraz szukała przedszkola na jeden rok, zwłaszcza że Jusia w tym roku zmieniała.

Myślę, że w ostatecznym rozrachunku nie ważne czy piętnastolatek nauczył się czytać w wieku lat trzech czy siedmiu. A ważniejsze pewnie te "przystosowania" społeczne, emocjonalne itd.

Syn mojego męża "ma iść" do pierwszej klasy, no bo liczy, czyta, dodaje, itd itp. Tylko On nigdy nie chodził właściwie do przedszkola (wieczny katarek)- i jest społecznym odludkiem. Nie mówiąc o tym, ze ostatnio nam powiedział "że już dwa razy sam się ubrał..." Ale idzie do poradni - więc Wam napiszę jak wypadło badanie takiego dziecka- czy Ono gotowe czy nie.


To daj znac, co w poradni wybadali

Justyna też liczy, dodaje, czyta ... ale emocjonalnie jest w lesie moim zdaniem. Z samodzielnościa też kiepsko - bynajmniej w domu, bo w przedszkolu super ponoć.
A nawet gdyby dzieliła i czytała Pana tadeusza to i tak nie dam jej szybciej do szkoły - niech sie bawi...jak najdłuzej - niech korzysta, bo to jej sie należy i ten czas nigdy nie wróci
Ryjek
Agah moj Kapek tez nie czyta, jedynie sylabizuje bo na gloski jeszcze ciezko mu idzie. Liczyc umie chyba do 20, ale czasem uda mu sie i dalej icon_smile.gif Ja go nie zmuszam do nauki. Umie to co sie nauczyl w przedszkolu.

Wrocka Moj tak samo jak twoja Justa. W przedszkolu podobno jest super grzeczny i poslycznyi samodzielny, ale w domu nie mozna tego powiedziec. Wiem, ze czesciowo zazdrosc przez niego przemawia, ale on emocjonalnie jest za maly na szkole.
morigan
powiem szczerze, że obowiązek pójscia do szkoły w wieku 6 lat mi nie przeszkadza, argument że zabieramy dzieciństwo do mnie nie przemawia zwazywszy że sama nie wiele pamiętam z tego dzieciństwa icon_wink.gif wiec raczej dzieci nie do końcca będą świadome co im zabrano hehehe, poza tym, kto im się broni bawić nawet przez nastęone 5 lat, szkoła nie trwa do 16 (chodzi mi o lekcje) a w świetlicy dzieci nie siedzą i nie uczą się cały dzień przecież.

Ogólnie jak nie ma ustawy to ok, a jak jest to też ok, dla mnie bez znaczenia. Choć jeżeli jest to ja bym posłała, mój będzie mieć taki obowiązek bo jest z 2008 roku.

Sama pracuję w przedszkolu aktualnie z grupą która w połowie się dowiedziała że nie musi isc do szkoły. To była dopiero masakra. Jak człowiek wie że musi to nawet nie dyskutuje i się do tego przyzwyczaja, a nagle w połowie jest wybór to wszyscy nagle nie wiedzą co robić. Sama jestem zła na tą zmianę. Człowiek od września przygotowuje dzieci do szkoły, wybiera ksiązeczki tak by sobie poradziły a nagle dowiaduje się że mogą zostać, i co oni za rok mają robić w przedszkolu? jedyna możliwość to stworzyć 5 osobową grupkę która zostanie chyba bo inaczej będą się cofać do grupy niżej. A w naszym przypadku o wiele bo ksiązeczki mam dla 6 latków....

Nie mówię są dzieci którym powtórka się powtórzy ale to niestety przeważnie dzieci rodziców którzy mówią że nie zmuszają do nauki, ze to małe dziecko, że muszą się bawić itp. Sorki ale nikt nie kaze dzieci zmuszac, wystarczy pobawić się z nimi, pograc w rozne gry, rozmawiać a dziecko same wchłonie wiadomości.
Ewelinek
Antek jest aktualnie w szkolnej zerówce od września idzie do 1-szej klasy.
Miki79
A my jeszcze miesiąc temu mówiliśmy szkole stanowczo NIE, bo uważaliśmy, że "szkoły nieprzygotowane", Natalka taka malutka (urodzona 24-11-2006), że ona nie będzie miała jeszcze nawet 6 lat a inne dzieci nawet prawie 8 będą miały. Ale niedawno Dyrektorka z Natalki przedszkola przeprowadziła ze mną rozmowę, podczas której powiedziała, że zostawienie Natalki na kolejny rok w przedszkolu będzie dla niej zatrzymaniem lub nawet krokiem wstecz w rozwoju. Bo ona bardzo pracowita jest i nie chce się bawić, tylko woli siedzieć i przepisywać szlaczki, literki, całe wyrazy czy coć malować. No i zagieła mi ćwieka..... Bo Natalka jeszcze nie umie czytać, nawet jak z nią ćwiczę, to wydaje mi się, że nie bardzo to kuma (czytam jej "k" "o" "t" i proszę, żeby złożyła to w całość a ona mówi "liść"!?!). Ufam Dyrektorce, bo jest bardzo dobrym pedagogiem więc zaczęłam przyglądać się szkołom w okolicy.

Do wyboru mam 2 szkoły - duuuuużą bliżej nas i maleńką wiejską obok Natalki przedszkola (gdzie już od maja będzie uczęszczać Kamilka). Mała jest skromnie wyposażona, ale podobno Panie bardzo dobrze przygotowane, tylko, że klasy mieszane 6 i 7 latków. Natomiast duża szkoła ma więcej klas i stąd osobno są 6 a osobno 7-latki. Szkoła super wyposażona, klasy pierwszaków znajdują się w osobnym skrzydle. Kadra pedagogiczna też podobno bardzo kreatywna i przygotowana (opinie rodziców). No i mamy dylemat, bo do wiejskiej wozilibyśmy obie razem w jedno miejsce praktycznie, ale za to do dużej z czasem Natalka mogłaby chodzić sama, bo nie ma po drodze żadnej ruchliwej drogi (1 mała osiedlowa uliczka). W sobotę teraz w dużej szkole organizują spotkanie dla rodziców więc idziemy i sobie to wszystko pooglądamy.

Ale decyzję już raczej podjęliśmy - idzie do szkoły, choć tylko na tydzień we wrześniu bo od 8.09 mamy wakacje na 3 tygodnie wykupione i już się nie da zmienić 06.gif

Edit: literówki icon_wink.gif
magdosz
Ja myślałam, że poślemy Oliwkę do szkoły, według wstępnej diagnozy nadaje się.. w kwietniu będzie końcowa diagnoza, ale ona grafomotorycznie totalnie się nadaje wg mnie. Wszelkie szlaczki i takie tam, to jej za chiny nie wychodzą, ona się denerwuje. Więc co z tego, że społecznie gotowa i że dużo wiedzy posiada.

Zostanie w przedszkolu.
Meganka.
Zosia będzie uczęszczała do przedszkola.
biedronka83
Moja córka zostanie w zerówce przy przedszkolu.
Żabolek
Kuba tez zostaje w przedszkolu. On nawet nie chce słyszec o szkole 37.gif Mówi ze jego koledzy zostaja i on tez chhce zostac. Ja mam mieszane uczucia ale raczej jestem za tym zeby został. Do szkoły sie jeszcze w życiu nachodzi 29.gif
wroc
Ale namieszali - Justyna czyta, a przez tą reforme będzie 3 razy uczyła sie literek icon_cool.gif. Pisać dobrze nie umie - pisze, ale drukowanymi literkami - to może tego przez te 3 lata będzie sie uczyćicon_smile.gif
cybermama
widzÄ™, ze nie tylko ja mam ten problem 37.gif
ja co kilka dni zmieniam zdanie
ale dużo uzależniam od tego co powiedzą Panie w zerówce przedszkolnej i dodatkowo od kolegów i koleżanek Martynki, tzn. jeśli większość z nich pójdzie do 1 klasy to Ona też i na odwrót. Córcia jest nieśmiała i wiem, że w gronie zaprzyjaźnionym będzie jej dużo łatwiej odnaleźć się w nowej sytuacji.
karolaijula
Moja Julka idzie do zerowki przy szkole. Ostatnio byłam po kartę żeby ją zapisać i oczywiście były namowy P. dyrektor, aby Julia poszła już do pierwszej klasy, ale ja stanowczo powiedziałam "NIE". Mam kontakt z kuzynką, która właśnie we wrześniu 2011 dała swojego 6cio letniego syna do pierwszej klasy z 7-mio latkami i teraz genialna wychowawczyni straszy rodziców, że wszystkie dzieci 6-cio letnie będą klasę powtarzały, bo niby nie nadążają.... więc gdzie tu logika i gdzie WYKWALIFIKOWANI NAUCZYCIELE???
Mariena
Ania pójdzie do pierwszej klasy - teraz jest w zerówce przedszkolnej. Nasz wybór opiera się nie tylko na tym, że Anula jest gotowa na szkołę, ale także praktyczną stroną całego przedsięwzięcia - w szkolnej zerówce zajęciA są tylko do godziny 13, potem dzieciom z tej zerówki nie przysługuje świetlica - czyli trzeba dziecko o 13 odebrać z placówki. I jak ja mam to zrobić, pracując do 15.30 w innym mieście? Z mężem pracującym od 9 do prawie 20, też w mieście obok. Nierealne.
isaa
Asia też w zerówce zostaje.
KlaudiaGuza
My też mamy z tym nielada problem. Jeszcze nie wiem jaką decyzję podejmiemy. Julce wsumie wszytsko jedno czy pójdzie do zerówki czy już do 1 klasy. Nie mamy jeszcze żadnej opinii z przedszkola odnośnie tego czy ona się nadaje czy nie. Liczy do 100, zna literki choć z małymi ma nieraz problem, literuje wyrazy z pamięci, ale pisze lustrzane odbicie literek i od prawej do lewej - jest leworęczna. Tylko czy emocjonalnie się nadaje- nie mam pojęcia. Nie chciała bym dziecku krzywdy zrobić, ale sama nie wiem co mam robić.
KlaudiaGuza
Dla mam które martwią się że ich dzieci nie potrafia jeszcze czytać https://dziecisawazne.pl/nauka-wczesnego-czytania/
sensymilia
Ja się bardzo cieszę, że nie przeszła ta ustawa o obowiązku 1klasy dla 6latków ...
mieszkamy w większej wsi i u nas zerówka jest przy przedszkolu - choć w sumie teraz nie nazywa się to "zerówką" tylko "przygotowaniem przedszkolnym" ...
mimo, że większość dzieci, w tym Kuba intelektualnie nadają się do 1klasy ale pytanie czy one nadają się emocjonalnie ...dlatego zgodnie ze wszystkimi rodzicami postanowiliśmy zostawić nasze dzieci w tej "zerówce"...ale gdyby zerówka była przy szkole to bez wahania Kuba tam właśnie by poszedł ..

za moich(i Waszych) czasów zerówka normalnie była przy szkole i dzieci szły w wieku 6lat i kurcze, normalni ludzie z nas wyrośli :]
Mika
Anton już zapisany do przyszkolnej zerówki
niech siÄ™ dzieje wola nieba i skrzypce icon_wink.gif
cybermama
u nas jutro w szkole podstawowej są Dni Otwarte - mam nadzieję, że jakoś rozświetli to moją wizję jak to będzie wszystko wyglądało, choc my z mężem praktycznie już zdecydowaliśmy, że Martynka pójdzie do zerówki w szkole podstawowej (obecnie jest w zerówce przedszkolnej).
Stwierdziliśmy, że emocjonalnie jeszcze nie dojrzała do pójścia do pierwszej klasy a z kolei zostawienie jej nadal w przedszkolu byłoby dla niej krzywdzące, skoro cały rok dziecko słyszy, że pójdzie do szkoły a tu nagle rodzice zostawią je ponownie w przedszkolu to może zacząć w tej swojej główce rozmyślać "a dlaczego"? czy ja się nie nadaję? czy coś zrobilam źle? A w podstawówkowej zerówce będzie się czuło już jak w szkole, przyzwyczai się już do nowego otoczenia i panujacego tam rytmu do świetlicy itd i wydaje mi się, że łatwiej wówczas odnajdzie się w pierwszej klasie za rok.
Agulka 333
Dominika zostaje w przedszkolnej zerówce. osobiście ucieszyłam się, że nie musi iść do szkoły mimo iż w naszej wiejskiej szkole są kameralne warunki. I nawet testy na dojrzałość dobrze przeszła ale ma jeszcze problem z koordynacją rączki więc i ja i nauczyciele jesteśmy zgodni, że Dominice bardzo dobrze zrobi dodatkowy rok w przedszkolu również jeśli chodzi o przystosowanie się do warunków życia w grupie.
Ale wiem, że każda sytuacja wymaga osobnego traktowania bo w mojej rodzinie jest dziewczynka, która w wieku 6 lat poszła do szkoły i była to dobra decyzja bo jest wysoka, dojrzała, bardzo inteligentna i dużo rzeczy już umiała, w pierwszej klasie radzi sobie świetnie. Więc myślę, że mama podjęła dobrą decyzję.
joa133
Julka zostaje w przedszkolu. Szkoda, aby musiała siedzieć już w szkole,odrabiać zadania, niech jeszcze poszaleje ostatni rok w przedszkolu.

Nie potrafi czytać, zna litery wszystkie, ładnie pisze drukowanymi, liczy do 30-40? wolałabym by wszystkie dzieci szły w wieku 7 lat do szkoły i zostawili wszystko jak było dotychczas...
katarakta
U nas nie chca 6 latkow w przedszkolu. Musieliby przyjac wszystkie 6 i 5 latki to zabraknie miejsca dla tych mniejszych. Wiec chca by 6- latki poszly do szkoly ( zerowka badz pierwsza klasa), a 5- latki zostaly w przedszkolu.
cybermama
CYTAT(cybermama @ Tue, 06 Mar 2012 - 09:10) *
u nas jutro w szkole podstawowej są Dni Otwarte - mam nadzieję, że jakoś rozświetli to moją wizję jak to będzie wszystko wyglądało, choc my z mężem praktycznie już zdecydowaliśmy, że Martynka pójdzie do zerówki w szkole podstawowej (obecnie jest w zerówce przedszkolnej).
Stwierdziliśmy, że emocjonalnie jeszcze nie dojrzała do pójścia do pierwszej klasy a z kolei zostawienie jej nadal w przedszkolu byłoby dla niej krzywdzące, skoro cały rok dziecko słyszy, że pójdzie do szkoły a tu nagle rodzice zostawią je ponownie w przedszkolu to może zacząć w tej swojej główce rozmyślać "a dlaczego"? czy ja się nie nadaję? czy coś zrobilam źle? A w podstawówkowej zerówce będzie się czuło już jak w szkole, przyzwyczai się już do nowego otoczenia i panujacego tam rytmu do świetlicy itd i wydaje mi się, że łatwiej wówczas odnajdzie się w pierwszej klasie za rok.


a wiec jestem po Dniach Otwarych i znowu moje przemyślenia runęły ...
tym razem chyba skłaniam się do tego aby posłać jednak do pierwszej klasy, bałam sie tego głównie, że Martynka nie wysiedziałaby w ławce pełnej lekcji a tu okazuje się, że dzieci mają w sali dywan, na którym spędzaja większość czasu nie muszą siedzieć w ławkach a już na pewno nie całą lekcję, są prowadzone metodą bezdzwonkową i Pani ustala indywidualny rytm do potzreb dzieci - co mi sie spodobało icon_smile.gif

Martynka była zaproszona na Dni Otwarte z cała swoja grupą przedszkolną jak i inne przedszkla pobliskie i dzieci miały różne zajęcia z Paniami na różne tematy m.in zajęcia sportowe i dostałam takie zaświadczenie, że Martynka (jako jedna z czworga dzieci z jej grupy) ma świetne predyspozycje sportowe i zachęcają mnie aby zapisać ją do klasy sportowej edukacji wczesnoszkolnej.

i znowu mam burzę w mózgu 37.gif
sensymilia
CYTAT(*zacma* @ Wed, 07 Mar 2012 - 16:09) *
Wiec chca by 6- latki poszly do szkoly ( zerowka badz pierwsza klasa), a 5- latki zostaly w przedszkolu.



ale chyba tak zawsze było, że w wieku 6lat szło się do zerówki, która była już w szkole 43.gif czy nie? tzn z tego co pamiętam to tak było jak ja miałam 6lat..chyba, że coś się zmieniło od tamtej pory ...
Mika
CYTAT(sensymilia @ Thu, 08 Mar 2012 - 13:45) *
ale chyba tak zawsze było, że w wieku 6lat szło się do zerówki, która była już w szkole 43.gif czy nie? tzn z tego co pamiętam to tak było jak ja miałam 6lat..chyba, że coś się zmieniło od tamtej pory ...


nie icon_razz.gif

jeszcze 4 lata temu mój syn kończył zerówkę w przedszkolu
katarakta
U nas mozna bylo i tu i tu konczyc zerowke. Rodzice mieli wybor.
katarakta
Wczoraj w skrzynce znalazlam wezwanie z rejonowej szkoly. Prosza o informacje gdzie 5- latek bedzie chodzil do zerowki.
KlaudiaGuza
My jednak zapisaliśmy Julkę do szkolnej zerówki. Nie było żadnych podań, zapisaliśmy na listę i tyle icon_smile.gif aż byłam w szoku przecież w naszym kraju taka biurokracja icon_smile.gif
elfijka
witam icon_smile.gif
Zuzię zapisaliśmy do zerówki szkolnej. W przedszkolu niestety nie może zostać, bo jak weszła reforma to przyjeli dwie młodsze grupy i teraz nie ma gdzie zostawić obecnych pięciolatków. Zuzia jest z końca października, jest niższa niż większość dzieci w jej grupie, raczej spokojna niż przebojowa w kontaktach z dziećmi i nauką zajmuje się kiedy ma na to ochotę a nie kiedy ktoś jej to proponuje -więc nie miałam wątpliwości, że jeszcze nie czas na pierwszą klasę. Tak zresztą doradzała pani psycholog na spotkaniu w przedszkolu: żeby maluchy z końca roku nie musiały być z prawie dwa lata starszymi dziećmi, bo to duża różnica i nawet jeśli wyróżniają się wśród rówieśników to na tle starszych kolegów nie będą miały szansy być najlepszymi w grupie. Nawet jeśli teraz szkoły obiecują, że nie będą mieszac klas 6 i 7 latków to potem różnie to bywa...

zobaczymy jeszcze jak to będzie, bo w zerówkach nie ma rejonizacji i dopiero za tydzień dowiem się, czy młoda zakwalifikowała się do przyjęcia do zerówki w naszej rejonowej szkole...
Ketmia
Zuza od września idzie do pierwszej klasy. Teraz chodzi do szkolnej zerówki. Korzysta ze świetlicy i nawet zdąrzyła się zaprzyjaźnić ze starszymi dziećmi. Szkoła bardzo fajna, choć jak ostatnio zrobili wszystkim alarm przeciwpożarowy, to byłam wściekła, bo było zimno, a Zuza za parę dni miała zabieg w szpitalu. Na szczęście jej to nie zaszkodziło.
cybermama
decyzja podjeta
zostajemy w przedszkolnej zerowce
i jak sie synek dostanie do 3 latkow to choc jeden rok z glowy, organizacyjnie bedzie duzo latwiej



sorki za brak polskich znakow - mala awaria icon_sad.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.