jakie gry dla 3latka

chcialabym, zebysmy cala rodzina mogli pograc w cos fajnego. mi juz sie marzy jakis chinczyk, ale to za wczesnie. chodzi o takie gry, ze dziecko 3letnie rozumialo co ma robic, dobrze sie bawilo.
moj chlopak jest niecierpliwy i jak sie nie udaje, to rzuca. ogladalam wczoraj na allegro gry, ale nic fajnego nie znalazlam dla niego, bo w wiekszosci by pogubil elementy.
moze sa jakies fajne gry/zabawy dla calej rodziny i tak mlodego czlowieka ?

Z Zoska gramy rodzinnie w monopoly junior.b

Nie ma chyba gry bez choćby pionków.

U nas zasada jest taka, że gry dostaje w naszej obecności i przy naszej wspólnej grze. Inaczej rzeczywiście połowy elementów musiałabym szukać w najdziwniejszych miejscach.

Napiszę Ci nasze hity.

Quips - ale nie wiem czy to w Polsce kupisz. Bardzo fajna gra, nawet ja tak uważam. Hania gra, Jaś i my. Na prawdę świetna jest.
https://theoradesign.com/product?id=24

Spadające małpki.
Hit od dawna.

Kubuś na grzybobraniu.
Hania gra, Jaś, mi się trochę znudziła.

Łowienie rybek.
Też razem grają.

Jaś ostatnio lubi chińczyka, więc nie dzieli Cię od niego wiele czasu

Moje uwielbiaja grac w zwierzak na zwierzaku i w uno

Zwierzak na zwierzaku

U nas sprawdzają się:
- tradycyjne domino,
- chińczyk (ale tu jeszcze brak cierpliwość, żeby dograć do końca),
- pchełki,
- colorama (moim zdaniem ona jest dla młodszych dzieci ale Misza nadal chętnie w nią gra nawet sam),
- sudoku (pożycza od starszego brata i najłatwiejsze plansze układa sobie sam),
- spadające małpki (ta gra pochłania go na dobre pół godziny).

Tęcza,
Memo obrazkowe,
"Cudowna podróż lata z radiem" trzeba robić różne rzeczy w zależności od tego, na jakim polu się staje, np. wymienić zwierzęta czarno-białe, pocałować jakiegoś gracza w nos, poprosić tak jak kotek o mleczko, zrobić głupią minę itp.

to moze ta cudowna podroz sie u nas sprawdzi. pozostale, to mysle ze by szybko fruwaly. mi sie rybki podobaja, ale mlody ma zestaw mini do kapieli i wedke polamal w zlosci, bo nie mogl ryby zlowic a ryba mu sluzy jako plywajacy ostrozab

ja bym chciala, zeby byla taka gra, zeby zaangazowac cala rodzine i bylo troche ruchu. ze np kreci sie kolem, wypada dane pole, tam jest cos narysowane, ze mlody bedzie wiedzial co i jak albo szybko nauczy sie co czeka na tym polu i bedzie w euforii jak to on, kiedy cos mu sie podoba i ze ktos musi to zrobic.

To zróbcie ją sami Nawet już masz koncepcję.

U nas sprawdza się Piggy Pop i Kicky Ricky ale gramy w wiele gier innych też razem ze starszym i młodszym i młodszy uczy się cierpliwośći i zasad przy tym

gosiagosia- znalazłam coś dla ciebie

a tak an serio to może wygibasy czy twister - tylko ja nie wiem czy taki mały człowieczek jest w stanie tak porozkładać kończyny by sięgnąć, nie widziałam an żywo wielkości tych planszy

z gier planszowych to fajna wg mnie jest tęcza, kot w worku dla 3-latka spokojnie będzie
a może jenga ( tudzież podróba tańsza)
a pchełki? jakiś minimalny ruch jest a ile śmiechu przy tym

dla przeciętnego 3-latka to chyba generalnie wszystkie gry szybko się nudzą

u nas jednak gry musza poczekac, bo mlody jakos wydaje sie niebardzo. lubi grac, ale na tablecie. za to lubi bawic sie w ganianego, przewracanie itd i sobie bedziemy na razie jednak tak szalec i bawic sie wspolnie. ale za pol roku, kto wie