Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł, żeby kupić sobie maszynę do szycia. Co prawda szyć nie potrafię, ale przydałaby mi się maszyna do np. podwijania spodni, obszywania firanek lub pościeli i ewentualnie przerabiania ubrań itd. Nie mam pojęcia na temat maszyn do szycia. Proszę, poradźcie mi jakie funkcje powinna mieć maszyna, na co zwrócić uwagę, jaką firmę wybrać, ile może kosztować przyzwoita maszyna do domowego użytku??? Z góry dzięki!
Firma najlepsza to singer, patrz koniecznie, aby maszyna miała metalowy bębenek, nie plastikowy i jeśli nie firmy singer, to chociaż popatrz, czy części zamienne są łatwo dostępne do danej maszyny.
Firma Pfaff zwroc uwage, zeby maszyna byla ciezka, inaczej nie przeszyjesz np jeansu. Bardzo przydatne sa 2 rzeczy: podwojny transport, dzieki czemu nawet "sliskie" materialy typu organza szyje prosto, tzn maszyna szyje sama, rowno przesuwajac obie tkaniny
Firma najlepsza to singer, patrz koniecznie, aby maszyna miała metalowy bębenek, nie plastikowy i jeśli nie firmy singer, to chociaż popatrz, czy części zamienne są łatwo dostępne do danej maszyny. A co najczęściej się psuje czy zużywa w maszynie do szycia??? A co najczęściej się psuje czy zużywa w maszynie do szycia??? Igły i nitki musisz mieć ich zapas z nićmi to żart, bo to oczywiste aha i patrz aby stopki były metalowe, bo też zdarzają się plastikowe. (chociaż teraz nie pamiętam czy czasami plastikowa do czegoś nie służy)
Ja tak jak Milutka polecam singera. Sama takowego posiadam i jestem bardzo zadowolona.
Milutka a pisząc bębenek masz na myśli...?
ja z kolei polecam firmę Janome. Milutka a pisząc bębenek masz na myśli...? ja z kolei polecam firmę Janome. Ja też Janome polecam Bębenki są metalowe, szpulki mam od zawsze (wcześniej w łucznikach) platikowe i jakoś nigdy nic złego się z nimi nie działo. Cena - w tych maszynach masz spory przekrój cenowy. Kupowałam tutaj https://pl.strima.com/wieloczynnosciowe-mas.../cat/k-2000527/ Ja też Janome polecam Bębenki są metalowe, szpulki mam od zawsze (wcześniej w łucznikach) platikowe i jakoś nigdy nic złego się z nimi nie działo. Basia ja dlatego pytam, bo nie ma plastikowych bębenków. Tylko szpulki - ale te można dokupić dowolne - metalowe albo plastikowe. Mnie plastikowe po jakimś czasie pękają. Igły i nitki musisz mieć ich zapas z nićmi to żart, bo to oczywiste aha i patrz aby stopki były metalowe, bo też zdarzają się plastikowe. (chociaż teraz nie pamiętam czy czasami plastikowa do czegoś nie służy) plastikową jako zapasową mam stopkę do wszywania zamków krytych a igły fakt- trzeba mieć zapas i to w kilku grubościach bo innym rozmiarem igły trzeba potraktować pościel z grubej bawełny i to złożoną na 2 a inną grubością będziesz podwijać firankę ja mam Singera, moja mama starego łucznika, a teściowa ma Pfaffa Basia ja dlatego pytam, bo nie ma plastikowych bębenków. Tylko szpulki - ale te można dokupić dowolne - metalowe albo plastikowe. Mnie plastikowe po jakimś czasie pękają. Wydaje mi się, że Milutka pisząc bębenek miała na myśli szpulkę Też nie spotkałam się z plastikowymi bębenkami.
A czy mogłybyście podać mi konkretne modele maszyn do szycia, z kótrych korzystacie? Jestem kompletnie zielona w tym temacie i nie chcę, żeby mi w sklepie jakieś dziadostwo wcisnęli.....
Dzięki ogromne!!!
Singer 5810C - chyba już niedostępny model - moja ma blisko 10 lat...już
DZiewczyny a szyjecie może na na Łucznikach? Moja chce nową maszynę dostać i uparła się na tego Łucznika, ale ja tak średnio mam do nich zaufanie.
Moja mam szyje na łuczniku od...jak mi powiedziała stu lat. tzn. ma tą maszynę od kiedy pamiętam, więc blisko 30-tu może- i jest zadowolona.
Bo Łucznik sprzed 30 lat ma się nijak do obecnego Łucznika. Ten stary nadal działa a ten nowy, po roku nadawał się tylko na części zamienne.
Ja mam Łucznika Balladynę od ponad 2 lat.Eksploatowana prawie tak jak w zakładzie krawieckim.Jak na razie zero usterek.Jestem z niej b.zadowolona.
edit. Przypomniało mi się jeszcze że serwisant mówił o tym,że maszyny poniżej 1000 zł to "jednorazówki" więc nie warto w nie inwestować.
to ja odświerzam temat.
właśnie licytuje się moja maszyna singera. jest tylko jeden problem - nigdy nie szyłam, a chcę się nauczyć (dodatkowo mam firanki do obszycia). czy ktoś może mi łopatologicznie wytłumaczyć jaką igłę założyć do tych firan (i jak to zrobić) i jak nawlec nitkę i nawinąć ją na ten bębenek? edit: albo może ktoś ma instrukcję obsługi do singera,najlepiej po polsku lub angielsku? z obrazkami?
Może poniższy link będzie przydatny
https://instrukcja.pl/i/lucznik_singer_814_..._800_np_884_itp
dziękuję
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|