CYTAT(ewela @ Fri, 02 Mar 2012 - 08:43)
Tylko tak isÄ™ zastanawiam,skoro "badamy na wniosek" rodzica-to po jaki grzyb ja musze pisac "eseje" o moich uczniach.
no więc tak: u nas nauczyciele nie muszą pisać esejów o uczniach - ale bardzo często zwracam się z prośbą o informację o funkcjonowaniu szkolnym ucznia i bardzo sobie cenię takowe, gdyż w połączeniu z moimi obserwacjami dają o wiele pełniejszy obraz sytuacji
co więcej - na kontakty ze szkołą również rodzic wyraża zgodę, a więc żeby uzyskać takową informację, bądź też porozmawiać osobiście z nauczycielami uczącymi (co równie często czynię) - proszę rodziców o pisemną zgodę.
a co do ataku na mnie - daleko mi było do takich wniosków i odbioru Twoich postów. tak już jednak mam, że kiedy coś nie zawsze do końca pokrywa się z moimi obserwacjami i doświadczeniami - uważam, że warto o tym poinformować zainteresowanych, żeby mieli pełniejszy obraz (mam na myśli cybermamę)
a teraz już nie ciągnijmy wątku - myślę, że założycielka odpowiedź już ma