Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Od ok. dwóch tygodni wiemy ,że moja najukochańsza babcia prawdopodobnie ma nowotwór Na tę chwilę wiadomo tylko po usg ,że jest to niejednorodne ognisko zapalne w okolicy wątroby. Babcia jest diagnozowana dalej ,ale radiolog i lekarz chorób wew. raczej nie mają wątpliwości.. Babcia zmienia się z dnia na dzień ,od tygodnia zaczęła się żółcić.Dziś ma pojechać do szpitala ,a Ja boję się jak diabli,że już z niego wróci . Moja babcia jest dla mnie podporą ,uwielbiam Ją ,bardzo Nam pomaga .Nie wiem jakbym sobie bez Niej poradziła Proszę potrzymajcie kciuki za moją babcie,żeby tę walkę wygrała
mama Adania
Tue, 13 Mar 2012 - 07:08
Trzymamy z Całych sił......Dużo siły dla kochanej Babci
Wiewi
Tue, 13 Mar 2012 - 07:37
trzymam! Oby okazało się, że to jednak coś innego! a jeśli nie, to żeby babcia szybko tą walkę wygrała!
chyka
Tue, 13 Mar 2012 - 07:40
Trzymam podwójnie, oby babcia poczuła sie lepiej i z tego wyszła
beata1104
Tue, 13 Mar 2012 - 07:54
Trzymam mocno &&&&&&
Joanna 81
Tue, 13 Mar 2012 - 08:05
I ja trzymam kciuki. Też mam ukochaną babcię, bez której nie wyobrażam sobie życia ...
Marta M
Tue, 13 Mar 2012 - 08:05
trzymam&&&&
anetadr
Tue, 13 Mar 2012 - 08:08
Asiu, wiem co czujesz. Myślę o Tobie i Babci.
Aneta
Honey*
Tue, 13 Mar 2012 - 08:31
trzymam
Inkusia
Tue, 13 Mar 2012 - 08:33
Dużo sił i zdrowia dla Twojej babci. Ja nie mam nikogo z dziadków od 7 lat
sylwia65
Tue, 13 Mar 2012 - 08:40
Wiem co czujesz, trzymam &&&&&&&
pcola
Tue, 13 Mar 2012 - 08:42
Asia, trzymam kciuki z całych sił, aby Twojej babci się udało ! &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
kasiaaaaa
Tue, 13 Mar 2012 - 08:44
Asiu masz również moje kciuki.
A_KA
Tue, 13 Mar 2012 - 08:58
Trzymam z całych sił &&&&&
MamaJulki
Tue, 13 Mar 2012 - 09:13
kciuki zaciśnięte, trzymajcie się &&&
malgosia1968
Tue, 13 Mar 2012 - 09:22
i ja trzymam kciuki
As-ia
Tue, 13 Mar 2012 - 10:42
Dziękuję Wam bardzo za wsparcie ,poryczałam się jak dziecko........... Babcia mimo,że ma skierowanie do szpitala powiedziała,że nie pojedzie ,bo się boi .... Dziś mówi,że czuje się lepiej i poczeka do jutra Widzę w Jej oczach strach ,próbuje podtrzymywać Ją na duchu i za wszelką cenę nie dopuszczamy,żeby myślała o najgorszym Ja wiem ,że to jest życie i każdy z Nas kiedyś odejdzie,ale nie moja babcia,nie teraz.....
AmiLa
Tue, 13 Mar 2012 - 10:45
trzymam rowniez
Agnieszka_82
Tue, 13 Mar 2012 - 11:01
Ja też zaciskam mocno &&&&
AgaTH
Tue, 13 Mar 2012 - 11:37
Trzymam &&&&&&&&&&
syl_wia9
Tue, 13 Mar 2012 - 14:37
Moja babcia też w szpitalu po operacji...jakies guzy na jelitach... Także trzymam za Twoją i Moją Babcię&&&&&&&&
Filip_inka
Tue, 13 Mar 2012 - 15:30
Asiu zycze Twojej Babci jak najszybszego powrotu do zdrowia. Trzymam mocno kciuki&&&&&
milutka
Tue, 13 Mar 2012 - 15:57
Trzymam kciuki &&&
I wiesz co, to nieważne czy osoba chora ma 20 lat czy 80 lat, rak jest straszny trzymam kciuki aby to było coś łagodniejszego &&&
Agga
Tue, 13 Mar 2012 - 15:59
I ja trzymam &&&&&&
As-ia
Tue, 13 Mar 2012 - 16:39
Bardzo Wam dziękuję ,te słowa wsparcia wiele dla mnie znaczą Byłam u babci ... znów męczą Ją wymioty.Ona jest taka bezradna ,wszyscy dookoła wmawiamy Jej,że to tylko stan zapalny i minie ,ale Ona chyba przestaje Nam wierzyć Uwierzcie mi,że Ja boje się do babci chodzić .Nie potrafię Jej pomóc ,a tak bardzo bym chciała
Zelda
Tue, 13 Mar 2012 - 17:52
Trzymam kciuki &&&
Mineralka
Tue, 13 Mar 2012 - 18:22
Nie bój się chodzić do babci,bo ona wówczas nie bedzie się czuła samotna. Prosiłaś nas o wsparcie ,ale ty też musisz ją wspierac. Chory w szpitalu nie moze odczuwać,że jest kłopotem dla rodziny. Rozumiem,że jest ci trudno i sama boisz się choroby babci, bo czujesz się bezradna,ale bądź z nią ile będziesz mogła. Trzymam za babcię i tobie życzę duzo siły.
anuÅ›
Tue, 13 Mar 2012 - 18:44
CYTAT(As-ia @ Tue, 13 Mar 2012 - 16:39)
Bardzo Wam dziękuję ,te słowa wsparcia wiele dla mnie znaczą Byłam u babci ... znów męczą Ją wymioty.Ona jest taka bezradna ,wszyscy dookoła wmawiamy Jej,że to tylko stan zapalny i minie ,ale Ona chyba przestaje Nam wierzyć Uwierzcie mi,że Ja boje się do babci chodzić .Nie potrafię Jej pomóc ,a tak bardzo bym chciała
Nie bój się chodzić do Babci. Własnie będąc przy niej najbardziej jej pomagasz.
Tuni
Tue, 13 Mar 2012 - 19:59
Asiu, Sylwia, trzymajcie siÄ™ dziewczyny, przytulam mocno Was obie.
Sylwia, w którym szpitalu jest Twoja Babcia?
As-ia
Tue, 13 Mar 2012 - 20:45
CYTAT(anuÅ› @ Tue, 13 Mar 2012 - 18:44)
Nie bój się chodzić do Babci. Własnie będąc przy niej najbardziej jej pomagasz.
Chodzę,nie wyobrażam sobie ,żeby teraz nie być z Niej,ale boje się,że już nie będę potrafiła udawać ... Rano mama odwozi babcię do szpitala,bo jest gorzej była chwilowa poprawa i znów jest źle Raz jeszcze bardzo Wam dziękuję
Sylwia za TwojÄ… babciÄ™ &&&
Mi
Tue, 13 Mar 2012 - 21:03
Asiu, przytulam najmocniej jak się da... Mam nadzieję, że w szpitalu wdrożone leczenie przyniesie efekt, trzymam za to kciuki. Dużo siły dla Ciebie i Twojej rodziny. Moim najważniejszym wspomnieniem jest właśnie czas kiedy ją odwiedzałam w czasie choroby, nasze rozmowy, jej spojrzenie... Nie ma jej już z nami, ale bardzo się cieszę, że przy niej wtedy byłam.
pcola
Tue, 13 Mar 2012 - 21:04
As-ia,
4kasiula
Tue, 13 Mar 2012 - 21:05
As-ia Przykro mi z powodu babci, trzymam kciuki żeby nie dała się rakowi &&&& Mój tata w styczniu dowiedział się że ma raka, jest juz po operacji, rokowania są złe i rozumiem to że boisz się chodzić do babci, bo ja widząc tatę, jak się zmienia, jak źle wygląda, strasznie schudł .... eh nawet teraz cisną mi się łzy do oczu staram się zachowywać przy nim normalnie choć to bardzo trudne. Ściskam Cię mocno, trzymaj się
Edi Zet :)
Tue, 13 Mar 2012 - 21:24
As-ia ciepło myślimy o Tobie i Twojej Babci.....
emilly
Tue, 13 Mar 2012 - 21:32
Asiu wspieram &&&&&&&&&&& i ciepłymi myślami!
As-ia
Wed, 14 Mar 2012 - 14:46
Babcia została w szpitalu ,przyjęli Ją na chirurgię.Lekarze nie widzą tego za dobrze ,operacja tego guza mogła by być zrobiona ,ale w innym mieście .Babcia ma problemy z sercem i to też jest ogromnym minusem jeśli chodzi o operacje,tym bardziej w tym wieku. Planują zrobić rezonans ,ale jeszcze nie wiadomo kiedy. Moja mam cały czas jest przy babci Ja podjadę z rana Boże jak mi jest Jej żal .....
Edi Zet :)
Wed, 14 Mar 2012 - 15:39
As-ia, poczekajcie na wyniki tego rezonansu, wtedy wszystko się okaże, czy to rzeczywiście neo, operacyjne to dziadostwo czy nie... jeszcze bieg wypadków może ulec zmianie w dobrym kierunku, czego Wam życzę.... &&&&&&&
As-ia
Wed, 14 Mar 2012 - 17:05
Edi Ja gdzieś w duchu czuję,że babcia sobie poradzi i ,że te złe rokowania okażą się być nietrafione. Tak bardzo Ją kocham i wierzę,że pokona to dziadostwo. Lekarz dziś w pierwszej rozmowie z moją mamą spisał babcię na straty Później już trochę inaczej rozmawiał ,ale to Jego podejście to jest porażka jakaś ... Za bardzo nie chciał babci przyjmować ma oddział ,wymagał zgody na ewentualną operację,na szczęście moja ciocia to rozgarnięta babką i powiedziała,że bez rezonansu nie podejmiemy żadnych decyzji.Także rezonans będzie w piątek ,a na tę chwilę babcia dostaje kroplówki na wzmocnienie. Decydujący dzień to piątek ,Boże żeby to jednak nie było to edit. rozmawiałam z ciocią i Ona opowiadała mi ,że jak lekarz przyszedł to babcia powiedziała do Niego : panie doktorze ,niech Pan mi pomoże ,bo Ja muszę zobaczyć jeszcze moje kochane wnuczki ,a jak wyszedł to zapytała moją ciocie : córka czy Ja jeszcze wyjdę z tego szpitala ...
xxyy
Wed, 14 Mar 2012 - 17:08
trzymam kciuki za zdrowie Babci
Edi Zet :)
Wed, 14 Mar 2012 - 17:17
CYTAT(As-ia @ Wed, 14 Mar 2012 - 19:05)
Edi Ja gdzieś w duchu czuję,że babcia sobie poradzi i ,że te złe rokowania okażą się być nietrafione. Tak bardzo Ją kocham i wierzę,że pokona to dziadostwo. Lekarz dziś w pierwszej rozmowie z moją mamą spisał babcię na straty Później już trochę inaczej rozmawiał ,ale to Jego podejście to jest porażka jakaś ... Za bardzo nie chciał babci przyjmować ma oddział ,wymagał zgody na ewentualną operację,na szczęście moja ciocia to rozgarnięta babką i powiedziała,że bez rezonansu nie podejmiemy żadnych decyzji.Także rezonans będzie w piątek ,a na tę chwilę babcia dostaje kroplówki na wzmocnienie. Także decydujący dzień to piątek ,Boże ,żeby to nie było jednak to
Niech sobie myśli co chce, ale dopóki nie wyczerpie wszystkich możliwości diagnostycznych, to nie powinien dawać Wam odczuć że babcię spisuje na straty. Czasem życie i medycyna uczą pokory i to co wydawało się takie beznadziejne okazuje się całkiem możliwe. Opowiem Ci coś: w moim sąsiedztwie lokal wynajmowała Wiola kwiaciarka U jej dziadka zdiagnozowano neo wątroby, ale wrośnięty tak, że nie było niby szans żeby to ruszyć. Dziadek zżółkł, marniał w oczach, ale Wiola nie z takich co to się poddają, chociaż dziadek chciał uciekać ze szpitala. Tak kombinowała u różnych chirurgów, onkologów i innych specjalistów, że znalazła takiego, który podjął się zabiegu wstawienia jakieś protezki, która chociaż umożliwia spływanie żółci. Dziadek czuje się raz dobrze, raz gorzej, przyjmuje mnóstwo leków, ale wrócił do domu i nawet jest aktywny w gospodarstwie. Na razie jest dobrze. Więc i takie sytuacje istnieją. Mojej babci nie chcą operować (kamienie w pęcherzyku żółciowym), bo "stara i ma 92 i jeszcze ten rozrusznik w sercu". Jest leczona zachowawczo, nikt z dawnego wojewódzkiego szpitala zespolonego nie chce się podjąć zabiegu. Ale z drugiej strony babcia nie chce tego zabiegu świadomie, wiec to jej wybór.
As-ia
Wed, 14 Mar 2012 - 18:06
Edi dziękuję ,takie życiowe sytuacje dają nadzieję .Moja babcia też ma kamienie na woreczku i one dodatkowo teraz sprawiają Jej ból
Bardzo Wam dziękuję ,że Jesteście ze mną
As-ia
Sun, 18 Mar 2012 - 16:21
Wynik tomografu miał być w poniedziałek,ale gdy dziś byłam u lekarza zapytać o kroplówkę dla babci to Ja dostałam tą najgorszą jakiej się można było spodziewać wiadomość Już wiadomo,że jest to nowotwór,najgorsze w tym wszystkim jest to ,że guz uciska drogi żółciowe. Jutro mają być podjęte dalsze decyzje odnośnie leczenia.Babcia jest potwornie słaba ,nawet do wc nie może dojść o własnych siłach,cały czas meczą ją wymioty. W takim stanie w jakim babcia jest obecnie podejrzewam,że lekarze nie zdecydują się na żadne operacje ,a one mogą okazać się jedynym ratunkiem Uwierzcie mi wyć mi się chce,jestem rozwalona totalnie.....
pcola
Sun, 18 Mar 2012 - 17:41
As-ia,
Trzymaj siÄ™ kochana.
Pilawianka
Sun, 18 Mar 2012 - 18:00
As-ia, życzę Ci dużo siły żeby przejść przez chorobę razem z babcią. Moja mama chorowała na nowotwór więc mogę się domyślać, jak bardzo ci źle. Bądź przy babci, na ile to możliwe i pamiętaj, że nadzieja umiera ostatnia. Medycyna to nie matematyka i cuda się zdarzają.
Agga
Sun, 18 Mar 2012 - 18:13
As-ia nic więcej nie mogę i oczywiście kciuki &&&&&
tolala
Sun, 18 Mar 2012 - 18:59
As-ia, rozumiem co czujesz. Ja od miesiąca jestem na takiej "karuzeli" w związku ze stanem zdrowia mojego dziadka. Rozumiem, że jesteś totalnie rozwalona. To naturalne. Myślę o Was ciepło, życzę Wam duuuużo siły (Twojej babci przede wszystkim), i trzymam kciuki &&&&&&&&&&&
As-ia
Sun, 18 Mar 2012 - 20:30
Dziękuję Wam Jestem u babci codziennie ,widzę jak się zmienia i jak traci resztki nadziei ,dziś patrzyła na mnie tymi kochanymi ,ciepłymi oczami i pyta :córcia czy to już koniec ... od razu zaprzeczyłam i zmieniłam temat,nie wiem skąd wzięłam siły ....Cały czas trzymam mnie ta myśl,że Ona nie może się załamać ...
tolala kciuki i za zdrowie Twojego dziadka &&&&
jacek placek
Sun, 18 Mar 2012 - 20:34
Straszne to wszystko,trzymaj się kochana,trzymam kciuki,życzę zdrowia i mnóstwa sił....))
Filip_inka
Sun, 18 Mar 2012 - 22:57
Asiu doskonale Cie rozumiem... Zycze Ci duzo sil na kolejne dni, tygodnie. &&&&&&
As-ia
Mon, 19 Mar 2012 - 21:38
Ostatnio szpital stał się moim drugim domem ... Dopiero co wróciłam do domu z Torunia . U Nas w szpitalu dziś wypowiedział się ordynator w sprawie mojej babci i dosłownie nie dał On cienia nadziei na choć małe światełko w tunelu,od razu spisał babcie na straty i powiedział,że tu tylko doraźna opieka paliatywna wchodzi w grę Dopiero lekarz ,który babcie prowadzi postanowił trochę powalczyć .Przewieziono babcie do szpitala w Toruniu i tam mają zrobić Jej drenaż ,żeby udrożnić zablokowane (przez guz) drogi żółciowe. Dzięki temu jest ogromna szansa ,że żółtaczka nie będzie narastała i ,że babcia nie będzie tak mocno cierpiała Jestem świadoma tego,że nie jest dobrze i ,że babcia jest w ciężkim stanie,ale będę walczyła o Nią do końca i oto by nie cierpiała,żeby tak bardzo Ją nie bolało
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.