To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

I Ja proszÄ™ o kciuki

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3
As-ia
Od ok. dwóch tygodni wiemy ,że moja najukochańsza babcia prawdopodobnie ma nowotwór icon_sad.gif Na tę chwilę wiadomo tylko po usg ,że jest to niejednorodne ognisko zapalne w okolicy wątroby. Babcia jest diagnozowana dalej ,ale radiolog i lekarz chorób wew. raczej nie mają wątpliwości.. 32.gif Babcia zmienia się z dnia na dzień ,od tygodnia zaczęła się żółcić.Dziś ma pojechać do szpitala ,a Ja boję się jak diabli,że już z niego wróci 41.gif 41.gif .
Moja babcia jest dla mnie podporą ,uwielbiam Ją ,bardzo Nam pomaga .Nie wiem jakbym sobie bez Niej poradziła 32.gif
Proszę potrzymajcie kciuki za moją babcie,żeby tę walkę wygrała 41.gif 41.gif
mama Adania
Trzymamy z Całych sił......Dużo siły dla kochanej Babci
Wiewi
trzymam! Oby okazało się, że to jednak coś innego! a jeśli nie, to żeby babcia szybko tą walkę wygrała!
chyka
Trzymam podwójnie, oby babcia poczuła sie lepiej i z tego wyszła
beata1104
Trzymam mocno &&&&&&
Joanna 81
I ja trzymam kciuki. Też mam ukochaną babcię, bez której nie wyobrażam sobie życia ...
Marta M
trzymam&&&&
anetadr
Asiu, wiem co czujesz. Myślę o Tobie i Babci.

Aneta
Honey*
trzymam
Inkusia
Dużo sił i zdrowia dla Twojej babci. Ja nie mam nikogo z dziadków od 7 lat icon_sad.gif
sylwia65
Wiem co czujesz, trzymam &&&&&&&
pcola
Asia,
trzymam kciuki z całych sił, aby Twojej babci się udało ! &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

kasiaaaaa
Asiu masz również moje kciuki. przytul.gif
A_KA
Trzymam z całych sił &&&&&
MamaJulki
kciuki zaciśnięte, trzymajcie się &&&
malgosia1968
i ja trzymam kciuki
As-ia
Dziękuję Wam bardzo za wsparcie ,poryczałam się jak dziecko...........
Babcia mimo,że ma skierowanie do szpitala powiedziała,że nie pojedzie ,bo się boi .... Dziś mówi,że czuje się lepiej i poczeka do jutra 41.gif Widzę w Jej oczach strach ,próbuje podtrzymywać Ją na duchu i za wszelką cenę nie dopuszczamy,żeby myślała o najgorszym 32.gif 32.gif
Ja wiem ,że to jest życie i każdy z Nas kiedyś odejdzie,ale nie moja babcia,nie teraz.....
AmiLa
trzymam rowniez
Agnieszka_82
Ja też zaciskam mocno &&&&
AgaTH
Trzymam &&&&&&&&&&
syl_wia9
Moja babcia też w szpitalu po operacji...jakies guzy na jelitach... 32.gif
Także trzymam za Twoją i Moją Babcię&&&&&&&&
Filip_inka
Asiu zycze Twojej Babci jak najszybszego powrotu do zdrowia.
Trzymam mocno kciuki&&&&&
milutka
Trzymam kciuki &&&


I wiesz co, to nieważne czy osoba chora ma 20 lat czy 80 lat, rak jest straszny icon_sad.gif trzymam kciuki aby to było coś łagodniejszego &&&
Agga
I ja trzymam &&&&&&
As-ia
Bardzo Wam dziękuję ,te słowa wsparcia wiele dla mnie znaczą 41.gif
Byłam u babci ... znów męczą Ją wymioty.Ona jest taka bezradna ,wszyscy dookoła wmawiamy Jej,że to tylko stan zapalny i minie ,ale Ona chyba przestaje Nam wierzyć 32.gif 32.gif
Uwierzcie mi,że Ja boje się do babci chodzić .Nie potrafię Jej pomóc ,a tak bardzo bym chciała
Zelda
Trzymam kciuki &&&
Mineralka

Nie bój się chodzić do babci,bo ona wówczas nie bedzie się czuła samotna.
Prosiłaś nas o wsparcie ,ale ty też musisz ją wspierac.
Chory w szpitalu nie moze odczuwać,że jest kłopotem dla rodziny.
Rozumiem,że jest ci trudno i sama boisz się choroby babci, bo czujesz się bezradna,ale bądź z nią ile będziesz mogła.
Trzymam za babcię i tobie życzę duzo siły.
anuÅ›
CYTAT(As-ia @ Tue, 13 Mar 2012 - 16:39) *
Bardzo Wam dziękuję ,te słowa wsparcia wiele dla mnie znaczą 41.gif
Byłam u babci ... znów męczą Ją wymioty.Ona jest taka bezradna ,wszyscy dookoła wmawiamy Jej,że to tylko stan zapalny i minie ,ale Ona chyba przestaje Nam wierzyć 32.gif 32.gif
Uwierzcie mi,że Ja boje się do babci chodzić .Nie potrafię Jej pomóc ,a tak bardzo bym chciała


Nie bój się chodzić do Babci. Własnie będąc przy niej najbardziej jej pomagasz.
Tuni
Asiu, Sylwia, trzymajcie siÄ™ dziewczyny, przytulam mocno Was obie.

Sylwia, w którym szpitalu jest Twoja Babcia?
As-ia
CYTAT(anuÅ› @ Tue, 13 Mar 2012 - 18:44) *
Nie bój się chodzić do Babci. Własnie będąc przy niej najbardziej jej pomagasz.

Chodzę,nie wyobrażam sobie ,żeby teraz nie być z Niej,ale boje się,że już nie będę potrafiła udawać ... 41.gif
Rano mama odwozi babcię do szpitala,bo jest gorzej była chwilowa poprawa i znów jest źle 32.gif
Raz jeszcze bardzo Wam dziękuję

Sylwia za TwojÄ… babciÄ™ &&&
Mi
Asiu, przytulam najmocniej jak siÄ™ da...
Mam nadzieję, że w szpitalu wdrożone leczenie przyniesie efekt, trzymam za to kciuki. Dużo siły dla Ciebie i Twojej rodziny.
Moim najważniejszym wspomnieniem jest właśnie czas kiedy ją odwiedzałam w czasie choroby, nasze rozmowy, jej spojrzenie... Nie ma jej już z nami, ale bardzo się cieszę, że przy niej wtedy byłam.
pcola
As-ia,

przytul.gif 41.gif
4kasiula
As-ia Przykro mi z powodu babci, trzymam kciuki żeby nie dała się rakowi &&&&
Mój tata w styczniu dowiedział się że ma raka, jest juz po operacji, rokowania są złe icon_sad.gif i rozumiem to że boisz się chodzić do babci, bo ja widząc tatę, jak się zmienia, jak źle wygląda, strasznie schudł .... eh nawet teraz cisną mi się łzy do oczu icon_sad.gif staram się zachowywać przy nim normalnie choć to bardzo trudne. Ściskam Cię mocno, trzymaj się przytul.gif
Edi Zet :)
As-ia ciepło myślimy o Tobie i Twojej Babci.....
emilly
Asiu wspieram &&&&&&&&&&& i ciepłymi myślami!
As-ia
Babcia została w szpitalu ,przyjęli Ją na chirurgię.Lekarze nie widzą tego za dobrze 41.gif ,operacja tego guza mogła by być zrobiona ,ale w innym mieście .Babcia ma problemy z sercem i to też jest ogromnym minusem jeśli chodzi o operacje,tym bardziej w tym wieku.
Planują zrobić rezonans ,ale jeszcze nie wiadomo kiedy.
Moja mam cały czas jest przy babci Ja podjadę z rana 41.gif 41.gif
Boże jak mi jest Jej żal .....
Edi Zet :)
As-ia, poczekajcie na wyniki tego rezonansu, wtedy wszystko się okaże, czy to rzeczywiście neo, operacyjne to dziadostwo czy nie... jeszcze bieg wypadków może ulec zmianie w dobrym kierunku, czego Wam życzę....
&&&&&&&
As-ia
Edi Ja gdzieś w duchu czuję,że babcia sobie poradzi i ,że te złe rokowania okażą się być nietrafione. Tak bardzo Ją kocham i wierzę,że pokona to dziadostwo.
Lekarz dziś w pierwszej rozmowie z moją mamą spisał babcię na straty 21.gif Później już trochę inaczej rozmawiał ,ale to Jego podejście to jest porażka jakaś ... Za bardzo nie chciał babci przyjmować ma oddział ,wymagał zgody na ewentualną operację,na szczęście moja ciocia to rozgarnięta babką i powiedziała,że bez rezonansu nie podejmiemy żadnych decyzji.Także rezonans będzie w piątek ,a na tę chwilę babcia dostaje kroplówki na wzmocnienie.
Decydujący dzień to piątek ,Boże żeby to jednak nie było to 41.gif 41.gif 41.gif
edit.
rozmawiałam z ciocią i Ona opowiadała mi ,że jak lekarz przyszedł to babcia powiedziała do Niego : panie doktorze ,niech Pan mi pomoże ,bo Ja muszę zobaczyć jeszcze moje kochane wnuczki 41.gif 41.gif 41.gif ,a jak wyszedł to zapytała moją ciocie : córka czy Ja jeszcze wyjdę z tego szpitala ...
xxyy
trzymam kciuki za zdrowie Babci
Edi Zet :)
CYTAT(As-ia @ Wed, 14 Mar 2012 - 19:05) *
Edi Ja gdzieś w duchu czuję,że babcia sobie poradzi i ,że te złe rokowania okażą się być nietrafione. Tak bardzo Ją kocham i wierzę,że pokona to dziadostwo.
Lekarz dziś w pierwszej rozmowie z moją mamą spisał babcię na straty 21.gif Później już trochę inaczej rozmawiał ,ale to Jego podejście to jest porażka jakaś ... Za bardzo nie chciał babci przyjmować ma oddział ,wymagał zgody na ewentualną operację,na szczęście moja ciocia to rozgarnięta babką i powiedziała,że bez rezonansu nie podejmiemy żadnych decyzji.Także rezonans będzie w piątek ,a na tę chwilę babcia dostaje kroplówki na wzmocnienie.
Także decydujący dzień to piątek ,Boże ,żeby to nie było jednak to 41.gif 41.gif 41.gif

Niech sobie myśli co chce, ale dopóki nie wyczerpie wszystkich możliwości diagnostycznych, to nie powinien dawać Wam odczuć że babcię spisuje na straty.
Czasem życie i medycyna uczą pokory i to co wydawało się takie beznadziejne okazuje się całkiem możliwe.
Opowiem Ci coś: w moim sąsiedztwie lokal wynajmowała Wiola kwiaciarka icon_smile.gif U jej dziadka zdiagnozowano neo wątroby, ale wrośnięty tak, że nie było niby szans żeby to ruszyć. Dziadek zżółkł, marniał w oczach, ale Wiola nie z takich co to się poddają, chociaż dziadek chciał uciekać ze szpitala. Tak kombinowała u różnych chirurgów, onkologów i innych specjalistów, że znalazła takiego, który podjął się zabiegu wstawienia jakieś protezki, która chociaż umożliwia spływanie żółci. Dziadek czuje się raz dobrze, raz gorzej, przyjmuje mnóstwo leków, ale wrócił do domu i nawet jest aktywny w gospodarstwie. Na razie jest dobrze. Więc i takie sytuacje istnieją. Mojej babci nie chcą operować (kamienie w pęcherzyku żółciowym), bo "stara i ma 92 i jeszcze ten rozrusznik w sercu". Jest leczona zachowawczo, nikt z dawnego wojewódzkiego szpitala zespolonego nie chce się podjąć zabiegu. Ale z drugiej strony babcia nie chce tego zabiegu świadomie, wiec to jej wybór.
As-ia
Edi dziękuję ,takie życiowe sytuacje dają nadzieję .Moja babcia też ma kamienie na woreczku i one dodatkowo teraz sprawiają Jej ból 41.gif

Bardzo Wam dziękuję ,że Jesteście ze mną 41.gif 41.gif
As-ia
Wynik tomografu miał być w poniedziałek,ale gdy dziś byłam u lekarza zapytać o kroplówkę dla babci to Ja dostałam tą najgorszą jakiej się można było spodziewać wiadomość 41.gif 41.gif Już wiadomo,że jest to nowotwór,najgorsze w tym wszystkim jest to ,że guz uciska drogi żółciowe. Jutro mają być podjęte dalsze decyzje odnośnie leczenia.Babcia jest potwornie słaba ,nawet do wc nie może dojść o własnych siłach,cały czas meczą ją wymioty. 41.gif 41.gif 41.gif W takim stanie w jakim babcia jest obecnie podejrzewam,że lekarze nie zdecydują się na żadne operacje ,a one mogą okazać się jedynym ratunkiem 32.gif 32.gif
Uwierzcie mi wyć mi się chce,jestem rozwalona totalnie..... 41.gif
pcola
As-ia,

przytul.gif Trzymaj siÄ™ kochana.
Pilawianka
As-ia, życzę Ci dużo siły żeby przejść przez chorobę razem z babcią. Moja mama chorowała na nowotwór więc mogę się domyślać, jak bardzo ci źle.
Bądź przy babci, na ile to możliwe i pamiętaj, że nadzieja umiera ostatnia. Medycyna to nie matematyka i cuda się zdarzają.
Agga
As-ia nic więcej nie mogę przytul.gif i oczywiście kciuki &&&&&
tolala
As-ia, rozumiem co czujesz. Ja od miesiąca jestem na takiej "karuzeli" w związku ze stanem zdrowia mojego dziadka. Rozumiem, że jesteś totalnie rozwalona. To naturalne.
Myślę o Was ciepło, życzę Wam duuuużo siły (Twojej babci przede wszystkim), i trzymam kciuki &&&&&&&&&&&
As-ia
Dziękuję Wam 41.gif
Jestem u babci codziennie ,widzę jak się zmienia i jak traci resztki nadziei ,dziś patrzyła na mnie tymi kochanymi ,ciepłymi oczami i pyta :córcia czy to już koniec ... od razu zaprzeczyłam i zmieniłam temat,nie wiem skąd wzięłam siły 41.gif ....Cały czas trzymam mnie ta myśl,że Ona nie może się załamać ...

tolala kciuki i za zdrowie Twojego dziadka &&&&
jacek placek
Straszne to wszystko,trzymaj się kochana,trzymam kciuki,życzę zdrowia i mnóstwa sił....icon_smile.gif))
Filip_inka
Asiu doskonale Cie rozumiem...
Zycze Ci duzo sil na kolejne dni, tygodnie. &&&&&& przytul.gif przytul.gif przytul.gif
As-ia
Ostatnio szpital stał się moim drugim domem ... Dopiero co wróciłam do domu z Torunia .
U Nas w szpitalu dziś wypowiedział się ordynator w sprawie mojej babci i dosłownie nie dał On cienia nadziei na choć małe światełko w tunelu,od razu spisał babcie na straty i powiedział,że tu tylko doraźna opieka paliatywna wchodzi w grę 41.gif
Dopiero lekarz ,który babcie prowadzi postanowił trochę powalczyć .Przewieziono babcie do szpitala w Toruniu i tam mają zrobić Jej drenaż ,żeby udrożnić zablokowane (przez guz) drogi żółciowe. Dzięki temu jest ogromna szansa ,że żółtaczka nie będzie narastała i ,że babcia nie będzie tak mocno cierpiała 41.gif 41.gif
Jestem świadoma tego,że nie jest dobrze i ,że babcia jest w ciężkim stanie,ale będę walczyła o Nią do końca i oto by nie cierpiała,żeby tak bardzo Ją nie bolało 41.gif 41.gif 41.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.