jaki nośnik muzyki?

Moja Wera ma komunię. Rodzina zadała magiczne pytanie : co kupić? Wera zasugerowała jakieś przenośne urządzenie do odsłuchiwania muzyki. Obecnie kształtuje jej się gust bo słucha i "Lemoniada gada" i Florence and the machine:-)

No i tutaj mam problem. Bo zatrzymałam się na diskmenach i płytach kompaktowych. Wiem, że są MP3-ójki i telefony z takimi funkcjami.
mam więc szerg pytań:
1. jakie urządzenie byłoby odpowiednie dla 9-latki? chodzi mi o łatwość korzystania, niezniszczalność. Na co zwracać uwagę przy zakupie

Polecono mi w sklepie takie urządzenia i za bardzo ich nie znam ale też nie wiem czy sie nadają
Takie urządzonko ale małe
albo coś z grupy SONY?
2. jeśli wybór padnie na MP3 czy też coś innego niż odtwarzacz płyt to w jaki sposób mam uzyskiwać dla niej muzykę? z internetu? jak to się robi?

Bardzo bym prosiła o Wasze opinie i obserwacje dzieci

iPod shuffle b.dobry. jeśli coś tańszego to polecam MP3 Creative Muvo V200 i odtwarzacze mp3 firmy Pentagram. I są różne pojemności tych mp3. wydaje mi się że 1GB wystarczy.

Jeśli chodzi o pobieranie muzyki to jest taka jedna strona ale chyba nie mogę jej tu podać.

oliwka-- dzięki. stronke na priva mi podeslij:-))
kurcze, no nie pomagacie:-)

Candace, bo ja np. też się kompletnie nie znam. Julia też chce coś w tym stylu i żeby dotykowe było - ja nie będę umiała obsługiwac nawet, siostra moja ma jej coś takiego kupić, ale czy to iphone będzie, czy inny ipod czy ipad to nie wiem- ja tego nawet nie rozróżniam.

Nie kupowałabym dziecku drogiego sprzętu. MP3 jest mała, łatwo ją zgubić, szkoda dzieciaka stresować. A już na pewno nie kupiłabym dziecku niczego, co pochodzi ze stajni Apple'a, chyba, że koniecznie chcecie mieć na kompie magazyn dzieciowych utworów do słuchania, bo wszelkie iPody wymagają tego kretyńskiego iTunesa.

Gabryśka ma iPoda, bo dostała, wcale za nim nie przepada, muzyki słucha z telefonu. Majka dostała niedrogą dziecięcą mp3 jako nagrodę w konkursie, jest zachwycona.

Z praktyki mi wynika, że dobrze byłoby, żeby mp3 miała wyświetlacz, żeby było wiadomo co jest grane. Póki dziecko nie jest koneserem i jakość dźwięku nie jest priorytetem, nie szalałabym, wystarczy cokolwiek.

Muzykę zgrywamy z posiadanych przez dziewczynki i nas płyt - przerabiamy w kompie na mp3.

iRiver MP3 player nie do zdarcia

Dzięki wielkie!

skanna-- dzięki, kiedy my własnie o czymś tanim myślimy bo to pierwsza euforia muzyką. Telefon odpada bo Wera nie ma.
Z tym wyświetlaczem to dobry pomysł... a co to jest dziecięce MP3?

popatrzę na iRiver:-)

Te mp3 Creativa też nie do zdarcia są

Ona ma taką mp3 małą, płaską, w kształcie karty kredytowej i z nadrukiem toy story, ale nie polecam, bo bez wyświetlacza.

Nie wiem, co to dla Was tanio, mój chłop ma coś takiego (znaczy on ma więcej pamięci i coś tam dodatkowo, ale idea taka) - bardzo fajny.

Moim zdaniem mp3 w kształcie pendrive'a są o tyle wygodne, że nie trzeba pilnować żadnego kabelka do nich, bo po prostu wtyka się je w wyjście USB na kompie.

Mamy i ipod shuffle i odtwarzacze mp3 Sansa. Słuchamy głównie audiobooków, ale na mp3 bo Ipod mnie wkurza brakiem wyświetlacza i skomplikowaną
obsługą iTunes'a.