Zasnęła na zawsze suka moich rodziców(ze starości, jednak niespodziewanie), moja 8 latka znała ją od urodzenia i kochała jak i wszystkie psy miłością największą.
Nie widywały się często, ale jeśli tam byliśmy dziecko spedząło czas wyłącznie z nią, zawsze jak widzi dziadków pyta o nią itd.
I teraz, co ja mam zrobić? Moi rodzice wpadli na pomysł, żeb nie mówić o śmierci tylko coś wyymyślić, ale kurcze, nie chcę tego...
Wiem też, że jak powiem o śmierci, będzie w domu rozpacz i naprawdę nie wiem, jak ona to przeżyje
Nie wiem też jak to powiedzieć, żeby bolało jak najmniej?
Boję się i najchętniej bym uniknęła tematu, ale jest zbyt ważny,
więc Was drogie mamy z doświadczeniem ze zwierzętami i trudnymi sytuacjami proszę o radę?