To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Zakopane- smacznie i tanio :)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
Irenka.
Jak w temacie.
Gdzie w Zakopanem można zjeść smacznie, solidną porcję, w przystępnej cenie?
Mówimy oczywiście też o domowym jedzeniu i menu typowo dla dziecka, kotlet z fileta, pomidorowa czy coś...


Okolice Krzeptówek, ale też i całe Zakopane, wszak wędrować będziemy...

Macie coÅ› sprawdzonego?
sdw
Dokładnie naprzeciwko Nosala, po drugiej stronie ulicy jest absolutnie najlepsza knajpa w Zakopcu. Bardzo domowo, bardzo tanio, bardzo dużo i bardzo smacznie. Bladego pojęcia nie mam, jak się nazywa, ale nie trafić nie sposób. Przy głównej drodze stoi taka drewniana reklama, łyżka i widelec chyba. Zresztą, każdy Wam w tamtej okolicy powie, gdzie jest knajpa u Ryśka (może i ona się tak nazywa, zresztą icon_wink.gif ).

Dośc smacznie, ale trochę niż u Ryśka, i domowo można zjeść też na Krupówkach. Mniej wiecej w połowie Krupówek, po lewej stronie jesli jest się skierowanym w stronę Gubałówki, mniej wiecej na przeciw pasażu handlowego (od Krupówek ma tam sklepy CCC (dwa sklepy, po obu stronach wejścia do pasażu), w głębi kamienicy (reklama też na Krupówkach stoi, a oprócz reklamy jakieś dziewczę czy chłopię w kucharskiej czapie zachęcające do skorzystania z lokalu).

Nie mam pamięci do nazw i tłumaczę jakoś kulawo, ale znajdziecie, spoko icon_smile.gif
polasia
Też chciałam polecić to miejsce naprzeciwko Nosala. W nazwie chyba "babka" była. "U babki?"
Adriannna
Oooo...fajny temat, bede w Zakopanem w maju tu sprawdze te restauracje naprzeciwko Nosala:)
rysa154
my jedliśmy często w barze przy wejściu na krupówki od strony gubałówki...nie wiem czy to to nie jest to samo miejsce,bo cos kojarze właśnie drewnianą łyżke.zapytaliśmy obsługę parkingu i polecali.
sdw
Nie nie, rysa, gdzie Nosal, gdzie Gubałówka icon_lol.gif Ta, o której mówisz, jest, oglednie mówiąc, przyzwoita. I to by było na tyle.

Polasia, nie, "U babki" na bank się nie nazywa. Prędzej u Ryśka już icon_rolleyes.gif

Uważam, że warto nawet kilka/kilkanaście km przejechać tylko po to, zeby tam zjesć. My zresztą, będąc w Zakopcu, a bywamy co najmniej kilka razy w roku, zawsze stołujemy się tam. Dawno temu szukaliśmy knajp na chybił trafił, w każdej coś było nie tak. A to "domowo" icon_wink.gif, a to drogo, a to średnio zjadliwie. A u Ryśka zawsze na najwyższym poziomie. I, co najważniejsze, dzieci nie grymaszą NIGDY i zjadają WSZYSTKO! Ba, ja mam w Zakopanem domek, mogłabym gotować kiedy jedziemy na dłużej, ale to się, w obliczu obiadów u Ryśka, kompletnie nie opłaca. Za dwudaniowy obiad dla pięcioosobowej rodziny płacimy najwyżej 80/85 zł.

Cena zup to 3-6 zł (za michę, jak ktoś jada normalnie, to proponuję brać porcje dla dzieci, bo po misce dorosłej drugiego się nie wciśnie).
Drugie dania w granicach 8 (np. pierogi, chyba 12 sztuk) do, chyba, 16 czy 17 zł. I też proponuję porcje dla dzieci, bo dorosłą przejada się nawet mój Ślubny, a on ma spust nie lada.


P.S. Powinnam od Ryśka dostać abonament upustowy za reklamę icon_mrgreen.gif
rysa154
sdw jakos ten nosal przeoczyłam 03.gif 03.gif
ewik.
A ja polecam ADAMO porcje solidne, po jednym daniu już jest się najedzonym i ceny przystępne. No i żeberka z grilla na cm mniam 02.gif
Dla rodzin z dziećmi w głębi lokalu jest specjalna miejscówka. Rodzice siedzą przy stole a obok zabawki typu: bujaki, zjeżdżalnia, klocki.
amore
CYTAT(ewik. @ Thu, 26 Apr 2012 - 10:30) *
A ja polecam ADAMO porcje solidne, po jednym daniu już jest się najedzonym i ceny przystępne. No i żeberka z grilla na cm mniam 02.gif
Dla rodzin z dziećmi w głębi lokalu jest specjalna miejscówka. Rodzice siedzą przy stole a obok zabawki typu: bujaki, zjeżdżalnia, klocki.

Podpisuję pod tym oraz z mojej strony dodam:Mini szałas na Krupówkach,Staro Izba,Siklawa,Po zbóju,dużo tego, głównie jadam na Krupówach.
mamami
Ryśka wypróbuję następnym razem, bo reklamujesz Wiola kusząco icon_smile.gif Mogę sie zrewanżować świetną knajpą w Kościelisku. Karczma Sywor sie zwie. Mają tam staw w którym hodują pstrągi i jesiotry i własnie te pstrągi ichnie są cudowne. Super jest też wystrój karczmy, bo są szyby w podłodze i można obserwować pływajace pod budynkiem ryby (karczma stoi na stawie). W środku jest spory placyk zabaw dla dzieci, z kulami, bujakami itp.
moko.
CYTAT(mamami @ Thu, 26 Apr 2012 - 16:39) *
Ryśka wypróbuję następnym razem, bo reklamujesz Wiola kusząco icon_smile.gif Mogę sie zrewanżować świetną knajpą w Kościelisku. Karczma Sywor sie zwie. Mają tam staw w którym hodują pstrągi i jesiotry i własnie te pstrągi ichnie są cudowne. Super jest też wystrój karczmy, bo są szyby w podłodze i można obserwować pływajace pod budynkiem ryby (karczma stoi na stawie). W środku jest spory placyk zabaw dla dzieci, z kulami, bujakami itp.

My się tam ciągle stołujemy icon_smile.gif
Mój Oskar uwielbia pomidorową i żurek a także wszelkie mięsa.
mamami
Moko w Syworze?
moko.
Tak icon_wink.gif Bo jak mieszkamy w Nędzówce, to mamy nie tak daleko.

O widzę, ze ucieło mi poprzednią wiadomość...

Miałam napisać, ze:

Mój Oskar uwielbia pomidorową i żurek a także wszelkie mięsa, więc on jada w Kirach w karczmie Halit
mamami
My od roku bywamy w Syworze regularnie, bo urzÄ…dzamy sobie tam ze znajomymi weekendy kilka razy w roku. Åšpimy w tych domkach przy karczmie.
Anamora71
Dziewczyny a gdzie nocować? Jest nas troche: 6-osobowa rodzina, dzieci w wieku: dwu-letnie bliżnieta, 8-latka, 17-latka no i dwojka doroslych? Nigdy w Zakopanym nie bylam, tylko jako dziecko w Tatrach po slowackiej stronie. Wlasnie chcielibysmy w tym roku tam pojechac. Ze wzgledu na halasliwe blizniaki (podwojny bunt dwulatkow) myslelismy moze o wynajeciu calego domku, no nie wiem, tez mi zalezy, zeby bylo bezpiecznie, jakis zamkniety ogrod, plac zabaw, basen... Moze ktoras z was ma jakies namiary?
Irenka.
Wujek Google pomógł- czy knajpa u Ryśka zwie się restauracja Marzanna?
Dziękuję Wam za wszystkie wypowiedzi, to naprawdę pomaga icon_smile.gif

edit- za szybko wysłało icon_smile.gif
sdw
Możliwe, że i Marzanna, bo Ryśkowa kobita to Marzanna właśnie icon_wink.gif
Irenka.
No to melduję dla zainteresowanych: Knajpa faktycznie zwie się Marzanna, przy ul. Balzera, nie jest to dom przy ulicy tylko w drugim rzędzie, ale jest wielki napis nad balkonem, więc łatwo trafić. Jest też parking za domem.
Jedzenie obłędne, porcje duże, opisy w karcie fantastyczne! Porcja zupy (wersja "dla małolata") bodajże 3 zł, normalna 4 zł. Znajomi wzięli placki ziemniaczane z mięsem, my pierogi ruskie. Wszystko smaczne i świeże. Jedliśmy na zewnątrz, gdy przyszliśmy to nie było wolnych miejsc w środku, ale też i nie było na szczęście kolejki. Pan Rysiek też niesamowity człowiek icon_smile.gif
Przy następnym pobycie w Zakopanym wrócimy tam na pewno.

sdw
No, mówilam!!! icon_mrgreen.gif
Pilawianka
Pierwszego dnia pobytu postanowiłam odnaleźć restaurację na przeciwko CCC na Krupówkach o której wspominała sdw.
Była jakaś prawie na przeciwko, wchodziło się od podwórka ale to chyba nie ta, bo chłopak w czapce naganiający klientów był jednak trochę dalej. Mimo wszystko zjedliśmy smaczne zupy i to by było na tyle, więcej nie wróciliśmy.

Kolejnego dnia trafiliśmy do Marzanny - rewelacja! Co prawda spora kolejka w oczekiwaniu na stolik ale warto. Jedzenie przepyszne i tanie. Obsługa i wystrój rewelacyjne. Jedyny minus to odległość od naszego noclegu. Porcje bardzo duże, wszystko świeże, pachnące no niebo w gębie. Niestety nie udało nam się trafić na kwaśnicę.

Jedliśmy też bardzo przyzwoitą pizzę w Borowiance na Paradałówce 75 (przy skrzyżowaniu ze Starą Pardałówką). Smaczna i z dużą ilością dodatków, można się najeść. Nie zamawialiśmy tam nic więcej ale pozostali klienci wyglądali na zadowolonych, nigdy nie było pusto gdy przechodziliśmy obok.
domi
Ja polecam na Krupówkach 46 "Restauracje Kalina". Nie jest to rewelacja na 6+, ale z tych "krupówkowych" i niedrogich, chyba najlepsza. Duże zestawy (od zeszłego roku są mniejsze dla dzieci), panie sympatyczne, ubrane w regionalne stroje. Mojej Dominice zawsze wszystko smakowało, ja oceniłabym jednego dnia na 5+, a innego na 4+ 29.gif .
Szkoda, że ta Marzanna tak daleko od naszego noclegu.
Pilawianka
Domi, jak pójdziesz raz do Marzanny to będziesz chciała wracać nawet jeśli daleko.
Daleko to mam ja, ze Szczecina nie bardzo się opłaca jechać na obiad icon_wink.gif
ewela
No tylko na Was Drogie Siostry mozna liczyc
W sobotÄ™ jedziemy do Bukowiny,goscinnie wpadniemy do Zakopanego.
Adres do Marzanny zapisany:-)

Dziękuję i pozdrawiam

ps relacjÄ™ z jedzonka i nie tylko zdam po powrocie
Tuni
Ewela, pozdrów ode mnie ukochane Tatry .
No i....smacznego icon_smile.gif
ewela
Tuni= dla Ciebie to i nawet siÄ™ oflagujÄ™ z pozdrowieniami:-)

juz siÄ™ nie mogÄ™ doczekac wyjazdu

domi
CYTAT(młodziutka @ Sat, 01 Jun 2013 - 20:52) *
Domi, jak pójdziesz raz do Marzanny to będziesz chciała wracać nawet jeśli daleko.

Ja może tak, ale mój leniwy mąż, z pewnością nie wsiądzie w auto i nie zajedzie z Zęba pod Nosal, by zjeść obiad. On woli zjeść gorzej.... byle bliżej icon_rolleyes.gif .
ewela
Tuni- pozdrowienia przekazałam- w odpowiedzi otrzymałam- Tuni,zapraszamy. hiihhi

Bylismy w Białce Tatrzanskiej (tam mielismy nocleg). W Bukowinie- na basenach termalnych (sobota i niedziela)- było boooosko. Baseny rewelacyjne, ludzi mało (bo to jeszcze nie sezon wakacyjny).
Do Zakopanego wybralismy się w ramach "spaceru". No coz...rewelacji nie było. Wieś z deptakiem, mnóstwo {"naciągaczy" kup, spróbuj itp itd) Zmęczył mnie ten spacer masakrycznie.

Do Marzanny na obiad nie dojechalismy.....

Baseny termalne polecam!!!!
Tuni
CYTAT(ewela @ Mon, 10 Jun 2013 - 07:52) *
Tuni- pozdrowienia przekazałam- w odpowiedzi otrzymałam- Tuni,zapraszamy. hiihhi

Ewela, dzięki.
Wiesz jak ja już tęsknię za Tatrami moimi, ech. Ostatnio jakoś w lutym byłam i już mnie ciągnie baaardzo.
Już za parę dni, za dni parę..... icon_smile.gif
domi
CYTAT(ewela @ Mon, 10 Jun 2013 - 08:52) *
Bylismy w Białce Tatrzanskiej (tam mielismy nocleg). W Bukowinie- na basenach termalnych (sobota i niedziela)- było boooosko. Baseny rewelacyjne, ludzi mało (bo to jeszcze nie sezon wakacyjny).

Baseny termalne polecam!!!!


My byliśmy w zeszłym roku, a 2 lata temu na Słowacji w Tatralandii. Porównując....szczerze mówiąc.... Bukowina sie umywa!!! My nie byliśmy poruszeni Bukowiną, a Dominika twierdziła wręcz, że się nudziła.
ewela
TatralandiÄ™ znam.Bylismy tam kilka razy.

Jednak my mieslimy do odebrania w Bukowinie nagrody. Więc darowanej kozie,w cycki nie zaglądam.

Tatralandia- tak- poza sezonem uropowym. mieliśmy okazję "zabawy" tam: w sezonie urlopowym- fajnie, ale za duzo ludzi. Poza sezonem- fajnie,duzo atrakcji-no i nie ma tłumu!!!!! Latem tam nie zaglądnę-nie lubię jak się ocierają o mnie tłumy.

Bukowina termy spa- owszem:-)boooskie i jedzonko, i cała reszta:-) (a ze gratis to juz wogóle:-) )

Pozdrawiam
domi
A moze znacie tanie i smaczne miejsce w Krakowie? W czasie pobytu w Zakopcu, zrobimy sobie całodniowa wycieczkę do Krakowa. Ostatnio byliśmy tam naście lat temu i jedliśmy hamburgery na dworcu 06.gif . Jest tam jakiś bar mleczny, bufet?
Pilawianka
Jest, bar pod Temidą na grodzkiej. To bar mleczny ale jedzenie smaczne, tanie. Zawsze podczas pobytów w Krakowie tam jadłam.
Elak
Wróciłam z gór i chciałam podziękować za opinię MARZANNY z Zakopca, byliśmy, jedliśmy i jesteśmy zadowoleni.
Właściciel niesamowity (głos ma super 02.gif ).
Pierwszy raz zjawiłam się tam już po zamknięciu, ale powiedzieli że nas obsłużą, więc lokal był tylko dla nas i naszych znajomych icon_smile.gif Następnego dnia już było gorzej, bo byliśmy w normalnych godzinach i było dużo ludzi.

Jedzenie ok, takie domowe bez udziwnień. Wystrój wnętrz - trzeba samemu zobaczyć a na mnie największe wrażenie zrobiło ich Menu, które trzeba przeczytać od deski do deski 03.gif
..........
.
sq8jlx
Dzis bylismy na obiedzie u Marzsnny, jedzenie pyszne.
22nika28
Czy nadal aktualne np. u Ryśka czy są jakieś inne lokale z jedzeniem domowym gdzie np. maluch mógłby zjeść naleśniki (ma 2 latka więc go nie chcę katować schabowymi)? Bo jedziemy pod koniec maja icon_smile.gif
Adriannna
Ja tez sie podpisuje pod wszystkimi opiniami dot. Adamo. Jedzienie pyszne, wszysto swiezutkie, duze porcje. Polasilam sie na dwa dnania i ledwo wyszlam z restauracji. Poza tym ta czesc przeznaczona dla rodzin z dziecmi - rewelacyjny pomysl, nie musialam wysluchwiac marudzacych dzieci, mlode jak zjadly poszy sie bawic a my dokonczylismy bez stresu nasze porcje. W tym roku tez tam jade icon_wink.gif
22nika28
Marzanna- to ten zachwalany Rysiek naprzeciwko Nosala?
, Adamo - a jakie tam mają ceny i czy np. naleśniki, pierogi takie coś mają??
ajlonka
my podczas szybkiej / komercyjnej wizyty w Zakopanem jedliśmy w "Barze mlecznym" solidna porcja dobrej zupy i drugiego dania
sdw
Tak, Marzanna to Rysiek icon_biggrin.gif
jujka
CYTAT(22nika28 @ Wed, 07 May 2014 - 19:16) *
Marzanna- to ten zachwalany Rysiek naprzeciwko Nosala?
, Adamo - a jakie tam mają ceny i czy np. naleśniki, pierogi takie coś mają??


Rysiek... WIELBIĘ RYŚKA! Zawsze, jak jestem w górach MUSZĘ tam zajrzeć. Choćby nie wiem co! I nie wiem, czy dlatego, że jestem zazwyczaj po kilku dniach tułaczki między schroniskiem a schroniskiem, upodlona do granic, głodna jak wilk, czy po prostu mają tam najlepsze na świecie jedzenie, bo naprawdę... NIGDZIE mi tak nie smakuje, jak tam! Acz... fakt, że tembr głosu Ryśka jest absolutnie niezbędną i najsmaczniejszą przyprawą!
Pilawianka
W tym roku jedliśmy u Ryśka 8 razy, nie eksperymentowaliśmy z innymi. Mimo, iż od noclegu stosunkowo daleko (pieszo) i czasem szłam ostatkiem sił to zdecydowanie warto. Ceny przez te 2 lata chyba się nie zmieniły. Wszystko nadal przepyszne a atmosfera nie do opisania. Polecam każdemu.
madzialenkat
U Ryśka byłam już dawno dawno temu, ale faktycznie było bardzo smacznie i w bardzo przystępnych cenach ( to jeszcze za czasów studenckich było więc mogło się zmienić).

Polecam co prawda nie w Zakopcu a w Białce Tatrzańskiej Litworowy Staw, jedzenie w cenie do przeżycia, ale bardzo bardzo smaczne. Wielokrotnie tam byliśmy i ani razu nie byłam zawiedziona ( pierogi, rydze na maśle, golonka). Warto odwiedzić przy okazji np. wizyty na termach w Białce.

sdw
Ja jestem od Ryśka uzależniona icon_wink.gif W Zakopcu jesteśmy kilka, a nawet kilkanascie razy w roku i bywa, że najsilniejszym impulsem do wyjazdu jest ryśkowy krzesany, pomidorowa czy kwaśnica icon_wink.gif

Aczkolwiek ostatnio dokonałam zdrady ryśkowego stanu, bo odkryłam przypadkiem inną knajpę z obłędnym jedzeniem. Drożej niż w Marzannie, zdecydowanie, ale naprawdę pysznie. Jak sie nazywa oczywiscie nie pamiętam, coś na B icon_razz.gif ale trafić łatwo. Nalezy iść wprost na Wielką Krokiew i należy to rozumiec dosłownie. Wprost czyli wprost, tak, jakbyśmy chcieli żeby skoczek wylądował nam na głowie icon_wink.gif Pi razy oko w połowie ulicy trzeba zacząć patrzeć w prawo i szukać drewnianego płotu, z drewnianą bramą i zawieszoną nad nią drewnianą belką z napisem na B. A potem wleźć przez tę bramę i pójść w głąb podwórza.

Polecam tamże kociołek góralski, pomidorową, pierogi z kapustą i sosem borowikowo-jałowcowym (szczególnie smażone, odpuściłam dietę żeby połechtać podniebienie ale trzustka wybaczyła i nie protestowała). Zresztą, wszystko mają pyszne i naprawdę warto raz na jakiś czas odciążyć portfel icon_wink.gif
Agula9
Podajcie prosze adres Marzanny / Ryska, dzis lub jutro na obiadek sie wybierzemy
Agula9
Udało się znaleźć i rewelacja, Rysiek jest super, Olka wsunęła całą pomidorową i później siedziała trzymając się za brzuch, aż się obawiałam, że będzie zwrot. Chyba pierwszy raz w życiu widziałam, żeby tak wsuwała i tak jej się spodobało, że chce codziennie tam jeść, szkoda ty, że jutro wyjeżdżamy icon_sad.gif
Tatte
W Zakopcu bezapelacyjnie najlepsze jadło jest w Adamo icon_smile.gif Chociaż prawdopodobnie dlatego że wraz z mą drugą połową jesteśmy maniakami kuchni wloskiej i wszytkiego co ma w sobie kluski icon20.gif
Ciekawym miejscem jest też Zbój na Krupówkach, ale na obiad tam to trzeba mieć zdrową wątrobę (ciężko znaleźć tam w menu cokolwiek co jest lekkostrawne) za to świetne miejsce na imprezkę impreza.gif
Tatte
Szukaj noclegów u Jacka na Placu Niepodległości, nie wiem jak tam w zimie, czy wynajmują, ale najlepiej jak zadzwonisz i zapytasz u źródła. Szału może tam nie ma, ale osobne wejścia z nadworu, mini kuchnia i minuta od Krupuwek i to dosłownie minuta z ubraniem butów icon_smile.gif Jednocześnie dość cicho i spokojnie.

A tak swoją drogą w tym roku "wypróbowaliśmy" Bukowinę Tatrzańską i noclegom w Zakopcu chyba już podziękujemy. Jak nie jedziesz autem to tak, jak najbardziej w Zakopcu, ale jeśli masz swoje 2 czy 4 koła to jest wiele ciekawszych miejsc w Tatrach icon_smile.gif
ania.m
Dziewczyny od Ryśka - za parę dni wybieram się z rodzinką do Zakopanego. Czy ten słynny Rysiek to jest to: tu link do maps.google
Nocleg mam zaklepany w niedalekiej odległości, więc żal by było nie sprawdzić tej kuchni.

A polecicie jakieś knajpy z kącikiem dla najmłodszych?
Pilawianka
Słynny Rysiek to właśnie tam icon_smile.gif Mają kącik dla najmłodszych (nie jakiś wypasiony ale kilka zabawek jest).
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.