Gdy tylko położę się na wznak, zaczyna mnie boleć brzuch. W nocy muszę spać na boku, gdy tylko legnę na plecach, budzi mnie potworny ból brzucha. Miałam usg, miałam gastroskopię, miałam mnóstwo badań z krwi. W gastroskopii wyszła bakteria HP w żołądku, plus zapalenie błony śluzowej, plus nadżerka, minęły 2 mce od leczenia i... jest gorzej. Do tego morfologia kiepska, mam anemię, bo pewnie nie przyswajałam przez te problemy z żołądkiem żelaza. Co ja mogę jeszcze zbadać? Brzuch boli mnie teraz cały czas (nadbrzusze), spać mogę już tylko na prawym boku. Może macie jakieś pomysły lub boli/bolało Was podobnie?
jaki to jest rodzaj bolu ?
stały to jest tak, że stale czuję, że mam całą tę część ciała (całe nadbrzusze do żeber, aż po plecy - taka obręcz). No i jak dotknę, też boli. Czuję się, jak u lekarza
chodzilo mi raczej o rodzaj w sensie czy klujacy, uciskajacy, promieniujacy, tepy itd a do obojczykow nie dochodz? nie masz problemow przy oddychaniu jak sie kladziesz ?
Ja wiem, że o to chodziło, ale ja nigdy nie wiem, jak okreslić taki ból. On jest i tępy i prominiujący (na plecy), z pewnością nie kłujący. A najbardziej boli, gdy biorę oddech w pozycji leżącej. Do łopatek chyba nie promieniuje, aczkolwiek one też mnie bolą (teraz z kolei czuję się jak staruszka opisująca swoje dolegliwości), ale generalnie cały kręgosłup mnie boli.
Dobra, ja wiem, że diagnozowanie się przez internet, to kiepski pomysł, ale ja muszę jakiś trop znaleźć, by o odpowiednie badania poprosić. Więc nie dziwcie się
pytam, bo jak mialam krwawienie do brzucha, to mnie podobnie bolalo. jak sie kladlam, to nie moglam oddychac. jedyna pozycja to byla na boku i to tylko jednym. bol byl straszny i ja pamietam, ze byl klujaco rozrywajaco palacy. moze idz jeszcze raz na to usg. czasem tak jest, ze jakies nacyznko "podkrwawia" i daje takie objawy
A oprócz bólu? Jakieś jeszcze objawy miałaś?
bezsennosc ja mialam dodatkowo skrecony i przekrecony na druga strone jajnik, wiec mnie bolalo tez tam. nie moglam sie wyprostowac i podejrzewam ze to raczej od tego skrecenia. u mnie dodatkowo byl poczatek zapalenia otrzewenej wiec mi promieniowalo przy oddychaniu do obojczykow. tak to nie pamietam zebym cos dodatkowo miala. cisnienie, temp mialam w normie, wymitoow ani biegunek nie mialam
Rozbolało mnie jeszcze bardziej, jak to przeczytałam No nic, zacznę od ponownego usg.
zapytaj przy usg czy nie ma plynu w brzuchu. u mnie tez na moje dolegliwosci nie zwracali specjalnie uwagi, ale wyszlo ponad pol litra krwi. a jakies wrzody wykluczyli? jak stoisz to nic nie boli ?
Wrzodów nie mam. Ale wiesz, mnie to boli już długo, bardzo długo (kilka lat), fakt, że teraz silniej i obszar bólu jest większy, jak stoję boli również. USG miałam kiepskie, więc nie zdziwiłabym się, gdyby lekarz czegoś nie zauważył, ale nie wiem, czy jest możliwe przeoczenie płynu w jamie brzusznej.
no ja tez nie wiem, lekarzem nie jestem. cos Ci jednak dolega skoro boli. lepiej sie skonsultowac jeszcze raz
lekarzem nie jestem. a szkoda wielkie dzięki za odpowiedzi, dla mnie cenne. Od jednej lekarki usłyszałam, że pewnie mam niewygodny materac na łóżku i dlatego boli mnie brzuch, inna kazała się nie przejmować anemią, bo kobiety często ją mają, gość od usg zrobił je tak, że inny lekarz popłakał się ze śmiechu, gdy czytał opis. Także jest dość zabawnie. A ja się nie wysypiam
powodzenia!!!!!!!
szczerze napisze, ze sama nie wiem jakby sie moj krwotok skonczyl, gdyby nie ta torbiel i gdyby nie owczesna ciaza, bo akurat tym ze nie moglam oddychac to sie najmniej przejmowali To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|