To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Co na prezent dla nauczyciela na koniec..

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Lila_
Pomysłów poszukuję icon_smile.gif

Co u Was dostawali wychowawcy na zakończenie klasy 3 lub 6 ???
chojnol
To ja rzucę trochę pomysłami, bo od zerówki przygotowywaliśmy z dzieciakami prezenty dla wychowawczyni.

W zeszłym roku (koniec 3 klasy) pani dostała album przygotowany przez dzieci i rodziców. W albumie znalazły się prace plastyczne przygotowane przez dzieci (głównie laurki, ale dzieci mogły przygotować cokolwiek, co tylko chciały) z życzeniami i podziękowaniami dla pani (to również wymyślały same dzieci), a do każdej pracy dołączone było zdjęcie dziecka (czasem całej rodziny) i coś co chcieli od siebie dodać ewentualnie rodzice. Album został pięknie wydany i oprawiony, dodaliśmy do niego kilka zdjęć, które powstały podczas 4 lat życia klasy.
Ponieważ znaleźli się rodzice, którym zależało również na "bardziej materialnym" prezencie (bo to koniec 3 klasy i żegnamy się z wychowawcą), to pani dostała również plecak rowerowy jako opakowanie do w/w albumu (wychowawczyni promowała bardzo aktywny tryb życia, m.in. dojeżdżała do pracy rowerem).

Na zakończenie 1 klasy dzieci przygotowały pani kalendarz na nowy rok szkolny. Dzieci własnoręcznie przygotowywały na kolorowych kartkach A3 poszczególne miesiące, ozdabiały każdą stronę, a w górnej części wklejaliśmy duże zdjęcie z jakiegoś wydarzenia szkolnego (wigilii, wycieczek, koncertu, itp.).
Potem przygotowaliśmy stronę tytułową, na której był kolaż z buźkami naszych dzieci i spięliśmy wszystko razem. Kalendarz wyszedł cudnie.

Po 2 klasie przygotowaliśmy pani koszulkę z nadrukiem. Ponieważ był to rok, w którym maluchy uczyły się intensywnie posługiwać programami graficznymi, to na lekcjach informatyki każde dziecko narysowało portret Pani i podpisało się. Z tych portretów złożyliśmy jeden obrazek i rzuciliśmy go jako nadruk na koszulkę. Wyszło również całkiem nieźle icon_smile.gif
grubassek:)
może jakies fajne pióro z wygrawerowanymi podziękowaniami...
Lila_
Dzięki dziewczyny icon_smile.gif

Album przygotowywaliśmy u syna w klasie dla Pani w klasie 3 - świetny pomysł ale córa ma tę samą Panią i nie za bardzo chcę powielać tego samego pomysłu icon_razz.gif

Podrzuciłam dziewczynom pomysły - biżuteria jest fajnym pomysłem ale czasem trudno trafić w gust więc ryzykowne ale obie Panie lubią i noszą więc może spróbują icon_smile.gif

Tak się składa,że syn kończy 6 klasę a córa 3 więc podwójne zakończenie mam i na dwóch frontach działam 06.gif

Myślałam o ramce multimedialnej ze zgranymi zdjęciami dzieci z ostatnich 3 lat no i albumie na zdjęcia z grawerowaną dedykacją - zobaczymy na czym stanie icon_smile.gif
Kaszanka
Może kartę prezentową/podarunkową/upominkową? Wiele sklepów takie karty oferuje.
Naz
To teraz się prezenty robi? Pytam serio, bo mam syna zerówkowicza.
Za moich czasów icon_wink.gif to się kwiaty kupowały i było gites, a teraz czytam "dvd", "biżuteria", "elegancki szal", albo "perfumy" i zamieram..
mama_do_kwadratu
coś wykonanego przez dzieci
w życiu nie przyjęłabym żadnego bonu podarunkowego ani innego prezentu typu biżuteria, perfumy (!?)
książkę jeszcze uważam za pamiątkę OK
ale ja belfer starej daty jestem

edit: literówka
Tuni
COś od dzieci, znaczy jakaś ich praca, rysunki, zdjęcia.

Książka z podpisami dzieci.

Bony podarunkowe może i są praktyczne ale mało eleganckie, to prawie jakby pani stówę wręczyć 37.gif U nas kilka mam miało taki pomysł ale na szczęście zostały zakrzyczane 43.gif
Kaszanka
Bony to była sugestia koleżanek nauczycielek - nie da się przekonać rodziców żeby nie kupowali żadnych prezentów, więc jeśli koniecznie chcą to wolą takie bony np. do Empiku.
_Mała_Mi_
Ja jako nauczycielka.... lubię takie sentymentalne. Kiedyś dostalam na zakończenie pracy z Maluszkami książkę o opowieściach o róznych przedmiotach w której było wklejone zdjęcie z dzieciakami. Do tej pory do niej wracam z radością. Kubki z senstencjami pasującymi do nauczyciela. Album jest super pomysłem moim zdaniem. Coś, co dzieciaki robiły same, w co włożyły serce. Ale to moje skromne zdanie. icon_smile.gif

A co do bonów, czy drogich prezentów- jestem na nie.

edit: chociaż wiem, że takowe się też praktykuje. Moja znajoma na dzień nauczyciela otrzymuje takie prezenty, że szczena opada. Elektronikę, perfumy... jedyne co wydaje mi się na miejscu to pióro np z grawerem - jako narzędzie pracy, symbol.


edit2: jeszcze sobie przypomniałam, że na studiach mojemyu promotorowi przygotowaliśmy fartuch pracowniczy z naszymi zdjęciami. Ktoś uszył, za zrobiłam kolaz. Wyszło ekstra, a on się cieszył jak dziecko. Niby nic, a jednak. Psor jest artystą od grafiki warsztatowej, więc jakby co fartuch mógł sięmu porzydac. To z mojego doświadczenia mówiącego o tym, że wcale nie musi być kosztowne. Jedyne co się liczy to włożone serce. Biżuteria- chyba że dzieci same by robiły - to by było COŚ icon_smile.gif
Tamara79
Koleżanka dostała bieliznę, taką koszulkę zwiewną 37.gif

ja ucieszyłabym się z piórnika/przybornika i np 23 czerwonych długopisów (lub wersja 10 czerwonych i 13 niebieskich) icon_biggrin.gif
Miłe, symboliczne, pomysłowe i niedrogie.
Ano i bardzo przydatne.

Lila_
dla pani wychowawczyni w kl. 6 będzie album z ich pracami ze zdjęciami poszczególnych uczniów dla Niej i biżuteria srebrna więc bardzo symbolicznie icon_biggrin.gif
a u młodszej nie wiem do końca co wymyśliła trójka:)

też przeciwna jestem wszelkim bonom,przesadnie drogim prezentom ale koszulka to już całkowite przegięcie 37.gif


fajne są właśnie pomysły z wkładem własnym dzieci icon_smile.gif
_Mała_Mi_
ta koszulka mnie dobiła... jejku skąd taki poomysł?!? ja bym nie przyjeła, ba ja bym jeszcze pewnie niewielka afere zrobiła... bielizna???? od uczniów???? yyy :/
agabr
Zdecydowanie koszulka jest fatalnym pomyslem, mam watpliwosci rowniez co do kart prezentowych dla nauczyciela to troche krok do pieniedzy .Nasza Pani po 3 klasie dostanie -fotel bujany.b
bb
CYTAT(agabr @ Thu, 31 May 2012 - 07:48) *
Zdecydowanie koszulka jest fatalnym pomyslem, mam watpliwosci rowniez co do kart prezentowych dla nauczyciela to troche krok do pieniedzy .Nasza Pani po 3 klasie dostanie -fotel bujany.b


Jako sprzet relaksacyjny do uzytku w klasie? 29.gif
sdw
CYTAT(agabr @ Thu, 31 May 2012 - 05:48) *
Zdecydowanie koszulka jest fatalnym pomyslem, mam watpliwosci rowniez co do kart prezentowych dla nauczyciela to troche krok do pieniedzy .Nasza Pani po 3 klasie dostanie -fotel bujany.b


Ale ma go gdzie postawić, oczywiście? Po klasie szóstej proponuję szafę Komandora. Będzie, jak znalazl na upchnięcie fotela.

Pomysl, sory za dosadność, absurdalny.
agabr
Ma, ma go gdzie postawic icon_smile.gif.b
cherycherylady
[edit: moderacja]
isaa
ja robię dla wychowawczyni Ani album ze zdjęciami dzieci, do tego każdy napisał "parę słów od siebie" (boooolałooooo), co zapakowałam w kolorowe koperty, każda karta oddzielona kalką z sentencjami. efekt jeszcze w proszku, więc się nie pochwalę. brawo_bis.gif
domi
To aż dziwne, że są jeszcze szkoły, w których robi sie prezenty niekosztowne, samodzielnie robione.

Mnie zszokowało, gdy na zakończenie trzeciej klasy pani z trójki klasowej zaczęła zbierac kasę (nie pamietam ile, ale nie było to 5 zł). W prezencie była biżuteria, którą nauczycielka sama sobie wybrała. Słynęła z zamiłowania do drogiej biżuterii i podobno każdy w szkole o tym wiedział, więc od razu zwracał sie do niej z pytaniem jaką biżuterię sobie życzy. Mało tego.... nawet rodzice nie dowiedzileli sie co to było: bransoletka, naszyjnik, wisiorek? Jedna mama sie uniosła honorem i nie dała pieniędzy, uzasadniając, że to skandal dawać nauczycielce biżuterie.
Za rok będzie pewnie składka na koniec 6-tej kl. Już się zastanawiam, czy nie będzie znów jakiegoś dziwnego drogiego prezentu. Niedługo będziemy kupować pralki, telewizory lub wykupywać SPA lub wycieczki.

A znajoma mi opowiadała, ze w innej szkole na zakończenie 6-tej klasy jej córki, rodzice wręcz ją "zakrakali" by drogi prezent kupić. Była w trójce i miała propozycje własnoręcznego wykonania prezentu, ale rodzice uważali, że to wstyd, obciach, brak szacunku do nauczyciela, że co sobie ten nauczyciel pomysli itp. Tak więc- jak widać, to sami rodzice mają często parcie na szkło.
isaa
Domi czy aż tak niekosztowny to nie wiem. za same materiały zapłaciłam 137,64... niestety nie da się kupić 40 kartek - trzeba całą ryzę itd.
domi
CYTAT(isaa @ Sun, 22 Jun 2014 - 22:32) *
Domi czy aż tak niekosztowny to nie wiem. za same materiały zapłaciłam 137,64... niestety nie da się kupić 40 kartek - trzeba całą ryzę itd.


To nie jest tak drogo, biorąc pod uwage, że w klasie jest np. 25 dzieci. To kazde da, załóżmy po... 6 zł. A myśmy się składali- o ile się nie mylę, bo dokładnie nie pamietam- chyba po 12-15 zł ( jestem pewna, ze nie było to 5 Zł). To daje 375 zł!!!
Zuzia
My zamówiliśmy Pani na zakończenie 3 klasy fotoksiążkę ze zdjęciami dzieci i ich podziękowaniami, jest to jej pierwsza klasa w karierze pedagiczno-szkolnej więc dostanie też pióro z wygrawerowanym tekstem i storczyka.
Rodzice mieli ochotę na zakup biżuterii, ale na szczęście wiekszość powiedziała "nie".
Dla nauczycieli z którymi dzieci już lekcji mieć nie będą kupiliśmy kosze ze słodyczami.
Wyrobiliśmy się w tzw. rocznej składce na potrzeby klasy 06.gif.
amania
Ech, z tymi prezentami to zawsze problem. Trudno tak naprawdę wymyślić coś, co nie trafi do szuflady z niepotrzebnymi rzeczami icon_wink.gif ale będzie jednocześnie jakąś pamiętką po dzieciach.
Pani w klasiemojej młodszej cóki (3 kl.) dostanie zegarek z odpowienim grawerem. Klasyczny, porządnej firmy + kwiatek. Składka wyniosła ok.13 zł "na głowę", czyli jakby każdy chciał kupić kwiaty od siebie, to wyszłoby znacznie drożej. Jakoś lepszych pomysłów brakowało.
Nasza pani dostaje go za spore zaangażowanie i masę czasu poświęconego dzieciom po lekcjach. Naprawdę należy się jej.
Album ze zdjęciami z trzech lat też dostanie. Ona i każde dziecko.
Fajny (moim zdaniem) prezent, o którym słyszałam, to piłka do rugby z podpisami dzieci, dla nauczyciela który w rugby gra (przypadek z równoległej klasy).
Nasza pani niestety w nic nie gra icon_wink.gif
isaa
tylko dlaczego zrobienie MINIMUM by księga powstała to taki straszny wysiłek dla rodziców? Rodzice mieli przygotować do połowy maja po - 2 zdjęcia 10x15 matowe (portret i jakieś charakteryzujące dziecko), dzieciaki miały napisać kilka słów od siebie dla Pani. 60% zdjęć w albumie robiłam ja. o konkretnym formacie mogę pomarzyć, listy ścigałam jeszcze w zeszłym tygodniu a we wtorek (tak, tak TEN wtorek) leciałam przed pracą do szkoły by robić kolejne fotki bo się zapomniało niektórym.

dzieciaki miały się podpisać na kartce, którą chciałam wkleić do robionych przez siebie kart z podziękowaniem dla reszty nauczycieli. dobrze, ze gotowych nie dałam bo popisali głupoty, z małych liter, kto nie był to go wpisali po innymi danymi. zabawne. wydrukowałam listę, wkleję taką.

jestem zmęczona, jest mi przykro.
jaAga*
Isaa przytul.gif , i tak Cię podziwiam, bo zdaję sobie jaki to trud - gdyby ktoś z naszej klasy podjął sie takiego wyzwania chyba bym go po rękach całowała, ja niestety talentu nie posiadam, na konic III klasy wymyśliłam fotoksiążkę, i póki co staram się zbierać zdjęcia, np. ściągam ze stron szkoły.....jeszcze dwa lata- a ja już mam stres icon_wink.gif.
domi
Podziwiam zaangażowanie. Ja bym wolała kupić/zamówić coś. Nie liczyłabym na zaangażowanie i dobre chęci innych rodziców.
isaa
Domi to się nie nazywa zaangażowanie - to GŁUPOTA 29.gif
ulla
Wychowawczyni Weroniki z klas 1-3 dostała album, z kartami przygotowanymi przez każde dziecko, takie laurki z różną treścią (nawet autorskie wiersze były), w bardzo różnych technikach plastycznych + zdjęcia z trzech lat.
Album jak album, stawia się na półce, czasem zajrzy, ale te laurki, niektóre były naprawdę fajne.

Była też oczywiście awantura o prezent na zebraniu już bez nauczyciela i mailowo. Ostatecznie stanęło na w/w albumie i kwiatach.
Tamara79
Na zakończenie przedszkola składaliśmy się po 20zł. Pani dostała 3 prezenty, pierwszy to bon do empiku, 400zł sporo, ale żeby nie wyszło głupio to w przemowie napisałam, że to taka cegiełka na poczet kształcenia przyszłych roczników (czyli na zakup literatury do pracy). Rodzice przez trzy lata nie współpracowali ze soba, ale poniewaz pani jest warta każdego poswięcenia dlatego na zakończenie zaangażowanie było ogromne. Powstał scenariusz z piosenką, wierszykami od dzieci (ja pisałam scenariusz i jestem z tego cholernie dumna) pani dostała rysunki dzieci z jej portretem oraz antyrame ze zdjęciami dzieci każde w oddzielnym serduszku i miłym słowem od każdego dziecka. w całym przedsięwzięciu pomagała nam pani z popołudniowej zmiany.
Pani była w szoku bo o dziwo zadne z dzieci nie zdradziło się, że cos się szykuje. Acha były jeszcze kwiaty i tort icon_smile.gif
No pełen wypas.
domi
CYTAT(domi @ Tue, 24 Jun 2014 - 20:32) *
To nie jest tak drogo, biorąc pod uwage, że w klasie jest np. 25 dzieci. To kazde da, załóżmy po... 6 zł. A myśmy się składali- o ile się nie mylę, bo dokładnie nie pamietam- chyba po 12-15 zł ( jestem pewna, ze nie było to 5 Zł). To daje 375 zł!!!

Pytałam koleżanki, to było po 20 zł i łącznie dało kwotę prawie 500 zł!!! Za to, moznabyło kobiecie kupić mały diament... ale nie wiem co to było icon_rolleyes.gif .
ronia31
U nas w szkole rewelacyjnie sprawdził się bon do spa. Pani dostała bon kwotowy i sama mogła iść umówić się kiedy chce i na jakie zabiegi chce. Wiem że była bardzo zadowolona i inne panie naszej zazdrościły:)
Mariola***
Ja powiem szczerze, że czuję niesmak czytając jak to nauczycielowi trzeba, należy, wypada. Z punktu widzenia nauczyciela......mamy w głębokim poważaniu prezenty od rodziców okupione takim nakładem, wymuszaniem, wypraszaniem. Uważam, że każdy ma taką potrzebę podziękować lub jej nie ma i to powinno być uszanowane. Nie wypada tez powiedzieć rodzicowi, który do innego nauczyciela opowiada jak to dużo kasy, pracy , latania....i w ogóle pani to pod sufit podskoczy z radości bo dostanie dwie chińskie filiżanki od czapy.
I już tłumaczę skąd się to wzięło, żeby taniej było. Można dać na składkę np 10 zł a można samemu kupić jedną różę za 8 zł lub bukiet za 50 zł.
Ludzie nie zmuszajcie ludzi do składek, nauczyciel nie oczekuje nic na zakończenie roku szkolonego. A przynajmniej nikt z których znam ja.

Teraz jako rodzic....W przedszkolu na zakończenie"mądrzy" rodzice powiedzieli,że pani nie należy się nic bo była taka i taka, śmiała np napisać jednemu dziecku,ze nie potrafi wiązać sznurowadeł. No, faktycznie wielki problem! Oburzony był tatuś na maxa, wyprostowałam go szybko, ze z mojego punktu widzenia jako nauczyciela, to jest ogromna różnica czy tylko jedno dziecko na 25 nie jest samodzielne, czy mam takich 25 w klasie. Jak się czuje dziecko, które 1 na 25 nie potrafi wiązać tych butów. I że mądrzy rodzice dbają o takie szczegóły jak samodzielność.

Duża spina była o panią i w końcu powiedziałam,żeby każdy robił jak uważa, że dyskusja jest bez sensu. Ja od siebie podziękuję, a reszta niech robi jak uważa. Składka miała wynosić chyba 15 zł czy 20 i z tego miały być kupione dwa prezenty dla wychowawczyń, 5 wiązanek kwiatów, poczęstunek, ciasta, i prezenty dla dzieci. Z czego, jak na szybko przeliczyłam,ze na słownik dla dziecka pozostało po 2,30. I najmądrzejszej mamusi zaproponowałam ,żeby brała pieniądze i zajęła się słownikami, a my resztą, bo nikt nie będzie ze swoich dokładać, skoro ta wyzsza składka jest przesadą. Albo mamy wymagania albo nie.

My mamy panią, która powiedziała od razu, żeby nie kupować jej kwiatków, bo nie lubi. Wyjeżdża na wakacje, te padają i się nimi nie nacieszy. Chce symbolicznie czerwoną różyczkę, którą zasuszy i może wykorzystać potem do czegoś. I ktoś pomyśli, że od razu ustawia rodziców, nie chce kwiatów, chce prezentów. A ja uważam, że jest po prostu szczera i praktyczna, jak mamy wydać np. 100 zł na kwiatki klasowe to dostaje pani bon do czegoś tam. I yeż nie uważam bonów za mało eleganckie. Mamy fajna bbakę, rodzice mają z nią dobry kontakt. I uważam ,ze jest ok

A, jeszcze taka podpowiedź, ostatnio jedna klasa 6 jak kończyła sp to przynieśli do pokoju nauczycielskiego kosz, ze słodyczami, kawą, herbatą. Oczywiście była kartka własnoręcznie zrobiona z życzeniami. Fajnie rzucone cukierki czekoladowe, ładnie zapakowane i koszt niewielki, każdy był zadowolony pewnie, my bo sobie podjadłyśmy, a dzieciaki miały załatwionych wszystkich nauczycieli.
danutkka
może jakąś książkę albo album? na ksiegarnia-internetowa.pl mają fajne propozycje
jojoasia
Wymyśl jakiś oryginalny nadruk na koszulkę, a tutaj [edit: moderacja] możesz go nanieść i zamówić. Będzie to ciekawa w/g mnie pamiątka icon_wink.gif i zabawna.
Magi45
Biżuteria proponuje coś oryginalnego i podarowaliśmy w tamtym roku bransoletkę i kolczyki Pani nauczycielce i nosi do dziś to chyba zadowolona
teraz jakiś naszyjnik się robi do tych kolczyków.
Znajoma prowadzi super stronkę z takimi pięknościami zachęcam do oglądania www.jw.crealio.pl/galeria/
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.