Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
córcia ma 3 latka. zaczęlismy odpieluchowanie tylko, że ona bardzo mało mówi... wsród moich znajomych odpieluchowane 3 latki już mówią więc Was zapytam... jak tu poradzić sobie z tym, żeby Maja jakoś sygnalizowała siusiu i kupkę. Proszę o porady tych, którzy mieli podobną sytuację i bardzo dziękuję za odpowiedzi.
aha - jeszcze jedno mnie martwi. Maja nie bawi się z dziećmi... tak bym chciała, żeby się z nimi integrowała a ona nic - bardziej ją interesują wszystkie kąty i zabawki ;-( . Czy ktoś miał takiego 3 latka?? Kiedy zaczął się bawić? ( wiem, że każde dziecko inne...). Maja ma od września iść do przedszkola - może to coś pomoże.
pozdrawiam
Naz
Wed, 23 May 2012 - 20:48
Ale mało mówi, bo jej się nie chce, czy mało mówi, bo np. nie bardzo rozumie o co chodzi? Bo ja mam 3-latka, który mało mówi, ponieważ rozwojowo jest trochę do tyłu w porównaniu z rówieśnikami i nic na to nie poradzę. A znam takie dzieci ( i ich rodziny) gdzie dzieć był po prostu leniwy. Cośtam mówił po swojemu, albo jęczał, a matka powtarzała, że nie rozumie i ma jej powiedzieć czego chce. I tak tygodniami, jakoś poszło.
Syna udało się nam odpieluchować niecałe trzy miesiące temu. Non stop sadzało się go na nocniku i powtarzało, robimy siusiu, albo aa. Zakładało się tylko majty, żeby szybciej i łatwiej było sprać, bo wiadomo, że na początku nic nie lądowało gdzie powinno. Za każdym razem jak zrobił coś na nocnik, były brawa, zachwyty i buziaki. A najbardziej chyba pomogło nam to, że czasem syn zarobił w majty i chodził z niespodzianką i nie bardzo mu się to podobało. I go obserwowaliśmy. Jak zaczął latać wokoło, łapać się za siurka (albo za pupę) wiadomo było, że na coś się zanosi i szybko do łazienki. I teraz młody pięknie woła "muszę siku", albo "pupa aa"
Co do drugiego pytania, Twoje dziecko może być po prostu małym indywidualistą. Drugi mój syn jest właśnie taki i właściwie był od początku. On woli wszystko sam, żeby się naprawdę z kimś zaprzyjaźnić najpierw musi tę osobę dobrze poznać. Teraz idzie do szkoły i widzę, że jest nieco przerażony. I choć mu mówię, że będzie miał dużo kolegów, a w szkolę są zabawki, to on wolałby zostać ze mną w domu.
chaton_ania
Thu, 24 May 2012 - 08:55
U nas z odpieluchowaniem nie bylo wiekszych problemow. Ola jako 2-latka sie oduczyla i mowila si i aa. Kwestia tygodnia i bylo po klopocie. Ale w miedzyczasie zwinelam dywany i jak miala mokro mowilismy si, a bomba aa.
Co do zabaw - moja jedynaczka tak samo miala, po roku w pkolu widac ogromna roznice. Moze przebywanie z innymi i rozwoj emocjonalny poszedl w parze w tym samym czasie.
moko.
Thu, 24 May 2012 - 10:17
Mogę się skupić na mowie? Bo ja się martwie mową mojego dziecka, chociaz ma dopiero 2 lata i 3 mce.
Tutaj chyba widze dwa problemy - odpieluchowanie i mowa. Może, to wcale nie jest ze sobą powiązane? tzn. nie woła siku i kupy, nie dlatego, ze mało mówi, tylko dlatego, ze nie kontroluje tego?
Natomiast mowa, to mnie martwi u swojego dziecka, bo do tej pory Olaf uzywa kilku słów, nic więcej.
Zaleceniem neurologa jest wizyta logopedyczna w okolicach 3 roku zycia i ewentualne wykluczenie/znalezenie powodów małomówienia. (zakładając, ze młody dalej bedzie mówił niewiele) Czy Ty konsultowałas się z logopedą?
Odnosnie zabaw - mój starszak do 6 roku zycia bawił się sam, bo tak lubiał, gdy wpadł do przedszkola i zobaczył NOWE zabawki, to siedział w kącie i bawił się sam, ile się dało. Jednak w przedszkolu było wiele zabaw dla dzieci - śpiewanie, rysowanie, gimnastyka i młody szybko nauczył się bawić z dziećmi podczas takich zabaw, bo zabawkami dalej wolał bawić się sam...
AsiaKG
Thu, 24 May 2012 - 10:31
Moja Nina też nic nie mówi a sygnalizować "niespodziankę" w pieluszce zaczęła wcześniej niż Lena i sadzać się na nocnik też pozwoliła wcześniej niż starsza siostra.. C odo mowy jak pisały Dziewczyny-rozumie co do niej mówisz? Bo jeślitak to ja bym sie nieprzejmowała.. ot- ja i mąż gadaliśmy w wieku roku z groszem, Lena zaczęła koło 2 lat a u Niny sie niezanosi narazie
Co do zabawy-Nina tez sama lubi się bawić mimo że są praktycznie w jednym wieku częściej idzie układać klocki w samotności niz biega za siostrą
Kaczuszka3Kaczorki
Thu, 24 May 2012 - 11:51
My jesteśmy w trakcie pozbywania się pieluch... W dzień puszczam J. w majteczkach i w wiekszości przypadków korzysta z nocnika ( domaga sie pieluchy gdy czuje ze bedzie ku.pa ale wtedy namawiam go na nocnik.) W czasie zabawy na podwórku bywa kiepsko i jest przemoczony.. W nocy jeszcze pielucha..
A u Was? w nocy budzicie po kilka razy czy pozwalacie na pieluche?
J. malo mówi ale powoli coraz więcej słow ale zdania nie...
moko.
Thu, 24 May 2012 - 12:37
CYTAT(Kaczuszka3Kaczorki @ Thu, 24 May 2012 - 11:51)
My jesteśmy w trakcie pozbywania się pieluch... W dzień puszczam J. w majteczkach i w wiekszości przypadków korzysta z nocnika ( domaga sie pieluchy gdy czuje ze bedzie ku.pa ale wtedy namawiam go na nocnik.) W czasie zabawy na podwórku bywa kiepsko i jest przemoczony.. W nocy jeszcze pielucha..
A u Was? w nocy budzicie po kilka razy czy pozwalacie na pieluche?
J. malo mówi ale powoli coraz więcej słow ale zdania nie...
O., jest młodszy od J., ale młody siada na nocnik kiedy chce, jak chce pieluchę, to ma pieluchę, ostatnio zrobił pierwszy raz kupę no nocnika, ale był tym zaskoczony, przerażony, więc luzuję. W większości dnia ma pieluchę, w nocy tez.
Starszaka budziłam w nocy, przez kilka dni, ale to dlatego, ze on nie chciał nosić pieluchy i mu przeszkadzała. W sumie kila dni budziłam, potem potrzeby nie było.
lobuzek
Thu, 24 May 2012 - 20:57
hej,
Maja rozumie polecenia i myslę, że rozumie więcej niż myślimy tylko z tym mówieniem idzie opornie. Niby coś tam powoli próbuje powtarzać ale mówi mało. No ale trzeba się cieszyć, że choć trochę mówi... nie wiem na ile to kwestia jej lenistwa czy może też jest nieco do tyłu w porównaniu z innymi 3 latkami. Jak miała 2,5 roczku nie martwiłam się tym, że nie zaczyna mówić ale jak już teraz ma 3 latka - z utęsknieniem czekam aż w końcu będzie można się z nią bardziej dogadać.
Co do pieluch - dziś 2gi dzień odpieluchowania, oczywiście sika jak stoi ale wysadzam co jakiś czas, pytam czy chce siusiu i kupę. Kupa umie poweidzieć ale niestety nie wtedy kiedy robi . Siusiu mam nadzieję, że załapie to słowo bo za kazdym razem jak zrobi pokazuję jej "TO i mówię, że to jest "siusiu" i trzeba wołać "siusiu". Jak się posika nic jej na razie mokre majteczki nie przeszkadzają bo celowo nie od razu przebieram jak jesteśmy w domu i jest ciepło. No ale to dopiero 2gi dzień... nastawiam się na kilka tyg "walki".
Najbardziej bym chciała żeby mówiła i bawiła się z dziećmi .
pozdrawiam
lobuzek
Thu, 24 May 2012 - 21:00
aha zapomnialam, do logopedy zaczęliśmy chodzić ale niestety na nfz strasznie się to wlecze bo nie ma terminów tak częstych jak Maja by tego potrzebowała więc pewnie prywatnie trzeba będzie...
monilka
Thu, 24 May 2012 - 21:08
lobuzek, ale ile mówi maja i co? Może znjadziecie jakieś słowo, które Maja mówi i w ten sposób będziecie nazywać "siusiu". Jeśli Maja sygnalizuje (nie musi Ci powiedzieć: mamusiu chcę siusiu), choćby gestem, że właśnie sika, czy robi kupę nauka powinna pójść szybko. Gorzej jeśli nie sygnalizuje. Z mówieniem różnie dzieci się rozwijają. Czasami pójście do przedszkola to takie przeskok w mowie, ponieważ w domu bardzo często dziecko nie musi się wysilać, bo i tak mama zgadnie o co chodzi Najważniejsze, że rozumie. Może po prostu często ją pytaj. Powiedz maju, bo nie wiem, spróbuj powiedzieć. Fajnie w trakcie prostych czynności gadać do dziecka cały czas: idziemy umyć rączki, Maja myje rączki; bierzemy mydło itp. Jeśli martwisz się to może jakaś wizyta u pedagoga czy logopedy pomogłaby Ci rozwiać wątpliowści. Ale nie bierz mojej wypowiedzi jako wykładni, bo ja ogólnie przewrażliwiona jestem
EDIT: nie doczytałam Twojego ostatniego postu. Ale czy logopeda jest również zaniepokojony mową Mai?
Naz
Thu, 24 May 2012 - 21:41
CYTAT(Kaczuszka3Kaczorki @ Thu, 24 May 2012 - 12:51)
My jesteśmy w trakcie pozbywania się pieluch... W dzień puszczam J. w majteczkach i w wiekszości przypadków korzysta z nocnika ( domaga sie pieluchy gdy czuje ze bedzie ku.pa ale wtedy namawiam go na nocnik.) W czasie zabawy na podwórku bywa kiepsko i jest przemoczony.. W nocy jeszcze pielucha..
A u Was? w nocy budzicie po kilka razy czy pozwalacie na pieluche?
Nie budziłam. Kilka razy na wszelki wypadek założyłam mu pampka (albo tetrową pieluchę) Przed spaniem obowiązkowe siusiu i dokładnie dwa razy młodemu zdarzyło się zmoczyć. Szczęście, miał na łóżku podkład.
Odpieluchowanie drugiego i trzeciego zajęło nam 2 tygodnie. Ino pierwszy taki cwany, że pewnego dnia stwierdził, że pampek mu przeszkadza i od razu jakoś przeszedł na nocnik.
A_KA
Thu, 24 May 2012 - 22:39
Młody odpieluchowany na tą chwilę tzn. na noc tylko zakładamy pieluchy (jedynie raz obudził się z zupełnie suchą). Tyle, że on... nigdy nie sygnalizował, że chce się załatwić . Teraz też nie . Na początku były wpadki, owszem, ale zdjęłam wszystkie dywany i latałam ze ścierką po domu. Stopniowo było coraz lepiej. Ja sama mu przypominałam, pytałam czy chce siusiu, sadzałam na nocnik co ok. godzinę i wpadki w końcu ustały. Teraz za to jak chce się załatwić to sam sobie nocnik bierze i sam sobie radzi. Nadal nie woła. Ostatnim naszym hitem jest to, że na dworze załatwia się pod krzaczek, z moją pomocą. Natomiast w zeszły weekend, jak byliśmy na działce zaskoczył mnie totalnie - bo SAM załatwił się pod krzaczkiem .
Z mową jest średnio. Nie mówi prawie zdaniami tzn. jakieś tam "jedzie autobus", "idziemy dalej", "mama kocham Cię" mu wychodzi... Ale ogólnie nieskładne te jego zdania bywają. Przypadków prawie nie używa. Dla niego to nie problem jeśli powie "Adaś autobus" (czyli Adaś jedzie/chce jechać autobusem). Za to pojedynczych słów jest coraz więcej. Niewyraźne z reguły, ale są.
Ogólnie psycholog jest z niego zadowolona, ładnie z nią pracuje, rozwiązuje zadania na jego poziomie wiekowym, coś tam mówi (pojedyncze słowa, pytany na przykład o coś). Ale logopeda już się nim nie zachwyca. Z nią jakoś nie bardzo chce Młody współpracować i ogólnie twierdzi, że często Adam zachowuje się jakby jej nie rozumiał, źle odpowiada, nic nie mówi... Tyle, że z logopedą ma zajęcia sam na sam, a z psychologiem nie (tzn. ja też uczestniczę, głównie siedząc i milcząc obok).
Starsza we wszystkim była szybsza tzn. w siedzeniu, chodzeniu, mówieniu, odpieluchowaniu... Jak szła do przedszkola w wieku 2 lat i 10 mies. to już nie wiedziałam co to pieluchy. Spała też od dawna bez.
lobuzek
Fri, 25 May 2012 - 18:54
monilka,
Maja ( 3 latka) mówi: oko ,ucho, nos, nie chcę, mama, tata, a masz, tam ( jjak pokazuje, że chce gdzieś iść), to jest...(tylko czasem nie wiadomo co bo sepleni albo kończy wypowiedź w swoim tajemniczym języku), usta, uszy, nie..., to ( jak pokazuje,że coś chce) nie wiem czy wszytkie jej wyrazy spamiętałam - może o jakimś zapomniałam ale mnij więcej tyle mówi. oczywiście nie tak wyrażnie jak dorosły ale idzie zrozumieć jak mówi np."nie kce". czasem też mówi te słowa tak ot z gruszki ni z pietruszki - bez kontekstu , tak sobie rzuca slowa a czasem pokazuje np. oko i mówi oko itp. logopeda mówiła, że dzieci do 4 lat wyrównują "tyły" w mowieniu ale to dopiero jedna wizyta była więc nie za bardzo miała okazję z Mają ćwiczyć.
Co do siku i kupy to Maja oczywiście nie woła, domyśleć się mogę raczej z postawy jej ciała jak robi kupkę a siusiu dopiero muszę zaobserwować bo na razie kilka razy zauwazyłam, że wtedy zastyga wpatrzona gdzieś w dal i sika ale to dopiero 3ci dzień bez pieluch więc za wczesnie coś stwierdzić.... . Pieluchę ma tylko na noc.
ani1234
Fri, 08 Jun 2012 - 15:05
Mój dwuletni synek też bardzo mało mówi, raczej mama i tata, kici i takie tam podstawowe słowa. Próbowałam nauczyć go sikać do nocnika ale za nic nie chce się nauczyć. Jak się zesika w majtki to jeszcze się cieszy i wcale mu one nie przeszkadzają. Jakiś miesiąc temu pytałam się lekarza czy on nie za mało mówi i nawet robiłam w necie takie testy na rozwój dziecka, jakąś metodą oksfordzką ale ani lekarz ani testy nie wykazali nic złego. Po prostu trzeba czekać aż mały sam zeche mówić, można próbować uczyć jakiś prostych wyrazów, żeby dziecko próbowało je powtarzać
dasza
Fri, 08 Jun 2012 - 16:28
lobuzek - nie chcę Cię straszyć, (....)nie bagatelizowałabym opóźnienia mowy oraz kłopotów z odpieluchowaniem. Niepokoi mnie też słaby kontakt z rówieśnikami. Nie twierdzę, ze córeczce coś jest, bo być może taki jej urok, ale ja bym szczegółowo ją zdiagnozowała. Widzę, ze jestes z Gdańska. Porozmiaj z lekarzem rodzinnym o ośrodku , gdzie w waszym mieście diagnozują małę dzieci. Im szybciej nastąpi diagnoza i trafi się na dobrych specjalistów, tym dziecko szybciej dogania rówieśników.
edt zbyt osobiste szczegóły
m4rusia
Fri, 08 Jun 2012 - 17:26
zaczepiam się tutaj, bo wątek jest o mojej Lenie jakby. 23 miesiące, gadac nie chce, rozumie wszystko (nawet polecenia złozone-" przynieś mamusi misia i połóż go na stole") Sika w pampka, jak próbowałam ściągać to był krzyk. Gatki w jej mniemaniu to nie to samo. I smoka musimy odrzucic tylko nie wiemy jak
dasza
Fri, 08 Jun 2012 - 19:28
CYTAT(m4rusia @ Fri, 08 Jun 2012 - 18:26)
zaczepiam się tutaj, bo wątek jest o mojej Lenie jakby. 23 miesiące, gadac nie chce, rozumie wszystko (nawet polecenia złozone-" przynieś mamusi misia i połóż go na stole") Sika w pampka, jak próbowałam ściągać to był krzyk. Gatki w jej mniemaniu to nie to samo. I smoka musimy odrzucic tylko nie wiemy jak
(..) zbyt osobiste szczegóły
lobuzek
Mon, 06 Aug 2012 - 15:14
hej dziweczyny,
udało się z nocnikiem - Maja nie woła ale bierze sama nocnik i robi do niego. Na dworze czasem widać po niej, że będzie coś robić i wysadzamy. Obsikania są już rzadkie. Jakiś mc temu Maja zaczęła też powtarzać więcej słów po nas. Logopedka mówi,że Maja to leniuch i nie mówi bo jej się nie chce. Wszystkie narządy mowy ma ok.
Dasza - jesteśmy w trakcie badań w poradni autystycznej ale na razie nic nie stwierdzono. Pewnie pod koniec września będzie wiadomo. Maja rozwija się, są postępy ale nadal nie lgnie do dzieci. W poradni widziano, ze ma kilka niepokojących cech ale poza tym zachowuje się jak zdrowe dziecko więc mam nadzieję że to tylko kilka cech.
A czy tez ZAspergera to poważne zaburzenie?? Czy twój syn bawi się z dziećmi??
pozdrawiam
moko.
Mon, 06 Aug 2012 - 15:22
CYTAT(moko. @ Thu, 24 May 2012 - 12:37)
O., jest młodszy od J., ale młody siada na nocnik kiedy chce, jak chce pieluchę, to ma pieluchę, ostatnio zrobił pierwszy raz kupę no nocnika, ale był tym zaskoczony, przerażony, więc luzuję. W większości dnia ma pieluchę, w nocy tez.
Po 2 macach od poprzedniej mojej wypowiedzi, dzieć mój jest odepiluchowany i w nocy i w dzień. Dalej mało mówi
tuLena
Mon, 06 Aug 2012 - 21:11
mój ponad 3-latek nieodpieluchowany, bez pieluchy przesypia w dzien kilka godzin, czasami przesypia noce. Starszy zlewał sie do 6 roku życia. Młodszy niewyraźnie mówi, ale za to sie rozgadał od niedawna, choć mało wyraźnie. Do logopedy sie nie wybieram na razie, bo nie widze go w roli ćwiczącego na zawołanie. Wierzę, ze sie " wyrobi" , zwłaszcza,ze Starszy traktuje go jak rowieśnika i wymaga . Ze Starszym chodziałam do logopedy kilka razy z uwagi na ubytki w uzebieniu górnym, co go nauczyło wyrzucać język przy 'r" . W sumie i bez logopedy by się obyło, bo stałe zęby wyrosły tak długie,ze język się "schował" fizjologicznie " Zastanowię się jak będę widziała,ze z Młodym można już pracować. Teraz byłby to za duży stres dla niego- logopeda, psycholog itd... on nie ćwiczy na zawołanie niczego. Dam mu czas. On jest wolniejszy i potrzebuje więcej czasu
magdosz
Wed, 08 Aug 2012 - 09:42
Nasz Marcel też nie za chętny do mówienia, ale ma dopiero 20 miesięcy. Rozumie za to wszystko. Nawet bardziej złożone polecenia. Od niedawna jest odpieluchowany, woła siisii lub sam siada na nocnik. W nocy też jest bez pampersa. Córka, którą zaczęłam oduczać pampersów mniej wiecej w tym samym wieku nosiła pampka w nocy do ponad dwóch lat. Mówiła za to jak najęta. powtarzała wszystko i wypowiadała się całymi zdaniami. Każde dziecko ma swoje tempo rozwoju. Chociaż tak sobie myślę, że gdyby do 3 rż Młody nie zaczął mi gadać.. to pewnie nie zwlekałabym z wizytą u logopedy.
dasza
Wed, 08 Aug 2012 - 17:04
CYTAT(lobuzek @ Mon, 06 Aug 2012 - 16:14)
A czy tez ZAspergera to poważne zaburzenie?? Czy twój syn bawi się z dziećmi??
pozdrawiam
Jak patrzę na różne biedy, to myślę sobie, że ten ZA to nic takiego, naprawdę. Ale musiałam do tego dojrzec, bo kiedyś bardzo to przeżywałam. Przy odpowiedniej terapii dziecko może normalnie funkcjonowac w społeczeństwie. A czasmi to mi się nawet wydaje, że wychowanie dziecka z ZA dla rodziców nie jest problemem, bo takie dziecko nie ma w sobie cwaności, jest bardziej naiwne. Oczywiście, że moj syn bawi się z rowiesnikami. Od najmłodszych lat lubił dzieci. Aspołeczność nie dotyczy potrzeby kontaktu z drugim człowiek ale braku umiejętności poruszania się w skomplikowanych relacjach międzyludzkich i tego muszę swoje dziecko uczyć.
izka24
Fri, 10 Aug 2012 - 22:18
Mój synek za 2 dni skończy 2 latka i 8 m-cy:) trzy razy podchodziliśmy do odpieluchowania...I również bardzo mało mówi. Aż wreszcie 16 lipca mój synek poszedł do przedszkola...i pieluchę mamy z głowy. Dwa tygodnie adaptacji do przedszkola a potem tydzień ospieluchowywania i pieluszka potrzebna jest nam tylko w nocy. Synek zaczął więcej mówić więc uważam,że przedszkole jak na razie wniosło bardzo dużo pozytywów w nasze zycie a przede wszystkim w życie naszego synka:)
Kotelka
Thu, 29 Jul 2021 - 13:54
U nas od razu majtki na jedno i drugie. Syn kilka razy zrobił kupę w majtki i wtedy dopiero komunikował. Ale jak już zrobił to szliśmy do łazienki, powoli ściągaliśmy, wyrzucałam do kibelka i tłumaczenie że tutaj od razu powinna kupa lądować, że teraz jak zrobił ją w majtki to musimy zrobić długa przerwę od zabawy bo trzeba umyć pupę, zmienić bieliznę. I pomału znudziło mu się wchodzenie po każdej kupię do wanny i wolał ze chce. Czasem się zdarzyło że majtki już się zdążyły zabrudzić ale wołał ze chce i szliśmy siadać na toaletę z nakladka.
Wychodzę z założenia, że zdrowi dorośli w pieluchach nie chodzą Więc na każdego przyjdzie pora. Syn ma trochę ponad dwa lata, bardzo dobrze wie do czego służy nocnik, wie, że dzidziusie noszą pieluszki a dorośli majtki i chodzą do ubikacji, sam mówi, że jest dorosły. Więc teorię mamy opanowaną do perfekcji. A pieluchy wciąż na pupie . Jeśli chodzi o samą bieliznę, polecam szukać jej w sklepach w których można dostać bieliznę dobrej jakości z naturalnych tkanin: https://txm.pl/dziecko/bielizna/majtki Od siebie polecam textil market.
śrubka
Fri, 29 Sep 2023 - 08:48
Ja jestem na początku odpieluchowywania. Córka ma 21 miesięcy, póki co pampers to podstawa, ale siada już na nocnik, mówi "siiii", ale póki co wszystko w formie zabawy. Zobaczymy co będzie dalej
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.