pieczątka która się nie rozmazuje

Zamieszczam tutaj, bo to "kącik konsumenta" i żadne inne podforum mi nie pasuje

W czasie gdy nie mieliśmy stronki www , zrobiliśmy sobie wizytówki. Mamy ich chyba z 1000- jednostronnych . Chciałabym nanieść tam informacje o naszej stronie i pomyslałam, że po prostu na odwrocie wizytówki przybiję pieczątką "zapraszamy na naszą stronę [i tu adres www] " I chyba miałam zaćmienie umysłu, bo zapomniałam, że przecież zwykły tusz będzie się rozmazywał na papierze kredowym (chyba jest to "kreda", cos takiego śliskiego w każdym razie) . Co zatem mogę zrobić? Patrzę na all, że sa tusze szybkoschnące. To coś co by rozwiązało mój problem? Ale czy mogę to teraz zalać do tej pieczątki co ją mam. Jest to automat wargraf. Czy zamawiać nową pieczątkę- suchą i osobno tusz szybkoschnący, bo widzę na all, że nikt nie ma w ofercie takich pieczątek.

Poradzcie

Ja bym wypróbowała tą co masz, na kilku wizytówkach. Wydaje mi sie wystarczy dłużej poczekać i też wyschnie.

Rozkładasz wypieczątkowane wizytówki i czekasz aż wyschną. Jak będziesz robić pieczątki to rób powoli i dokładnie przyciskaj do powierzchni. Te szybkoschnące jakoś nie podbiły mojego serca, używam teraz normalnego tuszu, po prostu czekam trochę dłużej na wyschnięcie, ale to kwestia paru minut (na bardzo śliskim papierze może 20 min) a nie godzin.

Nie cierpię pieczątek przybitych na kredowym papierze, bo one się mimo wszystko rozmazują, zwłaszcza gdy jest ciepło i ściskamy wizytówkę
A może po prostu wypróbuj na kilku sztukach, albo napisz ręcznie, ozdobnym pismem (hahah)

ja też nie cierpię pieczątek na papierze wizytówkowym, są nie trwałe, z czasem i tak się zamazują, szczególnie właśnie jak ma się spocone dłonie itp.

a maszynę do pisania masz? może napisz na maszynie

Albo zamów takie małe naklejki ( są dość popularne,np. adresowe ) no i ponaklejaj na wizytówkach.

Ty to masz głowę !

Dokladnie, sa takie na przezroczystym papierze.

a wiecie, że nie widziałam powiadomień... ??
Pomysł z naklejkami super!! Tak zrobię. A co do pieczątki, to niestety kilka godzin czekałam aż wyschnie i jak przejechałam palcem, to jedna wielka plama sie zrobiła...