To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Prolaktyna po obciążeniu

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Pilawianka
Zaczęły mi się włączać czarne myśli i potrzebuję postawienia do pionu.

Jakiś rok temu robiłam badania hormonalne wszystkie wyszły idealnie a prolaktyna dwukrotnie powiększona.
Brałam leki, prolaktyna spadła ( do górnej normy ale jednak). Przyznaję, że przez ponad miesiąc nie brałam bo nie po drodze było mi po receptę, przed wizytą zrobiłam więc badanie i prolaktyna znów w okolicach 50 ( norma do 26).
Lekarka zwiększyła mi dawkę Bromergonu ( ćwierć tabletki rano i połówka wieczorem) i kazała po 3 miesiącach zbadać prolaktynę z obciążeniem. Jeśli wyniki wyjdą źle to rezonans.
Dziś odebrałam wyniki, do lekarza idę dopiero w środę.

Prolaktyna 16,5ng/ml (norma 5,18 - 26,53)
1 godzinÄ™ po MCP 24,54 ng/ml

Czyli praktycznie nie wzrosła a z tego co wiem to powinna 2-5 krotnie.
Czy istnieje jakieś inne wytłumaczenie braku wzrostu poza mikrogruczolakiem przysadki? Może macie jakieś doświadczenie? Powinnam się bać czy to nic strasznego?
Ustawcie mnie proszę do pionu bo osiwieję do środy.
Mikunia
Młodziutka i co powiedział lekarz?
Pilawianka
Mikunia, dziękuję że pytasz. Zapomniałam o tym temacie.
Lekarka mnie pocieszała, że moje wyniki są owszem przekroczone ale nie są złe. Ponieważ prolaktyna po obciążeniu nie wzrosła to istnieje duże prawdopodobieństwo mikrogruczolaka przysadki. Dostałam skierowanie na rezonans i czekam na termin (22 października to w sumie nie tak źle).
Wspominała, że pacjentki zazwyczaj kieruje też np. na pole widzenia ale ja nie mam właściwie żadnych objawów, bóli głowy, problemów z widzeniem więc poczekamy na wyniki rezonansu. Nawet jeśli to mikrogruczolak to leczenie nadal farmakologiczne.
Najważniejsze jest to, że prolaktyna spada po Bromergonie i tego mam się trzymać. Zmniejszyła mi dawkę leku do połowy tabletki wieczorem.
Pani doktor to znana u nas ginekolog onkolog, ma duże doświadczenie więc jej ufam i skoro kazała mi się nie denerwować to staram się o tym nie myśleć.

W niezbyt odległej przyszłości chciałabym starać się o dziecko więc na następnej wizycie muszę się dopytać, jak to wpływa na ewentualną ciążę. Może macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Na ostatniej wizycie zapomniałam o połowie pytań, ba zapomniałam nawet zapytać ile płacę za wizytę 37.gif
moko.
CYTAT(młodziutka @ Tue, 10 Jul 2012 - 09:21) *
W niezbyt odległej przyszłości chciałabym starać się o dziecko więc na następnej wizycie muszę się dopytać, jak to wpływa na ewentualną ciążę. Może macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Na ostatniej wizycie zapomniałam o połowie pytań, ba zapomniałam nawet zapytać ile płacę za wizytę 37.gif

Przez 6 m-cy przyjmowałam bromergon - bo starałam się o dziecko, zaszłam w ciążę i wtedy odstawiłam ten lek.
Moja ciąża była idealna, ale pamiętam początki przyjmowania bromergeronu, jako całkowity spadek formy psychicznej.
4kasiula
młodziutka ja brałam bromergon jakieś 6 m-cy nim udało się zajść w ciąże, jak się udało to odstawiłam, nie miałam w ciąży żadnych komplikacji, poza tym ja brałam jedną całą tabletkę bromergonu, tylko przez pierwsze kilka dni gin kazała mi brać połowę bo różnie się kobiety czują po nim, ja się czułam normalnie, nie miałam żadnych skutków ubocznych.
Mikunia
Termin rzeczywiście odległy no ale dobrze, że cię skierowali, bo to drogie badanie. A powiedz mi czy ty jakoś szczególnie przygotowywałaś się do tego badania? Ile trwają twoje cykle? Pytam ponieważ, myślałam nada zbadaniem prolaktyny, poniewać moje cykle są ostatnio ok 35 dni, nie wiem czy to nie wina włśnie tego hormonu.
Młodziutka jeszcze pytanko, co ci się działo, że zostałaś skierowana na poziom prolaktyny?

Pozdrawiam.
Pilawianka
To, że po Bromergonie można zajść w ciąże wiedziałam, jednak to że mogą to być ciąże bezproblemowe napawa mnie dużym optymizmem icon_smile.gif
Mikunia, też się cieszę, że dostałam skierowanie, zwłaszcza że do lekarza chodzę prywatnie - po skierowanie na NFZ kazała mi przyjść do siebie do klinki a przecież nie musiała, mogła wystawić płatne.
Cykle mam regularne 29-30 dniowe i właściwie zawsze takie miałam.
Wcześniej inna lekarka, bez badań przepisała mi tabletki antykoncepcyjne. Na moje słowa, że źle się po nich czuję, boli mnie głowa, pękają mi naczynka, tyje chociaż więcej nie jej stwierdziła, że widocznie taka moja natura. Odstawiłam je sama i w sumie objawy ustąpiły, zaczęły się jednak plamienia brązowe przed okresem. Nic sobie z tych plamień nie robiłam do czasu, gdy były tylko dzień przed okresem.
Później plamienia były przez 2 dni ale jakoś nie po drodze mi było do lekarza. Po tym gdy w jednym cyklu miałam 5 dni plamień, później 6 dni okresu i kolejne dni plamień stwierdziłam, że coś jest nie tak i poszłam do polecanego lekarza. Dostałam zlecenie na zbadanie kilku hormonów, w tej chwili nie pamiętam jakich. Wszystkie wyszły książkowe tylko prolaktyna powiększona.

Początkowo, brałam ćwierć tabletki Bromergonu rano i ćwierć wieczorem wtedy czułam się bardzo dobrze. Gdy brałam ćwierć rano i połówkę wieczorem przez pierwszy miesiąc czułam się fatalnie, później przeszło. Ponieważ już się przekonałam, że po odstawieniu prolaktyna skacze, wiem że będę leki brała długo.
Mikunia
CYTAT(młodziutka @ Tue, 10 Jul 2012 - 17:03) *
Cykle mam regularne 29-30 dniowe i właściwie zawsze takie miałam.
Wcześniej inna lekarka, bez badań przepisała mi tabletki antykoncepcyjne. Na moje słowa, że źle się po nich czuję, boli mnie głowa, pękają mi naczynka, tyje chociaż więcej nie jej stwierdziła, że widocznie taka moja natura. Odstawiłam je sama i w sumie objawy ustąpiły, zaczęły się jednak plamienia brązowe przed okresem. Nic sobie z tych plamień nie robiłam do czasu, gdy były tylko dzień przed okresem.
Później plamienia były przez 2 dni ale jakoś nie po drodze mi było do lekarza. Po tym gdy w jednym cyklu miałam 5 dni plamień, później 6 dni okresu i kolejne dni plamień stwierdziłam, że coś jest nie tak i poszłam do polecanego lekarza. Dostałam zlecenie na zbadanie kilku hormonów, w tej chwili nie pamiętam jakich. Wszystkie wyszły książkowe tylko prolaktyna powiększona.


Młodziutka dziękuję za wyczerpującą odpowiedz. Mam podobnie te plamienia, przez co cykle się wydłużąją i trochę się martwię. Życzęzdrówka i pozytywnych wyników badania, daj znać jak będziesz po. Pzdr:)
milutka
Dopiero trafiłam na ten temat. Ja mam mikrogruczolaka, wskazaniem do wykonania MR była skacząca prolaktyna (tylko ja po tabletce miałam ponad 200) i do tego bóle głowy. MR wykazał mikrogruczolaka, dlatego leczę go farmakologicznie, jedna tabletka na noc bromocornu, po bromergonie i innych źle się czułam, ten jako tako toleruję, ale łykam przed samym zaśnięciem, bo mimo, że biorę już 2 lata tabletki, to nadal mam skutki uboczne .

Martwię się teraz bo mnie boli ostatnio głowa dość mocno, do tego mdłości, 27 sierpnia mam wizytę u endokrynologa i poproszę o skierowanie na MR, ale teraz tak czytam o Waszych terminach na MR, że chyba przejdę się do mojej pani neurolog, dzięki niej zawsze czekam tylko około miesiąca na badanie..
Pilawianka
No właśnie moja lekarka już rok temu wspominała o rezonansie ale ponieważ pozostałe hormony miałam książkowe, głowa mnie raczej nie boli a ta prolaktyna jakaś strasznie wysoka nie jest to postanowiła się wstrzymać.
Październik nie tak daleko więc spokojnie czekam.
Milutka, napisz mi proszę (może być na PW) czy ten mikrogruczolak mocno daje się we znaki? Rozumiem, że po lekach prolaktyna nie jest podwyższona?
milutka
CYTAT(młodziutka @ Thu, 16 Aug 2012 - 17:03) *
No właśnie moja lekarka już rok temu wspominała o rezonansie ale ponieważ pozostałe hormony miałam książkowe, głowa mnie raczej nie boli a ta prolaktyna jakaś strasznie wysoka nie jest to postanowiła się wstrzymać.
Październik nie tak daleko więc spokojnie czekam.
Milutka, napisz mi proszę (może być na PW) czy ten mikrogruczolak mocno daje się we znaki? Rozumiem, że po lekach prolaktyna nie jest podwyższona?


Tak prolaktyna jest niska, nawet poniżej normy. A czy mikrogruczolak daje mi się we znaki? nie wiem icon_wink.gif bo nie wiem czy te bóle głowy jemu przypisać, być może. Ale czasami mam dosyć brania tych tabletek, na noc hormony na mikrogruczolaka a rano hormony na tarczycę, do tego cały czas spadek ciśnienia, zawroty głowy, mdłości, uderzenia gorąca, normalnie jakbym menopauze przechodziła icon_sad.gif
milutka
Jednak skierowanie na MR dała mi endo, termin extra, 21 grudnia 37.gif Zastanawiam się czy nie spróbować poprzez znajomości przyspieszyć, martwią mnie te bóle głowy i zaburzenia równowagi, trwa to tylko parę sekund, ale nigdy tak nie miałam.
Pilawianka
No tak, u nas to tylko chorować.
Ja dostałam skierowanie do konkretnego szpitala, dlatego długo czekam, w innym podobno terminy o wiele krótsze.
Sprawdzałaś w innych miejscach terminy? Jeśli masz możliwość przyspieszenia a niepokoją Cię twoje objawy to ja bym się nie zastanawiała.
milutka
CYTAT(młodziutka @ Sun, 09 Sep 2012 - 10:42) *
No tak, u nas to tylko chorować.
Ja dostałam skierowanie do konkretnego szpitala, dlatego długo czekam, w innym podobno terminy o wiele krótsze.
Sprawdzałaś w innych miejscach terminy? Jeśli masz możliwość przyspieszenia a niepokoją Cię twoje objawy to ja bym się nie zastanawiała.



Chyba tylko tam mogę, bo w szpitalu zamknęli. Ze znajomości chyba nie skorzystam, poczekam, najwyżej jak będzie tragicznie, to pójdę do mojej neurolog. Wszystkie choroby mnie się czepiają icon_sad.gif
milutka
MÅ‚odziutka jak po rezonansie? kiedy wyniki?

Mi jeszcze zostało 2 miesiące do terminu.
Pilawianka
Nie spodziewałam się, że ktoś będzie pamiętał.

Miałam rano rezonas z kontrastem - nie wyobrażałam sobie, że to jest aż tak głośne badanie. Milutka, pamiętam że w jakimś wątku pytałaś o kreatyninę - mi kazali zrobić i dziś przed wejściem sprawdzali wynik.
Po wyjściu prawie zemdlałam, także z atrakcjami.

Za 3 tygodnie mam dzwonić czy są wyniki. Boję się ich.
milutka
CYTAT(młodziutka @ Mon, 22 Oct 2012 - 22:00) *
Nie spodziewałam się, że ktoś będzie pamiętał.

Miałam rano rezonas z kontrastem - nie wyobrażałam sobie, że to jest aż tak głośne badanie. Milutka, pamiętam że w jakimś wątku pytałaś o kreatyninę - mi kazali zrobić i dziś przed wejściem sprawdzali wynik.
Po wyjściu prawie zemdlałam, także z atrakcjami.

Za 3 tygodnie mam dzwonić czy są wyniki. Boję się ich.


Cały czas sprawdzałam czy dobrze pamiętam termin icon_smile.gif

No głośne głośne, ja nie otwierałam w ogóle oczu, bo mam klaustrofobie i gdybym otworzyła to bym pewnie spanikowała i chciała się wydostać. A mnie te stukanie uspokajało, takie śmieszne odgłosy, jak w kosmosie hehe. to ja nie wiem dlaczego nie każą mi robić kreatyniny ani TSH.
Pilawianka
TSH mi też nie kazali robić ale przyznam, że nie spotkałam się jeszcze z tym, żeby ktoś nie musiał robić kreatyniny.
Mnie te huki niestety nie uspokajały wręcz przeciwnie. No nie jest to przyjemne badanie ale potrzebne.
Mdlenie w otoczeniu 20 studentów, którzy akurat przyszli pracownię zobaczyć, też do przyjemności nie należało icon_wink.gif
milutka
CYTAT(młodziutka @ Mon, 22 Oct 2012 - 22:18) *
TSH mi też nie kazali robić ale przyznam, że nie spotkałam się jeszcze z tym, żeby ktoś nie musiał robić kreatyniny.
Mnie te huki niestety nie uspokajały wręcz przeciwnie. No nie jest to przyjemne badanie ale potrzebne.
Mdlenie w otoczeniu 20 studentów, którzy akurat przyszli pracownię zobaczyć, też do przyjemności nie należało icon_wink.gif



E tam, miał kto Cię złapać icon_wink.gif

No to jeszcze tydzień do wyników icon_wink.gif

A ja się martwię jak ja wytrzymam na badaniu, bo mam jakiś kaszel przewlekły, jak jest gdzieś bardzo ciepło od razu mam atak kaszlu.
Pilawianka
3 tygodnie miną w poniedziałek ale znając ten szpital, pewnie będą mieli poślizg.
Moja lekarka przyjmuje tylko w środy i piątki więc w któryś z tych dni odbiorę wyniki, by od razu do niej iść.
Wolę żeby mi lekarz wszystko wytłumaczył, niż samej interpretować wyniki i snuć domysły.

Milutka może alergię masz?
milutka
CYTAT(młodziutka @ Thu, 08 Nov 2012 - 16:56) *
Milutka może alergię masz?


Właśnie się nad tym zastanawiam czy tak nie jest, najgorzej mam z rana i wieczorem. A jak kaszlę to zaraz i katar się pojawia.
Chociaż jeszcze myślę nad tym, czy ten kaszel nie od chorej tarczycy.
Pilawianka
Odebrałam dziś wyniki rezonansu.
Nie wykazał żadnych zmian icon_smile.gif
milutka
Bardzo siÄ™ cieszÄ™ icon_smile.gif
Pilawianka
Dziękuję Milutka icon_smile.gif
Teraz potrzymam kciuki za twoje wyniki.
Mikunia
CIeszÄ™ siÄ™ razem z TobÄ…icon_smile.gif)))))))))))
AniaAnulka
Dziewczyny, liczę na to że mi pomożecie i coś podpowiecie.
Leczę niedoczynność tarczycy już 5 lat, po 2 latach przyplątały się problemy z prolaktyną. A zaczęło się od tego że moje okresy różnie wyglądały, miewałam co 2 lub 3 tygodnie, albo co 3 miesiące. Raz plamienia, raz krwawienia.
Moja prolaktyna bez obciążenia wynosiła 97 a po mtc wynosiła 187. Lekarz przepisał mi bromergon i powiedział że na pewno mam gruczolaka. Leki brałam 2.5 roku po których strasznie źle się czułam aż odstawiłam i poszłam do innego lekarza. Dostałam skierowanien a rezonans, rezonans nie wykazał nic to znaczy dostałam opis i pisało tak : "po podaniu kontrastu ulega niejednorodnemu wzmocnieniu" ale nie było żadnych zmian ogniskowych.
Ostatnio robiłam znowu badanie prolaktyny, wynik 99 bez obciążenia. Bez leków jestem pół roku. Poszłam do lekarki i stwierdziła że gruczolak jednak jest i przepisała bromergon. Mam zrobić przed zażywaniem lekarstwa znowu badanie prolaktyny przed i po obciążeniu. Upiera się że gruczolak jest, ale czemu rezonans go nie wykazał?
Jestem dość nerwową osobą o czym informowałam lekarkę, może z nerwów te problemy z prolaktyną? Dodam że okres mam ale nieregularny, czasami jest co równy miesiąc, czasami się spóźnia po 2 tygodnie, plamień nie mam a wcześniej 3 lata temu miałam plamienia i brak okresu przy takim wyniku.
To jest 3 lekarz już do którego chodzę, chodzę na konsultacje, nie wiem co robić. Czy jest inna przyczyna oprócz gruczolaka skąd te problemy? Nie mam dzieci, nie mam mlekotoku.

I jeszcze mam pytanko - czy test prolaktyny po MTC i MCP to jest to samo? Wcześniej robiłam MTC a teraz mam zrobić MCP i nie wiem czy to jest to samo.

Dodam że robiłam sobie inne badania niezlecone przez lekarzy. Robiłam estradiol któy w fazie folikularnej wynosił 46.74 przy normie 24.5-195.
Robiłam jeszcze testosteron 0.76 przy normie 0.06-0.82.
Ginekolożka wykluczyła zespół policystycznych jajników.
Inne badania to FSH 5.84 przy normie 3.5 - 12.5 i jeszcze LH 6.14 przy normie 2.4-12.6.
Wszystko we fazie folikularnej ze względu na to że nie miałam w ogóle okresu więc nie mogłam liczyć dni cyklu.
Mam do zrobienia jeszcze progesteron ale za 2 miesiÄ…ce dopiero.
milutka
CYTAT(AniaAnulka @ Mon, 13 May 2013 - 11:07) *
Jestem dość nerwową osobą o czym informowałam lekarkę, może z nerwów te problemy z prolaktyną?



Wiem, post stary, ale odpowiem, tak problemy z prolaktyną są od stresu, jest to tak zwany hormon stresu. Skoro rezonans gruczolaka nie wykrył, to go tam nie ma.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.