To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Jak Gaba zakończyła przygodę z cycusiem :)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

kayak
Chciałam się pochwalić icon_smile.gif I podziękować Marghe, która przy okazji postu Zilki "Rozterki z odstawieniem" uświadomiła mi rzecz niby dla mnie jasną, a jednak jak zobaczyłam to na piśmie to jakoś bardziej to do mnie dotarło. A rzecz w tym, że dzieci same do wszystkiego dojrzewają icon_smile.gif
Gaba od urodzenia kochała cycusia pasjami. Mogła jeść zawsze i wszędzie. Jako 14 miesięczne dziecko potrafiła jadać co godzinkę, pół. Potem jakoś samo tak wyszło(przy moim lekkim zasugerowaniu) że przestała jadać w dzień, potem przekonałam ją że fajnie jest zasypiać bez cycusia, ale z bajką i przytulaniem. Obyło się bez płaczu i sama z siebie zaakceptowała ten stan rzeczy. No i zostały nam karmienia nocne, które są chyba najtrudniejsze do wyeliminowania, bo maluch nieprzytomny i nic do niego nie dociera. Zaczęłam miesięczna propagandę pt "duże dzieci nie jedzą cycusia; przytulają go i słuchają jak mamie bije serduszko icon_smile.gif" Gaba setki razy dziennie wypytywała "Emimi cycy? Ani(czytaj Maksio icon_wink.gif) cycy? "Anio cycy?(czyt. Franio) I pewnej nocy obudziła sie wołając MAMAAAAA. Ja na to co chcesz kochanie? Gaba:Tuli cycy icon_smile.gif Przytuliła i zasnęła. Kolejnej nocy znów go dorwała icon_smile.gif Następnej wystarczyło przytulenie. Ani razu nie było płaczu. Nadal mamy 50 razy dziennie wypytywanie "kto nie cycy" icon_wink.gif I juz wśród wszystkich imion jest "Baba"(czyli Gaba). Jest strasznie dumna że i ona jest już taka duża jak Maksio np(cóż chciała facetowi zaimponować icon_wink.gif)

Strasznie się tym odstawianiem stresowałam i planowałam je dopiero za kilka miesięcy. A tu masz dziecko samo dojrzało.


Pozdrawiam


Marta
Marghe
Kayak icon_redface.gif
Jakie te nasze Gaby genialne, prawda? to po mamusiach icon_wink.gif
M.
feroMonik
To i ja gratuluję - prawda jak fajnie, gdy z dzieckiem można się już dogadać na różne trudne tematy? icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
i.
Gratuluję Marta icon_biggrin.gif Ja ze swoim Jeżykiem miałam trudniej, ale wydaje mi się, że zbyt długo go trzymałam przy piersi. Córkę wcześniej odstawiałm i odbyło się to tak jak u Ciebie bezproblemowo.
kayak
Oj tak madre to moje dziecie icon_smile.gif
Ciagle zasypia na golym cycusiu i mruczy sobie "dzici nie cycy, emimi nie, baba nie...etc"
Hmmm a ja mam pytanie. Ile czasu mialyscie po odstawieniu mleko? Mi po ostatnim karmieniu ani nic nie spuchlo, nic nie boli, mijaja dni a mleczko ciagle sie pojawia jak nacisne na sutek. Kolezanka mnie dzis zmartwila ze ciagle jeszcze ma a odstawila z miesiac przede mna icon_eek.gif


Pozdr

Marta z genialna Gaba icon_smile.gif)))))))))
feroMonik
Mnie nic nie twardniało i nie wzbierało. Nie miałam zastojów. Starałam się nie naciskać i nie sprawdzać za często icon_biggrin.gif bo jak nacisnęłam, to kropelki wciąż się pojawiały. W każdym razie nie robiłam NIC żeby wstrzymać laktację. Po prostu sama się zatrzymała.
i.
Ja miałam twarde guzy, b. bolące i musiałam przez kilka dni odciągać. mleko. Teraz po 3 tygodniach od odstawienia Jeżyka mleczko jeszcze się pojawia po naciśnięciu, ale piersi wygladaja na puściutkie. Rozmiar mizerny jakieś AA icon_cry.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.