Obiecałam dzieciakom frytki, w domu okazało się, że mrożone wyszły (o czym poinformowałam dzieci), więc zrobiłam frytki retro, z prawdziwych ziemniaków.
Kaja zaskoczona patrzy na frytki i pyta:
Kaja: A skąd miałaś frytki?
Ja: Sama zrobiłam.
Kaja: Ale tak od początku? I pokroiłaś sama?
Ja: Tak.
Kaja (głosem pełnym podziwu): Mamo, Ty NAWET frytki umiesz zrobić? Dlaczego nie zostałaś kucharką?!?!
No właśnie, dlaczego?