kapcie do przedszkola

w sensie jakie kupujecie , chce zeby mialy oddychajaca podeszwe i np befado robi ale wzornictwo jest koszmarne , chcialabym bez tych wszystkich *****zipołków jakies gladkie .b

A jakie chce Zofia? W naturino zobacz

Agabr, też miałam chęć o to zapytać. Podłączam się zatem pod twoje pytanie

Ojtamojtam, kapcie bez spidermena lub zigzaka to nie kapcie

A tak poważnie to widziałam sporo takich tenisówek z gumkę w groszki np. w Smyku. Albo w inne kwiatuszki ale stonowane.

albo rybki albo akwarium My kupujemy befado bo w innych młodej pocą się stópki masakrycznie. A jeden haftowany kotek albo księzniczka jeszcze nie oznacza że są zbyt pstrokate
Przed wakacjami na przedstawienie musiała mieć białe czeszki i potem w nich chodziła w przedszkolu bo na miesiąc nie opłacało się nowych kapci kupować a ze starych akurat wyrosła, ale bez porównania befado lepsze.

nie jest tak Ĺşle z Befado IMO
https://sklep.befado.pl/index.php?c=produkt&id_pro=4105
https://sklep.befado.pl/index.php?c=produkt&id_pro=4104
https://sklep.befado.pl/index.php?c=produkt&id_pro=5010
https://sklep.befado.pl/index.php?c=produkt&id_pro=5550

Mich chodzi w "sandałkach" z zabudowanymi palcami i piętą. W ubiegłym roku kupiłam mu takie na rzepy zapinane, bardzo lekkie i bardzo elastyczne w Tesco za 35 zł. Przebiegał cały rok przedszkolny z przerwami na ich pranie. Przeżyły do końca czerwca. Muszę mu właśnie kupić kolejne Bo już mi z nich wyrasta.

Filip kiedyś nosił skarpeto-kapcie z H&M - też był bardzo zadowolony. Ale jak było ciepło to nogi mu się pociły i dostawał sandałki. W kapciach befado i podobnych pociły się mu stopy :/

U nas też króluje Befado. Mam tylko taki problem że w naszej mieścinie tylko w jednym sklepie można je kupić a prowadzi go starsza kobieta więc wzory są koszmarne Mimo to staram się wybrać najprostsze bo w innych nogi się pocą okropnie.

Mojemu synowi bardzo pocą się stópki (kapci w domu w ogóle nie posiadamy, nigdy) więc w przedszkolu nosi swoje letnie sandałki, takie lekkie z decathlonu.

Dam letnie sandałki. Kinga też tak nosiła, a jak noga wyrosła to kupowałam daniele-w każdych materiałowych koszmarnie pociła jej się noga. Dopiero w zerówce znalazłam zetpole z wkładką antypotną i raweksy z wkładką skórzaną.

U nas sprawdziły się crocsy.

mój chodził w sandałach keenach lub crocsach - we wszystkim innym pocą mu sie stopy.

mamo do kwadratu zaczynasz byc moja krolowa butow no faktycznie befado robi tez fajne , juz mam . Sandaly letnie nie wchodzily w gre (bedzie chodzila w rajstopach przeciez) a w crocasch na takiej rytmice tez srednio.b

polecam befado, tylko befado

Julce te https://sklep.befado.pl/index.php?c=produkt&id_pro=4104
nie pasowały, zlatywały z nogi, Potem zaczęła krzywić piętę, mimo że rozmiar był oki, najlepiej jednak przymierzyć w sklepie, bo przymierzałam z Julką 3pary rozmiaru 33 (z befado) różne modele , a każda para miała inną długość wkładki...

U nas było tak:
Hania -Befado
Julek - Crocsy

Moja miała przez długi czas z befado. W ostatnich miesiącach przed wakacjami nosiła sandałki po sali

A czy w tych z dziurkowaną podeszwą dziecko nie zmoczy nóg? Kiedy np w łazience będzie rozlana woda?

Tuni nie, jesli one maja taki system jak w geoxach to odprowadzenie w jedna strone , poza tym wez woda stojaca w przedszkolu prosze Cie .b

Wczesniej kupilam jakies nie oddychajace. Noga spocona, mokra. Teraz tylko sandalki.
W zeszlym roku kupilam jakies z zygzakiem na rzepy. Po dwoch tyg odleciala cala podeszwa.

E no może w przedszkolu panie szybko reagują ale taka np wc w szkole, jak podłoge zaleją, to chyba szybko nikt nie wytrze, stąd moje pytanie No i własnie czy w befado jest dobrze rozwiązany ten system, czy tylko dziurki dla picu? bo ogólnie befado lubię ale jakoś te dziurki nie wzbudziły mojego zaufania.

Tuni dla nas te befado było ok.one chyba mają zaniżona numeracje.

Agabr, pewnie, ze w sandalkach i rajstopkach sie nie godzi.
Mothercare miewa fajne kapcie dla przedszkolakow, niekoniecznie rozowe.

Temat w sam raz dla mnie. Nie wiem, w tym roku Mela będzie chodziła boso, ona nienawidzi wszelkich butów, raz na jakiś czas uda mi się kupić w NL jakieś za 5 euro i są to jedyne akceptowane przez nią buty Niestety w tym roku jakoś nie trafiłam na żadne więc nie będzie butów. Ani kapci. WSZYSTKIE są niewygodne. A ja przy Florce myślałam, że mam problem bo jej głównie pasowało Naturino Teraz chętnie wydałabym 2 x Naturino, żeby Mela łaskawie założyła coś na swą boską stopę.
Przepraszam, że mało merytorycznie ale temat mnie gnębi.

To jej kup skarpety antyposlizgowe, rozmiarĂłwka jest nawet do 40

Przerobione, za gorąco jej, poza tym to rozwiązuje tylko problem kapci, już chodzenia po dworze nie bardzo. Łażę po wszelkich najtańszych sklepach, jej bardzo przeszkadza taka górka pod podbiciem stopy a te najtańsze są płaskie. Może Melka ma po prostu platfusa czy coś...

może z Nią do ortopedy idź czy coś?
sandałki piankowe - takie z dacalthonu (niektóre modele) , nie mają tego wybrzuszenia. A F po przedszkolu biega w sandałach, bo inaczej Mu gorąco. Tylko, że On musi mieć i wybrzuszenie i obcas

Pewnie tak tylko co pójdę z jakimś moim dzieckiem do lekarza to okazuje się, że zawracam im głowę i się patrzą jak na hipochondryczkę, mam chwilowy spadek formy...

Aga, ale crocsy maja rĂłzne modele.Hania ma a'la baletki.

U nas Zetpol i CoolClub ale obowiązkowo odkryte palce bo inaczej mokre skarpetki