To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Mamusie na MARZEC 2013!

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
pysiunia13
Zapraszamy wszystkie Mamusie spodziewające się dzidziusiów w MARCU 2013 roku.


TO MY CZEKAMY NA NASZE SKARBY, KTÓRE MAJĄ POJAWIĆ SIĘ W MARCU:

EWUSEN===>mama jednej córeczki spodziewająca się SYNKA 03.03.2013
BRONKA===>mama trzech synów spodziewająca się CÓRECZKI 05.03.2013
BASIA:)===>mama dwóch córeczek i jednego syna spodziewająca się CÓRECZKI 09.03.2013
IWONA209===>mama jednego synka spodziewająca się CÓRECZKI 10.03.2013
PYSIUNIA13===> mama jednej córeczki spodziewająca sięCÓRECZKI 16.03.2013
MAGAWIT===>mama jednej córeczki spodziewająca się SYNKA 21.03.2013
MIGDUS===>mama jednej córeczki spodziewająca sięCÓRECZKI 28.03.2013
WIEWIORKA1602===>mama jednej córeczki spodziewającą się SYNKA 31.03.2013
NIUSIA85===> mama jednej córeczki spodziewająca się NIESPODZIANKI (brak terminu porodu)

Podział ciąży na tygodnie i miesiące przedstawia się następująco:
1 miesiąc ciąży trwa od 0 do 4 tygodnia ciąży,
2 miesiąc ciąży trwa od 5 do 9 tygodnia ciąży,
3 miesiąc ciąży trwa od 10 do 13 tygodnia ciąży,
4 miesiąc ciąży trwa od 14 do 18 tygodnia ciąży,
5 miesiąc ciąży trwa od 19 do 22 tygodnia ciąży,
6 miesiąc ciąży trwa od 23 do 26 tygodnia ciąży,
7 miesiąc ciąży trwa od 27 do 31 tygodnia ciąży,
8 miesiąc ciąży trwa od 32 do 36 tygodnia ciąży,
9 miesiąc ciąży trwa od 37 do 40 tygodnia ciąży.



I trymestr - trwa od pierwszego dnia ostatniej miesiączki do 13 tygodnia ciąży - pierwszy trymestr to 1, 2 i 3 miesiąc ciąży.
II trymestr - trwa od 14 do 26 tygodnia ciąży - drugi trymestr to 4, 5 i 6 miesiąc ciąży.
III trymestr - od 27 tygodnia ciąży do czasu porodu czyli 40 tygodnia ciąży - trzeci trymestr to 7, 8 i 9 miesiąc ciąży.
Fiefiora
CYTAT(pysiunia13 @ Sun, 12 Aug 2012 - 17:42) *
Witam! Zapraszam wszystkie Mamausie ktore spodziewaja sie dzidziusia w MARCU 2012 roku!


hmmm a przypadkiem to nie będzie 2013?
Bo marcowe dzieci 2012 już się urodziły 03.gif
Tośka
Fief, aleÅ› Ty czujna jest 06.gif

Ale gratulujÄ™ pierwszej ujawnionej Mamusi!!!
Basia:)
Oooo,jestem i ja icon_smile.gif
Tymczasowo udzielałam się w wątku styczniówek i lutówek.Myslałam że tylko ja będę z terminemna marzec 2013 a tu niespodzianka,nowy wątek mamy icon_smile.gif
alona24
moje gratulacje!!!nudnej ciąży życzę....
Zyta87
Gratulacje i nudnych, spokojnych 9-ciu miesięcy icon_smile.gif
tysia2202
no prosze i sa marcowki a tak sie basiu martwilas icon_smile.gif super ale ten czas leci icon_smile.gif spokojnych 9 miesiecy icon_smile.gif
Mummy
Gratulacje nudnych 9 m-cy życzę icon_biggrin.gif
Basia:)
Malutko jest nas - marcowych mamuÅ› 13.gif
pysiunia13,jesteÅ›?
Musisz poprawić tytuł wątku i uzupełnić pierwszą stronę icon_cool.gif
Niusia85
Witam icon_smile.gif To i ja bym chciala sie przyłaczyc icon_smile.gif
pysiunia13
czesc! jestem,jestem.Temat juz poprawialm,ale gaffa,szok.Marzec 2012,hmm kiedy to juz bylo. Ciesze sie,że jestescie dziewczyny:)),super.zapraszam do dyskutowania i dzielenia sie swoimi radosciami i smutakmi(oby te drugie omijaly nas)
Przyznaje sie,ze nie umiem ustawic suwaczka ciży,bo... nigdy tego nie robilam.Prosze podpowiedzcie mi jak to zrobic.pozdrawiam cieplutko
pysiunia13
Niusia85- czy Ty jestes z rocznika85?bo jesli tak to jestesmy z tego samego rocznika,ja 85.
Basia:)
pysiunia13,prosz icon_smile.gif
Wchodzisz w Panel kontrolny,edytuj sygnaturÄ™ i tam w tym okienku wklejasz adres do suwaczka.
Suwaczki są różne.Popatrz jakie my mamy i wybierz sobie taki jaki Ci pasuje.
np.tu suwaczki maluchy.pl
Migdus
Cześć! Melduję się jako marcóweczka i mam nadzieję,że się wyrobię, bo za chwilę święta Wielkanocne! Trochę się tego obawiam.
Pozdrawiam!
Basia:)
Migdus,witamy serdecznie icon_smile.gif
Na którego dokładnie masz termin?
Agnieszka 23
Witam.Pierwszy termin miałam na 28 lutego więc "buszowałam"na tamtejszym wątku;-)Teraz przenoszę sie tu gdyż termin mam na 2.03.2013,ale wg mnie ten pierwszy termin jest trafniejszy...hihihi;-))Pozdrawiam!!
basha
GratulujÄ™ wam dziewczynki,

Basia icon_smile.gif bedziesz miała czwarte w marcu????Super!!! Nie powinnam tu wchodzić, bo jeszcze mi się zachce icon_smile.gif
Basia:)
basha,dobrze widzisz,czwarte 43.gif
Jak przeżyję ten armagedon to będzie już tylko lepiej icon_wink.gif
Dziewczynki,odzywać się proszę bo puuuusto tutaj okropnie.
pysiunia13
Wreszcie udało mi się wstawić suwaczki. Ustawiłam ślubny, ciążowy i dla mojej córusi.
Mamy jedną córeczkę i bałam się troszku jak dam sobie radę z dwójka dzieci. Ale myśl, że Basia daje sobie rade z trójka i będzie mieć czwarte napełnia mnie nadzieją. Basiu:) dziękuję, że tu jesteś i że dzięki Tobie mam nadzieje, że źle nie będzie.
captain.jmw
No właśnie ja też nie powinnam tu wchodzić... icon_wink.gif

Spokojnych ciąż dziewczynki i gratulacje! icon_smile.gif
annad
GratulucjÄ™ marcowym mamusiÄ… icon_smile.gif Mama marcowej Zosi icon_smile.gif
A polanowałam sie tu znależc ale chyba nie da rady...
Magawit
Już mogę się zameldować icon_smile.gif Długo zwlekaliśmy z rozgłaszaniem wieści icon_smile.gif Suwaczek zrobię i więcej napiszę po weekendzie, bo teraz zbieram się do Warszawy, do Centrum Kopernik. Pewnie ostatni wyjazd w tej ciąży. Jak się czujecie? Mnie dizś zaczyna się 11 tc, termin mam na 21 marca, czyli pierwszy dzień wiosny. Żadnych wymiotów, nudności,znaczy-na chłopaka ponoć icon_wink.gif Za to wieczorami padam z nóg, zasypiam na stojąco. Jak się czujecie? Byłyście gdzieś na wakacjach lub jeszcze się wybieracie?

Pozdrawiam i oby do wiosny! icon_biggrin.gif
Basia:)
Hej icon_smile.gif MeldujÄ™ siÄ™ po wczorajszym usg.
Groszek fikał i uciekał ale w końcu dał się zmierzyć.Ma już 7,3cm i jest o 2 tyg starszy niż wynika z terminu OM.Ale pierwsze usg było zgodne z OM więc chyba termin porodu zostaje bez zmian.Zobaczymy później.
Kość nosowa na miejscu,przezierność karkowa zmierzona 1,7mm,wszystko jest OK icon_smile.gif

Magawit,witamy serdecznie kolejną marcóweczkę icon_biggrin.gif
Co do wakacji - ja już po.Byliśmy tydzień na mazurach,odpoczęłam i nabrałam energii na długo,długo.
Moje mdłości poszły sobie już,teraz świetnie się czuję.Jeśli faktycznie na chłopaka się nie wymiotuje - super,Kuba chciałby brata.
Migdus
Cześć!
Mam termin na 28 marca. Kolejną wizytę mam 1września i mam nadzieję,że tym razem zrobią mi USG, bo jakoś mi tego brakowało. Z uwagi na wiek (36l.) dostałam skierowanie na badania genetyczne, ale przemyślałam sobie i nie skorzystam. A Wy co myślicie na ten temat?
Basia:)
Migdus ja w tym samym wieku co Ty icon_smile.gif) i na badaniu usg miałam mierzoną przezierność karkową właśnie.Pomiar wyszedł ok ale gdyby tak nie było pewnie robiłabym dalsze badania.Wyłącznie po to aby w razie czegokolwiek być przygotowaną.
A ogólnie to skąd jesteś?
pysiunia13
Gratulacje dla kolejnych przyszłych mamusi i wielkie dzięki wszystkim tym dziewczynom co nam gratulują.
A co do pytania "Jak się czuje?" to mnie przez około 2 tygodnie męczyły nudności, aż do tego stopnia, że rano nie mogłam otworzyć lodówki bo źle by się to zakończyło...Teraz jest trochę lepiej,czasem boli mnie głowa.
Ale moim zmartwieniem jest inny fakt. W chwili obecnej jestem z mężem za granica w pracy i to tutaj okazało się, że jestem w ciąży. Dziewczyny do dnia dzisiejszego jeszcze nie byłam u lekarza. Ogólnie nic złego nie dzieje się, żadnych plamień czy ostrych bóli brzucha, ale i tak nie daje mi to spokoju. W poniedziałek wracamy do Polski i zaraz chce iść do lekarza i na badania. odkąd wywnioskowałam, że jestem w ciąży uważam na siebie, ale to nie to samo co być pod opieką lekarza. Po prostu boję się i nie uspokoje sie dokiedy nie wyjde od lekarza. Brakuje mi rozmowy i badan lekarskich.
Magawit
Migduś, Basiu jest nas zatem trzy icon_biggrin.gif Ja też mam 36 lat. Mój lekarz polecił zrobić badanie genetyczne, ale nieinwazyjne- na razie tylko z krwi. NIe rozmawiałam z nim konkretnie, co one mogą wykazać, bo nie miałam do tego głowy podczas pierwszej wizyty.
W czwartek mam kolejne badanie. I już się denerwuję. W poprzedniej ciąży też tak miałam-kilka dni przed wizytą strach, czy wszystko jest ok, a po wizycie-2 tygodnie błogości, że tak icon_smile.gif
Pysiunia nie dziwię Ci się, że się martwisz, skoro jeszcze się nie zbadałaś. Ale jeśli czujesz się dobrze, nie masz żadnych niepokojących objawów, to będzie dobrze! Organizm sam by Cię ostrzegł, gdyby coś było nie tak. A wizyta u lekarza w Polsce tylko Cię uspokoi. Najważniejszy jest spokój, bo dziecko wyczuwa nasz stres!
Ja mojemu zafundowałam ostatio ciężkie dni. Najpierw miałam stłuczkę autem, potem denerwowałam się przed rozmową z szefową (okazało się, że jest cudowną kobietą!), potem zarwałam nockę w Warszawie między 2 intensywnymi dniami... Teraz przy najmniejszym zmęczeniu kładę się i robię z siebie ofiarę ciąży icon_biggrin.gif Robię to bez skrupułów, bo czuję, że ciało wysyła mi ostrzeżenia.

MIeścicie się jeszcze w swoje dawne rzeczy? Ja już nie dopinam spodni, więc noszę dresy, a kochana forumka wsparła mnie swoimi ciążowymi bojówkami. Inaczej chodziłabym nago icon_wink.gif
Basia:)
Ja chodzę jeszcze w swoich starych jeansach ale z racji tego że wszystkie to biodrówki więc się jeszcze mieszczę icon_smile.gif Ale zakupiłam już sobie ciążowe jeansy z pasem na brzuszek firmy Prenatal ,w ciucholandzie u mnie za całe 5 zeta icon_smile.gif Wcale nie widać śladów używania,jak nówki.
Migdus
Cześć! Jak się cieszę,że mam tyle rówieśniczek!
Ja jeszcze wszystkie ubrania mogę nosić, ale wieczorem guziczki muszę odpinać,bo ciasno.
Od dwóch dni czuję się fatalnie, pobolewa mnie brzuch, raz na dole, potem jakby wątroba. A najgorsze,że w noce mam "przerwy" w spaniu! Padam zmęczona do łóżka o 21.30, ale potem w środku nocy "medytuję"- dziś od północy do 5rano!!!!
Wy też tak macie?

P.S. Jestem spod Żyrardowa - mazowieckie.

Pozdrawiam!
monikagcm
gratulacje marcowe mamuśki spokojnej ,nudnej ciąży
Magawit
Ja też wieczorem mam większy brzuch, a rano mniejszy, 3 tygodnie temu wyglądałam, jakbym rano nie była w ciąży, a wieczorem już tak 03.gif
Wczoraj byłam na usg. Dziecko pływało, skakało, machało rączkami i nóżkami, serduszko biło miarowo. Niestety, chyba mam mięśniaka. Lekarz nie jest pewien, w poniedziałek umawiam się na dalsze badania...stresa mam. Ale jestem dobrej myśli.
pysiunia13
Magawit bardzo dziekuję Ci za wsparcie, uspokoiłaś mnie. Jestem umówiona z lekarzem na 7.09, nie mogę doczekać się już wizyty u lekarza i pierwszych badań. Życzę Ci żeby w poniedziałek lekarz miał dobre wiadomości dla Ciebie i by tylko lekarzowi zdawało się że to mięśniak,trzymaj się,wszystko będzie dobrze,trzymam kciuki za Ciebie.
Niby spodnie dopinam jeszcze ale jest już ciasno i brzuszek chce ucieknąć wyżej pasa spodni, także obecne ciuchy wylądują na dnie szafy. Ale ja już tak mam (przy pierwszej ciąży) że ciąże po mnie szybko widać bo brzuszek zaokrągla mi się i dość szybko powiększa.

Migdus życzę żeby nocne czuwania zakończyły się i nie były Twoja nocną zmorą. Ja też wieczór zasypiam błyskawicznie, w nocy przebudzę się, ale jeszcze zasypiam.

Monikagcm dziękuję za gratulacje:) i życzę Ci wszystkiego dobrego.
Naz
I ja biegnę z gratulacjami dla nowych ciężarówek. Spokojnych ciąż,
Mam sentyment do marca icon_wink.gif
Agnieszka 23
Witam.Dziewczyny jestem 13/14 tydzień ciązy jest to moja 4 ciąża w tym jeden poród (2004,2005 poronienia).Mój ginekolog jest na urlopie do 17 września a mam problem.Zauważyłam wczoraj brązowawy śluz i dzisiaj znowu.Strach mnie obleciał i z tego wszystkiego rozbolał brzuch.Nie wiem czy powinnam jechac do szpitala?U nas w szpitalu pracujy tak "miły"i "wyrozumiały"personel ze wchodząc na Izbe patrzą na ciebie jak na najgorsze zło,więc wole unikać wizyt w tym miejscu.Mojego lekarza neistety nie ma.Co robić?
Magawit
Agnieszko takie plamienie może oznaczać tylko mały krwiak, który w żadnym stopniu nie zagraża Tobie i dziecku. Jednak będziesz spokojniejsza, jeśli sprawdzisz, co to jest. Teraz się stresujesz, a to też dobrze na dziecko nie wpływa. Chyba lepiej jednak zbadać przyczynę dolegliwości, w razie problemów-rozwiązać je, lecząc, a w razie braku niebezpieczństwa-uspokoić się.

Ja jestem po badaniach dla mam po 35 roku życia. Było super icon_smile.gif Pobranie krwi przeszło zabawnie, bo pielęgniarka była bardziej wystraszona ode mnie (często przy pobraniu mdleję, więc zawsze proszę o kozetkę) i poprosiła o pomoc bardziej doświadczoną koleżankę.
USG 3D to jest dopiero coś! Dziecko wierci się niesamowicie, skacze, obraca się o 180 stopni. Jest śliczne, mówię obiektywnie, hehe. Wszystkie badania wypadły w normie, miałam jakieś badania dopplerowskie i inne tajemnicze. Wyniki dostanę w przyszłym tygodniu, ale lekarka oceniła wszytko pozytywnie. Nawet teść się załapał na oglądanie filmu z wnukiem/wnuczką-takie wynagrodzenie za trud przywiezienia i wspierania panikującej synowej icon_biggrin.gif
To, co mojemu ginowi wyglądało na mięśniaki okazało się starym krwiakiem. Pewności nie ma i lekarka kazała zwracać na to uwagę przy kolejnych badaniach, ale uspokoiła mnie bardzo. W tym tygodniu krwiak nie stanowi już zagrożenia dla dziecka.

Zmykam zaraz odebrać ze szkoły moją pierwszoklasistkę. Bardzo jestem ciekawa, jak jej się podoba w skzole, zwłaszcza że w sierpniu niespodziewanie musieliśmy przepisać ją ze szkoły, którą znała do malutkiej wiejskiej w okolicach domu. Zniosła to ze stoickim spokojem. Czy ja już Wam mówiłam, że mam jednego anioła w domu? icon_wink.gif Ciekawe czy to brzuchowe też będzie takie lajtowe.
Ciśnienie znów mam za wysokie, do tego tętno wariuje. Na pewno ma na to wpływ sama wizyta w gabinecie. Mam badać sobie w domu, na spokojnie. NIestety, moja nerwusiatość (z natury ze mnie choleryczka) odbija się na dziecku, miało tętno 177, dopuszczalne jest 160.
Tak to muszę zalegać więcej na kanapie. A chciałam myć okna...

Pozdrawiam wszystkie marcowe mamy!

PS. Agnieszko, czy musisz jechać do tego akurat szpitala? Innego nie ma? A może wizyta u innego ginekologa w jego gabinecie?
Jogurciak
CYTAT(pysiunia13 @ Sat, 25 Aug 2012 - 13:31) *
Ale moim zmartwieniem jest inny fakt. W chwili obecnej jestem z mężem za granica w pracy i to tutaj okazało się, że jestem w ciąży. Dziewczyny do dnia dzisiejszego jeszcze nie byłam u lekarza. Ogólnie nic złego nie dzieje się, żadnych plamień czy ostrych bóli brzucha, ale i tak nie daje mi to spokoju. W poniedziałek wracamy do Polski i zaraz chce iść do lekarza i na badania. odkąd wywnioskowałam, że jestem w ciąży uważam na siebie, ale to nie to samo co być pod opieką lekarza. Po prostu boję się i nie uspokoje sie dokiedy nie wyjde od lekarza. Brakuje mi rozmowy i badan lekarskich.


Pysiuniu, nic sie nie martw. Ja jestem kwietniowka, powiedzialam dzisiaj rodzinie o ciazy, a tesciowa mi opowiedziala ze byla u lekarza pierwszy raz w 7 miesiacu... Bo jakos jej sie wydawalo, ze to nie trzeba chodzic... I zeby nie bylo - nie byla mloda, 35 lat przy ciazy. I moj maz to okaz zdrowia od urodzenia icon_smile.gif te badania to tak mi sie zaczyna wydawac, ze nie duzo robia...
moko.
Gratuluję marcóweczki!
Orinoko
Marcówki, trzymajcie się dzielnie na posterunku, wszystkiego dobrego!
Magawit, kochana, jakbym się w czasie przez chwilę cofnęła, jak tu zajrzałam.... Pamiętasz?! 06.gif
Magawit
Dzięki za gratulacje i ciepłe słowa!
Ja dziś nie odchodziłam od rana od komputera, bo pracowałam, a podobno jestem na L4...
Wkurza mnie przymus siedzenia i odpoczywania. Na samą myśl o brudzie w domu i konieczności odpoczywania przyspiesza mi tętno. Więc juz nie wiem, czy nie lepiej by było, gdybym na odkurzaczu pojeździła.
Pies na początku ciągnął mnie na smyczy, teraz już się przyzwyczaił, że fajne spacery są z panem, a z panią to tylko jak w sanatorium-prawie z balkonikiem icon_wink.gif
Agnieszka 23
Witam.Nie mam dobrych wieści;-(Wczoraj wyszłam ze szpitala,niestety ustała akcja serca dziecka i nic nie mogli już zrobić;-((((Trzecia ciąża kończy sie tak samo jak poprzednie tyle ze tamte miedzy 8/9 tygodniu a ta 14/15.Żeby nie córka Amelcia nie dałabym rady psychicznie!!
Lekrze załamują ręce gdyż nie wiedzą jaka moze być przyczyna,gdyż jesteśmy z mężem po badaniach genetycznych.Coś jest ze trzecia ciąża kończy sie tak samo.
Z drugiej strony mam zdrową córke więc co??Co sie może dziać?Czy to coś ze mną?Czy z mężem?
Po drugim poronieniu lekarze podejrzewali że nie moge mieć chłopców ze może to ale jak to sprzwdzić?Metodą chybił-trafił?Ja nie dam rady już znosić tego stresu,bólu i tej przerażliwej myśli;-(Mój lekarz jest na urlopie wraca 17 września wybiore sie do niego i zobacze co on na to?Co dalej będziemy z tym robić?
Przy Amelce mój gin był bardziej zapobiegliwy,wiec jak tylko dowiedziałam sie że jestem w ciązy odrazu dmuchając na zimne (tak mówił)przepisał mi Dufaston (jakoś tak?)co dwa tygodnie usg kontrolne częstsze badania krwi moczu,zero seksu,tylko leżeć i leżeć.I urodziłam zdrową córke.I teraz lekarze nie wiedzą czy utrzymałam bo dziewczynka czy dlatego ze lekarz był bardziej zapobiegliwy?
Migdus
Agnieszko 23, bardzo Ci współczuję.
Przeszłam poronienie 2 lata temu i rzeczywiście moją jedyną pociechą była 3letnia Zuzia.
To rzeczywiście dziwne,że badania genetyczne ok, a coś niedobrego się dzieje z maleństwem. Po wizycie u swojego lekarza może będziesz wiedziała coś więcej, napisz, proszę.
I bądź dzielna w swoim bólu, choć masz prawo rozpaczać.
Smutno.
Magawit
Agnieszko przytulam Cię mocno. Kto tego nie przeżył, może sobie tylko wyobrażać...
Czas leczy rany, ale masz prawo do odczuwania żałoby. Teraz jest czas smutku, przygnębienia, potem będzie łatwiej. Najważniejsze, że masz wokół siebie bliskich, którzy mogą Cię wesprzeć. Amelka jest najlepszym lekarstwem! Nie myśl o tym, co by było gdyby... Zrobiłaś wszystko, co mogłaś, zgłosiłaś się do lekarza, dbałaś o siebie. Na tym świecie nie wszystko zależy od nas.
Sercem jestem z TobÄ…!
Basia:)
AguÅ›,bardzo mi przykro kochana 13.gif
Trzymaj się,jeszcze zaświeci dla Was słoneczko przytul.gif
Agnieszka 23
Witam Was kobitki;-)Dziękuje za miłe słowa i wsparcie;-)Jest już lepiej i fizycznie i psychicznie;-)Dzisiaj miałam doła kiedy to odebrałam wypis ze szpitala a tam....zdjęcia z USG;-((Poryczałam sie patrząc na nie....Ale schowałam je do szafki i wyciągne dopiero za 2 tygodnie kiedy bede szła na wizyte kontrolną do swojego lekarza;-)Napisze co i jak;-)
Pozdrawiam i trzymam kciuki za przyszłe mamusie;-)
Magawit
Agnieszko trzymaj się. Uwierz mi, myślę o Tobie często! Najważniejsze, że masz wsparcie bliskich, no i zawsze mo na pomoc forumowych kobiet!

A ja przedwczoraj zachowałam się jak idiotka. Zaczął się sezon zbierania czarnego bzu (sok najlepszy na przeziębienie), więc radosna jak prosię w deszcz nazbierałam 3 wiadra owoców. I...padłam. Wszystko mnie bolało, do tego ciśnienie w górę,a słabość w nogach i rękach. Dowlokłam się do domu i zapadłam na kanapie. Dopiero po godzinie mnie odpuściło. Obiecałam sobie, że nigdy więcej. Nigdy się tak nie przeforsuję. Ale też nie miałam żadnych objawów wstępnych, po prostu po półtorej godziny zbierania nagle mnie siekło. Wczoraj pojechałam już z mężem i...dzielnie odgarniałam mu spod nóg pokrzywy, a on ścinał i nosił. Teraz wiem, do czego służą mężczyźni 04.gif
Dziś też jestem lekko jak na haju, więc poleguję (Nobla dla konstruktowa laptopa), a sok sam się robi.
Cały czas ciśnienie mam za wysokie. Wczoraj już było lepiej, "tylko" 138/87. Teściowa zaoferowałą pożyczkę ciśnieniomierza, bo latanie do apteki to dla mnie cała wyprawa. Zastanawiam się tylko, jak to jest z miarodajnością takich domowych ciśnieniomierzy. Macie doświadczenie?
pysiunia13
cześć dziewczyny!
już dawno nie pisałam, miała trochę załatwień i między czasie wesele znajomych.
ZacznÄ™ od poczÄ…tku

Agnieszko 23 bardzo Ci współczuję i dużo myślę o Tobie. Życzę Ci by wszystko ułożyło się dobrze i by słoneczko zaświeciło dla Ciebie, a teraz niech największą Twoją podporą będzie Twoja córeczka, ona bardzo potrzebuje mamusi i dla niej musisz wszystko przetrzymać. Wszystkiego dobrego Aguś


Magawit uważaj na siebie i swojego bobaska kobietko,nie możesz się tak przemęczać bo wiesz chyba jakie mogą być tego skutki. Ale ja z swojego doświadczenie wiem, że jak dorwie jaką robotę co che ją zakończyć to też z rąk ją nie szybko wypuszczam a potem stękam i mówię jaka głupia jestem. Także wychodzi na to, że na wzajem musimy się upominać.


A teraz co u mnie: byłam w końcu lekarza i na pierwszej wizycie lekarz powiedział, że wszystko w porządku. Wczoraj byłam w laboratorium i na USG. Ogólnie z USG też wszystko dobrze tylko wyszło, że mam przegrodę w macicy i nie wiem co to znaczy. Będę u lekarza we czwartek z wszystkimi badaniami to się dopytam. Ten lekarz co robił mi USG to był mało rozmowny i nie zadawałam mu dodatkowych pytań. Pozdrawiam wszystich serdecznie i pa,pa

Magawit
Fajnie, że się odezwałaś, Pysiunia! Cieszę się, że wszystko w porządku u Ciebie! Nie mam pojęcia, co to takiego ta przegroda, ale gdyby to było coś poważnego, to nawet najmniej gadatliwy lekarz by Ci powiedział. Tylko, broń Bóg, nie czytaj o tym w internecie, bo osiwiejesz! Napisz koniecznie, co Ci Twój gin powiedział.
Mogę się Wam "pochwalić", jak się popisałam... Pasteryzowałam słoiki z brzoskwiniami i, no cóż, zapomniałam o tym. Właściwie pamiętałam, ale nie zakodowałam, że w jednym garnku mam duże słoiki, a więc więcej wody, a w drugim-mniejsze z małą ilością płynu. No i ten z małymi eksplodował. Całe szczęście, że nikogo nie było w pobliżu, bo by nas pozabijało! Eksplozja była tak duża, że poprzewracała kubki stojące w zamkniętej szafce! Cała kuchnia do remontu. Wczoraj 4 godziny czyściłam kafelki, blat, szafki. Ściany i sufit w plamach od soku i resztkach owoców-do malowania.
A na weekend zapowiedzieli się teściowie 37.gif
W całej tej sytuacji jest jedna zaleta-poznałam cierpliwość mojego męża. Ja bym na jego miejscu opie.przyła głupią babę, która ma hormony zamiast mózgu, a on z filozoficznym zamyśleniem stwierdził-ładny wzorek Ci wyszedł na suficie...I wreszcie mamy motywację do remontu.
Kocham go 06.gif

A słoiczki robię, bo uzmysłowiłam sobie, że jak urodzimy w marcu, to zostaniemy bez owoców! Jabłka będą się kończyć, cytrusy zakazane, naszych krajowych owoców nie będzie. No to chociaż domowe przetwory uratują moją dietę. Bo nie wiem,jak Wy, ale ja mam ogromną ochotę karmić piersią. Olę karmiłam ponad rok i wspominam to cudownie. A teraz jak sąsiadka karmi przy mnie, to mi piersi wzbierają, jakbym już miała mleko icon_smile.gif Mam nadzieję, że się uda!

Pozdrawiam w ten deszczowy dzień!
pysiunia13
Masz rację Magawit, lepiej nic nie czytać w internecie bo tylko człowiek nadenerwuje się nie potrzebnie. Wiem z własnego doświadczenia jak rok temu nasza córeczka na obydwóch nóżkach miała podskórne ogródeczki ułożone w kształcie kółka (dziś już nie pamiętam nazwy tej choroby), ale wtedy po powrocie od lekarza naczytałam się takich bzdur na internecie ze miałam dość. Także tym razem posłucham Cię Magawit i wytrwam do do czwartku i będę wiedzieć. Napisze po wizycie co się dowiedziałam.
Jak przeczytałam o eksplozji słoików to najpierw się przestraszyłam, a potem zaczęłam się zastanawiać jaka by była reakcja mojego męża. Z natury jest nerwowy, ale w takiej sytuacji chyba nerwy by go nie dopadły tylko stwierdziłby, że dobrze, że nikomu nic się nie stało.
Też karmiłam naszą córeczkę piersią tylko, że krócej bo do pół roku. Potem zabrakło mi pokarmu, wcześnie, bo miesiąc po porodzie wrócił mi okres i organizm nie mógł nadążyć z tym wszystkim. Teraz też bym chciała karmić piersią, bardzo miłe wspominam tamten okres karmienia piersią i chciałabym żeby się powtórzył.
Gratuluję Ci Magawit zapału do przetworów, trzymaj się i nie poddawaj w przedsięwzięciu.
A co do pogody u nas, to deszcz nie padał już chyba z miesiac,mamy susze i wody w studni zaczyna brakować. Automat stoi już tylko jako ozdoba łazienki lub jakiś zabytek
Magawit
Hej, co tak ucichłyśmy? Znaczy-chyba nudna, spokojna ciąża, co? icon_wink.gif
Ja mam jutro kolejne badanie u gina. Wybieramy się całą rodziną z Olą i A. Najbardziej chyba przeżywa Ola icon_biggrin.gif

Gin się nie zarzekał, ale obiecał, że jeśli się dziecko dobrze odwróci, to może będzie widać, czy to chłopczyk czy dziewczynka. Wszyscy mi wmawiają, że wolałabym chłopca, a mnie naprawę wszystko jedno. I chyba nikt tak do końca w moje słowa nie wierzy.

Za tydzień idziemy na proszone przyjęcie, takie z zadęciem, wielki świat polityki itp. Zupełnie nie nasze klimaty, ale trza iść. I oczywiście mam problem. Już wiecie jaki 04.gif NIe mam się w co ubrać. Górę to jeszcze znajdę, ale dół...W dźinsach nie wypada, mam ładną sukienkę ciążową,ale też dżinsowa. No i muszę jutro lecieć i szukać jakichś przyzwoitych spodni, chyba czarnych. Będę celować w jakieś rosnące z brzuchem, żeby na dłużej starczyły, bo i tak w eleganckich ciuchach chodzę parę razy w roku. Będą jak nowe na sprzedaż zaraz wiosną-wystawię na maluchach icon_wink.gif
pysiunia13
Cześć dziewczyny!Rzeczywiście jaki tu spokój i nuda,gdzie się podziewają wszystkie marcóweczki?
obiecałam napisać co oznacza przegroda w macicy w czasie ciąży. Mój lekarz wytłumaczył mi w czym polega problem. Otóż teraz, w pierwszych miesiącach nie stanowi to problemu. Problemy zaczynają się pod koniec ciąży, bowiem wtedy trzeba będzie ciąże podtrzymywać i nie wykluczone że czeka mnie leżenie,a jeśli się nie uda podtrzymanie ciąży to czeka mnie wcześniejszy poród. Przegroda w macicy grozi odklejeniem się łożyska.
Teraz ogólnie czuje sie dobrze, czasem mam niskie ciśnienie i głowa boli mnie, że che mi pęknąć, ale jak jestem u teściowej to nie ma mowy o niskim ciśnieniu, ta kobieta to umie zadbać o podwyższenie ciśnienia.

Magawit życzę byście jutro rozpoznali już płeć i by imprezka udała się.
Ja początkiem września byłam na weselu i też robiłam polowanie na ciuchy. Kupiłam sukienkę już z myślą o chrzcinach.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.