To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

scyntygrafia tarczycy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Anorektyczna Laska
Miala ktoras z was to badanie? Czego mam sie spodziewac?
Lekarce nie podoba sie moje usg i wyniki krwi tez nie, bo tsh i reszta (Tf3 i 4) nie poprawia sie zbytnio mimo brania lekow.
Mowi ze chce zrobic scyntografie zeby pewne rzeczy wykluczyc? Nowotwory?
Nie bardzo chce czytac o tym w necie, zeby sie nie nakrecac.
m4rusia
Aśka, moja babcia to miała dwa razy. Podpytam jutro. Przypomnij mi jakbym zapomniała icon_smile.gif
malgosia1968
będąc co tydzień w Klinice Endokrynologicznej w Warszawie na Szaserów spotykam wiele osób poddających się scyntygrafii tarczycy
z tego co pamiętam z opowiadań innych pacjentów to podaje się dawkę izotopu promieniotwórczego np jodu lub technetu i bada się tarczycę
wiem, że nie chcesz czytać w necie żeby się nie nakręcać ale zerknij na tą stronkę tam jest szczegółowo napisane to co ja bym Ci napisała mniej fachowo swoim językiem ale o to w tym całym badaniu właśnie chodzi
https://www.zdrowie.med.pl/tarczyca/badania/b_tarczyca.html
jutro będę na kroplówce to mogę jeszcze szczegółowo podpytać
Martucha_
Ja miałam scyntografię. Dzięki temu badaniu uzyskiwana jest "mapa" tarczycy pokazująca różne rodzaje guzków ("zimne", "gorące" i "obojętne"). Zimne są podejrzane (ale też nie każdy zimny guzek to nowotwór, dlatego i tak konieczna jest razie czego biopsja), gorące są przyczyną nadczynności.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.