Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > hobby > dom, mieszkanie i samochÄ‚Å‚d
Cześć dziewczyny. Przejrzałam forum i nie mogę znaleźć nigdzie info. Chodzi mi o to czy macie sprawdzonych sprzedawców albo jakieś sklepy internetowe w których kupię niemiecki (oryginalny) płyn do prania, płukania, kostki do zmywarki, odplamiacz, płyn do naczyń itp Ostatnio kuzynka zamawiała gdzieś i zastanawia się czy rzeczywiście produkty były oryginalne gdyż kod kreskowy zaczynał się od cyfry 5 a niby wszystko na opakowaniu po niemiecku pisało. Będę wdzięczna również jak napiszecie jakich marek używacie (Persil, Ariel czy jakieś inne).
fajny temat
też poszukuję zaufanego dostawcy niemieckich środków mam ariel żel do prania do białego, fajnie pierze i cudownie pachnie - nie dodaję już żadnych płynów do płukania miałam też wieser reise (nie wiem czy dobrze napisałam) ale on nie był za ciekawy, zapach słaby i niefajny a prał średnio
Jak jestem u rodziców to kupuję na rynku. Najczęściej Ariel lub Vizir. W tym roku nie zdążyłam zajechać i też szukam jakiegoś sprawdzonego sprzedawcy internetowego.
Mieszkam na tyle blisko Niemiec, że co jakiś czas jeżdżę sama. Kupuję żele do prania (Ariel, Persil), płyn do płukania Softlan, Akuta - tabletki do zmywarki i płyn do mycia naczyń, Sil (genialny odplamiacz), pastę do zębów, kawę ziarnistą, bieliznę dla synów i sporo innych rzeczy.
Od dawna kupuję chemię niemiecką na Allegro, ale nie mam jednaj konkretnej osoby. Jest kilku sprzedawców, którzy mają dość urozmaiconą ofertę i u nich kupuję proszek (Persil), tabletki do zmywarki, płyn do płukania, pastę do zębów, czasem jakiś szampon. Zwykle wszystkie te rzeczy kończą mi się mniej więcej w jednym czasie, więc kupuję od razu wszystko.A decydującą kwestią jest to, który z nich ma w sprzedaży moje ukochane wafelki Hanuta. Wtedy u tego wybieram całą resztę.
Na allegro kupuje u am-mi. Zawsze bylam zadowolona.
Najczęśćiej jednak jade do pobliskiego miasteczka na zakupy. Jeśli chodzi o żel do prania to kupuję lenora ostatnio i jestem bardzo zadowolona. Poza tym persil. Do plukania softlan lub vernel (chyba tak się pisze - obecnie nie mam pod ręką), lenory. Mam ulubione zapachy i tym się kieruję. Pozostała chemia też - balsamy, zele pod prysznic, zmywarkowe i do podłóg. No i kawę
biedronka jesteś z mojego województwa. Daleko masz do Krakowa? tam osobiście znam kogoś, kto sprzedaje chemię z Niemiec. sprzedaje na giełdzie, lub na Placu 5 Stawów.
Jesteście zadowolone z persila? nie było ariela ani viziru i mąż kupił persil, dla mnie to porażka, on w ogóle nie pachnie, ariel jest najlepszy.
Ale szwagierka mi mówiła, żebym przeniosła się na żele do prania. Ja właśnie myślę nad sprzedażą chemii niemieckiej i słodyczy, ale za taki proszek to już przesyłka droga co nie? Najlepiej szukać na lokalnych ryneczkach, często stoją z niemieckimi rzeczami. Ostatnio kuzynka zamawiała gdzieś i zastanawia się czy rzeczywiście produkty były oryginalne gdyż kod kreskowy zaczynał się od cyfry 5 a niby wszystko na opakowaniu po niemiecku pisało. . Ale że nie może od 5 się zaczynać? Sprawdziłam u siebie: alkohol, proszek ma 4, kawa dolce gusto 5, jakiś płyn do wc 7.
A czemu nie moze sie od 5 zaczynac?
moj proszek Ariel kupiony w pobliskim Rossmannie zaczyna sie od 5, plyny wszystkie i zele od 4. Milutka, ja uzywam praktycznie tylko zelu to prania; nie robi bialych smug na ciemnych rzeczach, co bylo moim problemem czasem przy proszkach. Persil jest fajny, nie widze roznicy miedzy nim a arielem. natomias weiße riese faktycznie troche slabszy. A tak na marginesie? dlaczego uwazacie, ze niemiecka chemia jest lepsza?? jakos nie moge tego pojac dlaczego polska mialaby byc gorsza. czasem mysle, ze to tak sie "utarlo" po prostu A czemu nie moze sie od 5 zaczynac? moj proszek Ariel kupiony w pobliskim Rossmannie zaczyna sie od 5, plyny wszystkie i zele od 4. Milutka, ja uzywam praktycznie tylko zelu to prania; nie robi bialych smug na ciemnych rzeczach, co bylo moim problemem czasem przy proszkach. Persil jest fajny, nie widze roznicy miedzy nim a arielem. natomias weiße riese faktycznie troche slabszy. A tak na marginesie? dlaczego uwazacie, ze niemiecka chemia jest lepsza?? jakos nie moge tego pojac dlaczego polska mialaby byc gorsza. czasem mysle, ze to tak sie "utarlo" po prostu jest jest lepsza, bardziej pachnie Ale kiedyś zbadano polski ariel i niemiecki i jedyna różnica taka, że niemiecki ładnie wypłukuje się z szufladki Amila a ot do Ciebie: nie wiesz jak to jest z zakupem niemieckiej chemii i słodyczy w sklepach, żeby mozna legalnie sprzedawać w Polsce. Wystawią w sklepie fakturę na firmę? wiesz może?
Już tłumaczę dziewczyny: otóż kod kreskowy zaczynający się od 4-ki oznacza że dany produkt jest wyprodukowany w Niemczech a kod zaczynający się od 5 -w Polsce. Kuzynka stwierdziła ze widocznie sprzedawca ma produkty polskie które na rynek niemiecki sprzedaje dlatego wszystko było po niemiecku napisane co oznacza, że kupiła polski płyn a nie niemiecki. Mam nadzieję że rozumiecie i za bardzo nie namieszałam
Dzięki za rady. Ja używam tylko żelu do prania odkąd zostawały mi białe nacieki na kurtkach. Czasami kupuję E ale raczej Persil. Tym razem skuszę się na Ariel i to co polecacie. Joa ja mam do Krakowa 120km i rzadko tam bywam. Szwagierka kupuje na żydowskim placu czy jakoś tak ale mi nie bardzo z nią się chce współpracować że tak powiem wolę na all zamówić. Amila właśnie tego nie wiem czy jest lepsza i chciałabym spróbować. W mojej rodzinie twierdzą że dużo lepsza chemia niemiecka więc postanowiłam sama to sprawdzić. e tam, mi tam widnieje na produktach, że wyprodukowano w Niemczech czy to 4,5 czy 7 Tutaj info: https://slavia.8m.com/bc-pol.htm Tutaj info: https://slavia.8m.com/bc-pol.htm No dobra przyznaję się, że sugerowałam się , że wyprodukowano w Niemczech, bo po niemiecku napisane, ale poszukałam nazwy, gdzie powstało, no i zgadza się, tylko proszek w Niemczech, bo ma. A wina , likiery kupujemy w Niemczech bo są tanie, jak są promocje. Na allegro kupuje u am-mi. Meganko sprawdziłam sklep i zobacz co pisze: "Jest to ORYGINALNY produkt przeznaczony na rynek niemiecki, czyli swoja jakością przewyższa produkty dostępne na naszym polskim rynku. Jeśli ktoś już próbował ,wie jaka jest różnica." Czyli wychodzi na to że chemia jest w Polsce produkowana dla Niemiec. Meganko sprawdziłam sklep i zobacz co pisze: "Jest to ORYGINALNY produkt przeznaczony na rynek niemiecki, czyli swoja jakością przewyższa produkty dostępne na naszym polskim rynku. Jeśli ktoś już próbował ,wie jaka jest różnica." Czyli wychodzi na to że chemia jest w Polsce produkowana dla Niemiec. Skąd wniosek, że wyprodukowana w PL? Bo ja na przykład z podobnego opisu aukcji (od innego sprzedawcy) na allegro kupiłam Persil z kodem kreskowym 54 czyli Belgia.
Mój persil gel ma w kodzie kreskowym 4:)
jeżeli chodzi o dopieranie to jakoś średnio jestem zadowolona, ale zapach jest piękny -bez używania płynów zmiękczających i chyba głównie dlatego go kupuję. Tutaj info: https://slavia.8m.com/bc-pol.htm no to ciekawe, moj ariel przeciez kupiony w niemieckim Rossmannie zaczyna sie od 5..czyli co, wyprodukowany w Polsce??? reszta plynow i proszkow zaczyna sie od 4. dziwne to. to przyjezdza taki Polak do niemieckiego Rossmanna i kupuje proszek wyprodukowany w Polsce..hehe..dobre Milutka, nie wiem, czy wystawiliby ci fakture, zazwyczaj daja rachunek, ale VAT tam jest normalnie wyszczegolniony. Ale jesli chcesz np na handel, to lepiej poszukac innych zrodel, tanszych, np u producenta, badz jest taki fajny portal www.restposten.de wiem, ze tam tez tanio moznabylo wieksza ilosc kupic no to ciekawe, moj ariel przeciez kupiony w niemieckim Rossmannie zaczyna sie od 5..czyli co, wyprodukowany w Polsce??? reszta plynow i proszkow zaczyna sie od 4. dziwne to. to przyjezdza taki Polak do niemieckiego Rossmanna i kupuje proszek wyprodukowany w Polsce..hehe..dobre O kraju pochodzenia świadczą pierwsze dwie/trzy cyfry. Polska ma 590. Jeśli ciąg takich cyfr widnieje na początku kodu kreskowego to płyn został wyprodukowany w PL. Sama 5 jako pierwsza o niczym nie przesądza.
Mrówa zgadzam się.
Ale ja chcę kupić niemiecki płyn a nie produkowany w Polsce dla Niemiec. Amila no właśnie do tego zmierzam. W niemieckim rossmanie możesz dostać też płyn produkowany w Polsce albo w innym kraju. Ważne są 3 pierwsze cyfry kodu kreskowego. No i wydaje mi się że właśnie na allegro sprzedawcy jadą na tym koniu że to niby produkty niemieckie sprzedają a jak ktoś nie doczyta to ma produkt tak na prawdę polski. Może się mylę ale właśnie dlatego założyłam ten temat bo być może ktoś się orientuje jak to jest na prawdę.
Ale jakie to ma znaczenie, GDZIE? Ważniejsze jest właśnie, na jaki rynek.
W Chinach też produkują na różne rynki - podobno do Stanów najlepsza jakość, Europa zachodnia też okay, dla wschodu najsłabsza. Nie wiem, ile w tym prawdy tak rzeczywiście, bo nie jestem kontrolerem jakości produktów, niemniej spotykałam się wielokrotnie z określeniami, że produkcja "na rynek niemiecki".
No właśnie , na rynek niemiecki produkują na pewno lepsze jakościowo niż do Polski
AmiLa dzięki za stronkę Dzisiaj obadałam ryneczek, który jest czynny 3 razy w tygodniu, jest mały i ma malutkich 8 stanowisk ze sprzedażą niemieckich rzeczy. My pewnie byśmy mieli najtaniej, bo nam paliwo odpada.
ja kiedyś byłam na studenckich praktykach w fabryce masterfoodsa w sochaczewie... I tam nikt nie ukrywał, co jest produkowane na polski rynek, a co np do Niemiec. Kiedyś oglądąłam o tym jakiś reportaż dotyczący producentów chemii ale tez np przypraw i innej spożywki (kawa i herbata!!!! dla nas to chyba zamiatają resztki z podłogi!!!). Nikt się wprost nie przyznał, ze chodzi o nazwijmy to faworyzowanie zamożniejszych. Tłumaczyli się tym, że rózne kraje preferują np różną intensywność aromatów
Ale fakt jest faktem, dlatego jest tylu amatorów takich wyrobów...
ciekawy ten temacik
wKrakowie jest kilka placów na których sprzedają niemieckie marki.I muszę sprawdzić czy to w polsce produkowane czy w Niemczech
moj vanish ze sklepu z chemia niemiecka jest z holandii
ja czytałam kiedyś artykuł dotyczący np.kawy danego producenta produkowanej do różnych krajów...liczą się również podobno preferencje smakwe danego narodu...mi inaczej smakuje niemiecki i polski np.jacobs, wole nasz...
Znalazłam takie coś na jednej ze stron
CYTAT Kilka powodów dla których warto używać NIEMIECKIEJ chemii gospodarczej:
OSZCZEDNOŚĆ - płacisz mniej niż za polskie gorszej jakości produkty OSZCZEDNOŚĆ - oszczedzasz środki chemiczne, ponieważ potrzebujesz ich mniej aby osiągnąć ten sam efekt - opakowanie wystarcza na dłużej JAKOŚĆ - nieporównywalna do krajowych produktów SKUTECZNOŚĆ - pranie i sprzątanie staną się w końcu przyjemnością EKOLOGIA - używając mniej środków oszczędzasz środowisko CZAS - poświęć go najbliższym - nie marnuj czasu na niepotrzebne szorowanie - wysiłek zostaw NIEMIECKIEJ chemii
z oszczędnością to bym dyskutowała,bo np.proszek jest droższy, przynajmniej tam gdzie kupuje,nie wiem jaką mają marże,no ale porównując do polskiego wychodzi drożej...oczywiście nie jestem w stanie sprawdzić, który lepiej dopiera (mam wrażenie,że niemiecki) czy którego mogę używać mniej, bo i tak sypie na oko...nie wszystko jest droższe,ale proszek dla mnie ma wyzszą cene...
Mojemu mężowi niemieccy koledzy powiedzieli, aby przy wyborze proszku, nie patrzeć na kg a na ilość prań , to taka mała podpowiedź
tylko jak to porównać jak na naszych proszkach jest tylko masa....
Na naszych też coraz częściej widnieje ilośc prań i masa. Np na nowym persilu jest napisane 4,8 kg = 60 prań (i napis "nie patrz na wagę ale na liczbę prań"). Ja często kupuję niemiecką chemię i jestem zadowolona.
Rysa też zauważyłam że ceny proszków są droższe tylko tak sobie myślę że skoro teoretycznie jest lepszy jakościowo i wydajniejszy to wolę spróbować ten niemiecki.
Na niemieckich proszkach i zelach zawsze podaja liczbe pran.
Mi i tak starcza na mniej, bo mam tendencje do sypania/lania wiecej niz potrzeba:-) Co do cen, to za arien 1,350kg (18 pran) place tutaj niecale 4 euro, za persil w zelu na 16 pran, 1,2 litra tez okolo 4 euro. Wszystkie plyny do plukania typu Lenor czy Softlan czy Vernel sa czesto w promocji po 1 euro.
Używam niemieckich żeli do prania - Perwoll i Persil. Używam niemieckiej Akuty lub austriackiej Claro do zmywarki i płynu do mycia naczyń Akuty, używam niemieckich dezodorantów i często kupuję niemieckie mydła i pasty do zębów. I o niebo wolę je niż polskie, bo są dużo bardziej wydajne i daje ich mniej niż polecają, a i tak płuczę dwukrotnie, bomam wrażenie, że są nie do końca wypłukane.
Kupuję je u siebie na placu, albo w Niemczech lub w Austrii. natomiast jezeli chodzi o płyny do zmiękczania, to od lat jestem wierna niebieskiemu E (płynowi, nie koncentratowi) i żóltemu Lenorowi o zapachu melona. pozdrawiam s.
Na polskich proszkach jest podana liczba prań.
Moje kontakty z niemiecką chemią nie były udane. Kupiłam domestos. Był dwa razy droższy, mniej skuteczny. Ale faktycznie bardzo ładnie pachniał. Ale wolę polski domestos. A z proszków też mam swój ulubiony polski. Ale może się kiedyś skuszę na niemiecki. Koleżanka stale używa. Podobno największym plusem jest to, ze nie trzeba wsypywać dużo tego proszku.
Znów wpadłam na artykuł o chemii niemieckiej
https://www.strefabiznesu.gazetalubuska.pl/...e-te-same-marki
Ja od lat piorę w DASHU niemiecki. Jakiś czas prałam w persilu gel, ale po dłuższym czasie używania ubrania zaczęły śmierdzieć mi stęchlizną. Doczytałam się wówczas na jakimś forum, że jego konsystencja zapycha przewody odpływowe. Umyłam pralkę jakimś sposobem polecanym na maluchach i....... Wróciłam znów do dasha i jestem mega zadowolona.
Dash, oj nie lubię go, ale wiesz co dałaś mi do myślenia, bo odkąd piorę w persilu, ale proszku, moja pralka dziwnie działa, jakby woda nie dochodziła do bębna i jakby prać nie chciała. W ogóle ten proszek nie podoba mi się.
Dziewczyny, a Wy tak marzycie o tych produktach niemieckich, a powiem Wam, że mój mąż już od kilku lat tam pracuje, a żonie nigdy nic nie przywozi, no może czasami jakieś słodycze, no i jak jest promocja to proszek i płyn do płukania kupuje. Znalazłam takie coś na jednej ze stron Kilka powodów dla których warto używać NIEMIECKIEJ chemii gospodarczej: OSZCZEDNOŚĆ - płacisz mniej niż za polskie gorszej jakości produkty OSZCZEDNOŚĆ - oszczedzasz środki chemiczne, ponieważ potrzebujesz ich mniej aby osiągnąć ten sam efekt - opakowanie wystarcza na dłużej JAKOŚĆ - nieporównywalna do krajowych produktów SKUTECZNOŚĆ - pranie i sprzątanie staną się w końcu przyjemnością EKOLOGIA - używając mniej środków oszczędzasz środowisko CZAS - poświęć go najbliższym - nie marnuj czasu na niepotrzebne szorowanie - wysiłek zostaw NIEMIECKIEJ chemii to chyba ze strony kogoś, kto handluje niemiecką chemią A tak serio, kupuję czasem proszki, płyny do płukania. Moim zdaniem mają jedynie bardziej intensywny zapach. I lubię sieć DM, której nie ma w Polsce, a mają świetnie kosmetyki naturalne. Można dostać na Allegro.
milutka ja piore tylko w persilu, głównie niemieckim i wszystko jest w porządku...
fajny temat też poszukuję zaufanego dostawcy niemieckich środków mam ariel żel do prania do białego, fajnie pierze i cudownie pachnie - nie dodaję już żadnych płynów do płukania miałam też wieser reise (nie wiem czy dobrze napisałam) ale on nie był za ciekawy, zapach słaby i niefajny a prał średnio Weisser Riese
Tak jak Ika napisała nieważne gdzie wyprodukowane, ale na jaki rynek. Są badania, że polacy sypią więcej proszku i dlatego nasze produkty są mniej skoncentrowane. Sama kiedyś próbowałam Fantazji produkowanej na rosyjski rynek. Rewelacja, słodziutka. Robiona dla nas mi nie smakuje. To samo z kawą. Inny smak.
Produkty na rynek niemiecki sa zdecydowanie lepszej jakości, bo Niemcy takiej jakości wymagają.
Są też droższe nieznacznie, niż "nasze" krajowe proszki, płyny itp. Ja od dosyć dawna używam płynów do prania od sąsiadów i jestem bardzo zadowolona. Dash, oj nie lubię go, ale wiesz co dałaś mi do myślenia, bo odkąd piorę w persilu, ale proszku, moja pralka dziwnie działa, jakby woda nie dochodziła do bębna i jakby prać nie chciała. W ogóle ten proszek nie podoba mi się. Dziewczyny, a Wy tak marzycie o tych produktach niemieckich, a powiem Wam, że mój mąż już od kilku lat tam pracuje, a żonie nigdy nic nie przywozi, no może czasami jakieś słodycze, no i jak jest promocja to proszek i płyn do płukania kupuje. A ja mam na odwrót. Co prawda mam męża na miejscu, ale jego cała rodzinka mieszka w Niemczech i jak ktoś do nas przyjeżdża to zawsze mam proszek i słodycze w prezencie
Ulinka a czy mogłabyś zerknąć na swoją chemię z Niemiec jaki jest początek kodu kreskowego?
Wspominałam o kuzynce która kupiła na allegro chemię z Niemiec, sprawdziłam jej kapsułki Ariela do prania i kod zaczynał się od 541 (Belgia). W niedzielę byliśmy z małżem w Realu akurat zobaczyłam dokładnie te same kapsułki. Kod kreskowy zaczynał się od 541 Teraz się zastanawiam czy: 1. kapsułki kuzynki przyjechały z Niemiec (produkowane są w Belgii na rynek niemiecki) 2. oszukał sprzedawca kupując np. w Realu taniej kapsułki a sprzedawał jako niemieckie na allegro
ja chemie niemiecka zamawiam w interentowej hurtowni chemicznej (link usunięty przez moderatora, powód reklama) produkty są w 100% orginalne
[edit: moderacja]
Po przeczytaniu owego wątku sprawdziłam produkty jakie sa u mnie i mam takie proszki ,u których nie widnieją cyfry pod kodem kreskowym.Sa same paski, ale numeru okreslajacego pochodzenie ,nie ma.I jak ja , mam to rozumieć
Każdy produkt musi posiadać widoczny kod kreskowy, w tym momencie wiadomo, że produkt jest oryginalny.
[edit: moderacja] To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|