Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Wczoraj mój najmłodszy wsunął nóżkę w robota firmy ELC i nie mogliśmy jej wyjąć. "Akcja ratunkowa" trwała 1,5h . Z przychodni wysłali nas do szpitala położonego 20 km dalej,jednak zdecydowałam,że sami spróbujemy wyjąć nóżkę (w szpitalu musiałabym spędzić do 3h ze swoją czwóreczką). Wniosek nasuwa się sam:nie wszystkie przetesowane zabawki są bezpieczne ? Znalazłam na stronie ELC komisję,która testuje bezpieczeństwo zabawek i wysłałam naszą historię ze zdjęciami.
Wcześniej mieliśmy podobną sytuację z telefonem Fisher Price,który trafił do kosza po tym jak Dominikowi oczy telefonu wcięły skórę z opuszka palca
fifafo
Tue, 18 Sep 2012 - 11:13
i jak to sami zrobiliście? - wygląda strasznie
basha
Tue, 18 Sep 2012 - 11:27
obłęd jakiś, współczucia, co to za firma ELC? Nie znam. Który telefon FP?
Może piszmy w tym wątku o zabawkach, które zrobiły krzywdę dzieciom, warto wiedzieć czego nie kupować.
Chociaż z drugiej strony to nawet zwykłą grzechotką dziecko może się ostro uderzyc w głowę, bynajmniej nie znaczy to że grzechotka jest niebezpieczna.
A robocik od ilu lat był?
emilly
Tue, 18 Sep 2012 - 11:31
CYTAT(fifafo @ Tue, 18 Sep 2012 - 11:13)
i jak to sami zrobiliście? - wygląda strasznie
Pomagała mi siostrzenica. Używałyśmy chyba wszystkich narzędzi ze skrzynki T. Najgorsze były głęboko umieszczone śrubki,do których nie mogłyśmy dotrzeć,bo każdy śrubokręt był za krótki. W końcu czymś na wzór kombinerek przecięłam plastik od środka,później próbowałam dostać się do tych śrubek dobierając się do uszu robota i jakoś poszło . Emocji nie życzę nikomu...
emilly
Tue, 18 Sep 2012 - 11:34
CYTAT(basha @ Tue, 18 Sep 2012 - 11:27)
A robocik od ilu lat był?
Od 18 mż do 4 lat.
Jak znajdę zdjęcie telefonu to wkleję-mam na 100%.
ELC to skrót od Early Learning Centre
bb
Tue, 18 Sep 2012 - 13:12
CYTAT(emilly @ Tue, 18 Sep 2012 - 12:34)
ELC to skrót od Early Learning Centre
Fakt. Bardzo fajna firma i bardzo fajne zabawki. Z gornej polki (przynajmniej tu w GR), jakos powiazani z Mothercare.
kasiazielonka
Tue, 18 Sep 2012 - 13:20
CYTAT(bb @ Tue, 18 Sep 2012 - 12:12)
Fakt. Bardzo fajna firma i bardzo fajne zabawki. Z gornej polki (przynajmniej tu w GR), jakos powiazani z Mothercare.
no ja tez znam ELC i póki co istnieli w mojej świadomosci jako super bezpieczna firma... dobrze ze ta historia dobrze sie skończyła!
aga_dabkowa
Tue, 18 Sep 2012 - 20:03
Mojemu 4-letniemu synkowi wbiły się ostatnio do oczu opiłki metalu.... objawy były niewinne - załzawione i lekko opuchnięte oczka, ból głowy wyglądało na zapalenie spojówek. Kiedy ból się nasilił i dziecko dosłownie nie mogło otworzyć oczu wylądowaliśmy u okulisty i tam diagnoza - w oczkach są opiłki metalu! Lekarka skierowała nas do szpitala na zabieg, ale tam zdecydowali wyjąć to świństwo w znieczuleniu miejscowym..... nie będę opisywać co się działo z moim dzieckiem.......... na szczęście skończyło się na strachu, bo z oczkami już wszystko w porządku. Teraz pytanie - skąd u licha ten metal w oczach ojego synka???!!! okazało się, że z huśtawki, którą niedawno zamontowaliśmy w domu (chodzi o tradycyjną drewnianą huśtawkę, na sznurkach, a jedynym metalowym elementem były kółeczka, na których huśtawka wisiała). Dodam, że huśtawka była nowa, kupiona u producenta na allegro.....
użytkownik usunięty
Tue, 18 Sep 2012 - 20:06
[post usunięty]
milutka
Wed, 19 Sep 2012 - 22:33
No strasznie wyglądało. Teraz pewnie już będzie pamiętać aby nie pchać nóżek w małe otwory Dzieci są zdolne do takich rzeczy, mają jeszcze takie giętkie kości.
biedronka83
Thu, 20 Sep 2012 - 09:12
Dziewczyny tylko ja się tak zastanawiam które zabawki są bezpieczne. Przyjrzałam się wczoraj żyrafce fisher price i garnuszkowi i wydaje mi się że również mój Adaś spokojnie może zakleszczyć w nich nogę. Wydaje mi się że nie ma takich całkiem super bezpiecznych zabawek i musimy być czujne tak czy owak.
Joanna 81
Thu, 20 Sep 2012 - 10:26
Faktycznie wyglądało to nieciekawie Nie chcę sobie nawet wyobrażać jaki to stres i dla dziecka i dla matki
milutka
Thu, 20 Sep 2012 - 12:34
CYTAT(biedronka83 @ Thu, 20 Sep 2012 - 10:12)
Dziewczyny tylko ja się tak zastanawiam które zabawki są bezpieczne. Przyjrzałam się wczoraj żyrafce fisher price i garnuszkowi i wydaje mi się że również mój Adaś spokojnie może zakleszczyć w nich nogę. Wydaje mi się że nie ma takich całkiem super bezpiecznych zabawek i musimy być czujne tak czy owak.
Ja się bałam o tym napisać, bo dzieci nie mam, więc co mogę wiedzieć Ale też uważam, że prawie każdą zabawką można sobie krzywdę zrobić, nawet najbardziej bezpieczną, niestety dzieci mają dziwne pomysły i tutaj być może wcale nie jest wina zabawki, tylko maluch był pomysłowy.
Anielka
Fri, 21 Sep 2012 - 11:23
CYTAT(aga_dabkowa @ Tue, 18 Sep 2012 - 18:03)
Mojemu 4-letniemu synkowi wbiły się ostatnio do oczu opiłki metalu.... objawy były niewinne - załzawione i lekko opuchnięte oczka, ból głowy wyglądało na zapalenie spojówek. Kiedy ból się nasilił i dziecko dosłownie nie mogło otworzyć oczu wylądowaliśmy u okulisty i tam diagnoza - w oczkach są opiłki metalu! Lekarka skierowała nas do szpitala na zabieg, ale tam zdecydowali wyjąć to świństwo w znieczuleniu miejscowym..... nie będę opisywać co się działo z moim dzieckiem.......... na szczęście skończyło się na strachu, bo z oczkami już wszystko w porządku. Teraz pytanie - skąd u licha ten metal w oczach ojego synka???!!! okazało się, że z huśtawki, którą niedawno zamontowaliśmy w domu (chodzi o tradycyjną drewnianą huśtawkę, na sznurkach, a jedynym metalowym elementem były kółeczka, na których huśtawka wisiała). Dodam, że huśtawka była nowa, kupiona u producenta na allegro.....
Huśtawkę można wieszać na specjalnych hakach z łożyskowaniem. I szczerze mówiąc to myślałam,że mój mąż ze względów estetycznych? takie bajery u nas zamontował, a widzę,że mądre to było. aga współczuję przejść tak synkowi jak i Wam, rodzicom. Dobrze,że nie doszło do trwałych uszkodzeń oczu.
aga_dabkowa
Fri, 21 Sep 2012 - 21:48
CYTAT(Anielka @ Fri, 21 Sep 2012 - 12:23)
Huśtawkę można wieszać na specjalnych hakach z łożyskowaniem. I szczerze mówiąc to myślałam,że mój mąż ze względów estetycznych? takie bajery u nas zamontował, a widzę,że mądre to było. aga współczuję przejść tak synkowi jak i Wam, rodzicom. Dobrze,że nie doszło do trwałych uszkodzeń oczu.
Mój mąż konsultował w sklepie wybór haków i to nie z nich leciały te opiłki, tylko z metalowych kółeczek, które producent zamontował na sznurkach huśtawki. Wytarcia i odgniecenia na tych kółeczkach były wyraźnie widoczne - szkoda tylko, że nie zorientowaliśmy się wcześniej, że są tak kiepskiej jakości.....