To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Pomóżcie zaplanować 3 dni w Tatrach z dziećmi

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

zilka
Będziemy w Zakopanem wieczorem, śpimy i rano chciałabym wyjść w góry i kolejne dwie noce przespać w schroniskach - jednym albo dwóch. Pierwotnie myślałam sobie, żeby pójść do Chochołowskiej, następnego dnia wdrapać się na Grzesia (albo ciut dalej) ale wtedy druga noc w Chochołowskiej też i jak powrót? Kurcze, po Tatrach chodziłam 20 lat temu 29.gif i to bez dzieci, siedzę teraz i się patrzę w mapę ale jakoś nie chce do mnie przemówić... 13.gif

Dodam jeszcze, że rok temu (Melka miała 4 lata), bez żadnych przygotowań przeszły 7 km, z przewyższeniem 700 metrów (z 1300 na 2000) ale zajęło nam to cały dzień. A następnego dnia oczywiście zeszły, śpiewająco zresztą.

A właśnie, fajnie było to na rozkręcenie wrzucę zdjęcie:) A co:)


Tamara79
Zauroczyło mnie zdjęcie icon_cool.gif

A co do planu, to będzie pierwszy dzień, Grześ fajna sprawa, ale myśle sobie, że zaczełabym od Schroniska Ornak (dol Kościeliska) i przejśc przez przełęcz (nie pamiętam nazwy icon_rolleyes.gif ) do Chochołowskiej tak w ramach rozgrzewki. Na drugi dzień atakować Grzesia tudzież Wołowiec (dowolnie może byc i Rakoń). Nie polecam wchodzenia na Ornak, podejście jest makabryczne, schody, dość wysokie.
Przełęcz miedzy Wołowcem, a Rakoniem bardzo ładne widoki, Grześ mniej atrakcyjny w tym wzgledzie.
zilka
CYTAT(KanuÅ› @ Sun, 23 Sep 2012 - 22:58) *
Zauroczyło mnie zdjęcie icon_cool.gif

A co do planu, to będzie pierwszy dzień, Grześ fajna sprawa, ale myśle sobie, że zaczełabym od Schroniska Ornak (dol Kościeliska) i przejśc przez przełęcz (nie pamiętam nazwy icon_rolleyes.gif )


Iwaniacka?

Czekaj, dobrze gadasz, wtedy tego trzeciego dnia byłoby tylko starabanienie się icon_wink.gif Doliną Chochołowską co może być korzystne bo jeszcze jakoś do samochodu będziemy musieli się dostać...
Tamara79
tak Iwaniacka 29.gif


W Chochołowskiej z tego co wiem rowerki tam są do zjechania, bo teraz Chochołowska pokonuje sie od początku. Kiedyś to było jakoś w połowie tzn samochodem można było dojechać dalej niż teraz.

małża wsadzasz w stopa/busa jedzie po samochód a Wy sączycie herbatkę.

późno już przepraszam za styl icon_wink.gif
Tamara79
Jesli potrzebujesz mam nowy przewodnik J. Nyka, służe informacją.
Zamiast rowerów można skorzystać z kolejki turystycznej "Rakoń" - ciągnik i dwie przyczepy, koszt 4zł, kursuje do końca września od 9-18.30.
zilka
Niemąż się przeleci, to wiadomo. Jakoś mi dnia zabrakło w tym rozkładzie, wychodzi mi teraz tak:
Dzień I - przejście przez Dolinę Kościeliską, schronisko Ornak, przełęcz Iwaniacką do schroniska w Dolinie Chochołowskiej
Dzień II - wejście na Grzesia i może okolice
Dzień III - zejście

Niby może być ale szkoda i tak lecieć przez tę Kościelisko, pewnie fajnie byłoby babom zajrzeć do jaskin... Chociaż normalny czas przejścia to ok. 4 godzin, to może my w 8 się wyrobimy? 29.gif

Generalnie mam taki problem, że gdzie nie zaczniemy to najpierw trzeba pół dnia się tarabanić drogą w lesie, co ja nawet chętnie zrobię ale niemąż chciałby w "góry" już natychmiast. Dziewczyny skądinąd też jak wychodzą ponad granicę lasu to żywiej hasają, może lasu mają wystarczająco w domu? icon_wink.gif No i koniecznie musimy wleźć na jakiś szczyt, w powyższej rozpisce mamy chociaz Grzesia, a nie same przełęcze i polany zaliczać.
malinowa i Malina
CYTAT(KanuÅ› @ Sun, 23 Sep 2012 - 23:16) *
Jesli potrzebujesz mam nowy przewodnik J. Nyka, służe informacją.
Zamiast rowerów można skorzystać z kolejki turystycznej "Rakoń" - ciągnik i dwie przyczepy, koszt 4zł, kursuje do końca września od 9-18.30.

Ta kolejka jest koszmarna...
zilka
CYTAT(malinowa i Malina @ Sun, 23 Sep 2012 - 23:30) *
Ta kolejka jest koszmarna...


Z żadnych kolejek nie będziemy korzystać 06.gif podwozić się wozem - co sugeruje niemąż 48.gif - też nie

To na dobranoc, już w schronisku z transportowym osiołkiem:



Tamara79
Zilka zdradź gdzie to jest?

malinowa i malina a co nie tak z tym transportem, tak na przyszłość pytam.
malinowa i Malina
Wygląda to koszmarnie i nijak nie pasuje mi do gór. Naprawdę lepiej ten nudny dość, pierwszy etap Chochołowskiej pokonać rowerem
zilka
CYTAT(KanuÅ› @ Sun, 23 Sep 2012 - 23:46) *
Zilka zdradź gdzie to jest?


W Pirenejach.
pirania
ja tez po chocholowskiej przemiescilabym sie rowerem bo tam jest dlugo plasko i nudno. A rowerem przy takim malutkim spadku to raz sie kreci pedalami a potem sie tylko jedzie i naciska hamulec pare km dalej icon_smile.gif
zilka
CYTAT(pirania @ Tue, 25 Sep 2012 - 07:12) *
ja tez po chocholowskiej przemiescilabym sie rowerem bo tam jest dlugo plasko i nudno. A rowerem przy takim malutkim spadku to raz sie kreci pedalami a potem sie tylko jedzie i naciska hamulec pare km dalej icon_smile.gif


No czekam tu strasznie na Ciebie w tym wątku! blagam.gif No dobra ale to w drodze powrotnej (pomijając mały drobiazg, że Mela jeszcze nie jeździ na dwóch kółkach 37.gif) a co myślisz o tym I i II dniu? Przejdą mi baby? (nie wiem skąd masz to wiedzieć o moich dzieciach ale kto powiedział, że mam zadawać pytania z sensem 29.gif)

pirania
mape musze obejrzec- ale ja bym sie na Grzesia z dziecmi nie rwala- krzole rosna wysoko, zero funu icon_smile.gif podeszlabym lightowo do schroniska na Ornaku i sie przespala bo tam moim zdaniem klimatyczniej niz w chocholowskiej (i te jaskinie zaliczyla a jak wam bedzie malo to mozna kawalek na Ornak podejsc) a nastepnego dnia przelecza iwaniacka i na trzydniowianski wierch- to taka petelka jest i widoczki ladniejsze niz na Grzesiu. Wtedy Grzes wam zostaje na 3 dzien, chyba ze to juz tylko powrot.

Moim zdaniem dzieci to przejda, nawet male bo to nie sa trudne trasy, tylko bez napinki i na spokojnie- trzeba rano dac z buta zeby miec zapas czasowy. Zawsze sie mozna wrocic, oba schroniska sa przy szlaku, wiec schdzic mozna juz po ciemaku, byle sie na grani nie ostac. jak zonaczysz ze iwaniacka dala wam w kosc to na starorobocianski idzcie 3 dnia, bo ja to jestem hardcore i moze przesadzilam- ale uwazam ze bardziej warto na ten szczyt niz na Grzesia. A Jesli juz na Grzesia- to rozwazylabym podejscie pod Wolowiec- on tez nie jest trudny i chyba nie daleko, a cos widac- Grzes to mnei zawsze frustrowal icon_smile.gif
pirania
rowery sa z fotelikami- przynajmniej byly 3 lata temu, mysle ze teraz to z tym lepiej a nie gorzej icon_smile.gif jakis fotelik na stanie byl icon_smile.gif
pirania
acha ja nie jestem fanka pierwszego dnia na maksa- bedziecie zmeczeni po podrozy itd. Drugiego dnia dajcie sobie w kosc icon_smile.gif i bedziecie mieli w zasadzie bez lazenia na pusto- same gory icon_smile.gif poza tym takie rozlozenie daje wam opcje taka ze z przeleczy idziecie najpierw do schroniska szybko zostawic plecaki i na trase idziecie na pusto, mozna dzieciom pomoc.
moko.
Zilka,

I dzień jest okay dla mnie, wcale nie męcząco, tym bardziej, ze przyjeżdżacie wcześniej, a nie tego samego dnia, co zamierzacie wędrować. Z doświadczenia Ci powiem, ze my, gdy wyjeżdżamy na weekendy, to nasz I lub II dzień jest własnie mega napięty od chodzenia, kolejny dzień to luz, bo po I-II dniu wszystko boli. Ale Wasze trasy są lekkie, chociaż wejście na Ornak wcale takie lekkie nie jest.... ale i tak poświęcacie na to cały dzień, więc dacie radę. Pamiętaj o kijkach!

Osobiście dodam, ze I dzień Waszych planów dla mojego dziecka, jest , był i będzie mega nudny, zaliczając DWIE doliny.... i długa trasa.


My wędrowaliśmy z 7 latkiem:

I - Kuźnice, schronisko Murowaniec, Kasprowy Wierch opis
II - Kasprowy Wierch do Kopy Kondrackiej, schronisko na Hali Kondratowej, albo pójść dalej przez czerwone Wierchy, ale ta trasa jest długa, ale piękna. Jesli przejdziecie przez Wierchy, to mozecie zejść do Doliny Kościeliskiej. Możecie ten dzień rozłożyć na dwa.
opis

Zapoznaj się z tą stroną masz tam dokłade opisy skali trudności danej trasy, czasu, pogody itp.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.