To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Prosty przepis na sushi

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

semi
Mam chęc wielką zrobic sushi. Będe wdzięczna za prosty,sprawdzony przepis uwzględniający moją totalną ignorancję w temacie i ewentualne problemy z zaoptarzeniem w skomplikowane składniki. Jedyne, co wiem-nie może być surowej ryby.
aniakuleczka
ProponujÄ™ sushi party czyli takÄ… sytuacjÄ™, gdzie siedzicie przy stole i rolujecie co chcecie.
no i sushi maki - czyli takie ze wszystkim w środku i glonami dookoła icon_smile.gif
Co musi być: ryż do sushi, wasabi i glony
ryż do sushi musi być ugotowany zgodnie z przepisem, żeby był odpowiednio kleisty.

ja robiÄ™ tak:
stawiam na stół michę z ryżem, miski z 'nadzieniem', jedną deskę do rolowania i miseczkę z wodą dla rolującego (do rąk)
oczywiście wasabi, imbir i sos sojowy też stawiam na stole, i talerzyki dla jedzących i pałeczki
a potem rolowanie:
bierzesz arkusik glona, kładziesz ryż (cienką warstwą na połowie arkusza)
a na to układasz nadzienie według uznania
rolujesz, końcówkę (ostatnie 0,5cm) zwilżasz wodą, żeby się skleiło,
potem kroisz (ostry nóż!)
i zanim zrobisz następny tego już nie bęedzie, ale można siedzieć i gadać z jedzącymi

co do środka:
pokrojone w bardzo wąskie, długie paski
avocado, ogórek świeży, łosoś wędzony, dorsz wędzony, tuńczyk, papryka (ale bardzo cienko!)
cokolwiek wymyślisz będzie dobre! serio!
nawet bardzo cienko pokrojony pasek selera naciowego (3x3mm)
szczypior itd.

układasz kilka rzeczy do środka wedle smaku ludzi przy stole, rolujesz i kroisz
agabr
Semi gdzies tu na forum jest moj niezawodny przepis (chyba "w przekaskach do szkoly")
(znaczy nie moj a EwyKW ale niezawodny).b

edit.mam Truska do szkoly robi sie tak samo jak nie do szkoly .Ja zrobilam z polk kg ryzu .No wiec wyplukalam ten ryz obficie , zalalam woda w proporcji 1:1,2, zagotowalam , zmniejszylam po zagotowaniu ogien i gotowalam 20 min , zdjelam z ognia , odczekalam , zakwasilam w proporcjach 6 lyzek octu ryzowego, 4 lyzki cukru, 1 lyzeczka soli (imo mozna lunac wiecej octu) troche podstudzilam , rozwinelam nori na matce, polozylam ryz zostawiajac po zewnetrznej cm luzu bez ryzu , wpakowalam krewetki , avocado , ogorka, posypalam prazonym sezamem i przy pomocy maty zwinelam , nastepnie bestialsko pokroilam nozem do chleba b
milutka
Octu ryżowego nie miałam i imbiru też nie, ale zrobiłam sobie sushi icon_smile.gif

Teraz w biedronce jest zestawi do sushi (ryż, to coś zielone-algi, glony? wasabi)

Ugotowałam ryż jak w przepisie. Na matę położyłam "karteczkę" algi, zwilżyłam lekko wodą, na to ryż, na cały arkusz, tylko na końcu zostawiłam 1cm żeby można skleić. Położyłam na początku , znaczy najpierw troszkę wasabi, na to paseczki ogórka, wędzonego łososia, czerwoną paprykę i zwinęłam w rulonik o pokroiłam na 1,5cm kawałki. Druga wersja to zamiast łososia dałam serek almette szczypiorkowy.Wyszło pychaaaaa icon_smile.gif
szeklanka
My robimy często bo uwielbiam icon_smile.gif
ja robię np takie warianty: paluszki krabowe, serek philadelphia (lub inny biały do smarowania), ogórek świeży. Do wędzonego łososia super pasuje szczypiorek. Inne dodatki: Awokado, krewetki duże podsmażone na czosnku albo dla odmiany takie w zalewie, ryby wędzone różne, rzodkiew biała też była fajna.
Ale mi narobiłyście smaku icon_smile.gif
semi
dziękuję!
rozumiem, ze w matę się trzeba zaopatrzyć?
a gdzie kupie ocet ryżowy? jedziemy w sobotę do szczecina, wiec wszystkie duże supemarkety wchodza w gre.
dzieki Milutka za info o biedronce, podejde jutro po taki zestaw.
milutka
CYTAT(semi @ Wed, 24 Oct 2012 - 23:20) *
dziękuję!
rozumiem, ze w matę się trzeba zaopatrzyć?
a gdzie kupie ocet ryżowy? jedziemy w sobotę do szczecina, wiec wszystkie duże supemarkety wchodza w gre.
dzieki Milutka za info o biedronce, podejde jutro po taki zestaw.



wiesz co , ja matę mam, to znaczy użyłam jedną z podkładek na stół , ale jakoś mi się nie przydała, zwijałam samą zieleninkę icon_smile.gif
marghe.
Ocet ryżowy na 100% jest w Piotrze i Pawle
semi
wielkie dzieki:). będe robićicon_smile.gif
anita
ja zamiast octu proponuje gotowy sos do sushi, tzn taki do zakwaszenia ryżu, juz nie trzeba mieszać z cukrem, solą, tylko chlup do cieplego ryżu, jest w PiP na pewno, ja kupuje w Selgrosie.
a dla zainteresowanych w realu kupiłam 2 kg ryżu do sushi za 22 zł - taniocha. W ogóle byłam zaskoczona zaopatrzeniem w realu do sushi było wszystko, kilka firm do wyboru.
Abotak
a dla w miare zdrowo zorientowanych ja jednak polecam ocet ryzowy albo dobry jablkowy z powodzeniem go zastepuje w moim doswiadczeniu.

Gotowiec ( sushi seasoning) oprocz octu i soli, zawiera kupe roznych smieci zupelnie tam zbednych. M in MSG i syrop glukozowo- fruktozowy ( najgorszy chyba z mozliwych rodzaj cukru)


milutka
A ja nie miałam octu ryżowego icon_sad.gif i zmieszałam ryż z cukrem, solą i oliwą ze słoneczników hiszpańskich.
agabr
milutka moim zdaniem ryz jednak musi byc zakwaszony.b
milutka
CYTAT(agabr @ Thu, 25 Oct 2012 - 21:03) *
milutka moim zdaniem ryz jednak musi byc zakwaszony.b


Więc muszę koniecznie zakupić icon_smile.gif
semi
o , czyli w sobote wizyta w realu po wszystko do sushi. największy problem amm chyba z tym, co włozyć dośrodka. ogórek jest ok, awokado niniekoniecznie. łosoś wędzony chyba najbardziej mi pasuje. paluszki krabowe sie po zakupie jakiejś obróbce poddaje? czy sa gotowe do spozycia?
milutka
CYTAT(semi @ Thu, 25 Oct 2012 - 22:14) *
o , czyli w sobote wizyta w realu po wszystko do sushi. największy problem amm chyba z tym, co włozyć dośrodka. ogórek jest ok, awokado niniekoniecznie. łosoś wędzony chyba najbardziej mi pasuje. paluszki krabowe sie po zakupie jakiejś obróbce poddaje? czy sa gotowe do spozycia?


włóż to co pisałyśmy, łososia wędzonego, cieniutkie paseczki papryki, zielonego ogórka, pastę wasabi, ale cieniutko, bo wiadomo strasznie ostra i zwiń. Pycha.

Co do paluszków krabowych, to trzeba je gotować, ja bym nie ryzykowała takie surowe dawać, bo nie wiadomo jak z ich świeżością.
malinowa i Malina
jednak jestem zdecydowanÄ… zwolenniczkÄ… surowych ryb do sushi
milutka
CYTAT(malinowa i Malina @ Thu, 25 Oct 2012 - 22:53) *
jednak jestem zdecydowanÄ… zwolenniczkÄ… surowych ryb do sushi


jakie można jadać surowe i gdzie zakupić świeże?
Abotak
CYTAT(semi @ Thu, 25 Oct 2012 - 23:14) *
o , czyli w sobote wizyta w realu po wszystko do sushi. największy problem amm chyba z tym, co włozyć dośrodka. ogórek jest ok, awokado niniekoniecznie. łosoś wędzony chyba najbardziej mi pasuje. paluszki krabowe sie po zakupie jakiejś obróbce poddaje? czy sa gotowe do spozycia?


jesli awokado to twarde ( tzn nie takie ktore latwo rozgniesc a za to latwo pokroic.
Poza tym moze byc ten losos wedzony, krewetki
Zamiast paluszkow krabowych ( czy raczej `krabowych` bo one to obok kraba pewnie nawet nie lezaly :-> )
polecam mieso krabowe w puszce.
Inne owoce morza typu male osmiorniczki, kalmary jesli lubicie

Daje sie tez imbir specjalny marynowany, ale ten ogolnodostepny ma w skladzie sacharoze i sztuczne barwniki, wiec zwlaszcza jesli dzieci beda jadly to bym odpuscila.
kawalki marchewki pokrojone w julienne ( na grubsza zapalke)
szparagi, fasolka szparagowa
pewnie i kawalki papryki
cebulka ta z zielonym szczypiorem ( spring onion) a raczej te zielone koncowki
I mozesz dac tez jajko ( roztrzepac kilka z dodatkiem sosu sojowego i usmazyc na oleju sezamowym wyjda takie cienkie omlety ktore zwijasz w rulon, kroisz i wychodza paski ktore dodaja koloru i aromatu sushi
Jesli masz kaprys icon_smile.gif to moze byc kawior albo tzw kawior dla ubogich
sezam ladnie sie prezentuje, zwlaszcza czarny albo prazony bialy.
No i szynke tez mozna icon_smile.gif chociaz to chyba raczej w koreanskim sushi tylko legalnie icon_wink.gif )


Wasabi do smarowania i sos do sushi ( moczenia juz przy konsumpcji )
Abotak
CYTAT(milutka @ Fri, 26 Oct 2012 - 00:00) *
jakie można jadać surowe i gdzie zakupić świeże?


nie wiem gdzie w PL
Z tych najpopularniejszych u nas np steki z tunczyka, lososia swieze( z dostawy tego samego dnia) na stoisku rybnym w supermarketach
Targ rybny tez. Z tym ze my blisko morza.

skanna
CYTAT(milutka @ Fri, 26 Oct 2012 - 00:48) *
Co do paluszków krabowych, to trzeba je gotować, ja bym nie ryzykowała takie surowe dawać, bo nie wiadomo jak z ich świeżością.


A gdzie tam one surowe. Te w paczkach, co w lodówkach stoją w ogóle nie są surowe, spokojnie można je dać. Choć faktycznie, koło kraba nawet nie leżały.

Mój absolutnie najukochańszy zestaw - to łosoś (surowy, ale wędzony tez ujdzie), ogórek i awokado. Nic lepszego jeszcze nie jadłam icon_smile.gif
milutka
CYTAT(Bogusia123456 @ Thu, 25 Oct 2012 - 23:09) *
nie wiem gdzie w PL
Z tych najpopularniejszych u nas np steki z tunczyka, lososia swieze( z dostawy tego samego dnia) na stoisku rybnym w supermarketach
Targ rybny tez. Z tym ze my blisko morza.



W Polsce, w supermarkecie, bym nie wierzyła zapewnieniom , że dana rzecz jest świeża, że można na surowo zjeść.


Ostatnio w małym sklepie mięsnym, kupowałam wołowinę, zapytałam się czy jest świeża, bo to na tatar, usłyszałam, że świeża, w domu wyciągam z woreczka a tam uderza mnie smród. Z nerwami wróciłam do sklepu a sprzedawczyni, wmawiała mi, że wołowina tak pachnie, że to co dla mnie śmierdzi, to zapach osocza. Uparłam się, oddali mi kasę. Jeszcze otworzyła mi nową paczkę i daje powąchać,żebym przekonała się, że tak każda pachnie, dalej nie chciała mi wierzyć, gdy mówiłam, że ta akurat pachnie. Całe życie zajadam tatar czy steki, znam się na wołowinie. A najlepsze, że jak parę tygodni wcześniej, w tym samym sklepie chciałam kupić wołowinę i pytam się czy nadaje się na tatar, pani mi kiwnęła głową, że nie.
malinowa i Malina
CYTAT(Bogusia123456 @ Fri, 26 Oct 2012 - 02:09) *
nie wiem gdzie w PL
Z tych najpopularniejszych u nas np steki z tunczyka, lososia swieze( z dostawy tego samego dnia) na stoisku rybnym w supermarketach
Targ rybny tez. Z tym ze my blisko morza.

mam sprawdzony sklep rybny, raz w tygodniu są tam świeże ryby. Fakt, trzeba mieć sprawdzone źródła
milutka
CYTAT(malinowa i Malina @ Thu, 25 Oct 2012 - 23:44) *
mam sprawdzony sklep rybny, raz w tygodniu są tam świeże ryby. Fakt, trzeba mieć sprawdzone źródła


No właśnie, bo ja już kupiłam taką extra świeżą flądrę, w domu ją wywaliłam, była śliska, mętna i śmierdziała. Ale już wiem gdzie mogę podjechać, mamy taki sklep rybny, istnieje od lat, można też tam zjeść smażoną rybkę, wystrój ciągle prl, ale tam na bank mi sprzedadzą świeżą.
agabr
CYTAT(malinowa i Malina @ Fri, 26 Oct 2012 - 00:53) *
jednak jestem zdecydowanÄ… zwolenniczkÄ… surowych ryb do sushi

Tak zdecydowanie , zadne paluszki nie zastapia surowej ryby .b
Abotak
CYTAT(milutka @ Fri, 26 Oct 2012 - 00:18) *
W Polsce, w supermarkecie, bym nie wierzyła zapewnieniom , że dana rzecz jest świeża, że można na surowo zjeść.



Zaufanie to jedno ale dobrze nauczyc sie tez odrozniac swieza rybe od wczorajszej. Ja czesto kupuje tez na gravlax czy tatara jesli nie na sushi i zyjemy, bez przejsc zoladkowych po konsumpcji, a bazuje wlasnie nie tylko na zasadach obowiazujacych na stoisku rybnym ( codziennie swieza dostawa) ale i doedukowalam sie w temacie jak wyglada, pachnie swieza ryba taka akurat na sushi.
W sumie pare prostych zasad.
milutka
CYTAT(Bogusia123456 @ Fri, 26 Oct 2012 - 11:04) *
Zaufanie to jedno ale dobrze nauczyc sie tez odrozniac swieza rybe od wczorajszej. Ja czesto kupuje tez na gravlax czy tatara jesli nie na sushi i zyjemy, bez przejsc zoladkowych po konsumpcji, a bazuje wlasnie nie tylko na zasadach obowiazujacych na stoisku rybnym ( codziennie swieza dostawa) ale i doedukowalam sie w temacie jak wyglada, pachnie swieza ryba taka akurat na sushi.
W sumie pare prostych zasad.


plisssss zdradź jak rozpoznać , bo ja tylko umiem mięso rozpoznać czy jest świeże.
marghe.
ja dopiero się uczę jeść surową rybę (w postaci tatara jestem w stanie pochłonąć kilogramy icon_wink.gif ) dlatego często gęsto jem sushi z pieczonym łososiem.
Zdecydowanie wolę go od wędzonego

Do sushi nadają się różne ryby (taki tuńczyk na przykład, ino on drogi), ale tak jak pisała MAlinowa, trzeba mieć zaufane źródło
Moja ulubiona suszarnia serwuje takie ryby:
https://www.tomo.pl/sushi_sushi
skanna
To ja pewnie wydam Wam się dziwna, ale surowe ryby do sushi kupuję regularnie w tesco, ale tylko w czwartki, bo wtedy jest świeża dostawa. Nie boję się, nic nam się nigdy od tej ryby nie stało.
milutka
CYTAT(marghe. @ Fri, 26 Oct 2012 - 11:35) *
ja dopiero się uczę jeść surową rybę (w postaci tatara jestem w stanie pochłonąć kilogramy icon_wink.gif ) dlatego często gęsto jem sushi z pieczonym łososiem.
Zdecydowanie wolę go od wędzonego

Do sushi nadają się różne ryby (taki tuńczyk na przykład, ino on drogi), ale tak jak pisała MAlinowa, trzeba mieć zaufane źródło
Moja ulubiona suszarnia serwuje takie ryby:
https://www.tomo.pl/sushi_sushi


Nie wiedziałam, że te ryby można jeść na surowo:
Okoń morski
Dorada
Halibut
Makrela

edit: swoją drogą bym musiała jeść tę surową rybę, jak męża i szwagra nie ma w domu, bo już i tak z tatarem wołowym mi dogadują, że znów padlinkę jem i na której ulicy ten kot leżał icon_evil.gif
Abotak
milutka,
mniej wiecej te zasady
https://sushistore.pl/webpage/jak-wybrac-swieza-rybe.html

I jeszcze kilka innych
np jesli zapach to taki lagodnie ogorkowy
skora metalicznie bluszczaca bez matowych zmian
jesli plyn to przezroczysty, nie metny i zwlaszcza nie mleczny bo metnienie to pierwsze oznaki psucia sie.
jesli pozwola Ci dotknac ( nawet przez cos) to mieso ma byc sprezyste, nie zapadajace sie tak ze odcisk zostaje
miejsce gdzie kupujesz nie powinno jechac jak po odplywie. Zapach rybny ale nie odstreczajacy ( to tez w pewnym stopniu swiadczy o tym jaki produkt maja i jakie podejscie)

plus praktyka

Abotak
i jeszcze cos takiego do poczytania
https://kucharz.wieszjak.pl/przygotowanie-p...c-do-sushi.html
tomberowa
ja kupuje na sushi surowego "łosia" (czyt.łososia icon_wink.gif) najczęściej w makro - wtedy pól takiego wielkiego płata, który dzielę na trzy częsci i zamrażam. Czastem kupuje też w tesco, bo faktycznie bywa świeży i ładny .
tomberowa
ja kupuje na sushi surowego "łosia" (czyt.łososia icon_wink.gif) najczęściej w makro - wtedy pól takiego wielkiego płata, który dzielę na trzy częsci i zamrażam. Czastem kupuje też w tesco, bo faktycznie bywa świeży i ładny .
tomberowa
dubel
gilly
Na początku tak. Ale zwróci Ci się to juz podczas pierwszego przygotowania sushi.Zestaw większy w restauracji kosztuje sporo. W domu możesz go przygotować naprawdę tanio. Na pierwszy raz proponowałabym nie eksperymentować ze skommplikowanymi rolkami, ale przygotować zwykłe maki. Które jest najprostsze. Polecam kupić dobrą rybę (tuńczyka albo łososia)

Bardzo ważne jest również dobranie odpowiedniego ryżu: https://www.oyakata.com.pl/ksiega-mistrza-o...ac-ryz-do-sushi - tylko dobrze ugotowany ryż będzie się odpowiednio kleił.
Bettinka
Kup duży zestaw do sushi, to będzie koszt chyba 60-80 zł w markecie, tam będzie od razu ta bambusowa mata do zawijania, pałeczki, ryż, glony, wasabi, sos sojowy i wszystko ogólnie potrzebne do niego oraz instrukcja jak gotować ryż i jak zawijać. Najważniejsze, to dobrze ugotować ryż, bo ma być taki lepiący się, żeby się wszystko trzymało. No i tyle. Do środka dajesz co chcesz, polecam wędzonego łososia, paprykę, rzodkiewkę, paluszki krabowe icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.