To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Od ilu lat będzie "Hobbit"?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Silije
"Hobbita" Tolkien napisał jednak jako książkę dla dzieci. Ale twórcy filmu na pewno nie chcą obniżyć lotów po "Władcy pierścieni" i jak to ktoś ujął nie zrobią kina familijnego.
Emilka w czasie premiery będzie miała niecałe dziewięć lat. "Hobbita" przeczytała z ogromną przyjemnością. Już dzisiaj waham się czy jej obiecywać czy nie.
No nie chciałabym odrąbanych kończyn i innych dosłowności. Sam mroczny nastrój tak nam nie przeszkadza.
Co przewidujecie?
AsiaKG
Wydaję mi się że będzie od 12 lat
Ciocia Magda
Silije, na IMDb można znaleźć informacje o ograniczeniach wiekowych dla filmów w różnych krajach. Dla Hobbita na razie Norwegia ustaliła 11 lat.

Z obszarów newralgicznych wymieniają:
seks i nagość - brak
przemoc i krwawe widoki - gobliny atakują Gandalfa, krasnoludy i Bilbo. Atak trolli.
brzydkie słowa - brak
używki - palenie zioła 03.gif
przerażające sceny - psy mogą przestraszyć część widowni
Użytkownik usunięty
Silije, mnie (i moją Córkę) znacznie bardziej niż Władca uderzyła Merida Waleczna...
Silije
My już po wizycie w kinie. Ale ja jestem nieobiektywna, bo jestem tak rozmiłowana w klimatach tolkienowskich, że nie dostarczę wam żadnej rozsądnej recezji.
Odrąbane kończyny były, a owszem. Emilkę bardziej jednak zgorszyły niezgodności z książką niż straszne widoki.
Przepiękne jak we Władcy krajobrazy, gobliny ohydne do obrzydzenia, wyborna scena z zagadkami Golluma, cuuudowna ścieżka dźwiękowa. Buzia nam się śmiała (mi i Julce) kiedy ta sama ukochana muzyka z LOTR towarzyszyła tym samym miejscom akcji (Shire, Rivendell, ćma Gandalfa, walka w podziemiach).
Jestem oczarowana pieśnią krasnoludów (Misty Mountains) prawie tak jak pieśnią Pippina z Powrotu Króla. Tu możecie posłuchać:
https://www.youtube.com/watch?v=QA9XlO2TmjI

Nie wiem jak film sposoba się nie-fanom, oprócz córek zabrałam mamę i twierdzi, że na początku się nudziła i akcja się wlokła. Dla mnie zawsze za krótko i za szybko by się nasycić detalami.

Edit: Zapomniałam napisać, że aktorzy fantastyczni, ale to oczywista oczywistość. Pewnie że tęskni sie za Legolasem, Faramirem i Aragornem wub.gif ale Kili jest śliczniutki, Bilbo przesympatyczny, idealnie hobbicki a Thorin robi odpowiednio królewskie wrażenie.
pirania
CYTAT([użytkownik x] @ Sun, 04 Nov 2012 - 02:34) *
Silije, mnie (i moją Córkę) znacznie bardziej niż Władca uderzyła Merida Waleczna...



no wiec ja pamietam twoj zachwyt nad Meridia i kupilam ja na Gwiazdke w ciemno i.... o mamunciu dawno nie przezylam takiego rozczarowania filmem- corka glupia no OK mloda jest, ale ta mama? a pozniej te akcje z tym gobelinem.... ten ojciec, ktorego sprac plazem miecza i wywalic z domu......


Na Hobbicie bylismy bez mlodego (i dobrze). Bardzo mi sie podobalo, przezylismy z mezem klotnie na temat Skibniewskiej i jej glum glumow oraz Czarnoksieznikow (nierozwiazana).
Bianka
Moja corka byla wczoraj z okazji urodzin(13-tych) w Poznaniu wlasnie na "Hobbicie".

Pojechala z moja siostra z jej mezem i ich 13 letnim synem.

Wrazenia bardzo pozytwne.
madama
Dziewczyny byłyście na wersji dubbingowanej czy z napisami?
Ja niestety chyba wyląduję na dubbingu ze względu na dzieci i zastanawiam się czy dużo stracę.
madama
Właśnie przeczytałam, że Hobbit został rozbity na trzy części, jak im się to udało - nie mam pojęcia. 37.gif Z tego co pamiętam, (czytałam kilkanaście lat temu, i Hobbita i Trylogię), zawiera przecież mniej treści niż każda z części Władcy Pierścieni. Przyznam, że trochę zniechęciła mnie ta informacja. 21.gif
Silije
CYTAT(madama @ Sat, 29 Dec 2012 - 13:22) *
Właśnie przeczytałam, że Hobbit został rozbity na trzy części, jak im się to udało - nie mam pojęcia. 37.gif


A czego się nie robi dla tak wielkiej kasy?

No tak ja byłam na dubbingu ze względu na Emilkę, starałam się nie rozczulać nad tym co tracę, następnym razem pójdziemy na napisy, bo ona już teraz szybko czyta, za rok da sobie radę.

Pogoda
Widziałam wywiad z Peterem Jacksonem na temat Hobbita - tłumaczył, że film jest oparty nie tylko na książce "Hobbit", ale na różnych innych materiałach - jakichś notatkach Tolkiena, wspomnieniach, pamiętnikach, pobocznych opowiadaniach, encyklopediach Tokienowskich... Podobno Jackson grzebał i "uzupełniał" wątki, które w hobbicie były tylko zarysowane a nie wyjaśnione do końca. Podał przykład: W "Hobbicie" Gandalf znika na kilka rozdziałów i nie bardzo jest wytłumaczone dlaczego zniknął. On się z kolei dogrzebał do jakichś notatek Tolkiena które tłumaczyły zniknięcie Gandalfa, bardzo mocno nawiązując fabularnie do "Władcy Pierścieni". I mówił, że podobnych rzeczy było kilka.

Z jednej więc strony - nie jestem naiwna i zdaję sobie sprawę z tego, że kasa jest kasą i wszyscy ludzie związani z produkcją filmu byliby gotowi zrobić wszystko, żeby zbić na filmie jak najwięcej kasy, więc wizja zrobienia trzech części zamiast jednej dla wszystkich, z Jacksonem na czele była BARDZO kusząca i zwyczajnie opłacalna. Z drugiej strony - moim zdaniem Jackson autentycznie "odleciał w świat Tolkiena", kompletnie oszalał na Jego punkcie i dał się opętać - naoglądałam się materiałów typu "behind the scene" na temat LOtR i jestem przekonana o tym, że Jego "zakochanie" i oddanie twórczości Tolkiena jest autentyczne, więc na prawdę mu wierzę, że siedział, grzebał i pytał na forach fanowskich, szukał i dociekał i na prawdę powyciągał z innych fragmentów twórczości Mistrza to, co pomogło mu zbudować kolejne, potężne "Dzieło filmowe".

Ja byłam wzruszona zaglądając w "znajome kąty", również bardzo mnie ucieszyły znajome motywy muzyczne, powrót do tego samego, magicznego klimatu z LOtR... Czułam się, jakbym po kilku latach miała możliwość zajrzeć do dawno nie widzianych znajomych i zobaczyć co u nich icon_wink.gif))
agabtus
Dla mnie Hobbit jest za długi. Widziałam pokaz przedpremierowy, bo miałam niegdyś kopa na punkcie Tolkiena. Jak dla mnie trochę dłużące się sceny walk. Ogólnie jednak bardzo fajny odbiór.

pirania, a Ty widziałaś, w jakim ja kontekście pisałam o Meridzie? Pisząc, że Merida mnie "uderzyła" miałam na myśli sceny, które są okrutne, przerażające. Zwłaszcza, że widzieliśmy go w kinie w 3D. Ogólnie uważam, że film bardzo fajny i wart obejrzenia, zwłaszcza dla matek i córek icon_wink.gif , natomiast drastyczność scen mnie zadziwiła (a byłam na tym filmie z Tymkiem).
madama
Dzieciaki były już na filmie z moja mamą, bardzo zadowoleni, także ja wybiorę się sama na wersję z napisami. Nastawiam się optymistycznie:)
Danale
CYTAT(Pogoda @ Thu, 03 Jan 2013 - 02:41) *
moim zdaniem Jackson autentycznie "odleciał w świat Tolkiena", kompletnie oszalał na Jego punkcie i dał się opętać - naoglądałam się materiałów typu "behind the scene" na temat LOtR i jestem przekonana o tym, że Jego "zakochanie" i oddanie twórczości Tolkiena jest autentyczne, więc na prawdę mu wierzę, że siedział, grzebał i pytał na forach fanowskich, szukał i dociekał i na prawdę powyciągał z innych fragmentów twórczości Mistrza to, co pomogło mu zbudować kolejne, potężne "Dzieło filmowe".


o tak, jak on opowiada o Srodziemiu.....
jako 17-latek obejrzal animowanego "Wladce pierscieni", przeczytal ksiazke i od tego czasu marzyl o nakreceniu filmu


Co do Hobbita,
bylismy, podobal sie bardzo
muzyka cudowna
wargi straszne
Golum wspanialy
Bilbo taki zwyczajny, taki spokojny glos w tym calym zamieszaniu
i zacytuje Pogode: znajome katy

Danale
Kawalek animowanego "Wladcy pierscieni"
Silije
A znacie już Władcę Pierścieni w wersji Lego? (Są cztery odcinki)
LegoLOTR

04.gif 04.gif 04.gif
Maciejka
Bylam z Maćkiem. Na wersji z napisami i3D. Nie jestem fanką Tolkiena, ale filmy "władczopierścieniowe" icon_wink.gif bardzo mi się podobały. I "Hobbit" też. Te 3 godziny mi śmignęły nie wiem kiedy. I nie miałam takiej chwili, kiedy zerkałam na zegarek. Bilbo jest cudowny. Pamiętam,ze Frodo mnie irytował, a Bilba uwielbiam. Pozytywna strona rozbicia "Hobbita" na 3 części jest taka, że Maciek wrócił z filmu i siadł do książki. icon_smile.gif
pirania
Bo Bilbo czyli Marton Freeman to jest swietny aktor. Ja go pokochalam jako Doctora Watsona w najnowsze produkcji BBC i jestem ZUA na Hobbita w tym sensie ze kolejny secon Sherlocka opoznil sie wlasnie przez krecenie 3 czesci Hobbita ciagiem.

Zreszta Benedict, czyli sam Sherlock tez gra w Hobbicie. Glos Smauga- smoka icon_smile.gif

No ale chodzi mi o to ze Freemana oczywiscie wczesniej nie kojarzlam, ale teraz polecialam z nim pare filmow i to dobry aktor jest- niecharaktarystyczny, zagra kazego "zwyklego faceta".

A Frodo? no wlasnie nie wiem co z Frodo bo Eljiah Wood to tez jest swietny aktor, moze nawet bardziej wszechstronny? A moze Frodo mial byc taki bardziej irytujacy?

Ja przypomnialam sobie ksiazke i to byl blad- jesli juz sie robi 3 czesci ze 100 stron to PO CO zmieniac?

A najbardziej wkurza mnie jeden moment: wczoraj byl Wladca Pierscieni 1 czesc w TV. Co robi Gandalf, gdy Bilbo znika na przyjeciu i wpada do domu? wscieka sie na niego, DOWIADUJE o istnieniu pierscienia, NIE WIE co to za pierscien i jedzie SZUKAC nformacji.

A co robi Gandalf kiedy Bilbo juz ma pierscien w kamizelce? Ano wlasnie.... dla mnie to jest bardzo duza niekonsekwencja....
Pogoda
CYTAT
A najbardziej wkurza mnie jeden moment: wczoraj byl Wladca Pierscieni 1 czesc w TV. Co robi Gandalf, gdy Bilbo znika na przyjeciu i wpada do domu? wscieka sie na niego, DOWIADUJE o istnieniu pierscienia, NIE WIE co to za pierscien i jedzie SZUKAC informacji.


Czekaj czekaj... Ale Gandalf we Władcy WIE, że Bilbo ma magiczny pierścień, który daje mu niewidzialność. Owszem, był zdziwiony, kiedy Bilbo zniknął. Nie spodziewał się tego. Ale przecież wiedział, że wystarczy pójść do domu hobbita i poczekać aż wróci i zdejmie pierścień - teraz dokładnie nie pamiętam słów, ale z kontekstu ich późniejszej rozmowy wynika, że Gandalf wiedział o pierścieniu, tylko nie wiedział, że to jest TEN pierścień. W końcu magicznych pierścieni było w Śródziemiu sporo. Nie tylko tych wykutych przez Saurona. Kiedy Gandalf zaczął się domyślać, że Bilbo znalazł TEN pierścień, zaczał też "histeryzować". Dla Gandalfa myśl o tynm, że w domu małego Hobbita przez tyle lat ukrywać się mógł Pierścień Saurona była dużym wstrząsem, czymś tak niewiarygodnym, że trzeba to było sprawdzić. Jego wzburzenie i wręcz strach kompletnie mnie nie dziwi.

A co do Froda - mnie już w książce lekko irytował. Musiałam sama siebie często "karcić" i przypominac sobie że samo noszenie pierścienia było okrutną i bolesna torturą dla Froda, że pierścień wziąż zatruwał jego ciało i umysł i stąd brała się ta jego irytująca "ciapowatość" a nie z tego, że faktycznie był niedorajdą i marudą. A Eliyah Wood po prostu aż tak dobrze zagrał icon_wink.gif.
Maciejka
Tak, ja rozumiem, że Frodo był jaki miał być. icon_smile.gif Ale był taki, że nie przepadałam za Hobbitami. A teraz ich lubię icon_wink.gif
Silije
Maciejka no ale był jeszcze Sam, Pippin i Merry - jak można nie przepadać za Hobbitami? tup_tup.gif
semi
Byliśmy wczoraj z Leosiem. Baardzo nam sie podobało. Zdecydowaliśmy się na wersję z dubbingiem ze względu na mojego meżą 06.gif , który bardzo nie lubi filmów trzygodzinnych z napisami:). Trochę mi żal, ale trudno. Film doskonały, powrót do klimatów z LOTR zachwycił. W sumie cieszę sie, że przed nami jeszcze dwa filmy. Wiecie może kiedy?
Danale
za rok 41.gif

i za dwa 41.gif
agnese
Drugi film, Hobbit: Smocze pustkowie, ma pojawić się w kinach 13 grudnia 2013, zaś trzeci, Hobbit: Tam i z powrotem, 18 lipca 2014 - źródło wikipedia
Pogoda
Sadyści icon_evil.gif
Maciejka
CYTAT(Silije @ Sat, 05 Jan 2013 - 18:17) *
Maciejka no ale był jeszcze Sam, Pippin i Merry - jak można nie przepadać za Hobbitami? tup_tup.gif


No dobra, Sama lubiłam. Badzo. icon_smile.gif
Kocurek
Byłam i ja, z Mikołajem, wczoraj.
Wybrałam 2D z napisami (nie bardzo lubię podwójne okulary).
Film super, tyłek nawet nie bolał po tych 3,5 godzinach z reklamami icon_wink.gif
Danale
Czy naprawde film wyjdzie na dvd doopiero w grudniu 2013??
Sprawdzalam w roznych sklepach!
Nie moze byc, albo?
makarena
Tez byłam. jJestem fanką Tolkiena i ekranizacji. Chociaż uważam, że zw wzgledów na...wizerunek orków to 10rż, wczesniej chyba nie.
Silije
No to bilety na Pustkowie Smauga już mamy zarezerwowane - na najbliższy piątek.
Poczęstuję was zwiastunem
https://www.filmweb.pl/video/trailer/nr+1+%28polski%29-31078
Ciocia Magda
Ja chcę się wybrać z dziewczynkami w ramach celebrowania urodzin - i może faktycznie lepiej zarezerwować bilety?
Pronto
Byłam wczoraj, wrażenie bardzo pozytywne, jednak fanką Tolkiena nie jestem i Hobbita nie pamiętam, więc nie wiem, jak film odbiorą osoby zaangażowane emocjonalnie w książkę. icon_wink.gif
semi
my idziemy w sobotę, już sie nie mogę doczekać.
mama_do_kwadratu
Czy ja wiem... Wynudziłam się strasznie.
Trochę mnie drażnią wątki spoza książki. Choć oczywiście rozumiem, że trzeba było troszkę akcję podkoloryzować icon_wink.gif
Moim zadaniem niepotrzebnie Jackson rozwleka to na trzy części. No, ale wiadomo icon_wink.gif
Silije
Śmiałam się dużą część filmu, ale był to trochę taki śmiech z rozpaczy nad tym, co nawymyślał Peter Jackson, który chyba nigdy wcześniej tak daleko nie odszedł od literackiego pierwowzoru. Można powiedzieć, że był to film luźno oparty na motywach z "Hobbita", w większości zmian nie widać innego sensu, jak tylko zwiększenie okazji do sieczenia orków. Moja Julka robiła w kinie notatki przyświecając sobie dyskretnie komórką i od wczorajszego wieczoru grozi reżyserowi pomstą.
mama_do_kwadratu
CYTAT(Silije @ Sat, 28 Dec 2013 - 10:03) *
Moja Julka robiła w kinie notatki przyświecając sobie dyskretnie komórką i od wczorajszego wieczoru grozi reżyserowi pomstą.


Pozdrowienia dla Julki icon_wink.gif
Pogoda
CYTAT(Silije @ Sat, 28 Dec 2013 - 10:03) *
Śmiałam się dużą część filmu, ale był to trochę taki śmiech z rozpaczy nad tym, co nawymyślał Peter Jackson, który chyba nigdy wcześniej tak daleko nie odszedł od literackiego pierwowzoru. Można powiedzieć, że był to film luźno oparty na motywach z "Hobbita", w większości zmian nie widać innego sensu, jak tylko zwiększenie okazji do sieczenia orków. Moja Julka robiła w kinie notatki przyświecając sobie dyskretnie komórką i od wczorajszego wieczoru grozi reżyserowi pomstą.



Silije - może podsuń Julce do poczytania coś na temat samego Petera Jacksona - to na prawdę nie jest tylko jakiś bogaty gość, który wypadł sroce spod ogona i myśli WYŁĄCZNIE o zbiciu fortuny na cynicznym wykorzystywaniu dzieł Tolkiena. Ten facet to prawdziwy "Tolkinofil". Jeden z bardziej zagorzałych na świecie. On na prawdę zna twórczość mistrza, przeczytał chyba WSZYSTKO co Tolkien spłodził, zna Jego historię, mocno zgłębiał wszystko co z autorem związane. Bardzo mocno współpracuje z największymi fanklubami Tolkiena, do pracy nad swoimi produkcjami zatrudnia specjalistów. To nie jest tak, że on się nie zna i robi byle co, byle jak, byle tylko upchać na siłę więcej efektów specjalnych i widowiskowych scen. (Tak, oczywiście, że to również robi, ponieważ film MUSI się sprzedać, MUSI być opłacalny dla niego, dla sponsorów, dla wytwórni itp., inaczej nie mógłby wcale powstać, to chyba jasne?) On spełnia wielkie marzenie swojego życia i przykłada się do pracy.
Ja mu wybaczam odejścia od fabuły głównej "Hobbita". Odnajduję w filmie wątki z Silmariliona, dodatki do "Władcy Pierścieni", z jakichś tam pobocznych opowiadań, na które niegdyś trafiłam... Jackson twierdzi, że miał dostęp do sporej ilości osobistych notatek Tolkiena dotyczących "Hobbita" i ogólnie historii Śródziemia, które nie zostały nigdy wydane, a z których również korzystał, budując kolejne poboczne wątki. Nie mam powodów, żeby mu nie wierzyć... Kiedy On opowiada o swoich motywacjach i powodach, dla których tworzył "Hobbita" w taki a nie inny sposób - to ja go rozumiem i go rozgrzeszam z niemal wszystkich zmian.

Moim zdaniem zanim się człowiek "obrazi" na Jacksona i jego film, powinien właśnie zadać sobie trochę trudu, żeby poznać reżysera i zrozumieć jego sposób myślenia. Mnie to bardzo pomogło w odbiorze.
Silije
Ale my wiemy, że P.J. jest fanem Tolkiena. Jednak ma inną wizję, bardzo nastawioną na epatowanie efektami wizualnymi (klimat horrorów, które kręcił na początku kariery, nie opuścił go całkiem). Akurat to, że P.J. sugestywnie przerobił arcyklejnot na silmaril napełniło Julię zachwytem. Ale orków skaczących po dachach Esgaroth nie możemy uznać icon_mad.gif icon_confused.gif tam się aż prosiło o pogłębienie raczej walki psychologicznej między Władcą a Bardem. Rozmowa Smauga z Bilbem w książce miała tyyyle uroku. A tu było raczej skakanie po monetach.

Pierwsza część Hobbita bardziej mi się podobała, ale w pierwszej było Shire i Rivendell... więc łatwiej było podbić stęsknione za Śródziemiem serca. Thranduil za to wypadł uroczo. Przypomina mi Lucjusza Malfoya 02.gif
Pogoda
Aaaaaa, to teraz kumam. Ja jednak mam w tych punktach, które wymieniłaś dużo większą tolerancję dla Jacksona - znam prawa jakimi rządzi się szołbiznes i pewna jestem, że gdyby produkcja Jacksona nie zależała kompletnie od nikogo, to też wyglądałaby nieco inaczej, bo niektóre sceny i pomysły to ewidentnie gra pod publiczkę. (tutaj w sedno trafiłaś w scenę ze skakaniem po dachach przez orków, gonitwa Bilba ze Smaugiem - moim zdaniem one były robione tylko i wyłącznie pod 3D ... ) . A to, że Jackson ma taki a nie inny styl, o czym świadczy choćby jego filmowa przeszłość - no, z tym też trzeba się przecież liczyć.

Tak więc - Ty się śmiałaś z rozpaczy, Julka ze zgrozą robiła notatki a ja pomimo grypy żołądkowej zanurzałam się w klimat Śródziemia i w potęgujący się mrok, którym osnuwa go rosnąca stopniowo siła Saurona... Mnie pociągnął ten "horrorowy" klimat, który Jackson świadomie i - moim zdaniem - umiejętnie tworzy. Zmiany w fabule zauważyłam, odnotowałąm ale wybaczyłam - byłam na nie przygotowana icon_wink.gif. I nie zamierzam na Jacksona ani trochę pomstować. Więcej nawet, jestem mu wdzięczna - dzięki niemu stwierdziłam, że muszę sobie "Hobbita" odświeżyć, bo ostatnio miałam w ręce z 7-8 lat temu...

semi
Byliśmy. Nie podobało mi się za bardzo - pierwsza część o wiele bardziej. Za dużo orków, za mało widoków;). Mąż i syn, którzy książki nie znają zachwyceni.
Politea
CYTAT(Silije @ Sat, 28 Dec 2013 - 10:03) *
Śmiałam się dużą część filmu, ale był to trochę taki śmiech z rozpaczy nad tym, co nawymyślał Peter Jackson, który chyba nigdy wcześniej tak daleko nie odszedł od literackiego pierwowzoru. Można powiedzieć, że był to film luźno oparty na motywach z "Hobbita", w większości zmian nie widać innego sensu, jak tylko zwiększenie okazji do sieczenia orków. Moja Julka robiła w kinie notatki przyświecając sobie dyskretnie komórką i od wczorajszego wieczoru grozi reżyserowi pomstą.

A moja córka zastanawiała się po pierwszym Hobbicie, jak z takiej małej książki można zrobić trzyczęściowo-godzinny film, i po obejżeniu drugiej stwierdziła, że się da - dodając wiele od siebie. Aczkolwiek film wszystkim nam się podobał, oczywiście z przymróżeniem oka w stronę książki.
Silije
Hehe 06.gif wiadomo, że Tauriel (Tauriela w polskich napisach) od początku budziła niechęć i kontrowersje jako postać spoza fabuły książki. Toteż dziś w nocy moja córka Julia napisała o niej pieśń, którą da się śpiewać na melodię znanej szanty "Morskie opowieści" icon_wink.gif (UWAGA SPOJLERY)

Leśne Opowieści

ref.
Hej, ha, śpiewają w puszczy, hej, ha, śpiewają w lesie,
o czynach dzielnej Tauriel piosenka się niesie...

1. Słuchajcie mej opowieści
o losach dzielnej Taurieli...
Takiej jeszcze bohaterki
w Śródziemiu nie mieli
2. Gdy rodziców jej zabili
to Thranduil ją przygarnął
chciał zasilić swe szeregi
bo miał armię marną
3. Tauriel bowiem piękne dziewczę,
a do tego nieźle walczy,
sama jedna z łukiem w dłoni
za stu chłopa starczy
4. Thrandi dziwne ma pomysły,
Nikt sprzeciwić się nie waży,
Kiedy zrobił Tauriel elfkę
Dowódczynią straży
5. Wprawdzie Tauriel niewdzięcznica
Wciąż przed szereg się wyrywa,
i zamiast Thrandiemu służyć
syna mu podrywa
6. Ale miał Thranduil powód
żeby Tauriel adoptować
by Legolas sam nie musiał
Śródziemia ratować
7. Mieczem, łukiem, pogrzebaczem
wszystkim walczy znakomicie
kto spróbuje jej podskoczyć
zaraz straci życie
8. Wyśmienitą jest łuczniczką,
W każdy cel bezbłędnie trafi
jedną strzałą siedmiu orków
położyć potrafi
9. Zawsze pcha się w każdą walkę,
nigdy nie została ranna,
Wśród ludzi przybrała imię
Marysia Zuzanna*

* oczywiście aluzja do Mary Sue
mama_do_kwadratu
Świetne!
semi
uśmiałam sięicon_smile.gif Brawa dla Julki:))
Maciejka
Julka jest niesamowita!!!
mama_do_kwadratu
CYTAT(Silije @ Tue, 31 Dec 2013 - 10:58) *
7. Mieczem, łukiem, pogrzebaczem
wszystkim walczy znakomicie
kto spróbuje jej podskoczyć
zaraz straci życie


ja padłam przy czytaniu tej zwrotki icon_smile.gif
ulla
Julka Silije boska, podobnie jak piosenka.

Obejrzałam Hobbita i poczułam żal. Paradoksalnie, nie z powodu odejścia od treści książki (bo w pewnym sensie mam to w nosie; bez problemu przeboleję i nowe postaci, i nieoczekiwane zwroty akcji), choć myślę, że niesłusznie zrezygnowano z wielu "smaczków" na rzecz scen tłuczenia się z orkami (było ich zdecydowanie za dużo), ale nie spodobała mi się muzyka. Nie było nic co mogło mi się podobać, włącznie z piosenką końcową (choć tu może wykonawca mi się bardziej nie podobał - z innym głosem, może). W części pierwszej, muzyka robiła za osłodę i skutecznie niwelowała wszystkie niedostatki.

Żeby nie było już z niecierpliwością czekam na część trzecią. Powinna być lepsza, bo w końcu zostało niewiele z książki - atak Smauga na Esgaroth, zajęcie Ereboru przez krasnoludy i ich opór (a racze Thorina) przed uhonorowaniem mieszkańców (ciekawe, czy również w filmie arcyklejnot będzie monetą przetargową) i bitwa Pięciu Armii (a jak bitwa to potem i pogrzeb). + oczywiście to wszystko, co Jackson uznał za stosowne w filmie zmieścić.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.