no właśnie. rano nie przyjechał autobus, więc stałam na przystanku pół godziny w -3 stopniach. zmarzł mi tyłek i po południu zaczeło mnie częściej gonic do łazienki, piecze niemiłosiernie, w aptece dali mi wapno do picia i kazali iść do lekarza. Lekarz przyjmie mnie dopiero w środę o 16. jak sobie moge pomóc? latam do łazienki co 10 minut i wyję tam z bólu...
furagin, sok żurawinowy w dużych ilościach
furaginu nie chcieli mi wydac w aptece, kazali sie zglosic do lekarza. zurawine kandyzowana pochrupuje
Furagin chyba jest na recepte, urosept kupisz bez recepty powinien pomoc.
jest urofuraginum ten sam skład co furaginum i jest bez recepty tylko 2 x droższy
trzeba bardzo duzo pić, woda z cytryną, sok z czarej porzeczki, pokrzywa w ilościach hurtowych rozkurczowo nos-pa są suplementy diety z zurawiną, np furoxin, kandyzowana to nic nie da, słodzona, olejowana itd
Woda z cytryną do picia i nasiadówki- wrzątek i jakieś zioła
Duzo wit C, "cos" z zurawinÄ… w dawce max
i cos jakis lek bez recepty na drogi moczowe. Duzo zdrowia!!!!!!
dzięki dziewczyny. rano idę na zakupy oby tylko nie było gorzej...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|