Witajcie.
Jeśli nie chcecie marnować czasu i nerwów to proponuję omijać szerokim łukiem ten sklep - e-maluchy.pl (Wa-wa ul. Dźwigowa 51). My zostaliśmy potraktowani jak smarkacze, po chamsku i bez możliwości jakiejkolwiek dyskusji. Dlatego piszę o tym na tym forum aby Was przestrzec i oszczędzić Wam nerwów. Otrzymaliśmy łóżeczko turystyczne jako prezent dla naszego dzidziusia. Rozłożyliśmy je dwa razy (wg instrukcji) przed wyjazdem na urlop. Już wtedy umęczyliśmy się z nim sromotnie (łóżeczko bee-bee). Wtedy w Internecie poczytałem kilka negatywnych opinii na jego temat i pewnie gdybym miał sam sobie kupować łóżeczko turystyczne to tego akurat bym nie wybrał. Ale nie wszyscy używają Internetu i nie wszyscy sprawdzają opinie o produktach i producentach przed zakupem. Wracając do naszej historii. Na urlopie, już przy rozkładaniu było coś nie tak. Jeden z boków jakby nie chciał się w całości rozłożyć. Na domiar złego w ogóle nie chciał się złożyć. Musiałem użyć siły żeby je złożyć przed powrotem do domu. Nie widziałem innej możliwości. Ale to jak zostaliśmy potraktowani czy przez telefon (że nie potrafimy czytać instrukcji ani składać i rozkładać łóżeczka i na pewno to nasza wina) i potem już podczas oddawania go w celu naprawy gwarancyjnej to było chamstwo, z którym jeszcze się nie spotkałem. Za naprawę oczywiście musieliśmy zapłacić i otrzymaliśmy dodatkowo kolejną burę i porcję pouczeń. Generalnie o sprawie na pewno poinformuję rzecznika praw konsumenta. A Wy jak nie chcecie przeżyć podobnej historii unikajcie sklepu jak ognia.
Pozdrawiam wszystkich!