To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

I pad

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

minka.
Chcemy kupic Todzi cos a la I pad( cena mnie powala wiec ten praktycznie odpada).

W przedszkolu dzieci smigaja na tych I padach a moja komorka dzienie przezywa katusze. Mam wiecej aplikacji gier i zabaw dla dziecia niz moich.

Nie mam pojecia czy te czytniki to to samo,no zielona jestem przyznam. Te tansze wersje I padow sa na androidzie. Nie mam nic z androidem w domu wiec zastanawiam sie czy dostep appow jest tez tak duzy?

Jaka jest wlasciwie roznica miedzy I padem a inszym ustrojstwem? Pomocy, swieta tuz tuz.. 37.gif

edit: lit
Gacuszka
Może Tablet ?

My naszej kupujemy, z tego względu, że może sobie pograć w ulubione gry swoje ulubione, można jakieś kolorwanki, pianinka ściągnąć, bajki pooglądać, na skypie będzie sobie mogła pogadać z kuzynką.- no super.

Google play oferuje bardzo dużo ciekawych aplikacji dla dzieci.
Tablety nie są aż takie drogi. Mąz upolował za 80 zł - nówka

Patrycja na dotykowych wyświetaczach super śmiga, więc taki tablet nie będzie sprawiał problemu.
minka.
Tablet, no tego slowa mi brakowalo! Dzieki. Mam nadzieje ze bedzie tak duzo aplikacji co na I pada:)

Anorektyczna Laska
MInka, nie wiedzialam, ze Niemcy tak dalece kulturowo sa od Szwecji.
Serio pisze, bez ironi.
Jak to w przedszkolu smigaja na ipadach? Kto im pozwala brac te ipady do placowek?
To ze dzieci maja stycznosc z tym w domu rozumiem, bo i rodzice i starsze rodzenstwo. Ale przedszkole?
Tam powinny krolowac farby, ciastoliny i klocki a nie male g...psujace dzieciom oczy.

Przyznam szczerze - jestem w szoku. U nas w przedszkolu nie ma nawet tv.
A komorki sa zabronione (rowniez na przerwach!) rowniez w szkolach.
krolewienka
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Thu, 15 Nov 2012 - 08:58) *
MInka, nie wiedzialam, ze Niemcy tak dalece kulturowo sa od Szwecji.
Serio pisze, bez ironi.
Jak to w przedszkolu smigaja na ipadach? Kto im pozwala brac te ipady do placowek?
To ze dzieci maja stycznosc z tym w domu rozumiem, bo i rodzice i starsze rodzenstwo. Ale przedszkole?
Tam powinny krolowac farby, ciastoliny i klocki a nie male g...psujace dzieciom oczy.

Przyznam szczerze - jestem w szoku. U nas w przedszkolu nie ma nawet tv.
A komorki sa zabronione (rowniez na przerwach!) rowniez w szkolach.



podpiszę się pod koleżanki zdziwieniem. i również zaznaczam, że nie ma w mojej wypowiedzi ani troszkę ironi, złośliwości, mędrkowania i innych podobnych... po prostu czasem dopada mnie moralniak lekki, że moja czterolatka odbiega technicznym polotem od rówieśników swoich. u nas nie do pomyślenia, żeby w przedszkolu dzieci korzystały z tego typu urządzeń. Zuzia owszem - zna komputerowe programy dla dzieci i gry - ale ona czeka aż my jej włączymy, poinstruujemy co i jak. sama obsługuje tylko telewizor - i to też w wybranych funkcjach. i choć intuicja mi podpowiada, że ma na to czas, to czasem myślę, że przeginam z ograniczaniem, bo w pewnym sensie ją upośledzam technicznie - względem rówieśników....

edit: przepraszam za OT
tyczka
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Thu, 15 Nov 2012 - 10:58) *
MInka, nie wiedzialam, ze Niemcy tak dalece kulturowo sa od Szwecji.
Serio pisze, bez ironi.
Jak to w przedszkolu smigaja na ipadach? Kto im pozwala brac te ipady do placowek?
To ze dzieci maja stycznosc z tym w domu rozumiem, bo i rodzice i starsze rodzenstwo. Ale przedszkole?
Tam powinny krolowac farby, ciastoliny i klocki a nie male g...psujace dzieciom oczy.

Przyznam szczerze - jestem w szoku.


Asiu, pozwolisz, że podpiszę się pod Tobą..? Mnie również wryło, bo wygląda na to, że Dania- Szwecja po sąsiedzku, ale obyczaje zgoła odmienne.

Mój 9-latek nie korzysta z komputera, nie wydaje mi się, żeby tego potrzebował - komórki również nie posiada. Po części dlatego, że my " starej daty jesteśmy", ale w klasie również tylko kilkoro dzieci ma komórki ( i nie mogą mieć włączonych w szkole - ani na lekcjach, ani przerwach ). Że o ipadach, czy tabletach nie wspomnę 37.gif

Madziulek
To chyba nie kwestia kraju, co podejscia rodzicow.
Moj juz teraz 5 latek od okolo 2 lat smiga na konsoli do gier i telefonach dotykowych, wiec z iPadem nie mialby problemu. Nie widze w tym nic zlego, nie siedzi 10h dziennie przy konsoli, wszystko jakos rozsadnie.
A w temacie: tanszy od iPada jest tablet samsunga, maz twierdzi, ze dobry icon_smile.gif
minka.
Dziewczyny wiem ze to dziwne bo sama niezadowolona bylam kiedy sie dowiedzialam o I padach w przedszkolu. Otoz na nieszczescie gmina zakupila 8 I padow do przedszkola i dzieciaki maja je do dyspozycji w czasie wolnym. Akurat Teodory grupa jest najstarsza to wszystkie im przypadly.
Z tego co wiem nasz gmina odosobniona nie jest.
Dzien w dzien dziecie me gra na I padzie , rysuje albo robi koraliki bo tak sobie zyczy 37.gif
Ja nawet nie wiedzialam o wiekszosci appow, Todzia mnie informuje jakie mam jej sciagnac bo w przedszkolu takie maja 37.gif
Madziulek dzieki, poszukam Samsunga:) Mam nadzieje ze cena mnie nie zabije 03.gif
edit: blad!!!!
Anorektyczna Laska
A mi sie wydaje wlasnie ze to kwestia mentalnosci kraju.
Bo gdybym ja sie usr...la nawet i chciala dac Meli ipada do przedszkola to zostalabym tylko wysmiana.
Zadne dziecko w placowce do 12 lat, nie ma prawa z tego korzystac.
A troche tych przedszkoli i szkol w Niemczech przerobilam, sama Milena chodzila do 4 roznych (w roznych czesciach kraju)
Ulinka
A potem człowiek się dziwi, że dziecko długopisu prawidłowo trzymać nie potrafi. Że pisze tak, że po sprawdzianie trzeba poprosić grafologa o rozszyfrowanie wszelkich bohomazów. To, że dziecaki nie potrafią z podręcznikmów czy słownikmów korzystać pomijam, bo przecież google Ci zawsze prawdę powie. Prawda. Świat idzie do przodu, ale w pewnych kwestiach to już przesada 21.gif
Sory, ale mnie to po prostu przeraża ( jestem nauczycielem i spotykam się z tym faktem codzienni) 37.gif 37.gif 37.gif 37.gif
W całek okazałości popiweram AL
minka.
À ja mysle ze pokolenie naszych przedszkolakow nie bedzie w szkole uzywac juz dlugopisu. Czy dobrze czy zle, tego nie wiem. Nauczyciele nie beda narzekac na styl pisma przynajmniej.
Ja nie jestem anty, widze tez bardzo pozytywne strony. Ulubionym appem dziecia mego jest slownik jezyka migowego. Superduper dobry.
tyczka
CYTAT(minka. @ Fri, 16 Nov 2012 - 20:15) *
À ja mysle ze pokolenie naszych przedszkolakow nie bedzie w szkole uzywac juz dlugopisu. Czy dobrze czy zle, tego nie wiem. Nauczyciele nie beda narzekac na styl pisma przynajmniej.


Minka, sądzisz, że w ustawodawstwo w Szewcji zmieni programy nauczania i Teodorka w zerówce i pierwszej klasie nie będzie - przede wszystkim - uczyć się pisania..? Pytam serio, bo u nas przykłada się do tego ogromną wagę.
minka.
Absolutnie nie sadze ze zmieni programy nauczania ale sadze ze olowek do lamusa odejdzie juz niebawem. Ja w szkole juz wszstkie prace oddawalam pisane na kompie, to byl wymog. Gminy sasiednie na starcie laptopa gimnazjslistom daja. Wiele osob notatki juz na lapkach na wykladach robi.. Wiec tak, sadze ze to kwestia czasu.

tyczka
Minko, w katalogu świątecznym znalazłam coś takiego, może Ci się przyda: www.innotab-nordic.com.
I ta cena... w ofercie, jako nowość, za - raptem - 799 DKK icon_smile.gif
Gruszka
Minko, ale skoro Twój czterolatek (!) już w przedszkolu nabawi sie tabletem, to może nie kupuj drugiego do domu? nie wiem ile tam może go używac - ale nawet niech będzie to 15-20 minut to może już wystaczy. Chcesz żeby wróciła do domu i kolejne pół godziny czy godzinę spędziła nad tabletem?

ja nie jestem przeciwnikiem nowoczesnych "zabawek" i nie sądze, by udało się dziecko uchronić od dostępu do nich - ale piszesz, że gra też na telefonie. Jak zliczysz do kupy wszystkie czasy zabaw z elektroniką to może byc tego zdecydowanie za dużo jak dla 4-latka.

A sam pomysł tabletów w przedszkolu to dla mnie poroniony pomysł niestety... tam powinna być aktywność, interakcja z innymi, a nie klepanie w ekraniki.... smutne to cholernie.
Agula9
Przyznam, że i ja jestem zszokowana żeby małemu dziecku takie sprzęty dawać i to do placówek 37.gif
Ja mam 3-latkę i do lapka to tylko na Skypa siada, tabletu też jej nie daję trochę mam też wyrzuty z tego powodu, że nie na czasie będzie. Jednak myślę, że jeszcze zdąży i wszystko nadrobi a narazie niech sobie dziecko lepi z ciastoliny, kolorowanki maluje, rysunki i farbkami, książeczki pooląda i potem po swojemu opowiada fantastyczne historie icon_smile.gif
Niestety technika nas goni, u mnie np Miasto zakupiło tablety ale dla uczniów gimnazjum.
tyczka
CYTAT(Gruszka @ Wed, 21 Nov 2012 - 02:50) *
Minko, ale skoro Twój czterolatek (!) już w przedszkolu nabawi sie tabletem, to może nie kupuj drugiego do domu? nie wiem ile tam może go używac - ale nawet niech będzie to 15-20 minut to może już wystaczy. Chcesz żeby wróciła do domu i kolejne pół godziny czy godzinę spędziła nad tabletem?


Gruszko, nie wypowiem się za minkę, ale podejrzewam, że jest to znacznie więcej, niż 15-20 minut.
Mogę powiedzieć, jak to wygląda z gruntu duńskiego - świetlica szkolna ( tzw. SFO ) dla młodszych dzieci, w prywatnej szkole. Wprawdzie nikt im tabletów nie kupował, ale dzieciaki mogą ze sobą zabierać "game boy-e" ( z grami typu Super Mario Bros i innymi nowinkami ). I nierzadko zdarzało się, że jeden chłopiec przyniósł grę ze sobą do szkoły, a kilkoro pozostałych mu kibicowało..tak np. od 14:30 do 16:00, czyli, de facto, do przyjścia rodziców.

To taki prosty, skandynawski sposób na "uciszenie" i "pozbycie" się dzieci w dużej części skandynawskich placówek.
Masz racjÄ™, smutne to bardzo icon_sad.gif
ruda_kasia
wiecie, ja mam wrażenie, że jak moje dziecko tv za dużo ogląda, to się staje nerwowe (a ma lat prawie icon_cool.gif, a w głowie mi się nie mieści tablet czy i-pad dla 4 latka!!! Albo 5 latek od dwóch lat używający podobnego sporzętu regularnie. Rozumiem, że świta idzie do przodu, ale wypadałoby się umiec podpisać.
minka.
Tyczko prawie zgadlas:) dzieci o 9 sie zbieraja w sali i maja warsztaty, potem ida na dwor. Tam zostaja do obiadu. Wyjatkiem sa wtorki gdzie obiad jedza w lesie i bawia sie tam kilka godzin.
Po obiedzie czesc dzieci spi( glownie maluszki albo te ktorych rodzice sobie tego zycza) à czesc sie bawi. Wiekszosc jednak chce grac na I padach. My odbieramy Todzie o 13.30 wiec ona akurat nie zdazy duzo pograc. Telefon moj zas okupuje glownie w samochodzie i przyznam ze z ta mysla myslelismy o zakupie tabletu. Moje dziecko zna wszystkie litery( nie powiem, glownie dzieki elektronicznym gadzetom) i umie sie podpisac :TEA, wiec zle nie jest;)
Powiem szczerze ze zaczelam sie tez zastanawiac po poscie gruszki wlasnie nad czasem jaki bedzie spedzac z tabletem. Bo wymedzic od mamy telefon na kilka minut wieczorem i w aucie to jednak nieporownywalnie mniej, nawet jesli ograniczymy uzycie.



waga
To ja dodam jak to wyglada w Szwajcarii. Uniwersytet w Zürichu, w ramach badan nad "uzytecznoscia elektroniki w nauczaniu przedszkolnym" wypozyczyl dla Mlodej przedszkola 2 i pad'y, z ktorych moga korzystac dzieci tylko ze starszej grupy (5-6 lat) 20 minut tygodniowo. Raz na pol roku sprawdzaja, ktore aplikacje ciesza sie najwiekszym zainteresowaniem i dodaja nowe.
Moja Mala jest zachwycona i oczywiscie zazyczyla sobie i pad na gwiazdke. Moj maz, ktory projektuje "te wszystkie elektroniczne ustrojstwa" byl tez zachwycony. Ja troche mniej...
Martalka
A ja się zastanawiam czy kupić 8 latkowi. Obecnie pisze listy do Mikołaja icon_wink.gif bo marzy o Tablecie.
I chyba nie kupiÄ™.
Teraz i tak tej elektroniki tyle jest dookoła, więc nawet jak dostanie tablet (albo sam się takowego dorobi) jako nastolatek to NIC straconego.

To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.