Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
nie wiem do którego lekarza iść najpierw ,Natala miała rok temu (w okresie jesienno-zimowym) takie plamy jak liszaj nasza pediatra kazała odstawic mleko dostałysmy maść i pomogło.Był spokój do teraz -znowu mamy jesień i znowu plamki sie pojawiły tylko że tym razem maść nie pomogła ( miałysmy robioną w aptece) i dostałysmy LATICORT 0,1% w kremie ( mam świadomość że krem jest na bazie sterydów) i też słabo pomogło.
I pytanie do Was do którego ze specjalistów iść ?
PS: miała syrop CONTRAHIST
Kaszanka
Fri, 23 Nov 2012 - 11:33
A nie ma czasem tych plam od ogrzewania? Polecam Alatan Plus maść, mi bardzo pomaga na te suche plamy w okresie grzewczym.
Dodorka
Fri, 23 Nov 2012 - 11:36
mozliwe że od ogrzewania,nie mamy stałej temp. ze względu na to że palimy w piecu,tylko że ona ogólnie ma suchą skórę i i te plamy plus do tego ją to swędzi
Żabolek
Fri, 23 Nov 2012 - 14:58
Jakbym widziała mojego Kubę. Kubie robi sie takie cos na buzi (broda okolice ust). Byłam u 2 pediatrów, alergologa i dermatologa. Najsensowniejsza była dermatolog bo w koncu coś pomogło! Przede wszystkim nic ze sterydami Dostaliśmy od niej recepte na krem elidel i stosujemy go tylko jak liszaj sie zaostrzy. A do codziennego smarowania mamy zestaw bezreceptowy z polecenia lekarki (maść Diprobase i na to taka emulsję Tanno hermal 2 razy dziennie) i dodatkowo w międzyczasie zwykłą maść z wit A Od 2 tygodni nie uzyłam elidelu. Najwazniejsze to zeby tego po prostu nie wysuszać tylko non stop natłuszczać. Wczesniej meczylismy sie z tym liszajem od grudnia do lata. W lecie zeszło i od października znowu wyszło.
Dodorka
Sat, 24 Nov 2012 - 08:53
Żabolek a dermatolog powiedział od czego to może być? może coś w diecie?
umówiłam sie do dermatolog ,najkrótsza kolejka ( 14.12) a do alergologa to i tak chyba trzeba skierowanie od pediatry
an.tośka
Sat, 24 Nov 2012 - 11:31
Tak, do alergologa trzeba mieć skierowanie.
Żabolek
Sat, 24 Nov 2012 - 17:48
Do alergologa to niedosyc ze czeka sie pół roku to jeszcze trzeba miec skierowanie. no chyba ze prywatnie.
U nas dermatolog okresliła to jako kontaktowe zapalenie skóry. Moze byc od wszystkiego chociaz w przypadku Kuby najprawdopodobniej od sliny (pomimo ze ma prawie 7 lat to pcha wszystko do buzi jak niemowlak )
No i najpierw alergolog wykluczyła alergie. Chociaz np po zjedzeniu niektórych produktow ten liszaj robi sie bardziej czerwony (np po owocach, pomidorach i takich bardziej podrazniajacych rzeczach )
Dla odmiany Natalka jakos z 1,5 roku temu miała takie liszaje na policzkach. Ale u niej bylo ewidentnie po mleku. Jak przeszlismy na bebilon pepti to wszystko zniknęło. Do dzisiaj jak wypije mleko to robia jej sie czerwone policzki. Jogurty i serki je na szczescie normalnie.
dorsim
Sun, 25 Nov 2012 - 08:13
moja też miała takie liszaje, i było to prawdopodobnie reakcja uczuleniowa na jedzenie. Prawdopodobnie , bo lekarz sam nie wiedział. Ale u nas pomogło : kąpiel w płynie emolium, smarowanie kremem emolium na zmianę z kremem witaminowym robionym na receptę . Ciało musiałam smarować 4 razy dziennie. Wiem że takie zmiany występują często własnie w okresie grzewczym. Przede wszystkim jak dziecko ma suchą skórą to musisz jak najwięcej ją kremować. ( tak jak pisałam nawet kilka razy dziennie )
Dodorka
Sun, 25 Nov 2012 - 12:03
dzieki dziewczyny za rady
kupiłam krem DEXERYL poleciła mi farmaceutka jest to krem taki jak Emolium albo Oilatum tylko o wiele tańszy,będziemy sie smarować i czekać na wizytę
dorsim
Sun, 25 Nov 2012 - 12:40
CYTAT(Dodorka @ Sun, 25 Nov 2012 - 10:03)
dzieki dziewczyny za rady
kupiłam krem DEXERYL poleciła mi farmaceutka jest to krem taki jak Emolium albo Oilatum tylko o wiele tańszy,będziemy sie smarować i czekać na wizytę
Zapytaj jeszcze lekarza o ten krem witaminowy na receptę, to koszt 5 zł, a super sobie radzi.
Żabolek
Mon, 26 Nov 2012 - 10:36
Ten robiony na recepte tez mamy. Super natłuszcza (tylko trzeba na ciuchy uważać ) Jak Kuba był malutki to musialam go tym całego smarować A jak sie skonczy to kupujemy zwykłą masc z wit A za 3zł
Dodorka
Mon, 26 Nov 2012 - 11:10
ja miałam tą maść robioną i na plamki nie pomogła
Julcia_
Mon, 26 Nov 2012 - 11:56
CYTAT(Żabolek @ Sat, 24 Nov 2012 - 17:48)
U nas dermatolog okresliła to jako kontaktowe zapalenie skóry. Moze byc od wszystkiego chociaz w przypadku Kuby najprawdopodobniej od sliny (pomimo ze ma prawie 7 lat to pcha wszystko do buzi jak niemowlak )
jeżeli nasila sie/wystepuje w sezonie grzeczym to podejrzewałabym alergie na roztocza kurzu domowego a tez już bylismy na scisłej diecie i neipotrzebie
więc polecam testy+wizytę u alergologa ja wtedy zapisałam sie na odległy termin do państwowowego,a w międzyczasie nei mogłam już czekac i patrzec jak sie dziecko rozdrapuje do ran -zrobiliśmy testy i zaczeliśmy leczenie prywatnie teraz leczymy się już panstwowo bo z alergi kontakotowej przeszło na wziewną(kaszel, katar -mega chorowanie) i konieczna jest stała kontrola lekarza tu pisałam wiecej- nie chce mi się powtarzać https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...p;#entry8967020 https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...p;#entry8946825 służe pomocą/odpowiem na pytania
Żabolek
Mon, 26 Nov 2012 - 17:59
My byliśmy u alergologa i alergolog wykluczyła alergie, chociaz testów nie robila tylko na podstawie "oględzin" Dopiero po alergologu poszlismy do dermatologa.
Julcia_
Tue, 27 Nov 2012 - 13:32
CYTAT(Żabolek @ Mon, 26 Nov 2012 - 17:59)
My byliśmy u alergologa i alergolog wykluczyła alergie, chociaz testów nie robila tylko na podstawie "oględzin" Dopiero po alergologu poszlismy do dermatologa.
nie to ze się czepiam ale to ciekawe..nowa umiejętność czy rentgen w oczach?
Julcia_
Tue, 27 Nov 2012 - 13:33
też bym tak chciała, takiego lekarza, testów nie robic, nie kłuć niepotrzebnie dziecka i nie stresować
Żabolek
Tue, 27 Nov 2012 - 19:16
CYTAT
nie to ze się czepiam ale to ciekawe..nowa umiejętność czy rentgen w oczach?
I jeszcze za ten rentgen w oczach 150zł skasowała! Wizyta trwała całe 5 minut.
A tak na poważnie to czekamy na testy ale ze zapisani jestesmy nie prywatnie tylko z nfz to termin mamy dopiero na 14.01 (zapisywaliśmy sie jakos na poczatku października)
Mam całą rozpiskę czego Młody nie moze jesc na 4 dni przed testami, wiem ze z leków to nawet wapna ani wit c nie moze dostawac. I tak sie jeszcze zastanawiam czy jak bedzie przeziebiony to moze isc czy nie bo nie wyobrażam sobie czekac kolejne kilka miesiecy.
Julcia_
Wed, 28 Nov 2012 - 10:29
chyba przeziębienie nie ma nic do tego bo testy pokazują przeciwciała w krwi IgE na dane produkty, substancje itp uczulające wirus czy bakterie nie mają tu nic do tego
a czemu macie zakaz jedzenia przed testami leki to tak zeby nie "ukryły" alergii ale nasza alergolog mówiła, ze własnie przed testami zjesc co mamy podejrzenie ze uczula,zeby przeciwciała wyszły w krwi -czasem wychodzą za słabe bo dawno organizm nie miał z nimi kontaktu a alergia jest silna u nas tak było z pyłkami brzozy: pyli w maju a testy w marcu, czyli jak tłumaczyła alergolog od maja poprzedneigo roku przez 10 miesięcy (do marca) przeciwciała sie utrzymują w krwi -dlatego wyszła alergia słaba w 1 klasie,ale wyszła, jakby testy były robione w maju/czerwcu brzoza byłaby pewnie poza skalą. jak roztocza kurzu -na oba reakcja duża
Żabolek
Wed, 28 Nov 2012 - 21:13
Nie mam pojecia o co chodzi z tym jedzeniem. Dali nam kartke ze przed testami nie wolno jesc ani pic m.in. niczego co zawiera zioła (nawet gumy mietowej) coli, kawy (no w przypadku dziecka to i tak nie ma znaczenia) wody mineralnej (tez dziwne) i mleka oraz przetworów mlecznych. Ja miałam robione testy w tym samym miejscu w październiku i dostałam taką samą kartkę. A Ty piszesz o testach z krwi czy skórnych? Bo Kuba ma mieć skórne. Z krwi miał jak był malutki (miał jakies 8 miesiecy) i wtedy nikt nic nie mówił o żadnej diecie. (wyszła mu olcha i leszczyna a z pokarmów tylko ziemniaki)
rysa154
Wed, 28 Nov 2012 - 21:20
u nas nie mowili o jedzeniu ale np.,zeby nie brac wit c i np.rutinacei,bo moga zafałszowywac wynik
Julcia_
Thu, 29 Nov 2012 - 12:28
miał takie i takie testy na raz bo ręce były w tak fatalnym stanie że nei chciałam czekać aż np nic nie wyjdzie z krwi o jedzeniu nic nie było mowy przed jedynie leki zeby wyniku nie fałszowały
ulla
Thu, 29 Nov 2012 - 13:47
Podobno jest tak, że u dzieci małych, przed wymianą mleczaków, testy alergiczne (te skórne) nie są miarodajne. Dlatego Weronice pomimo (podobno) AZS ich nie robiłam. Wszystko próbowałam wykryć dietą i obserwacją - dość skutecznie.
Dlatego robi się badania krwi, i dlatego trzeba próbować, co może uczulać. Sezon grzewczy sprzyja alergiom, bo jest bardziej suche powietrze i więcej kurzu.
Ps. acz u niej zaczęło się od ostrej diety eliminacyjnej prawie wszystkiego co może uczulać. Jak sobie przypominam, co na liście tego co może jeść wówczas było, to nie wiem, czy bardziej śmiać się, czy płakać. W przedszkolu też mieli niezłą zagwozdkę. Z listy wówczas zakazanej, wszystko wróciło do diety po kilku latach, tylko niektóre produkty w bardzo bardzo okrojonym zakresie. Mam takie punkty graniczne - czyli sezon grzewczy początek i środek zimy - wtedy bardziej musimy uważać, bo źle reaguje i wczesna wiosna, bo prawdopodobnie ma uczulenie na coś co wtedy pyli i musimy wtedy ograniczać nabiał i niektóre owoce. I problemu jakby nie ma. Nie całkiem nie ma, bo od trzech tygodni zażywa leki, ale w małej dawce i skóra jest w porządku.
Żabolek
Thu, 29 Nov 2012 - 14:09
CYTAT
Wszystko próbowałam wykryć dietą i obserwacją
I taką tez opinie usłyszałam kilka razy od lekarzy.
Ja np zauważyłam ze wiosną (tak przełom maja i czerwca) Kuba który ma wtedy ZAWSZE od kilku lat zapalenie oskrzeli trwające 3-4 tygodnie nie moze jesc jabłek bo od razu jest wysypany. Poza tym czasem jabłka pochłania w ilosciach dużych i nic mu nie jest. Na testach z krwi uczulenie na jabłka nie wyszło a ta olcha i leszczyna na ktora jest wg testów uczulony objawów w rzeczywistosci nie daje wcale (pyli jakos tak w marcu)
Jeszcze ciekawszym przypadkiem jestem ja 3 razy miałam robione testy(w 3 różnych miejscach) i wychodza zerowe. A objawy mam zawsze od kwietnia do października (katar, łzawiace oczy i zaostrzenie astmy) Lekarze mówią ze tak sie zdarza i w sezonie pyłkowym zwiekszają dawki leków na astme i zapisują dodatkowo claritine.
ulla
Thu, 29 Nov 2012 - 16:30
CYTAT(Żabolek @ Thu, 29 Nov 2012 - 12:09)
I taką tez opinie usłyszałam kilka razy od lekarzy. Ja np zauważyłam ze wiosną (tak przełom maja i czerwca) Kuba który ma wtedy ZAWSZE od kilku lat zapalenie oskrzeli trwające 3-4 tygodnie nie moze jesc jabłek bo od razu jest wysypany. Poza tym czasem jabłka pochłania w ilosciach dużych i nic mu nie jest.
Jest coś takiego jak alergia krzyżowa. U Weroniki występuje coś podobnego w niewielkim stopniu wczesną wiosną, tak od połowy marca do do drugiej połowy kwietnia. I wtedy przejściowo dietę jej zmieniam trochę (mniej nabiału) i nie dostaje jabłek, właściwie wtedy w ogóle mało owoców. Od dwóch lat nie ma zatkanego nosa w tym czasie, a wcześniej był w standardzie, choć nie był to katar sensu stricto i nie było chora.
Dodorka
Thu, 29 Nov 2012 - 20:50
no i wyskoczyły 2 plamki na brodzie chyba od sliny tak jak pisała Żabolek
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.