przeczytalam wlasnie mail od mojej mamy ...zwlekali zeby mi powiedziec bo nie wiedzieli jak i kiedy...musieli uspic moją Gamusie ostatnią z jamnikowej naszej rodziny;((( nie moge sie pozbierać
jako jedyna byla ruda, leży kolo swojego taty i ciotki w ogrodzie moich rodzicow....
nie mam z kim pogadać bo wczesna pora dlatego musialam napisać....
|
||||||
maja, bardzo mi przykro
 Gamusiu biegaj szczęśliwa za TM!
Wiem, co czujesz...
Maja, współczuję... Wiem, co znaczy stracić ukochanego Przyjaciela. Dla Gamy (*)
Gamunia w lutym mialaby 11 lat..odeszla najmlodziej ze wszytskich moich jamniczkow...
Moja Hania w srode wziela z mojego notesu zdjecie Gamy, przynisla i zaczela plakac...ze taka malutka, slodka..spala z tym zdjęciem, potem wsadzila sobie do torebki i ma go caly czas przy sobie jak gdzies wychodzimy... powiedzialam to mamie rozmawiajac z nia wieczorem w srode...o smierci Gamy dowiedzialam sie dzis rano z maila mama mi napisala dzis ze Gamusia odeszla w srode...to nie pierwsza taka sytuacja ze Hanka cos "wie".... dziwne to wszystko...
Maju, strasznie mi przykro
 Gamusiu (*)
Maja,
Maju, przykro mi
wyobrażam sobie jak Ci ciężko a Hania jest czarodziejką  ....tak jak moja Zuzia
Gamunia zostala zagryziona przez psa sÄ…siadow..
((((((( tata wracal z nią ze spaceru, juz byli kolo domu, pies wyskoczyl z auta, byl z wlascicielem, takie psy mają zakaz w stanach wychodzenia po za ogrodzenie a jesli to na krotkiej lince i w kagancu...tata zostal pogryziony strasznie , pojechali z tym facetem od razu do weterynarza, Gamusia nie cierpila, tak mowil weterynarz , dostala od razu zastryzk przeciwbolowy, ale niestety nie bylo szansy na uratowanie jej ((( to tak strasznie boli:((tata szedl z Gamusia stała trasa ktorą ja tez chodzilam razem z dziecmi i z nią....nawet nie chce mysle co by bylo gdyby szedl wtedy tez z dziecmi;(( u rodzicow byla policja, killera sasiadow zabrali.pozwolili pochowac Gamusię w ogrodzie, dostali na pamiatke odcisk jej łapki:( nie mogę się pozbierać.......
Maja
Trzymaj się... Z czasem będzie lepiej... Uśpili tamtego psa? Chyba powinno tak być. A Tata jak się czuje?
Mama nie wie co sie stalo z tamtym psem..wie że go zabrali, ale czy jest na obserwacji czy go uspili nie wiem..
Agnes troche lepie będzie..ale ja mialam calą rodzine psiakow..Gamoń byla najmlodsza...wszystkie odeszly po 15 rz.najstarsza miala ponad 17lat.Gamcia to taka moja coreczka byla, wstawalam do niej w nocy, karmilam ją, nawet na uczelnie ze mną jezdzila, jej mama to suka kolezanki, tata był mój. z jej smiercia zakonczylo sie cos bardzo pięknego, nasza czarna mafia(większość psiakow byla czarna podpalana) jest juz razem i ganiaja teraz wszystkie razem. tata jest w zlym stanie, dostaje jakies leki , jezdzi na zmiane opatrunku, ale psychicznie nie moze sie pozbierać.Dla nas psiaki to rownoprawni czlonkowi rodziny....
Przykro mi bardzo
Współczuję... Wiem, co to za uczucie, niestety... trzymaj się!
Strasznie współczuje
Strasznie mi przykro...
Maju bardzo mi przykro
 Trzymajcie sie! straszne naprawdę, taka głupia śmierć
rozmawiałam własnie z tatą...pierwszy raz...jest gorzej z nim niz mi mama mowila..nie tylko psychcznie,nawet z tym juz lepiej, fizycznie masakra.potrzymajcie kciuki jak moze trochę za niego.
Maju, trzymam mocno kciuki za tatÄ™..
strasznie smutna historia rany, serce pęka.. przykro mi bardzo
Maju
straszne to o czym piszeszz Bardzo Wam wspolczuje Myślę o Was, okropne , ze to spotkało Twojego tatę, straszne co się stało z Gamusią
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||