To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Mega - opuchnięty palec

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

tyczka
Dziewczyny, nie chcę znowu się uzewnętrzniać na "zdrowej mamie", bo ta "mama" ciągle zdrowa nie może być - po południu wyrwałam skórkę przy paznokciu, piekło, przestało. W kąciku pokazała się krew, ale nie raz i nie dwa się tak zdarzało.

W tej chwili jest 4:12, a ja nie śpię z bólu, obudziłam się ze spuchniętym i sztywniejącym środkowym palcem.
Zdezynefkowałam go spirytusem ( wiem, za późno ), włożyłam do lodu. Nie wiem, jak sobie pomóc, rano będę dzwoniła do lekarza. Nie wiem, czy posmarowanie go emlą to dobry pomysł ? Klarytromycyna..? Pomocy.
Marta M
moczenie i okład z Rivanolu
Orinoko
Przy zanokcicy pomaga moczenie w wodzie z szarym mydłem. Działa sciągająco, przeciw obrzekom, moze przeciw bakteriom tez. Sprobuj.
Maniam
W sodzie moczyć , ew. robić okład. Łyżeczka sody na 7/8 szklanki wody (wrzątek).
Moczyć w badzo ciepłym roztworze, ew. zrobić okład.
tyczka
Orinoko, bardzi dziękuję Ci za nazwę, dzięki temu, wiem, jak i czego szukać!

Ropy na palcu nie widzę, poza samą bolesną opuchlizną, do lekarza się dzisiaj nie dostałam - przyjmie mnie jutro. Wolałabym uniknąć antybiotyków ( niemal całe dwa poprzednie miesiące byłam na antybiotykach ) 32.gif

Szarego mydła nie mam, dostępu do rivanolu również. Jak jeszcze mogę sobie pomóc ?
Orinoko
Jeśli to zanokcica, to ropa pojawi się dopiero po kilku dniach. Bo nie wiem, czy u Ciebie to jest to, ale pewnie tak, bo ile może być powikłań przy tego typu sprawach? 29.gif Pewnie bakterie.
Najpierw jest zwykle bolesne zaczerwienienie, potem zgrubienie, potem ropa.
Smaruj kilka razy dziennie spirytusem, on też wysusza i działa p. bakteryjnie.
Czasem ewentualnie maść z antybiotykiem miejscowo na receptę lub jakieś działanie inwazyjne przy poważniejszych historiach, ale to już musi chirurg osobiście.
U nas jak córka miała w wieku 3 miesięcy, to spirytus z mydłem załatwiły sprawę, teraz niedawno powtórka z rozrywki i też to samo leczenie, maści już potem nie musiałam kupować.
Orinoko
Aha, a okłady z lekko zmrożonych i stłuczonych lisci kapusty? Działają przeciwobrzękowo i przeciwzapalnie (chyba wymiennie z sodą).
Lizia
Ja na początek spryskałabym OCTENISEPTem (dostępny w każdej aptece). Na mój problem "skórkowy" bardzo kiedyś mi pomógł.
Edi Zet :)
Zwykłe mydło też dobrze działa plus b. gorąca woda. Goi się długo, boli, niestety ja mam to często, raz to nawet zdeformował mi się paznokiec. Zgoiło się ale bolało, antybole niepotrzebne.
Meganka.
Okłady z kapusty polecam, łagodzą.
tyczka
Dziewczyny, kupiłam sodę, zaraz zrobię sobie okład - cały dzień się przemęczyłam icon_sad.gif Spityrusu już nie mam, ale mam wódkę na stanie..mogę stosować ?

Wzięłam ibuprom, w zanadrzu mam też emlę, ale nie mam pojęcia, czy może pomóc icon_rolleyes.gif

Chciałabym przespać spokojnie noc, bo dużo pracy przede mną icon_sad.gif

Edi Zet, możesz powiedzieć, co znaczy, że goi się długo..?

Orinoko, czyli mam liczyć na to, że za parę dni pojawi się ropa ? I w którym miejscu, skoro cały palec jest obrzęknięty..?
Silije
Maść ichtiolowa jest doskonała. Wyleczyłam nią paluszek Dominika i nie tylko.
malgosia1968

kiedyś jak sobie tak zadarłam skórkę to bardzo długo się goiło (około 2 tygodni) a potem zszedł mi paznokieć
palec był aż gorący, jak puk łam nim o coś to aż przysiadałam z bólu
zawsze sobie obiecuje, że nigdy nie będę tych skórek obgryzać ale nie zawsze o tym później pamiętam 29.gif
bardzo dobry jest rywanol plus moczenie palca w bardzo gorącej wodzie (ja wkładałam na 2,3 sek do wrzątku)
maść ichtiolowa też działa ściągająco
Arwena.
CYTAT(malgosia1968 @ Mon, 26 Nov 2012 - 20:09) *
bardzo dobry jest rywanol plus moczenie palca w bardzo gorącej wodzie (ja wkładałam na 2,3 sek do wrzątku)


Ja byłam sceptyczna wobec tej metody - ale u mojego syna babrało się, detreomycyna nie dawała specjalnego efektu - dopiero gorąca woda plus rywanol dały poprawę.
tyczka
Póki co wspomagam się gorącą wodą z sodą i ibupromem. Pomaga - pytanie ile będzie "trzymać", bo musze przespać noc.

Silije, gdzież ja tutaj znajdę maść ichtiolową..? Nie dostanę tutaj takiego specyfiku, jutro spróbuję dowiedzieć się o jakiś odpowiednik rivanolu, ale i to nie jest pewne. Jaki jest składnik aktywny w maści ichtiolowej ?! ( po nitce do kłębka.. )
Edi Zet :)
Długo tzn. ok. 3 tyg. Emla działa powierzchownie, tylko na zakończenia czuciowe w skorze, a problem masz dośc głęboko, więc pewnie nie zadziała. Problem nie jest w tym, że zbiera Ci się tam ropa (mnie maśc ichtiolowa pomogła jak zmarłemu kadzidło), tylko w tym, że tam jest głęboki uraz i dopóki tkanki nie zgoją się i nie wyziarninują będzie Cię bolec. Mnie ropa się nie zbierała, bolało bardzo, nie miało to podłoża bakteryjnego tylko głęboki uraz.
tyczka
Edi, u siebie tego urazu nie widzę - ja nawet nie jestem pewna, z której strony tę skórkę nadgryzłam/ wyrwałam.

Mogę się tylko domyślać biorąc pod uwagę bolące miejsce. Nie zaszło krwią i do głowy by mi nie przyszło, że coś takiego mi się przydarzy. Ot, później obierałam ziemniaki, sprzątałam..więc może zakażenie jakieś mogło się wdać..?

A w nocy palec podwoił objętość 37.gif Mogę jakoś rozpoznać, czy to uraz siedzący gdzieś głęboko, czy jednak drobnoustroje, które wtargnęły nie tam, gdzie trzeba..?
Silije
Wklejam składnik aktywny z nazwami łacińskimi. Nam pomogło, a na pewno nikomu nie zaszkodzi, tylko że u nas były to ropne problemy ewidentnie.

Ichtiol (syn. sulfobituminian amonowy, bituminosulfonian amonu, Ichtammol, Isohtiol łac. Ichthyolum, Ammonium sulfoichthyolicum, Ammonium sulfobituminicum, Ammonium bituminosulfonicum, Ammonii bituminosulfonas, Ichtammolum) − bardzo gęsta, ciemnobrunatna ciecz. Produkt destylacji łupków bitumicznych o charakterystycznym zapachu przypominającym woń asfaltu. Zawiera m.in. związki siarki. Wykazuje właściwości bakteriostatyczne i przeciwzapalne. Stosowany miejscowo głównie w postaci maści, past, emulsji, zawiesin i roztworów do leczenia stanów zapalnych skóry, błon śluzowych i trudno gojących się ran. Jeden z podstawowych składników leków używanych w lecznictwie dermatologicznym.
Blaszka12345
Niestety ja mam podobny problem z tymi skórkami i jak mi się już tak zrobi to działa Rivanol ale nie taki w maści tylko tabletki do rozpuszczania i ten wrzątek może się tobie po prostu zastrzał zrobił jak tak to tylko wrzątek i lada dzień podejdzie ropą .
Orinoko
Tyczko, nie mam pojęcia, u nas tak drastycznie nie było, małe zaczerwienienie, potem lekko obrzęk i po 2-3 dniach ropa, miejsce się przysuszało, a mydło z wodą, które stosowałam właśnie w tym czasie idealnie sprawę załatwiało.
Zamiasty sirytusu wódka się pewnie nada. 04.gif
Natomiast jak to jest tak duże i bolesne, to chyba bym zasadniczo pędziła do lekarza jednak.
Emilka nie narzekała nigdy na to specjalnie, może ewentualnie na początku, ale po rozpoczęciu kuracji już było dalej raczej bezboleśnie.
Może to jakaś grubsza sprawa?
Współczuję, oby szybko minęło.
tyczka
Orinoko, sprawa nie jest "grubsza", to tylko palec jest "grubszy" icon_wink.gif A na poważnie: byłam wczoraj u lekarza - zdiagnozował właśnie tę przypadłość, o której wspomniałaś już na początku wątku. I co ?

Z miejsca dostałam przepisany antybiotyk...znowu 41.gif ...piąty, w przeciągu zaledwie dwóch miesięcy 32.gif ( praktycznie cały październik i listopad byłam na antybiotykach..). Dostałam końską dawkę penicyliny - lekarce zastrzegłam, że na razie antybiotyk sobie odpuszczę i spróbuję "radzić" sobie domowymi sposobami, a "nóż przejdzie"... Zastanawiam się, ile czekać, zanim zacznę łykać penicylinę ?

Próbowałam moczyć palec w wodzie z sodą, mydłem dla alergików - koniuszek jest równie spuchnięty, jak był, albo nawet jeszcze bardziej. Skóra wokół paznokcia zaróżowiona, nabrzmiała, ewidentnie zbiera się pod nią ropa. Co robić ?
Maniam
Nie wiem co to za mydło dla alergików. Z mydeł - tylko mydło szare, trzeba moczyć kilka razy dziennie .
Ja wrzucam mydło do miseczki zalewam wrzątkiem i staram się wkłądać jak najczęściej palec. Im woda chłodniejsza, tym dłużej trzymam go w powstałych mydlinach.
Te namaczania stosuje naprzemiennie z sodą.

Na noc smaruje rivelem (dużo go) zawijam w gazę.

Podaję skłąd mydeł szarych, może takie kupisz u siebie. W każdym razie to nie może być żadne inne mydło.


Skład mydła Biały Jeleń: Sodium Tallowate, Sodium Cocoate, Sodium Chloride, Aqua, Glycerin, Tetrasodium Etidronate, Sodium Hydroxide.

Skład mydła Biały Wielbłąd: Sodium Palmate, Sodium Palm Kermelate, Aqua, Glycerin, Palm Acid, Palm Kernel Acid, Sodium Chloride, Titanum Dioxide, Tetrasodium EDTA, Etidronic Acid.

Szare mydło potasowe produkowane jest w wielu krajach. Należy do nich miękkie lub płynne mydło marsylskie[1], w 72% składające się z czystego mydła potasowego, które według tradycyjnej receptury powstaje w wyniku reakcji ogrzanej oliwy z oliwek ze stężonym ługiem potasowym. Pozostałe składniki to: 0,5% gliceryny, 0,4% chlorku sodu i do 0,1% sody.


Jeśli chodzi o RIVEL (żel) zapytaj o coś podobnego w aptece:


Skład: 1 g preparatu zawiera 5 mg substancji czynnej - mleczanu etakrydyny oraz substancje pomocnicze.

Wskazania: - odkażanie skóry i błon śluzowych - w powierzchniowych uszkodzeniach skóry (zadrapania, skaleczenia, otarcia), - odkażanie ran, czyraków, ropni, mieszanych zapaleń skóry (bakteryjnych i grzybiczych), - po ukąszeniu owadów

Działanie: Rivel® to wygodna w użyciu żelowa forma rivanolu. Preparat stosowany jest głównie w leczeniu zapaleń skóry i ran; substancja aktywna preparatu działa na powierzchni skóry, a także przenika głębiej, działając odkażająco i zapobiegając wnikaniu czynników zakaźnych w głąb rany. W rezultacie ustępuje zaczerwienienie i opuchnięcie, znika uczucie gorąca i bólu, zmniejsza się stan zapalny, rana szybciej się goi. Preparat nie działa drażniąco na skórę i błony śluzowe.

Sposób użycia: Żel nakładać cienką warstwą na zmienioną chorobowo skórę lub błonę śluzową 2-3 razy dziennie (w razie potrzeby częściej). Żel można stosować również pod opatrunki.

Po jednym dwóch dniach możesz kupić w aptece maść TRIBIOTIC - myślę, ze ją dostaniesz. Wtedy też nią posmaruj i zawin palec w gazę. Generalnie obserwuj czy rumień nie idzie dalej - wtedy koniecznie do lekarza.

Życzę zdrówka.


tyczka
Szarego mydła u siebie nie kupię. Nie ma. Produktu podobnego do rivanolu też nie.

Smarowałam kremem z antybiotykiem, ale nic nie pomaga. Część wokół paznokcia urosła jeszcze bardziej, a w jednym kąciku..zzieleniała 21.gif Ewidentnie zebrała się pod spodem ropa. Boli jeszcze bardziej.

I teraz, czekać, to moment kulmunacyjny i już powinno być lepiej, czy zacząć jeść penicylinę..?

edit.lit.
Maniam
No nie wiem, nie jestem lekarzem. A moczyłaś w sodzie ?
Ja bym chyba jescze pomoczyła z pół godziny w gorącym roztworze sody i jak będzie mieki spróbowała nacisnąć lub przekłuć sterylną jednorazową igłą.
Potem posmarowała maścią z antybiotykiem i zrobiła opatrunek z gazy. Z tym, że ja lubię ryzyko...

A penicylinę co ile masz brać ? I jaką dawkę ?
To jednak killer.
tyczka
Maniam, no właśnie - najchętniej przekłułabym palucha igłą i czekała 43.gif

Nie mam jednorazowych igieł, choć nawet dezynfekcja zwykłej przyszła mi do głowy 37.gif Dzwoniłam do lekarza dyżurnego. Powiedział, że skoro nie wzięłam antybiotyku, to nie przyjmie mnie teraz na pogotowiu 21.gif, tylko mam wziąć penicylinę i czekać do jutra. I skontaktować się z lekarzem rodzinnym rano 21.gif 43.gif

Wedle doktora googla, należałoby zrobić drenaż ropnia..i ewentualnie oczyścić 48.gif

Penicylina w dawce końskiej, po 800mg 3x dziennie 41.gif ..a mnie od razu wywalą stany grzybicze 41.gif
Maniam
Powiem tak. Pierwszy raz się spotkałam, żeby na takie coś dawać antybiotyk doustnie. Maść owszem.
Moj wujek chirurg na takie rzeczy kazał stosować sodę. Jeśli ci to nie idzie dalej (tj ten obrzęk i rumień) ja bym moczyła w sodzie gorącej tak co godzinę (przez 20 minut). Masz przed soba cała noc.
Myślę, że po 3 -4 namaczankach, pod niewielkim naciskiem peknie samo. Potem nałóż maść z antybiotykiem, na to gazę, a rano powtarzaj serie namaczanek w sodzie. Chodzi o to, żeby nie moczyć raz czy dwa razy dziennie, ale kilka.
Unikaj kontaktu z plynami do mycia naczyń, proszkami do prania itp.
tyczka
Wszędzie, gdzie czytam, piszą, że antybiotyki doustne stosuje się w tym przypadku rzadko.

Wolałabym uczynić co tylko możliwe, żeby ich uniknąć, bo wcinałam je przez ostatnie dwa miesiące cały czas. Wzięłam pierwszą tabletkę penicyliny i.. nie wiem, czy kontynuować. Gdyby cholera zechciała pęknąć, przestałoby tak bolec. Nie, odpukać, nie idzie dalej - tylko palec jest jeszcze bardziejn nabrzmiały, niż był.

Rano i tak zadzwonię do lekarza pierwszego kontaktu..poproszę o zabieg chirurgiczny.. Ewentualnie pójdę do apteki po jednorazowe igły 41.gif 37.gif Nie chcę eksperymentować na sobie, ale chyba nie mam wyboru

I nie chcę żreć znowu penicyliny !!! 32.gif
Maniam
Ps. Jeszcze mi sie przypomniało. Kiedys sobie własnie taką ropę wycisnęłam, ze świezo namoczonego palca.
Potem tylko dezynfekcja.
Powodzenia.
tyczka
"Wycisnęłaś".. ale jak ?

Czy dobrze rozumiem, że w przypadku zanokcicy, żadna z Was nie przyjmowała antyboli doustnie..?
Maniam
Trzymając w misce (ja preferuje szare mydło) jak już palec był miękki po prostu go naciskałam. Przy paznokciu zrobiła sie dziurka i ropa wyszła. Potem powtarzałam czynność parę razy. Z reguły pomagam sobie igła, Ale sterylną, więc jak jej nie masz to nie polecam tej metody.
Ja nigdy nie dostałam na to antybiotyku doustnie.
Mam nadzieję, że jak siedzisz przy kompie to moczysz łapkę.
rysa154
a może okład z wody z octem?
tyczka
Nie siedzę już przy komputerze, więc i łapki nie moczę.
Rano zadzwonię do lekarza, jeśli każe mi przetrzymać i nie podejmie się nacięcia ropnia, zrobię to sama.
Powędruję rano do apteki po jakąś malutką igłę 37.gif
Orinoko
O rety, Tyczko. U nas nie było zalecenia antybiotyku doustnie, za drugim razem Emi dostała maść z antybiotykiem domiejscowo, ale już nie było potrzeby stosować.
Nie mam pojęcia, co Ci doradzić. Jak gorzej nie jest, to ja bym jeszcze sie wstrzymała. U nas ta ropa nawet nie wychodziła, widocznie spirytus i mydło zrobiły swoje.
Swoją drogą, ciekawe, że Skandynawowie tacy blisko natury, a mydła szarego nie mają?! 37.gif
Jak chcesz, to ja Ci wyślę kostkę naszego, tak na wszelką ewentualność (może być z Rivanolem w pakiecie :bua )cha cha .
Serio.
Trzymam kciuki za palec (nomen omen).
Edi Zet :)
Tyczka, bierz antybiotyk. Skoro nie chce sam się osuszyć musisz wysuszyć go od środka. Doustnie możesz poprosić o nystatynę, bierz osłonowo Trilac czy lakcid, Enterol i dopochwowo jakiegoś Lactobacillusa.
tyczka
CYTAT(Orinoko @ Fri, 30 Nov 2012 - 00:43) *
O rety, Tyczko. U nas nie było zalecenia antybiotyku doustnie, za drugim razem Emi dostała maść z antybiotykiem domiejscowo, ale już nie było potrzeby stosować.
Nie mam pojęcia, co Ci doradzić. Jak gorzej nie jest, to ja bym jeszcze sie wstrzymała. U nas ta ropa nawet nie wychodziła, widocznie spirytus i mydło zrobiły swoje.
Swoją drogą, ciekawe, że Skandynawowie tacy blisko natury, a mydła szarego nie mają?! 37.gif
Jak chcesz, to ja Ci wyślę kostkę naszego, tak na wszelką ewentualność (może być z Rivanolem w pakiecie :bua )cha cha .
Serio.


Serio ?

Widzisz, tutaj normalnie również lekarze starają się nie przepisywać antybiotyków "od ręki", to nie w ich stylu. Tymczasem mja lekarka wystawiła mi...przepraszam, piąty w przeciągu dokładnie dwóch miesięcy..a ja z tymi wszystkimi swoimi przypadłościami, zaczynam się czuć jak niepełnosprawna 37.gif

Orinoko, ropa wcale nie wychodzi - zrobiła się taka piękna ( jeszcze większa ) zielona obwódka: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zanokcica_%28choroba%29. U Emi też tak to wyglądało ? Do czego - i po jakim czasie zeszło..? 37.gif

A biorąc pod uwagę maść z antybiotykiem - w jaki sposób maść ma wyleczyć coś, czyli zakażenie bakteryjne, które znajduje się głęboko pod skórą..? Serio pytam...

Edi, "osuszyć" - tzn., że jest szansa, że "osuszy" się samo, a ropa się wsiąknie po intensywnym namaczaniu...? Wiesz, mam naprawdę kiepskie doświadczenie z antybiotykami..dopiero skończyłam brać serię dwóch jednocześnie, jelita wtedy też mi poszły. Chciałabym mieć wreszcie spokój. 41.gif
Maniam
Tyczko,
Nic ropy nie osuszy. Trzba ją "wyciągnąć" np. przy pomocy roztworu sody, mydlin lub i maści ichtiolowiej.
Czy z twoim palcem jest lepiej, gorzej czy bez zmian ?
Jak długo moczyłaś w sodzie i ile razy ?

Jeśli jest gorzej pozostają dwie opcje:
a) wizyta u lekarza
b) penicylina + wizyta u lekarza
tyczka
CYTAT(Maniam @ Fri, 30 Nov 2012 - 09:36) *
Jeśli jest gorzej pozostają dwie opcje:
a) wizyta u lekarza
b) penicylina + wizyta u lekarza


Zieleń się "rozlała", znaczy zajęła nieco większy obszar.
a) - za pół godziny mam wizytę u lekarza.
anita
no ale jak wzięłas już pierwsza tabletke penicyliny to chyba teraz nie przestaniesz brać?
asdfghjklzxcvbnm
Fundamentalna zasada chirurgii- ubi pus ibi evacua- czyli mniej więcej tam gdzie ropa- usuń ją. Czy samoistnie czy z pomocą- ulga będzie wielka.
Orinoko
Tyczko, mniej więcej tak wyglądało, tylko w mniejszym zakresie, no i palec też mniejszy. Nie było tak mocno wybrzuszone, ale ropę widać było w kolorze zielonkawym. Nie pamiętam dokładnie, chyba w poniedziałek rano zauważyłam zaczerwienienie, poszedł w ruch spirytus + potem mydło po kilka razy dziennie. Około czwartku ropa się pojawiła, lekarz oglądał, i zapisał maść, ale czekałam z wykupieniem jeszcze z dwa dni. W sobote było po wszystkim, ropy już nie było.
Poprzednio też mniej więcej tak samo, czyli generalnie cała sprawa zamknęła się w niespełna tygodniu.
Ale nie wiem, jak może być u Ciebie, wiesz, nie chcę brać odpowiedzialności za Twój palec, w dodatku zdalnie 37.gif

Jak chcesz mydło, to ja Ci je wyślę, napisz dane na PW. Ale do tej kuracji to już i tak za późno. 32.gif
tyczka
CYTAT(anita @ Fri, 30 Nov 2012 - 11:05) *
no ale jak wzięłas już pierwsza tabletke penicyliny to chyba teraz nie przestaniesz brać?


No chyba przestanę 37.gif Jeśli tylko lekarz mi pozwoli... Anita, brałam antybiotyki przez dwa miesiące, różnego sortu, na różne "sprawy" - naprawdę mam dość. Oczywiście, jeśli lekarz powie, że mam łykać, trudno - wezmę.
Ale ta penicylina też była przepisana nieco "na wyrost", na zasadzie: "jeśli nie będzie lepiej"...

No, lepiej nie nie jest, bo wybrzuszenie przybrało piękny kolor jasnozielony 37.gif , ale też dlatego lekarz ponownie rzuci na mnie okiem, może zechcą usunąć ropę. Już mają mnie chyba dość w tej przychodni 37.gif
anita
szkoda po prostu, że wzięłas tę jedną tabletkę, ale wiem jak to jest jak sie nie wie co robić. Ja mam po prostu zakodowane, zaczynasz brać antybiotyk bierz do końca, ale może niech sie lekarz wypowie.
Trzymam kciuki żeby w końcu przeszło.
tyczka
CYTAT(anita @ Fri, 30 Nov 2012 - 12:18) *
szkoda po prostu, że wzięłas tą jedna tabletkę, ale wiem jak to jest jak sie nie wie co robić. Ja mam po prostu zakodowane, zaczynasz brać antybiotyk bierz do końca, ale może niech sie lekarz wypowie.
Trzymam kciuki żeby w końcu przeszło.


Wiesz, ja też tak mam. To był pierwszy raz w życiu, kiedy coś takiego mi się przytrafiło..ale po prostu jestem zmęczona antybiotykami.

Wróciłam od lekarza. Pielęgniarka wykonała "drenaż ropnia", czyli, innymi słowy mówiąc: nakłuła ranę i usunęła ropę.
( Maniam, dokładnie wedle Twojej rady ). Mam moczyć w wodzie z mydlinami i smarować maścią z antybiotykiem. Lekarz: "jeśli zaczęłaś brać penicylinę, to możesz kontynuować"..

Zwróciłam mu uwagę na ilość antybiotyków przyjmowanych w ostatnim czasie. Stwierdził, że "zdecydowana większość takich zakażeń przechodzi bez stosowania antybiotyków. Choć, zawsze jest jakieś ryzyko."

"To mam ją brać, czy nie?"

"Rozumiem, że chcesz uniknąć antyb., więc na razie smaruj miejsce maścią"

"A co z tą jedną tabletką, którą wzięłam wczoraj"

"Jeśli to była jedna, przypadkowa, tabletka, to nic nie szkodzi. Ale jesli palec się zaczerwieni, natychmiast brać penicylinę."

Bądź tu mądry i pisz wiersze, jak mawiała moja śp.Babcia... Teraz już całkiem nie wiem, co robić 21.gif
Orinoko
Tyczko, aż się zaczynam bać o ten palec jak o swój. 03.gif
Skoro lekarz dał pewną furtkę, żeby nie brać, to JA bym nie brała i czekała na rozwój wypadków w myśl tego:
CYTAT
"Jeśli to była jedna, przypadkowa, tabletka, to nic nie szkodzi. Ale jesli palec się zaczerwieni, natychmiast brać penicylinę."

Są chyba spore szanse, że już gorzej być nie powinno po drenażu?
anita
CYTAT(Orinoko @ Fri, 30 Nov 2012 - 13:31) *
Tyczko, aż się zaczynam bać o ten palec jak o swój. 03.gif
Skoro lekarz dał pewną furtkę, żeby nie brać, to JA bym nie brała i czekała na rozwój wypadków w myśl tego:

Są chyba spore szanse, że już gorzej być nie powinno po drenażu?



ja chyba podobnie...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.