lewa strona mi drętwieje

Od kilku dni źle się czuję.
Drętwieje mi lewa pierś, lewa ręka od ramienia aż po palce, gorąco mi w lewą część twarzy.
Przejdzie samo, czy mam się bać?

Przyznam, że trochę jestem wystraszona i różne dziwne myśli krążą mi po głowie.

Do lekarza idę dopiero w piątek.
Co mogę zrobić do tego czasu?

Dziewczyno, ja bym gnała na jakiś ostry dyżur do szpitala lub na pogotowie (nie wiem jak jest w twoim miejscu zamieszkania) i nie czekała do piątku...
Zbyt poważnie to wygląda. Nie bagatelizuj tych objawów.
Trzymam kciuki za szybkie rozpoznanie

Ja też bym nie czekała na piątek tylko jechała na ostry dyżur. To może być jakaś błahostka czego życzę, ale może to być coś poważnego.
Nie czekaj, proszę.

Tylko mi to nie drętwieje ciągle.
Momentami przechodzi a później znowu drętwienie i gorąco, żeby po jakimś czasie znowu przeszło.
Sama nie wiem.

to nie ma znaczenia...
Nie lekceważ tego. Bierzesz pigułki antykoncepcyjne?

edit: dubel

Ja podobne objawy miałam przy zatorze. Nie czekaj. Lepiej iść i wyjść z błahostką niż zlekceważyć. Skutki mogą być niewspółmierne.

Tuni, szoruj na ostry dyĹźur czy jak sie to zwie.

Tuni nie bagatelizuj proszę objawów dretwienia, szczególnie jeśli dotyczą one połowy ciała z jednej strony,
ostry dyĹźur lub neurolog natychmiast

drętwiałam od kręgosłupa- marsz do lekarza, trzymam kciuki!

ja od kilkunastu miesięcy mam drętwienie dwóch palców lewej dłoni ale też kładę to na karb kręgosłupa. Zauważyłam, że zaraz po tej drętwocie lub w jej trakcie łapią mnie korzonki.
Tuni biegiem do lekarza. O ile jeszcze dwa drętwiejące palce mogę zbagatelizować, to już połowy ciała bym nie lekcewazyła. Trzymam kciuki za jakiś drobiazg

m4rusia, też mi dretwieją palce lewej reki, ale nie mam innych "drętwień", u mnie przyczyną jest zwyrodnienie kregosłupa w odcinku szyjnym.

u mnie takie drętwienie całej lewej strony było spowodowane właśnie zmianami w kręgosłupie...później doszedł stres zanim rozpoznano mi ten kręgosłup...wylądowałam na ostrym dyżurze pewna, że mam zawał...ale to były bóle właśnie od kręgosłupa

Tuni- 3mam kciuki,za Twoje zdrowie!!!!!I dobrego lekarza.
Faktycznie, jak dziewczyny piszą, to mogą być bóle od kręgosłupa, cos z serduszkiem....a moze i byc na tle nerwowm.
Bądz dobrej mysli,będzie wszsytko dobrze!!!!!!!!!

Pozdrawiam

[edit: moderacja]

Akurat jestes w błędzie. Co jednak nie znaczy, że diagnoza online może zastąpić wizytę w gabinecie.

Proszę też usunąć linka, zanim zrobi to administracja

a które palce Ci drętwieją? Mi mały i serdeczny. Patrzyłam w atlasie anatomii, że to wina nerwu łokciowego, ten wychodzi ze splotu ramiennego, a ten ma swój początek w obrębie szyi. I własnie w obrębie kręgosłupa szyjnego mam częste bóle (pomijając korzonki które mnie zawsze wtedy też łapią ale to może być "przy okazji")

edit: oooo i teraz znowu mam drętwotę

czasem problemy z dłonią mogą być chorobą "zawodową" osób pracujących przy komputerze, ale to akurat chyba inne objawy

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5...9Bni_nadgarstka

Moja koleżanka miała czasowy niedowład jednej strony ciała przez problemy z krzepliwością wywołane pigułkami. Zaczęło się od ręki a przeszło na inne obszary tylko jednej strony własnie. Skończyło się szpitalem.

Dokładnie te same. Najpierw zaczyna drętwieć jeden - mały , potem dochodzi serdeczny. Jeśłi nie zareaguję na czas, to dochodzi mrowienie aż do łokcia, a potem jest taki ból górnego odcinka pleców plus sztywna szyja, że leżę na podłodze, bo to mi przynosi ulgę. Dla mnie masaże są wybawieniem. Powinnam regularnie chodzić co pół roku i oczywiście ćwiczyć w domu.

No u mnie na razie na drętwieniu palców tylko sie kończy. Drętwota nie przechodzi na łokieć.
Słyszałam że pomaga wiszenie na drążku do ćwiczeń. Łapiesz sie rekami i tak sobie dyndasz bez celu przez kilka minut. Ponoć pomaga. Mój ojczulek sobie chwali

Dziewczyny dzięki wielkie za odzew.

Szczerze mówiąc liczyłam, że mnie uspokoicie, bo po tym co wyczytałam w necie byłam przestraszona bardzo i miałam nadzieję, ze podacie jakieś inne przyczyny.

Poleciałam wcześnie rano, zbadali mnie, zrobili Ekg, zmierzyli ciśnienie i kazali łykać Aspargin i ssać Validol.

Ekg wyszło dobrze, ciśnienie 110/70

W sumie czuję się tak samo tylko przestałam panikować. Mam nadzieję, że po kilku dawkach będzie lepiej.
Proszę potrzymajcie kciuki za moje zdrowie.

Właśnie miałam pisać, że może sprawy związane z brakiem magnezu lub objawy nerwicowe. Ale nie chciałam sie wymądrzać nie jestem lekarzem.
Dobrze, że poszlaś do lekarza. Masz jakieś badania zalecone? kontrol?

magnez magnezem ale dla spokojności sumienia poprosiłabym neurologa o rezonans głowy
może dobrze też byloby przebadać kręgosłup jakiś RTG