Kupiliśmy dla chrześnicy Szczeniaczka, paragon oczywiście posiałam. Odegraliśmy w sklepie kilka melodyjek, w domu dopiero piosenki i okazało się, że one jakoś po 2-3 wersach milkną, wpół słowa.
To normalne? Czy to może jakieś ustawienie na czas pobytu w sklepie, żeby za długo nie grało? Zła jestem niewymownie