Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Chodzi o zimę. Nuda, zimno, spacery krótkie a energii nie ubywa. Teraz mamy bardzo mało powierzchni do biegania. Poszukuję zabawki, albo pomysłu na zabawkę, która pozwoli jej się zmęczyć, wyszaleć w ciągu dnia. Dziadek jak jest bardzo zimno, to chodzi z nią po klatce schodowej po schodach np. przez godzinę zastanawiam się, czy są jakieś zabawki, które pomagają takie dziecko zająć i zmęczyć
szeklanka
Thu, 13 Dec 2012 - 11:29
hmm może taki gumowy konik/osiołek na którego się siada i można poskakać ? na chwilę będzie ok, z doświadczenia pamiętam że jednak ruchowe jakieś zabawy też muszą być. U nas się klocki duplo sprawdzały, zresztą do teraz się cieszą powodzeniem.
milutka
Thu, 13 Dec 2012 - 11:34
Moja siostrzenica ma 21 miesięcy i też żywiołowa strasznie, zatrzymuje ją na chwilę zabawa klockami, takie duże klocki ma, buduje sobie fajne budowle, jakieś pojazdy i je ciąga na sznureczku.
Orinoko
Thu, 13 Dec 2012 - 11:42
Hmm... mała trampolina i niech skacze pod nadzorem, trzymana za rączki? Jakieś takie miękkie "wałki" terapeutyczne czy inne, z którymi można się turlać bezpiecznie po podłodze? Basenik z piłeczkami?
kalarepa78
Thu, 13 Dec 2012 - 11:53
Ania, my co prawda mamy sporo miejsca, więc chłopaki mają się gdzie wyszalec, ale jako, ze dziadkowie zawsze nas dręcza "co kupić?", a Pi ma wszystko po Krzychu, to pod choinką znajdzie najmniejszego laufrada - moze to jest jakiś pomysł i dla Was? Macie długie korytarze na klatce schodowej?
edit: Trampolina to tez jest jakaś myśl, w "naszym" przedszkolu była taka malutka - wszystkie dziciaki ją kochały!
szeklanka
Thu, 13 Dec 2012 - 11:56
przyszły mi do głowy jeszcze huśtawki zawieszane albo tunele do włażenia takie miękkie w kontekście tych ruchowych zabaw
aniakuleczka
Thu, 13 Dec 2012 - 14:53
Rowerek biegowy - pomyślałam o tym na wiosnę, że na urodziny dostanie. ale może coś do skakania rzeczywiście. Już np. zrezygnowałam ze sprzedawania leżaczka -bujaczka, bo teraz służy jej jako fotel na biegunach nawet mała trampolina za to sprawi, że nie będziemy mieli jak przejść. basen z piłeczkami - z tego samego powodu oddaliśmy. Za to wieelka sofa, (której nie możemy się pozbyć, bo nie jest nasza) służy jako tor przeszkód, trampolina itd.
kalarepa78
Thu, 13 Dec 2012 - 15:12
Jeszcze coś mi przyszło do głowy - w celowym wymęczaniu dziecka bezkonkurencyjny jest basen
aniakuleczka
Thu, 13 Dec 2012 - 19:29
Ale dziadek się tego nie podejmie. Babcia tym bardziej, choć basen mamy w sąsiednim bloku.
kalarepa78
Thu, 13 Dec 2012 - 19:49
Ania, skoro dziadkowie nie są skorzy, to może na tym basenie mają instruktora, który się podejmie?
milutka
Thu, 13 Dec 2012 - 19:54
O taki tunel fajny pomysł
Dzisiaj Zuzia za zabawę miała wchodzenie na fotel przez poręcz i tak w kółko kilkanaście razy. Strasznie dużo ma energii.
KAROLA3DAW
Thu, 13 Dec 2012 - 22:31
A chowanie zabawek w kaciki i szukanie z podpowiedziami "cieplo, zimno goraco" ? Rysowanie ? Co prawda energii pochlania malo ale u nas potrafi na dluzsza chwile zajac
Orinoko
Thu, 13 Dec 2012 - 23:19
Malowanie palcami po szarym papierze, ale trzeba się liczyć ze stratami. OOOOOOo wiem, zabrać dziecia z dziadkami do groty solnej!!!!!! U nas to był hit.
Orinoko
Thu, 13 Dec 2012 - 23:20
Ewentualnie rozłożyć na podłodze hula hop - niech próbuje wskakiwać do środka, przechodzić itd. Domek/namiot z koca i krzeseł?
walizka
Thu, 13 Dec 2012 - 23:31
ostatnio przez pół godziny moje dziewczyny bawiły się w przeskakiwanie nad sznurkiem rozpiętym między dwoma krzesłami. Potem pod tym sznurkiem się przeczołgiwałyśmy. U nas też sprawdzają się "pchacze": kaczka na patyku, wózek, jeździk - można z tym biegać po całym mieszkaniu. W wózku można przewozić rzeczy z jednego końca na drugi. Bardzo lubimy też kartony po pieluchach. Okleiłam je zdjęciami i służą nam jako pociągi wożące zabawki do różnych "miast" Pchając taki karton można się nieźle zasapać. Wchodzenie i wychodzenie z niego też potrafi zmęczyć. aaaa i jeszcze taniec. "Składany" tunel to też fajna sprawa. Chyba zainwestuję
szeklanka
Fri, 14 Dec 2012 - 13:25
u nas jeszcze zabawa w chowanego w różnych wariantach: - pod kołdrą - szukam ja i świnka pluszowa a potem szuka Kuba świnki którą ja chowam - w szafie - w garderobie - inne do wymyślenia
kajetanka
Sun, 16 Dec 2012 - 14:18
u nas jest rowerek biegowy, trochę po mieszkaniu da się pojeździć i krowa do skakania, a w zasadzie ostatnio, fruwania, Młoda przeskakuje na niej przez całe mieszkanie Są też takie piłki gumowe "z uszami" Fajną sprawą jest też wózek dla lalek. Kaja potrafi sama sobie organizować zabawy ruchowe, włącza wszystkie grające zabawki i tańczy do tego, albo biega po pokoju
aniakuleczka
Sun, 16 Dec 2012 - 19:23
Dziękuję za pomysły. mieszkamy koło dużego centrum handlowego, w którym jest taka mała salka do zabaw. jak jest baaardzo brzydka pogoda, to dziadek idzie tam z Helenką na zabawę w ogóle ten dziadek to skarb, bo wymyśla jej mnóstwo ciekawych zabaw a gdy mowię - dzisiaj koniecznie idźcie na spacer, choćby na 15 minut, to po powrocie słyszę: strasznie zmarzliśmy Aniu, po dwóch godzinach to musiałem wrócić, bo nóg nie czułem
mikołaj przyniesie w takim razie coś do skakania albo wózek dla lalek.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.