To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Gry planszowe...

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Tamara79
Gustaw ma 4 latka, dostał pierwsze gry plaszowe. Próbujemy grać. On początkowo chce, rozkłada planszę, ustawia pionki, rzuci dwa razy i tyle. Zaczyna wymyślać swoje zasady, nie przestrzega tych obowiązujących, kręci się, w końcu wygłupia się rzucając kostką w przestrzeń. Ja np. zabieram się za rzut a on odjezdża swoimi wagonikiami do kuchni (gra o Tomku...)
Pozostawiony z grą sam na sam bawi się świetnie, ale nie zgodnie z przeznaczeniem tejże np z planszy robi domek i parkuje pociągi.
Wszystko rozumiem, podziwiam momentami za kreatywność. Ale zastanwaiem się czy tak być powinno i czy wymagać?
rysa154
kanuś a musicie grać według zasad z gier...?ja czasem dopasowuje reguły pod nas(teraz juz rzadziej)...mój syn dopiero niedawno tak "porządnie" gra,a wcześniej uczestniczył w grach na tyle na ile pozwalała mu jego koncentracja np. gral w parze ze mna przeciwko siostrze...słabo to widziałam wówczas,w sensie,ze chyba nie bedzie fanem gier...a teraz i owszem uwielbia rózne planszówki,ale zbliża się do 5urodzin. ciężko mu wytrwać jedynie przy trudniejszych grach,ale też na tyle na ile umie i daje rade bierze udział...
Tamara79
Rysa ja nawet nie oczekuję, że bedziemy grać ściśle wedug zasad ale że bedziemy grać. Może jeszcze jeden przykład: mamy grę zygzak poruszamy się samochodzikami po planszy, a on wpada na pomysł, że sam będzie samochodzikiem. No i w tym momencie to już nie jest gra po prostu. Wszystko poprzewracane, a on zadowolony. Grzybki w grzybobraniu służą raczej jako towar dla dźwigu i w wiaderku są transportowane.
Owszem chwilkę pogra, ale później cuduje.
I to jest w sumie zabawne tylko czy tak byc powinno i czy wymagać używania gry zgodnie z jej przeznaczeniem.

niektóre elementy mam już zjedzone, bo młodsza się dorwła podczas tych jego zabaw. A nie jestem w stanie upilnować wszystkich wagoników, żetonów itd. Wkurza nnie to, bo wydaje mi się, że tak być nie powinno. Gra się w jednym miejscu, a jak jest koniec gry to chowa się elementy do kartonika. Ale wtedy słyszę, że mam nie chowac, bo on jeszcse "gra".
rysa154
mi sie wydaje, że to poprostu taki etap, moj synek tez chciał sie bawic elementami do gry, więc przez chwile mu pozwalałam,potem razem chowalismy wszystko, teraz od pewnego czasu sam wie, ze trzeba wszystko pozbierac a gre odłożyc na miejsce.
jeśli cie to bardzo denerwuje odpuściłabym na jakiś czas gry planszowe, może dojdzie sam do tego,że chce grać.u nas duzo dal przyklad starszej siostry, ktora kocha gry...

nie wymaga używania gry tylko zgodnie z jej przeznaczeniem
kalarepa78
Też myślę, że to taki i etap i że minie. Mnie to cudowanie zamiast grania strasznie irytowało i po prostu zabierałam wtedy grę i ją chowałam. Nie pamietam już dokładnie od kiedy zaczął grać normalnie, ale chyba w okolicy 4. urodzin własnie, przy czym oni też sporo grywali w przedszkolu (malutka grupa i pani pilujaca grania zgodnie z zasadami)
an.tośka
Podpiszę się pod rysą154. Potwierdzam na przykładzie moich chłopców - pozwolić na dopasowanie reguł gry do możliwości gracza, czasami modyfikacja czyni grę atrakcyjniejszą, pozwolić na korzystanie z gry "na własny sposób". Nie przedłużać "na siłę" czasu gry, jak mały się znudzi to zakończyć. I generalnie nie spinać się tak - to ma być zabawa i przyjemność dla wszystkich icon_wink.gif

edit: ort
Tamara79
No tak, ale co w przypadku gdy gra moim zdaniem jest niszczona icon_sad.gif np bieganiem po niej jako samochodzik, grzybki od grzybobrnia znajduje tu i ówdzie. Jakoś trudno mi sie z tym pogodzić, a z drugiej strony jakoś żal mi studzic ten jego dzieciecy zapał.
Trudno wypośrodkować.

z niektórych elemantów gry już zrezygnowaliśmy, bo ich nie ma, po prostu zaginęły. Dwa dni wystarczyły.
Rozebrał nawet ucha od wiaderek z grzybobrania icon_sad.gif
kalarepa78
Kanuś, ale on ma pewnie tony innych zabawek, których może w kreaktywny sposób używać, mam racje? 29.gif Skoro tak i skoro Ci po prostu żal niszczonych gier, którymi za parę miesięcy mógłby się sensownie bawić, to nie miej wyrzutów sumienia chowając je.
rysa154
na niszczenie nie pozwalam, ja bym chowała jesli byloby mi szkoda gier, a ze synek chce jeszcze grac po swojemu niszczac przy tym gre to bym chowała mowiac dlaczego to robie...

moje dzieci świetnie bawią się gdy sami wymyślą sobie gre, starszak narysuje plansze,mlodszy mowi co ma tam byc, potem głownie starszak wymyśla reguły i grają wspólnie....
an.tośka
Nie pozwalam na niszczenie gier - jeśli zabawa wymykała się z pod kontroli i zaczynało się szaleństwo i niszczenie to zabierałam, mówiąc dlaczego.
Teraz nie ma już takiej potrzeby.
Julcia_
miałam i mam podbny rpoblem pisłam
na razie nie kupujemy gierek planszowych i już
inncyh zresztą też

kupiłam "nie pękaj prosiaczku" to i tak tylko go karmią nie chcą grać wg zasad
ostanio schowałam bo karmili siebie nawzajem i sie bałam ze połkną
u nas dodatkow problem z młdosza siostra która dodatkowo rozprasza, nie rozumie zasad

na szczęscie mamy w co się bawić (lego duplo itp) a planszówki niech poczekają na swoją kolej
chociaż nam się nie znudzą

jak coś psują też oczywiscie chowam i już
ulla
CYTAT(kalarepa78 @ Tue, 01 Jan 2013 - 18:56) *
Kanuś, ale on ma pewnie tony innych zabawek, których może w kreaktywny sposób używać, mam racje? 29.gif Skoro tak i skoro Ci po prostu żal niszczonych gier, którymi za parę miesięcy mógłby się sensownie bawić, to nie miej wyrzutów sumienia chowając je.



Dokładnie tak. Póki Weronika nie tyle grała, co bawiła się samą grą, to po jakimś czasie odmawiałam. Jak chciała używać bardzo niezgodnie z przeznaczeniem (i groziło zniszczeniem), to chowałam. Teraz narzeka, że za rzadko z nią gram.

No fakt, za rzadko. Ale ja też chciałabym mieć frajdę, jak mam to robić z przymusu, to nie chcę.


Ps. etap wymyślania gier i własnoręcznego wykonania już miała icon_smile.gif . Wyjątkowo przyjemny był, tylko trochę nie mogła się zdecydować czasem co do zasad.
makarena
U nas poczatki były podobne, tzn zasady były trochę dostosowane do gracza, mija jakis rok od kiedy gramy i "w stare" juz wg zasad a w nowe, zalezy od rodzaju gry. Czasem upraszczamy, a czasem nie. U przyjaciółki gralismy ostatnio w "spadające małpki" i teraz nic tylko zakup takiej gry jest konieczny icon_smile.gif
Ale chociaż Jasiek lubi grac to bywa i tak, że po 5-10 min zaczyna mu sie nudzić, wymysla nowe zasady, oszukuję i wtedy przerywamy icon_razz.gif
Tamara79
Dzieki, mam teraz rozeznanie, myślałam, że z moim jest coś nie tak, ale widzę, że tak bywa po prostu. No nic będziemy próbować. Jest trochę lepiej bo zainteresował się "imstruksją". Jakieś zasady nam się klarują powoli. Momentami nawet gramy icon_smile.gif
Tamara79
CYTAT(kalarepa78 @ Tue, 01 Jan 2013 - 20:56) *
Kanuś, ale on ma pewnie tony innych zabawek, których może w kreaktywny sposób używać, mam racje? 29.gif Skoro tak i skoro Ci po prostu żal niszczonych gier, którymi za parę miesięcy mógłby się sensownie bawić, to nie miej wyrzutów sumienia chowając je.


zgadza się 06.gif
acz nie wszystkie zaliczyłabym do grupy zabawek icon_wink.gif
Jak to się mówi z zabawki najfajniejsze jest opakowanie i nie waż sie wyrzucac icon_wink.gif
gosiaczka
duży wybór fajnych edukacyjnych gier planszowych można znaleźć na [edit: moderacja] - polecam, bo sama się tam zaopatruje i muszę przyznać, że produkty są solidnie wykonane i co najważniejsze bezpieczne dla maluchów
morigan
gry planszowe powinny znalezc sie w kazdym domu, i grac, grac i grac. Moj synek tez na początku miał swoje zasady, ale jak podłapał o co chodzi to tez sie dobrze bawił. Ale fakt, ja nigdy nie pozwalałam bawic się czesciami gry, gra po grze była chowana i dbałam o to aby nie wyciągał czesi do inych zabaw, dzieki temu nauczył sie sprzatac po grze i dzieki temu nadal mamy wszytskie częsci. Teraz gdy my gramy w "dorosłe" gry planszowe wieczorami rpzysiada się do nas i czasami ze mna probuje w to grac i coraz czesciej łapie o co tam chodzi. Co do szybkich, prostych i naprawde przyjemnych gier p[olecę Carcasscone dla dzieci, rewelacja.
marczewska1
Gry planszowe powodują, że dzieci bardziej się przywiąz[użytkownik x]ą do rzeczy
Pogoda
CYTAT(marczewska1 @ Sun, 25 Aug 2013 - 17:09) *
Gry planszowe powodują, że dzieci bardziej się przywiąz[użytkownik x]ą do rzeczy



Eeeeeeeee...... Whaaaaaaat? 10.gif

Adriannna
CYTAT(Pogoda @ Sun, 25 Aug 2013 - 20:53) *
Eeeeeeeee...... Whaaaaaaat? 10.gif



Tez to probowalam rozgryzc - niestety nie doszlam do zadnych glebszych przemyslen...
Pogoda
CYTAT(Adriannna @ Sun, 25 Aug 2013 - 21:42) *
Tez to probowalam rozgryzc - niestety nie doszlam do zadnych glebszych przemyslen...


Tak jak zazwyczaj "spuszczam zasłonę milczenia" tak tym razem NA PRAWDĘ chciałabym aby ta myśl została przez autorkę rozwinięta... 29.gif
edyta2255
Macie dziewczyny racje, że gry planszowe musimy doastosować do umiejętności malucha. Przecież nie mozemy pozwolić na to by dziecko zraziło się obecnymi zasadami. Warto również zrobić przerwę z grami planszowymi. Moze pewnego dnia sam przyniesie pudełko?
Trio
Uwielbiałąm i uwielbiam a współczesnie są tak fantastyczne gry: Grzybobranie, Ryby i Raki czy inne no i klasyk: chińczyk, warcaby... trzeba tylko małe zachęcić icon_wink.gif
maartaa31
Gry planszowe to super zabawa 04.gif czasem zastanawiam się kto lepiej się bawi ja czy moje dziecko. Zuźka na poczatku nudziła sie trochę woli raczej gry typu jenga czy spadające małpki 03.gif co jakiś czas kupujemy nowe i córa bardzo się cieszy.
meduzza
Co polecicie dla dzieci 5-6 lat? Może ktoś polecić Dobble?
Truśka
CYTAT(meduzza @ Fri, 17 Oct 2014 - 18:13) *
Co polecicie dla dzieci 5-6 lat? Może ktoś polecić Dobble?

Ja niezmiennie polecam Figurix, Make'n'Break oraz Misie, pszczoły i miód,Duuszki
agnese
Dobble - zdecydowanie u nas ta gra się sprawdza - nawet 3 -latka powoli sobie radzi ...choć najwięcej radochy jest przy grze...samych dorosłych icon_razz.gif
agnese
dla 5-6 latka super bedą też pędzące żółwie czy boom boom (trefl)

z takich tańszych gier to na straganie czy kwiatki i rabatki
kajetanka
U nas hitem jest Zgadnij kto to? i Monopol Junior icon_smile.gif Śmiało można dać i 5-6 latkowi.
Chętnie gramy też w Pizzę i Sklep Trefla.
mopkat
oprocz gier planszowych moja corka uwielbia ukladac puzzle, super zabawa:)
meduzza
Tak się właśnie zastanawiałam co to za gra bo pierwsze słyszę a z Toffifee jest zniżka na nią.. To może się skuszę. Zgadnij kto to – też mi się bardzo podoba, myślałam o niej jako prezent pod choinkę – lepiej taka gra niż komputerowa icon_smile.gif.
Kasia_1978_GK
A czasami gracie w gry planszowe NIE WSTAJĄC Z ŁÓŻECZKA (plansza na kołderce Waszej, Wy leżycie, siedzicie wygodnie, dziecko siedzi na brzegu łózka) ?? icon_smile.gif Jak tak to czy dzieci lubią taki sposób grania ?? icon_smile.gif Jak na taki sposób reagują ??? icon_smile.gif To maluszki przynoszą Wam do łóżka grę czy Wy idziecie same ??? Dzieci same rozkładają grę na Waszej kołderce (a Wy tylko leżycie i czekacie) czy pomagacie ? icon_smile.gif Opowiedzcie wszytko o tym icon_smile.gif
maminka43
Kasiu,prosisz więc odpowiadam:)
Otóż kładę się w łóżeczku,pod głowę podkładam 3 starannie wyprasowane poduszki,poprawiam starannie wykrochmalony kołnierzyk koszulki,zerkam na stojące obok łóżka saneczki,odkładam prasę w której to studiowałam artykuły o księżnej i delikatnym,słodkim głosem proszę moje dzieci o przyniesienie na moja kołderkę gier planszowych.Dzieci przynoszą,rozkładają planszę i stoją grzeczniutko obok mojego łóżeczko aż mamusia wyda hasło,że rozpoczynamy grę.
Oczywiście stoją cały czas,czasami lekko się pochylając jeśli wypada ich kolej rzucania kostką.
Może nie za bardzo lubią taki sposób gry,twierdzą,że troszkę im niewygodnie tak stać i nóżki bolą,ale co to mnie,jasny szlag obchodzi,lepiej by stały bo wypadną z okna jak ta mała Korneleczka co jej się zachciało na parapet wchodzić.
A poza tym,smarkaczom nie zaszkodzi jak będą posłuszne wątłej mamusi bo inaczej mamusia może wpaść w szał i zacząć biegać z niepohamowanymi mdłościami po mieszkanku,haftując tu i ówdzie.
takajaka
gry planszowe i puzzle, koniecznie! świetnie rozwijają myślenie u dzieci, uczą cierpliwości
Dora29
u nas było to samo, dlatego na razie schowałam planszówki do szafy a zajęłyśmy się zabawkami edukacyjnymi z kabum. zabawy tyle samo przy tym fajna lekcja kreatywności icon_smile.gif
Rukarolka
Teraz odchodzi się od gier komputerowych na rzecz planszowych. moje dzieci często w nie grają. Wszystkie ciocie i wujki im przynosza coraz to nowe bo wiedzą, że lubia grać. często w tn sposób spędzamy czas cała rodziną.
_________________________
Nowoczesny [edit: moderacja]
Super_mamuska
Planszówi u mnie odpadają, dzieciaki zaczynają bawić sie pionkami i kostakami i innymi elementami z gry i nici z zasad, kolejności itp. ;/
Dora29
a w jakim są wieku? może jeszcze zbyt małe? Kuc coś kreatywnego i wtedy na pewno dobrze spożytkują czas. My uwielbiamy wszelkie zabawki typu "zrób to sam"
BożenkaM
Widocznie to jeszcze nie jego pora na planszówki,zresztą nie każde dziecko musi lubić takie gry,może na początek jakieś puzzle z ulubionych kreskówek icon_smile.gif
muppet
Niektóre planszówki są dla dzieci od najmłodszych lat. Np.5 sekund Junior, czy La Cucaracha.
FajnaMama
Masz rację, teraz dużo pojawia się tego typu planszówek i są świetne. Lubimy z rodziną spędzać przy nich razem czas, a poza tym, są idealnym pomysłem na prezenty z różnych okazji. Ja, kiedy szukam jakichś nowych, ciekawych gier, to często zaglądam tutaj: https://www.urwis.pl/gry-planszowe-puzzle-karty. Wybór jest ogromny i zawsze trafiamy na planszówki, które bardzo przypadają do gustu naszym dzieciom.
nauczycielkaaa8888
Drodzy Rodzice! icon_smile.gificon_smile.gif:)Prowadzę anonimowe badanie do pracy magisterskiej, na temat bajek terapeutycznych, jeśli macie 5 minut, proszę wypełnijcie poniższą ankietę! Z góry dziękuję!
https://www.ankietaplus.pl/s/67114VEH
bennn
u nas największą atrakcją jest gra w grzybobranie icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.